
Data dodania: 2012-01-24 (09:56)
Wczoraj ministrowie finansów strefy euro odrzucili warunki porozumienia Grecji z inwestorami prywatnymi, zmuszając strony do powrotu do rozmów na tydzień przed ostatecznym terminem, jednocześnie zwiększając ryzyko bankructwa Grecji.
Kością niezgody stał się kupon na nowych, trzydziestoletnich obligacjach, które mają być wyemitowane w zamian za część nieumorzonego długu. Inwestorzy prywatni chcą minimum 4 proc., z kolei ministrowie finansów poparli stanowisko Grecji, która jest gotowa płacić 3,5 proc. Wydaje się, że piłka jest teraz po stronie inwestorów prywatnych, którzy niejako zostali zastraszeni konsekwencjami nieprzystania na warunki greckiego rządu. Brak porozumienia oznacza, że nie będzie możliwe dobrowolnie umorzenie długu Grecji i wówczas alternatywą będzie ustawa zmuszająca wszystkich prywatnych wierzycieli do przyjęcia greckich warunków. Takie rozwiązanie będzie jednak traktowane jako techniczne bankructwo, a zatem postawi w stan wymagalności kontrakty CDS, czyli instrumenty zabezpieczające wierzycieli przed bankructwem dłużnika. Jednak groźniejszym skutkiem będzie wykazanie, że niemożliwym jest uzyskanie porozumienia między inwestorami a rządami europejskim na pokojowej ścieżce, stanowiąc ryzyko, że w przyszłości podobne zastraszanie czeka wierzycieli Portugalii, Irlandii, czy nawet Włoch. Rodzi to poważne obawy w średnim terminie, które mogą ponownie wprowadzić zawirowania na rynkach finansowych, a co ważniejsze ponownie nadszarpnąć zaufanie do strefy euro.
Przedłużenie rozmów Aten z wierzycielami powinno być silnym hamulcem dla dalszej aprecjacji euro, choć w ciągu całego wczorajszego dnia unijni politycy zrobili wszystko by zminimalizować wpływ odrzucenia greckiego porozumienia. Dlatego też informacja spowodowała spadek eurodolara tylko o 30 pipsów i dziś rano kurs wciąż pozostaje ponad poziomem 1,30. Na korzyść euro przemawiają spekulacje, jakoby od połowy roku Europa będzie miała podwójny finansowy bufor bezpieczeństwa w postaci Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej oraz Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Wcześniejsze ustalenia mówiły o zastąpieniu EFSF (440 mld euro środków pomocowych) przez ESM (500 mld euro). Perspektywa podwojenia zdolności pożyczkowych stała za wczorajszym silnym umocnieniem euro w środku dnia, jednak wieczorem strona niemiecka nalegała na ograniczenie gwarancji udzielanych przez państwa strefy euro do 500 mld euro (dla odmiany włoski premier był jak najbardziej za podwyższeniem gwarancji do 1 bln euro). Temat pozostaje aktywny i chłodna kalkulacja zakładająca plus 500 mld euro z ESM na rzecz minus 350 mld euro z tytułu bankructwa Grecji może tonować obawy wynikające z przeciągania się rozmów w sprawie umorzenia greckiego długu.
We wtorek w kalendarzu na pierwszy plan wysuwają się wstępne odczyty indeksów PMI z Eurolandu. Oczekiwany jest nieznaczny wzrost zarówno wskaźnika dla przemysłu (prog. 47,3 pkt.), jak i usług (prog. 49,0 pkt.) i potwierdzenie poprawy koniunktury w gospodarce strefy euro będzie odebrane przez rynki finansowe jako dobra moneta. O 11:00 Eurostat opublikuje dane o listopadowej dynamice zamówień przemysłowych i tutaj spodziewany jest spadek o 2,2 proc. m/m. Po południu w kalendarzu widnieje jedynie decyzja banku centralnego Węgier w sprawie stóp procentowych – NBH zapewne ogłosi podwyżkę o 50 pb do 7,5 proc.
Przedłużenie rozmów Aten z wierzycielami powinno być silnym hamulcem dla dalszej aprecjacji euro, choć w ciągu całego wczorajszego dnia unijni politycy zrobili wszystko by zminimalizować wpływ odrzucenia greckiego porozumienia. Dlatego też informacja spowodowała spadek eurodolara tylko o 30 pipsów i dziś rano kurs wciąż pozostaje ponad poziomem 1,30. Na korzyść euro przemawiają spekulacje, jakoby od połowy roku Europa będzie miała podwójny finansowy bufor bezpieczeństwa w postaci Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej oraz Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Wcześniejsze ustalenia mówiły o zastąpieniu EFSF (440 mld euro środków pomocowych) przez ESM (500 mld euro). Perspektywa podwojenia zdolności pożyczkowych stała za wczorajszym silnym umocnieniem euro w środku dnia, jednak wieczorem strona niemiecka nalegała na ograniczenie gwarancji udzielanych przez państwa strefy euro do 500 mld euro (dla odmiany włoski premier był jak najbardziej za podwyższeniem gwarancji do 1 bln euro). Temat pozostaje aktywny i chłodna kalkulacja zakładająca plus 500 mld euro z ESM na rzecz minus 350 mld euro z tytułu bankructwa Grecji może tonować obawy wynikające z przeciągania się rozmów w sprawie umorzenia greckiego długu.
We wtorek w kalendarzu na pierwszy plan wysuwają się wstępne odczyty indeksów PMI z Eurolandu. Oczekiwany jest nieznaczny wzrost zarówno wskaźnika dla przemysłu (prog. 47,3 pkt.), jak i usług (prog. 49,0 pkt.) i potwierdzenie poprawy koniunktury w gospodarce strefy euro będzie odebrane przez rynki finansowe jako dobra moneta. O 11:00 Eurostat opublikuje dane o listopadowej dynamice zamówień przemysłowych i tutaj spodziewany jest spadek o 2,2 proc. m/m. Po południu w kalendarzu widnieje jedynie decyzja banku centralnego Węgier w sprawie stóp procentowych – NBH zapewne ogłosi podwyżkę o 50 pb do 7,5 proc.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
13:59 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
13:58 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.