
Data dodania: 2012-04-19 (19:06)
Spokojna reakcja Wall Street na serię niepokojących danych makroekonomicznych z USA uratowała złotego przed przeceną. Pod koniec aktywnego handlu odrobił on swoje wcześniejsze straty, jakie były reakcją na słabe dane makroekonomiczne z Polski i USA oraz pogorszenie nastrojów na europejskich giełdach.
O godzinie 17:34 kurs USD/PLN testował poziom 3,1863 zł, a EUR/PLN 4,1849 zł. Dzień wcześniej było to odpowiednio 3,1860 zł i 4,1803 zł.
W czwartek pojawiły się dogodne warunki do głębszej wyprzedaży polskiej waluty. Na rynek dotarły niepokojące informacje zarówno z polskiej gospodarki, jak i rozczarowujące dane z USA. Zabrakło tylko zdecydowanej ucieczki od ryzykownych aktywów na rynkach globalnych oraz powiązanego z tym spadku EUR/USD.
W marcu produkcja przemysłowa w Polsce nieoczekiwanie wyhamowała do 0,7% R/R, przynosząc oczekiwane od dawna wyraźne wyhamowanie polskiej gospodarki. Jeszcze w lutym roczna dynamika produkcji kształtowała się na poziomie 4,6%, a w styczniu było to 9% R/R. Jakkolwiek sam hamownie gospodarki nie zaskakuje, to jego dynamika już tak. Konsensus dla produkcji kształtował się na poziomie 4,7% R/R. Znacznie mniejszym zaskoczeniem były marcowe dane o cenach producentów, które wyhamowały do 4,5% z 6% R/R w lutym (prognoza: 4,8% R/R).
Dane o produkcji i inflacji producenckiej sugerują, że z pewnym opóźnieniem, ale gospodarka hamuje w ślad za spowolnieniem wzrostu gospodarczego w Europie. W tej sytuacji jest mało prawdopodobne, żeby pomimo ostatnich „jastrzębich” wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, możliwa była podwyżka stóp procentowych. Jednocześnie hamowanie to nie jest na tyle duże, a powrót inflacji do celu na tyle pewny, żeby zakładać obniżki stóp w tym roku.
Niepokojące dane napłynęły w czwartek też ze Stanów Zjednoczonych. W ostatnim tygodniu liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła zaledwie o 2 tys. do 386 tys., pozostając blisko 3-miesięcznego szczytu. Indeks Fed z Filadelfii spadł do 8,5 pkt. z 12,5 pkt., podczas gdy oczekiwano jego osunięcia jedynie do 12 pkt. Sprzedaż domów na rynku wtórnym obniżyła się natomiast o 2,6% M/M, podczas gdy rynek nie oczekiwał jej zmiany. Jedynie indeks wskaźników wyprzedzających za miesiąc marzec wzrósł o 0,3% M/M, przekraczając prognozy (0,2%).
Dzisiejsza seria gorszych od prognoz danych makroekonomicznych z USA, łącznie z innymi danymi jakie w ostatnim czasie napłynęły (marcowe dane o zatrudnieniu, regionalne indeksy aktywności, dane z rynku nieruchomości) sugerują, że gospodarka USA po kilku nieco lepszych miesiącach, może zacząć wyhamowywać. Łącznie z oczekiwaną recesją w strefie euro i spowolnieniem w Chinach, musiałoby to negatywnie odbić się na wycenie ryzykownych aktywów. W tym złotego.
Wydarzeniem piątku, mogącym mieć bezpośredni wpływ na notowania polskiej waluty, będzie publikacja indeksu instytutu Ifo. W kwietniu prognozuje się jego spadek do 109,5 pkt. z 109,8 pkt. w marcu. Głębszy spadek będzie oznaczał pogorszenie klimatu inwestycyjnego na rynkach globalnych oraz osłabienie złotego. Lepsze dane sprowokują odwrotną reakcję. Większych emocji nie powinny natomiast wywołać publikowane przez GUS dane o koniunkturze gospodarczej oraz dane nt. inflacji bazowej publikowane przez NBP.
Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN od ponad miesiąca nie zmienia się. Obie pary bardzo powoli rosną, odreagowując swoje bardzo silne spadki z początku roku. Realnym celem dla korekty są lutowe maksima, czyli okolice 3,2660 zł w przypadku dolara i 4,24 zł w dla euro. O tym, czy cele to zostaną osiągnięte, mogą zdecydować wyniki przyszłotygodniowego posiedzenia FOMC oraz publikowane również za tydzień wstępne odczyty indeksów PMI dla Europy i Chin, jak również wstępne szacunki PKB dla USA i Wielkiej Brytanii.
W czwartek pojawiły się dogodne warunki do głębszej wyprzedaży polskiej waluty. Na rynek dotarły niepokojące informacje zarówno z polskiej gospodarki, jak i rozczarowujące dane z USA. Zabrakło tylko zdecydowanej ucieczki od ryzykownych aktywów na rynkach globalnych oraz powiązanego z tym spadku EUR/USD.
W marcu produkcja przemysłowa w Polsce nieoczekiwanie wyhamowała do 0,7% R/R, przynosząc oczekiwane od dawna wyraźne wyhamowanie polskiej gospodarki. Jeszcze w lutym roczna dynamika produkcji kształtowała się na poziomie 4,6%, a w styczniu było to 9% R/R. Jakkolwiek sam hamownie gospodarki nie zaskakuje, to jego dynamika już tak. Konsensus dla produkcji kształtował się na poziomie 4,7% R/R. Znacznie mniejszym zaskoczeniem były marcowe dane o cenach producentów, które wyhamowały do 4,5% z 6% R/R w lutym (prognoza: 4,8% R/R).
Dane o produkcji i inflacji producenckiej sugerują, że z pewnym opóźnieniem, ale gospodarka hamuje w ślad za spowolnieniem wzrostu gospodarczego w Europie. W tej sytuacji jest mało prawdopodobne, żeby pomimo ostatnich „jastrzębich” wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, możliwa była podwyżka stóp procentowych. Jednocześnie hamowanie to nie jest na tyle duże, a powrót inflacji do celu na tyle pewny, żeby zakładać obniżki stóp w tym roku.
Niepokojące dane napłynęły w czwartek też ze Stanów Zjednoczonych. W ostatnim tygodniu liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła zaledwie o 2 tys. do 386 tys., pozostając blisko 3-miesięcznego szczytu. Indeks Fed z Filadelfii spadł do 8,5 pkt. z 12,5 pkt., podczas gdy oczekiwano jego osunięcia jedynie do 12 pkt. Sprzedaż domów na rynku wtórnym obniżyła się natomiast o 2,6% M/M, podczas gdy rynek nie oczekiwał jej zmiany. Jedynie indeks wskaźników wyprzedzających za miesiąc marzec wzrósł o 0,3% M/M, przekraczając prognozy (0,2%).
Dzisiejsza seria gorszych od prognoz danych makroekonomicznych z USA, łącznie z innymi danymi jakie w ostatnim czasie napłynęły (marcowe dane o zatrudnieniu, regionalne indeksy aktywności, dane z rynku nieruchomości) sugerują, że gospodarka USA po kilku nieco lepszych miesiącach, może zacząć wyhamowywać. Łącznie z oczekiwaną recesją w strefie euro i spowolnieniem w Chinach, musiałoby to negatywnie odbić się na wycenie ryzykownych aktywów. W tym złotego.
Wydarzeniem piątku, mogącym mieć bezpośredni wpływ na notowania polskiej waluty, będzie publikacja indeksu instytutu Ifo. W kwietniu prognozuje się jego spadek do 109,5 pkt. z 109,8 pkt. w marcu. Głębszy spadek będzie oznaczał pogorszenie klimatu inwestycyjnego na rynkach globalnych oraz osłabienie złotego. Lepsze dane sprowokują odwrotną reakcję. Większych emocji nie powinny natomiast wywołać publikowane przez GUS dane o koniunkturze gospodarczej oraz dane nt. inflacji bazowej publikowane przez NBP.
Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN od ponad miesiąca nie zmienia się. Obie pary bardzo powoli rosną, odreagowując swoje bardzo silne spadki z początku roku. Realnym celem dla korekty są lutowe maksima, czyli okolice 3,2660 zł w przypadku dolara i 4,24 zł w dla euro. O tym, czy cele to zostaną osiągnięte, mogą zdecydować wyniki przyszłotygodniowego posiedzenia FOMC oraz publikowane również za tydzień wstępne odczyty indeksów PMI dla Europy i Chin, jak również wstępne szacunki PKB dla USA i Wielkiej Brytanii.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
07:05 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.