Data dodania: 2012-02-03 (14:24)
Jednym z najbardziej obiecujących aspektów poprawy sytuacji gospodarczej w USA jest wzrastająca gotowość amerykańskich konsumentów do wypadu do salonu samochodowego po nowy lśniący wóz. Ta wiadomość powinna wywołać uśmiech na twarzach polityków Fed, którzy dalej zadręczają się kwestią kolejnego luzowania ilościowego.
W zeszłym miesiącu krajowa sprzedaż samochodów wzrosła do 11,05 mln, najwyższego poziomu od prawie czterech lat. W jednym z najgorszych momentów 2009 sprzedaż spadła do zaledwie 6,4 mln. Warto także zauważyć, że największe firmy samochodowe zdołały osiągnąć takie wyniki bez uciekania się do agresywnych obniżek cen czy akcji typu ?gotówka za grata?. Dobre wieści są takie, że ten budzący otuchę nastrój będzie trwał. Przeciętny wiek samochodu w USA to obecnie 11 lat, więc istnieje wiele stłumionego popytu, który może podtrzymać dobre wyniki sprzedaży przez jakiś czas. Rynek pracy wzmocnił się, gospodarka wygląda zdrowiej a realne dochody rosną. Chociaż sprzedaż nie wróciła jeszcze na poziom sprzed światowego kryzysu finansowego (12-13 mln) przemysł zdecydowanie stanął mocniej na nogach
Zatrudnienie w USA ? niespodzianka.
Pomimo że dane o zatrudnieniu były głównym źródłem rozczarowania przez większą część okresu regeneracji amerykańskiej gospodarki, to w ostatnich miesiącach pozytywnie nas zaskakują. Pięć z sześciu odczytów okazało się lepszych niż oczekiwano. To z pewnością postęp w dobrym kierunku,który podtrzymał panujący od niedawna optymizm odnośnie amerykańskiej gospodarki. Jak zawsze jednak na całościowy obraz składa się wiele czynników, więcej niż sugerowałyby dane. Podczas gdy stopa bezrobocia maleje, natomiast procent uczestnictwa (procent populacji będący siła roboczą) nadal rozczarowuje najniższą od lat wartością: 64%. W dalsze perspektywie będzie się to musiało zmienić, jeśli USA ma zamiar pozostać konkurencyjne gospodarczo i rozszerzać bazę podatkową. Ponadto nawet jeśli trend pozostanie silny, to musimy się liczyć z około czterema latami zanim poziom zatrudnienia osiągnie szczyt sprzed recesji. Ostatnie dane PKB pokazały, że gospodarka przekroczyła go w ostatnim kwartale zeszłego roku. Więc nawet jeśli dzisiejsze dane są silniejsze, to amerykański rynek pracy ma przed sobą jeszcze długą drogę.
Dolar australijski na zawrotnym poziomie.
Kupcy AUD przeżyli w ostatnich tygodniach kilka wspaniałych momentów. Zaledwie wczoraj rano dolar australijski przełamał na krótko rekord ustanowiony w październiku, chociaż kilku pipsów brakło mu do pobicia rekordu z września. Jak często się zdarza, kiedy apetyt na ryzyko wraca, dolar australijski zyskuje. Dobre dane o produkcji w Europie i USA a także informacja o rekordowej nadwyżce handlowej w zeszłym roku i kwitnącej wysyłce rudy żelaza i węgla pomogły kursowi waluty. Dodatkowo odczyty niektórych chińskich wskaźników były uspokajające, a to ważne dla Australii, która około ? eksportowanych dóbr wysyła do Chin. Bardzo możliwe jednak, że australijskie byki mają klapki na oczach. Traderzy maja znów otwartych tak dużo długich pozycji jak ostatnio w sierpniu, a w dodatku wielu nadal prowadzi od dłuższego czasu krótkie pozycje euro. W najbliższym czasie jeśli euro będzie się umacniać, mogą zostać przyciśnięci z obu stron. EUR/AUD przez ostatnie kilka miesięcy gwałtownie spadało, ale możliwe, ze teraz właśnie zmienia kurs.
Czy ECB musi angażować się w restrukturyzację?
Nie wiemy na pewno, ale ECB prawdopodobnie posiada około 40 mln greckich obligacji. Na Europejski Bank Centralny wywierana jest coraz większa presja, aby tak samo jak jej prywatni wierzyciele wziął udział w restrukturyzacji długu Grecji. Ten nacisk łatwo zrozumieć, patrząc na liczby i dane. Tłumaczenia banku opierają się na dwóch koncepcjach: po pierwsze, papiery zostały zakupione dla celów polityki monetarnej i w związku z tym nie powinno się mierzyć ich ta samą miarą co inwestorów prywatnych, których zakupy były umotywowane decyzjami kredytowymi. Po drugie (i co ważniejsze) ECB postrzega stratę w papierach jakie posiada jako złamanie zasad wedle których działa w zakresie monetarnego finansowania deficytu. Jeśli ECB będzie uparcie trzymać się swojej koncepcji, może to skończyć się tym, że zyski z obligacji przejdą do kieszeni udziałowców ECB- państw członkowskich. Oczywiście jeśli te zyski nie zostaną użyte do pokrycia strat w coraz to bardziej wydłużających sie bilansach banku. Dla Niemiec, a przede wszystkim Bundesbanku te zyski mogłyby wynieść nawet 3 ? 3,5 miliona euro więcej niż zakładano podczas zakupu obligacji, także zakładając, że ECB umieści największą dopuszczalną ilość we własnych rezerwach zanim udostępni resztę udziałowcom. Tu leży główny problem programu skupu obligacji ECB: ma on potencjał powolnego lecz stałego wzbogacania największych krajów strefy euro. Minusem jest oczywiście wpływ na rentowność pozostałych państw członkowskich. Jednak jeśli Bank Centralny będzie utrzymywał swój status głównego kredytodawcy, to prywatni wierzyciele będą żądali jeszcze większych korzyści w zamian za wzięcie na siebie ryzyka, nawet jeśli politycy zapewnili ich, że umowa między Grecją a jej prywatnymi wierzycielami jest pierwszą i ostatnią w historii. Im więcej obligacji posiada ECB, tym mniej wiarygodne jest że nie weźmie udziału w restrukturyzacji.
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.
Zatrudnienie w USA ? niespodzianka.
Pomimo że dane o zatrudnieniu były głównym źródłem rozczarowania przez większą część okresu regeneracji amerykańskiej gospodarki, to w ostatnich miesiącach pozytywnie nas zaskakują. Pięć z sześciu odczytów okazało się lepszych niż oczekiwano. To z pewnością postęp w dobrym kierunku,który podtrzymał panujący od niedawna optymizm odnośnie amerykańskiej gospodarki. Jak zawsze jednak na całościowy obraz składa się wiele czynników, więcej niż sugerowałyby dane. Podczas gdy stopa bezrobocia maleje, natomiast procent uczestnictwa (procent populacji będący siła roboczą) nadal rozczarowuje najniższą od lat wartością: 64%. W dalsze perspektywie będzie się to musiało zmienić, jeśli USA ma zamiar pozostać konkurencyjne gospodarczo i rozszerzać bazę podatkową. Ponadto nawet jeśli trend pozostanie silny, to musimy się liczyć z około czterema latami zanim poziom zatrudnienia osiągnie szczyt sprzed recesji. Ostatnie dane PKB pokazały, że gospodarka przekroczyła go w ostatnim kwartale zeszłego roku. Więc nawet jeśli dzisiejsze dane są silniejsze, to amerykański rynek pracy ma przed sobą jeszcze długą drogę.
Dolar australijski na zawrotnym poziomie.
Kupcy AUD przeżyli w ostatnich tygodniach kilka wspaniałych momentów. Zaledwie wczoraj rano dolar australijski przełamał na krótko rekord ustanowiony w październiku, chociaż kilku pipsów brakło mu do pobicia rekordu z września. Jak często się zdarza, kiedy apetyt na ryzyko wraca, dolar australijski zyskuje. Dobre dane o produkcji w Europie i USA a także informacja o rekordowej nadwyżce handlowej w zeszłym roku i kwitnącej wysyłce rudy żelaza i węgla pomogły kursowi waluty. Dodatkowo odczyty niektórych chińskich wskaźników były uspokajające, a to ważne dla Australii, która około ? eksportowanych dóbr wysyła do Chin. Bardzo możliwe jednak, że australijskie byki mają klapki na oczach. Traderzy maja znów otwartych tak dużo długich pozycji jak ostatnio w sierpniu, a w dodatku wielu nadal prowadzi od dłuższego czasu krótkie pozycje euro. W najbliższym czasie jeśli euro będzie się umacniać, mogą zostać przyciśnięci z obu stron. EUR/AUD przez ostatnie kilka miesięcy gwałtownie spadało, ale możliwe, ze teraz właśnie zmienia kurs.
Czy ECB musi angażować się w restrukturyzację?
Nie wiemy na pewno, ale ECB prawdopodobnie posiada około 40 mln greckich obligacji. Na Europejski Bank Centralny wywierana jest coraz większa presja, aby tak samo jak jej prywatni wierzyciele wziął udział w restrukturyzacji długu Grecji. Ten nacisk łatwo zrozumieć, patrząc na liczby i dane. Tłumaczenia banku opierają się na dwóch koncepcjach: po pierwsze, papiery zostały zakupione dla celów polityki monetarnej i w związku z tym nie powinno się mierzyć ich ta samą miarą co inwestorów prywatnych, których zakupy były umotywowane decyzjami kredytowymi. Po drugie (i co ważniejsze) ECB postrzega stratę w papierach jakie posiada jako złamanie zasad wedle których działa w zakresie monetarnego finansowania deficytu. Jeśli ECB będzie uparcie trzymać się swojej koncepcji, może to skończyć się tym, że zyski z obligacji przejdą do kieszeni udziałowców ECB- państw członkowskich. Oczywiście jeśli te zyski nie zostaną użyte do pokrycia strat w coraz to bardziej wydłużających sie bilansach banku. Dla Niemiec, a przede wszystkim Bundesbanku te zyski mogłyby wynieść nawet 3 ? 3,5 miliona euro więcej niż zakładano podczas zakupu obligacji, także zakładając, że ECB umieści największą dopuszczalną ilość we własnych rezerwach zanim udostępni resztę udziałowcom. Tu leży główny problem programu skupu obligacji ECB: ma on potencjał powolnego lecz stałego wzbogacania największych krajów strefy euro. Minusem jest oczywiście wpływ na rentowność pozostałych państw członkowskich. Jednak jeśli Bank Centralny będzie utrzymywał swój status głównego kredytodawcy, to prywatni wierzyciele będą żądali jeszcze większych korzyści w zamian za wzięcie na siebie ryzyka, nawet jeśli politycy zapewnili ich, że umowa między Grecją a jej prywatnymi wierzycielami jest pierwszą i ostatnią w historii. Im więcej obligacji posiada ECB, tym mniej wiarygodne jest że nie weźmie udziału w restrukturyzacji.
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









