
Data dodania: 2012-01-17 (18:21)
Złoty we wtorek kontynuował procesu umocnienia, znacząco zyskując do głównych walut. O godzinie 17:40 kurs USD/PLN testował poziom 3,4160 zł. W poniedziałek na zamknięciu było to 3,4743 zł. Kurs EUR/PLN spadł natomiast do 4,3540 zł z 4,3947 zł dzień wcześniej.
Euro było dziś najtańsze do 9 listopada ub.r. Tymczasem jeszcze przed miesiącem za wspólną walutę trzeba było zapłacić blisko 4,60 zł.
Za umocnieniem złotego stało kilka czynników. Tym najważniejszym było rosnące przekonanie inwestorów, że jakkolwiek kryzys długu w strefie euro jeszcze się nie zakończył, to już się nie rozszerzy, a wszystkie jego negatywne aspekty zostały w przeważającej mierze uwzględnione w cenach. To przekonanie powoli kiełkowało w miarę jak kraje zagrożone kryzysem sprzedawały w ostatnich tygodniach swój dług przy spadających rentownościach. Rynek upewnił się w tym przekonaniu, gdy piątkowa decyzja agencji Standard & Poor's o cięciu ratingów 9 państw strefy euro nie sprowokowała większej przeceny, a wczorajsza decyzja tej samej agencji o obniżce ratingu Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) została zinterpretowana w sposób kontrariański i wykorzystana jako sygnał kupna ryzykownych aktywów (m.in. akcji, surowców, złotego).
Oprócz malejących obaw o przyszłość strefy euro, czynnikami stojącymi za dzisiejszym umocnieniem polskiej waluty, były też lepsze od prognoz dane makroekonomiczne płynące z Chin, Niemiec i USA. W IV kwartale 2011 roku chiński PKB wzrósł o 8,9% R/R (prognoza: 8,7%). Indeks instytutu ZEW w styczniu zanotował wzrost z -53,8 pkt. do -21,6 pkt. (prognoza: -50 pkt.) i miał najwyższą wartość od pół roku. W tym samym miesiącu amerykański indeks NY Empire State wzrósł do 13,48 pkt. (prognoza: 11 pkt.). Humorów inwestorom nie popsuły słabe wyniki Citigroup. Warto jednak mieć na uwadze, że to kolejna spółka z Wall Street, która nie może pochwalić się dobrymi wynikami za ostatni kwartał 2011 roku. Wkrótce może to już mieć znaczenie, wpływając na nastroje na rynkach globalnych i pośrednio determinując zachowanie polskiej waluty.
Spadek EUR/PLN poniżej 4,36 zł potwierdził wygenerowany jeszcze w drugiej połowie grudnia, gdy kurs przełamał półroczną linię hossy, sygnał zmiany trendu. Dzisiejsze wybicie poniżej grudniowego dołka, jest obok wspomnianego przełamania linii hossy oraz styczniowego nieudanego powrotu powyżej tej linii, kolejnym podażowym sygnałem. Wprawdzie, wobec wielu jeszcze niewiadomych, trudno zakładać silne spadki EUR/PLN w najbliższych tygodniach. Jednak znacząco spada prawdopodobieństwo silnej zwyżki. Wydaje się coraz mniej prawdopodobne, że euro w I kwartale wróci powyżej 4,5221 zł (maksimum z 5 stycznia br.).
Trend nie zmienił się natomiast na wykresie USD/PLN. Taką zmianą nie jest jeszcze dzisiejsze wybicie poniżej trzymiesięcznej linii trendu wzrostowego. Dopiero wybicie poniżej dołka z końca grudnia (3,3524 zł) będzie można interpretować jako średnioterminowy sygnał sprzedaży dolara.
Za umocnieniem złotego stało kilka czynników. Tym najważniejszym było rosnące przekonanie inwestorów, że jakkolwiek kryzys długu w strefie euro jeszcze się nie zakończył, to już się nie rozszerzy, a wszystkie jego negatywne aspekty zostały w przeważającej mierze uwzględnione w cenach. To przekonanie powoli kiełkowało w miarę jak kraje zagrożone kryzysem sprzedawały w ostatnich tygodniach swój dług przy spadających rentownościach. Rynek upewnił się w tym przekonaniu, gdy piątkowa decyzja agencji Standard & Poor's o cięciu ratingów 9 państw strefy euro nie sprowokowała większej przeceny, a wczorajsza decyzja tej samej agencji o obniżce ratingu Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) została zinterpretowana w sposób kontrariański i wykorzystana jako sygnał kupna ryzykownych aktywów (m.in. akcji, surowców, złotego).
Oprócz malejących obaw o przyszłość strefy euro, czynnikami stojącymi za dzisiejszym umocnieniem polskiej waluty, były też lepsze od prognoz dane makroekonomiczne płynące z Chin, Niemiec i USA. W IV kwartale 2011 roku chiński PKB wzrósł o 8,9% R/R (prognoza: 8,7%). Indeks instytutu ZEW w styczniu zanotował wzrost z -53,8 pkt. do -21,6 pkt. (prognoza: -50 pkt.) i miał najwyższą wartość od pół roku. W tym samym miesiącu amerykański indeks NY Empire State wzrósł do 13,48 pkt. (prognoza: 11 pkt.). Humorów inwestorom nie popsuły słabe wyniki Citigroup. Warto jednak mieć na uwadze, że to kolejna spółka z Wall Street, która nie może pochwalić się dobrymi wynikami za ostatni kwartał 2011 roku. Wkrótce może to już mieć znaczenie, wpływając na nastroje na rynkach globalnych i pośrednio determinując zachowanie polskiej waluty.
Spadek EUR/PLN poniżej 4,36 zł potwierdził wygenerowany jeszcze w drugiej połowie grudnia, gdy kurs przełamał półroczną linię hossy, sygnał zmiany trendu. Dzisiejsze wybicie poniżej grudniowego dołka, jest obok wspomnianego przełamania linii hossy oraz styczniowego nieudanego powrotu powyżej tej linii, kolejnym podażowym sygnałem. Wprawdzie, wobec wielu jeszcze niewiadomych, trudno zakładać silne spadki EUR/PLN w najbliższych tygodniach. Jednak znacząco spada prawdopodobieństwo silnej zwyżki. Wydaje się coraz mniej prawdopodobne, że euro w I kwartale wróci powyżej 4,5221 zł (maksimum z 5 stycznia br.).
Trend nie zmienił się natomiast na wykresie USD/PLN. Taką zmianą nie jest jeszcze dzisiejsze wybicie poniżej trzymiesięcznej linii trendu wzrostowego. Dopiero wybicie poniżej dołka z końca grudnia (3,3524 zł) będzie można interpretować jako średnioterminowy sygnał sprzedaży dolara.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.