Data dodania: 2012-07-03 (09:40)
Początek tygodnia przyniósł korektę piątkowej zwyżki eurodolara, który obecnie oscyluje wokół poziomu 1,26. Ruch ten nie korelował z rynkiem długu, gdzie rentowności obligacji hiszpańskich i włoskich dalej obniżały się (dziś rano są to poziomy, odpowiednio, 6,375 oraz 5,735 proc.) ani z rynkami kapitałowymi, które w przeważającej części notowały zwyżki.
Oprócz czysto technicznych powodów spadku kursu EUR/USD (wokół poziomu 1,27 znajduje się silna strefa oporu), także dane makroekonomiczne spotęgowały ten efekt. Indeksy finalne PMI dla przemysłu z Chin, Niemiec i Eurolandu okazały się nieco lepsze od prognoz, ale i tak wszystkie trzy wskazują na dalszy regres sektora. Dane z USA natomiast bardzo mocno rozczarowały. Indeks aktywności przemysłowej mierzony przez Instytut Zarządzania Podażą (ISM) spadł w do poziomu 49,7 pkt z 53,5 pkt w maju, podczas gdy mediana prognoz zakładała jego obniżenie zaledwie do 52 pkt. Spadek poniżej granicy 50 pkt ma negatywną wymowę, gdyż pokazuje dekoniunkturę w sektorze wytwórczym. Tak nisko wskaźnik ISM ostatni raz był w lipcu 2009 r. Na słaby odczyt złożyły się głównie silne spadki subindeksu nowych zamówień (spadek z 60,1 pkt do 47,8 pkt) oraz subindesku cen (spadek z 47,5 pkt do 37 pkt). Pokazuje to słabnącą siłę gospodarki USA, chociaż akurat dla rynków finansowych słabsze dane z tego kraju mogą mieć i drugą stronę medalu. Jeśli piątkowe oficjalne dane z rynku pracy okażą się równie rozczarowujące, rynek znowu zacznie spekulacje pod program luzowania ilościowego QE3. Tym samym nawet słabsze dane nie muszą prowokować negatywnej reakcji. Wczoraj co prawda eurodolar spadał, ale już Wall Street zachowywała się neutralnie. Nie można więc jeszcze przekreślać ostatniego wzrostowego odreagowania, jednakże jeśli ECB, który wciąż jest nieaktywny na rynku wtórnym długu skarbowego, w czwartek nie zdecyduje się na bardziej zakrojone działania niż tylko obniżka stóp procentowych, wówczas scenariusz powrotu do spadków może się ziścić.
Wczoraj niepokojące dane napłynęły też z Polski. Nieoczekiwanie indeks PMI dla przemysłu obniżył się w czerwcu do poziomu 48 pkt, z 48,9 pkt notowanych w maju. Zakładano tymczasem spadek do 48,6 pkt. Jest to najniższa wartość od lipca 2009 r. oraz trzeci z rzędu wynik poniżej 50 pkt. Regres w sektorze przemysłowym jest coraz bardziej widoczny. W tym momencie spowolnienie dynamiki PKB w drugiej połowie roku jest właściwie przesądzone, pytanie tylko, jak duży będzie to spadek. Biorąc pod uwagę niesprzyjające otoczenie gospodarcze, które wyklucza odbudowanie poprzez eksport, PKB w Polsce w ostatnich dwóch kwartałach może spaść nawet o 1-1,5 pp. w porównaniu z odczytem z I kw. 2012 r. Niemniej na dane z Polski złoty zareagował tylko chwilowym osłabieniem. Na koniec dnia względem euro polska waluta była wyceniana na poziomie z końca tygodnia, natomiast osłabiła się o 1,5 gr względem dolara. Zależność od nastrojów globalnych będzie tutaj utrzymana i to one determinować będą dalsze ruchy złotego.
Dzisiejsze kalendarium danych makroekonomicznych jest ubogie. Dane z USA o finalnej dynamice zamówień na dobra trwałe czy o zamówieniach w przemyśle nie wywołają większych emocji na rynku. Rozpoczynające się dziś posiedzenie RPP, która w obliczu spowolnienia gospodarczego nie zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych, również będzie miało ograniczony wpływ na złotego. Ciekawe natomiast może okazać się dzisiejsze wystąpienie prezesa Fed (prawdopodobnie o godz. 16:00 czasu polskiego), o którym poinformował WSJ. Przedstawi on półroczny raport nt. polityki monetarnej na forum Komisji Bankowej Senatu USA. Ze względu na oczekiwania co do działań dodatkowych ze strony Fed, wszelkie wzmianki dotyczące możliwego do wykorzystania instrumentarium będą istotne dla inwestorów jako wskazówki dalszego działania Rezerwy Federalnej.
Wczoraj niepokojące dane napłynęły też z Polski. Nieoczekiwanie indeks PMI dla przemysłu obniżył się w czerwcu do poziomu 48 pkt, z 48,9 pkt notowanych w maju. Zakładano tymczasem spadek do 48,6 pkt. Jest to najniższa wartość od lipca 2009 r. oraz trzeci z rzędu wynik poniżej 50 pkt. Regres w sektorze przemysłowym jest coraz bardziej widoczny. W tym momencie spowolnienie dynamiki PKB w drugiej połowie roku jest właściwie przesądzone, pytanie tylko, jak duży będzie to spadek. Biorąc pod uwagę niesprzyjające otoczenie gospodarcze, które wyklucza odbudowanie poprzez eksport, PKB w Polsce w ostatnich dwóch kwartałach może spaść nawet o 1-1,5 pp. w porównaniu z odczytem z I kw. 2012 r. Niemniej na dane z Polski złoty zareagował tylko chwilowym osłabieniem. Na koniec dnia względem euro polska waluta była wyceniana na poziomie z końca tygodnia, natomiast osłabiła się o 1,5 gr względem dolara. Zależność od nastrojów globalnych będzie tutaj utrzymana i to one determinować będą dalsze ruchy złotego.
Dzisiejsze kalendarium danych makroekonomicznych jest ubogie. Dane z USA o finalnej dynamice zamówień na dobra trwałe czy o zamówieniach w przemyśle nie wywołają większych emocji na rynku. Rozpoczynające się dziś posiedzenie RPP, która w obliczu spowolnienia gospodarczego nie zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych, również będzie miało ograniczony wpływ na złotego. Ciekawe natomiast może okazać się dzisiejsze wystąpienie prezesa Fed (prawdopodobnie o godz. 16:00 czasu polskiego), o którym poinformował WSJ. Przedstawi on półroczny raport nt. polityki monetarnej na forum Komisji Bankowej Senatu USA. Ze względu na oczekiwania co do działań dodatkowych ze strony Fed, wszelkie wzmianki dotyczące możliwego do wykorzystania instrumentarium będą istotne dla inwestorów jako wskazówki dalszego działania Rezerwy Federalnej.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









