Data dodania: 2012-07-05 (09:30)
Czwartkowy, poranny handel przynosi neutralne notowania polskiej waluty, która oscyluje blisko poziomów wyznaczonych podczas wczorajszych godzin wieczornych. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,12 PLN za euro, 3,362 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,50 PLN względem franka szwajcarskiego.
Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły i wynoszą aktualnie 5,11% w przypadku instrumentów 10-letnich.
W trakcie wczorajszej sesji złoty stracił ok. -0,37% wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta zaczęła słabnąć już w godzinach porannych i zgodnie z wczorajszą prognozą nie zmieniła tego wcześniejsza niż zazwyczaj publikacja decyzji RPP w zakresie stopy procentowej (koszt kredytu pozostał na poziomie 4,75%), ani konferencja prasowa Prezesa NBP, Marka Belki, po posiedzeniu, która odbyła się o godz. 16:00. Bezpośrednim powodem nieznacznej przeceny polskiej waluty były spadki notowań eurodolara, powszechnie uznawanego za wskaźnik awersji do ryzyka na rynkach. Warto jednak zaznaczyć, iż pomimo zniżki na złotym, rentowności polskiego długu (obligacji 10-letnich) zdołały wyznaczyć nowe 5-letnie minimum (intra-sesyjne) na poziomie 5,085%.
Bazując na zaprezentowanych wczoraj projekcjach makroekonomicznych Rady należy wskazać, iż nastąpiła zmiana w zakresie spadku oczekiwań inflacyjnych: poprzednia marcowa projekcja zakładała poziom 2,2 – 3,6% oraz dynamikę wzrostu gospodarczego na poziomie 1,1 – 3,5% w 2013r. Tymczasem nowe założenia sygnalizują spadek inflacji do obszaru 2,0 – 3,4% oraz spadek dynamiki wzrostu do ok. 1,0 – 3,2% w 2013r. Nieznaczne obniżenie prognoz wskazuje, iż osiągniecie celu inflacyjnego NBP (2,5% +-1%) w przyszłym roku jest bardziej prawdopodobne, stąd uzasadnionym wydaje się stwierdzenie, że potencjalne obniżki stóp są obecnie bardziej prawdopodobne niż podwyższenie kosztu kredytu. W podobnym tonie wypowiedział się Marek Belka, który zaznaczył, iż obawia się bardziej o wzrost gospodarczy niż o inflację. Równocześnie bazując na poprzednich prognozach ekonomicznych można wstępnie założyć, iż RPP utrzyma obecny poziom stopy referencyjnej aż do końca 2012r., decydując się na potencjalne cięcia dopiero na początku 2013r.
Kluczowym wydarzeniem dzisiejszej sesji, jak i całego tygodnia, jest dzisiejsze zakończenie posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Powszechnie oczekuje się, iż Mario Draghi zdecyduje się na obniżenie głównej stopy procentowej o 25pb. (depozytowej dla banków do 0,00%), tym samym można przyjąć, iż potencjalna decyzja w tym zakresie jest już „zdyskontowana” przez rynek i brak podjęcia dodatkowych działań ze strony instytucji centralnej zostanie odebrany negatywnie. Inwestorzy oczekują, iż Prezes EBC, w trakcie konferencji po posiedzeniu zdecyduje się nawiązać do możliwego podjęcia działań stymulujących dla rynków (domyślnie LTRO3). Równocześnie warto pamiętać, iż bazując na wcześniejszych wypowiedziach przedstawicieli EBC, europejscy decydenci chcą wpierw poznać wymierne wyniki przeprowadzonych już operacji płynnościowych przed zainicjowaniem kolejnej rundy.
Z punktu widzenia złotego dzisiejsze posiedzenie EBC może znacząco wpłynąć na notowania polskiej waluty. W przypadku realizacji bazowego scenariusza obniżenia głównej stopy procentowej w Strefie o 25 pb. zwiększeniu ulegnie dyferencjał stóp procentowych na linii euro (0,75%) – złoty (4,75%), co w teorii, z punktu widzenia fundamentalnego, powinno skłaniać inwestorów do lokowania kapitału w polskiej walucie.
Dodatkowo w przypadku podjęcia dodatkowych działań płynnościowo-stymulujących przez EBC złoty, traktowany zwyczajowo jako ryzykowne aktywo, powinien skorzystać ze spadku awersji do ryzyka na rynkach.
Należy jednak liczyć się z również z potencjalnym scenariuszem, który zakłada jedynie obniżenie stopy o 25 pb. i zawiedzeniu oczekiwań inwestorów w zakresie kolejnej operacji płynnościowej – w takim przypadku możliwa jest dynamiczna przecena wspólnej waluty na rynku, która zaciąży również na wycenie złotego.
Z technicznego punktu widzenia wczorajsza konsekwentna przecena złotego wskazuje, iż inwestorzy pozycjonują się przed dzisiejszą konferencją EBC. Równocześnie potencjalne pole do umocnienia złotego wydaje się ograniczane pełnym, psychologicznym zakresem 4,20 EUR/PLN oraz 4,17 PLN poniżej. Jako górne ograniczenie dla wahań przyjmować należy obszar 4,23-4,25 EUR/PLN oraz 4,30 EUR/PLN. Stosunkowo wąska konsolidacja na notowaniach złotego od początku tygodnia (zakres wahań EUR/PLN ok. 4 gr) wskazuje, iż potencjalne działania EBC mogą być tym czynnikiem, który doprowadzi do niezwykle dynamicznego wybicia.
W trakcie wczorajszej sesji złoty stracił ok. -0,37% wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta zaczęła słabnąć już w godzinach porannych i zgodnie z wczorajszą prognozą nie zmieniła tego wcześniejsza niż zazwyczaj publikacja decyzji RPP w zakresie stopy procentowej (koszt kredytu pozostał na poziomie 4,75%), ani konferencja prasowa Prezesa NBP, Marka Belki, po posiedzeniu, która odbyła się o godz. 16:00. Bezpośrednim powodem nieznacznej przeceny polskiej waluty były spadki notowań eurodolara, powszechnie uznawanego za wskaźnik awersji do ryzyka na rynkach. Warto jednak zaznaczyć, iż pomimo zniżki na złotym, rentowności polskiego długu (obligacji 10-letnich) zdołały wyznaczyć nowe 5-letnie minimum (intra-sesyjne) na poziomie 5,085%.
Bazując na zaprezentowanych wczoraj projekcjach makroekonomicznych Rady należy wskazać, iż nastąpiła zmiana w zakresie spadku oczekiwań inflacyjnych: poprzednia marcowa projekcja zakładała poziom 2,2 – 3,6% oraz dynamikę wzrostu gospodarczego na poziomie 1,1 – 3,5% w 2013r. Tymczasem nowe założenia sygnalizują spadek inflacji do obszaru 2,0 – 3,4% oraz spadek dynamiki wzrostu do ok. 1,0 – 3,2% w 2013r. Nieznaczne obniżenie prognoz wskazuje, iż osiągniecie celu inflacyjnego NBP (2,5% +-1%) w przyszłym roku jest bardziej prawdopodobne, stąd uzasadnionym wydaje się stwierdzenie, że potencjalne obniżki stóp są obecnie bardziej prawdopodobne niż podwyższenie kosztu kredytu. W podobnym tonie wypowiedział się Marek Belka, który zaznaczył, iż obawia się bardziej o wzrost gospodarczy niż o inflację. Równocześnie bazując na poprzednich prognozach ekonomicznych można wstępnie założyć, iż RPP utrzyma obecny poziom stopy referencyjnej aż do końca 2012r., decydując się na potencjalne cięcia dopiero na początku 2013r.
Kluczowym wydarzeniem dzisiejszej sesji, jak i całego tygodnia, jest dzisiejsze zakończenie posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Powszechnie oczekuje się, iż Mario Draghi zdecyduje się na obniżenie głównej stopy procentowej o 25pb. (depozytowej dla banków do 0,00%), tym samym można przyjąć, iż potencjalna decyzja w tym zakresie jest już „zdyskontowana” przez rynek i brak podjęcia dodatkowych działań ze strony instytucji centralnej zostanie odebrany negatywnie. Inwestorzy oczekują, iż Prezes EBC, w trakcie konferencji po posiedzeniu zdecyduje się nawiązać do możliwego podjęcia działań stymulujących dla rynków (domyślnie LTRO3). Równocześnie warto pamiętać, iż bazując na wcześniejszych wypowiedziach przedstawicieli EBC, europejscy decydenci chcą wpierw poznać wymierne wyniki przeprowadzonych już operacji płynnościowych przed zainicjowaniem kolejnej rundy.
Z punktu widzenia złotego dzisiejsze posiedzenie EBC może znacząco wpłynąć na notowania polskiej waluty. W przypadku realizacji bazowego scenariusza obniżenia głównej stopy procentowej w Strefie o 25 pb. zwiększeniu ulegnie dyferencjał stóp procentowych na linii euro (0,75%) – złoty (4,75%), co w teorii, z punktu widzenia fundamentalnego, powinno skłaniać inwestorów do lokowania kapitału w polskiej walucie.
Dodatkowo w przypadku podjęcia dodatkowych działań płynnościowo-stymulujących przez EBC złoty, traktowany zwyczajowo jako ryzykowne aktywo, powinien skorzystać ze spadku awersji do ryzyka na rynkach.
Należy jednak liczyć się z również z potencjalnym scenariuszem, który zakłada jedynie obniżenie stopy o 25 pb. i zawiedzeniu oczekiwań inwestorów w zakresie kolejnej operacji płynnościowej – w takim przypadku możliwa jest dynamiczna przecena wspólnej waluty na rynku, która zaciąży również na wycenie złotego.
Z technicznego punktu widzenia wczorajsza konsekwentna przecena złotego wskazuje, iż inwestorzy pozycjonują się przed dzisiejszą konferencją EBC. Równocześnie potencjalne pole do umocnienia złotego wydaje się ograniczane pełnym, psychologicznym zakresem 4,20 EUR/PLN oraz 4,17 PLN poniżej. Jako górne ograniczenie dla wahań przyjmować należy obszar 4,23-4,25 EUR/PLN oraz 4,30 EUR/PLN. Stosunkowo wąska konsolidacja na notowaniach złotego od początku tygodnia (zakres wahań EUR/PLN ok. 4 gr) wskazuje, iż potencjalne działania EBC mogą być tym czynnikiem, który doprowadzi do niezwykle dynamicznego wybicia.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?