Data dodania: 2012-04-11 (11:42)
Po wczorajszym wyraźnym osłabieniu złotego, za którym stało silne pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych, dziś lekko zyskuje on na wartości w relacji do dolara oraz pozostaje stabilny do euro. O godzinie 10:28 kurs USD/PLN testował poziom 3,1970 zł, a EUR/PLN 4,1957 zł.
Sytuacja na rynkach światowych wciąż będzie decydować o losach polskiej waluty w najbliższych dniach. Mniejsze znaczenie będą miały, publikowane w czwartek i piątek, rodzime dane o bilansie płatniczym (prognoza: -1,35 mld EUR), inflacji CPI (prognoza: 3,9% R/R) i podaży pieniądza (prognoza: 10% R/R).
Wczoraj rentowność 10-letnich obligacji Hiszpanii zbliżyła się do psychologicznej bariery 6%, wyznaczając najwyższe poziomy od końca listopada 2011 roku, czyli momentu gdy obawy o przyszłość strefy euro były powszechne. Ten wzrost rentowności hiszpańskiego długu, szedł w parze z podobnym zachowaniem włoskich obligacji oraz dużym popytem na „bezpieczne” niemieckie bundy. To pokazuje, że obawy o przyszłość strefy euro wróciły na dobre, co jest znaczącym czynnikiem ryzyka dla rynków. W tym również dla rynku złotego.
Tych czynników ryzyka jest jednak więcej. Niepokoić może sytuacja chińskiej gospodarki, gdzie coraz bardziej widoczne są sygnały spowolnienia gospodarczego, a jednocześnie inflacja pozostaje na podwyższonym poziomie, ograniczając przestrzeń do łagodzenia polityki monetarnej. W przypadku Państwa Środa wiele powinno rozstrzygnąć się już w najbliższy piątek. Wówczas zostaną opublikowane dane nt. PKB w I kwartale 2012 roku oraz marcowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Potencjalnym czynnikiem ryzyka są też Stany Zjednoczone. Opublikowane w ostatni piątek marcowe dane o sytuacji na tamtejszym rynku pracy (zatrudnienie wzrosło o 120 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 200 tys.), postawiły znak zapytania przy trwałości ożywienia gospodarczego.
Innym czynnikiem ryzyka jest też rozpoczęty właśnie sezon publikacji wyników na Wall Street. Wprawdzie rozpoczął się on od dużej niespodzianki, jaka sprawił koncern Alcoa (w I kwartale Alcoa wypracowała 10 centów zysku na akcję, zamiast prognozowanych 5 centów straty), ale nie ma gwarancji, że w przypadku pozostałych spółek ta sytuacja się powtórzy.
Opisany powyżej katalog zagrożeń jest na tyle obszerny, że można oczekiwać pogłębienia trwającej wzrostowej korekty na USD/PLN i EUR/PLN w kolejnych tygodniach kwietnia. Szczególnie, że sytuacja techniczna na wykresach obu par ten korekcyjny scenariusz wspiera. Jednocześnie nie należy oczekiwać gwałtownej przeceny polskiej waluty, a w średnim terminie dalej realny jest spadek dolara do 3 zł, a euro do 4 zł.
Wczoraj rentowność 10-letnich obligacji Hiszpanii zbliżyła się do psychologicznej bariery 6%, wyznaczając najwyższe poziomy od końca listopada 2011 roku, czyli momentu gdy obawy o przyszłość strefy euro były powszechne. Ten wzrost rentowności hiszpańskiego długu, szedł w parze z podobnym zachowaniem włoskich obligacji oraz dużym popytem na „bezpieczne” niemieckie bundy. To pokazuje, że obawy o przyszłość strefy euro wróciły na dobre, co jest znaczącym czynnikiem ryzyka dla rynków. W tym również dla rynku złotego.
Tych czynników ryzyka jest jednak więcej. Niepokoić może sytuacja chińskiej gospodarki, gdzie coraz bardziej widoczne są sygnały spowolnienia gospodarczego, a jednocześnie inflacja pozostaje na podwyższonym poziomie, ograniczając przestrzeń do łagodzenia polityki monetarnej. W przypadku Państwa Środa wiele powinno rozstrzygnąć się już w najbliższy piątek. Wówczas zostaną opublikowane dane nt. PKB w I kwartale 2012 roku oraz marcowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Potencjalnym czynnikiem ryzyka są też Stany Zjednoczone. Opublikowane w ostatni piątek marcowe dane o sytuacji na tamtejszym rynku pracy (zatrudnienie wzrosło o 120 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 200 tys.), postawiły znak zapytania przy trwałości ożywienia gospodarczego.
Innym czynnikiem ryzyka jest też rozpoczęty właśnie sezon publikacji wyników na Wall Street. Wprawdzie rozpoczął się on od dużej niespodzianki, jaka sprawił koncern Alcoa (w I kwartale Alcoa wypracowała 10 centów zysku na akcję, zamiast prognozowanych 5 centów straty), ale nie ma gwarancji, że w przypadku pozostałych spółek ta sytuacja się powtórzy.
Opisany powyżej katalog zagrożeń jest na tyle obszerny, że można oczekiwać pogłębienia trwającej wzrostowej korekty na USD/PLN i EUR/PLN w kolejnych tygodniach kwietnia. Szczególnie, że sytuacja techniczna na wykresach obu par ten korekcyjny scenariusz wspiera. Jednocześnie nie należy oczekiwać gwałtownej przeceny polskiej waluty, a w średnim terminie dalej realny jest spadek dolara do 3 zł, a euro do 4 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy CPI stworzy nowy impuls?
15:21 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
15:20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?