Data dodania: 2012-01-16 (10:16)
W piątek wieczorem potwierdziły się rynkowe spekulacje i agencja ratingowa Standard & Poor’s obniżyła ratingi dziewięciu krajów strefy euro. Francja i Austria utraciły najwyższy rating AAA spadając do AA+, o jeden stopień obniżono też ocenę Malty, Słowacji i Słowenii, a o dwa stopnie ścięto rating Cypru, Hiszpanii, Portugalii i Włoch.
Spośród 14 krajów Eurolandu rewidowanych przez S&P, ratingi wszystkich państw oprócz Cypru i Niemiec mają negatywną perspektywę, co oznacza ryzyko dalszej obniżki w ciągu dwóch lat. W uzasadnieniu decyzji agencja wskazała na brak decyzyjności wśród polityków i skuteczności prowadzonej polityki. Najbardziej uderzająca jest utrata topowego ratingu przez Francję, choć decyzja ta była już antycypowana od dłuższego czasu i dawno została zdyskontowana przez rynki finansowe. Obniżkę ratingu bagatelizują tez francuskie władze, zdaniem których utrata oceny AAA jest przykrą informacją, ale nie jest to katastrofa. O tym, jak sytuację postrzegają inwestorzy przekonamy się już dziś po południu, kiedy Francja będzie starała się sprzedać bony o wartości 8,7 mld euro.
Silniejsze implikacje dla nastrojów rynkowych niesie obniżka o dwa stopnie ratingów Hiszpanii i Włoch do poziomu BBB+. Spadek ratingu osłabi już i tak wątły popyt na obligacje tych państw, utrudniając dalsze aukcje rolowania zadłużenia i sukces emisji długu z zeszłego tygodnia może być ciężki do powtórzenia. Dodatkowo na niekorzyść stabilizacji sytuacji rynkowej będzie się przekładać prawdopodobna obniżka ratingu Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. Rating funduszu odzwierciedla ratingi państw-gwarantów, tak więc decyzja S&P przyniesie spadek oceny kredytowej samego EFSF, co oznacza wzrost rentowności obligacji emitowanych przez fundusz a przez to wzrost kosztów pomocy finansowej realizowanej przez tą instytucję. Aby podtrzymać rating AAA, państwa z najwyższym ratingiem musiałyby zwiększyć swój wkład do funduszu, co przy obecnym nastawieniu do zacieśniania polityki fiskalnej jest mało prawdopodobne. W przeciwnym wypadku państwa Eurolandu będą musiały się zgodzić na obniżenie potencjału kapitałowego funduszu o ok. 170 mld euro. To samo będzie się tyczyć Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, który w połowie roku ma zastąpić EFSF.
Rynki finansowe nie powinny w poniedziałek panicznie reagować na piątkową decyzję S&P. Weekendowa przerwa pozwoliła ostudzić emocje, toteż dziś nastroje na rynkach mogą ulec pogorszeniu, ale przy względnie spokojnej atmosferze. Przeciw gwałtownym reakcjom przemawia też nieobecność inwestorów z USA, którzy dziś mają wolne. Obniżka ratingu stwarza jednak ryzyka w średnim terminie. Rosnąca awersja do ryzyka może przełożyć się na wzrost rentowności obligacji państw Eurolandu, szkodząc szykowanym w kolejnych tygodniach emisjom długu (ok. 150 mld euro w pierwszym kwartale 2012 r.). Z kolei możliwa obniżka ratingu EFSF będzie budzić obawy o niewystarczających środkach pomocowych na ratowanie zagrożonych państw. Stąd dzisiejszy spokój może być jedynie ciszą przed kolejną burzą, jaka może rozpętać się nad Europą.
Silniejsze implikacje dla nastrojów rynkowych niesie obniżka o dwa stopnie ratingów Hiszpanii i Włoch do poziomu BBB+. Spadek ratingu osłabi już i tak wątły popyt na obligacje tych państw, utrudniając dalsze aukcje rolowania zadłużenia i sukces emisji długu z zeszłego tygodnia może być ciężki do powtórzenia. Dodatkowo na niekorzyść stabilizacji sytuacji rynkowej będzie się przekładać prawdopodobna obniżka ratingu Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. Rating funduszu odzwierciedla ratingi państw-gwarantów, tak więc decyzja S&P przyniesie spadek oceny kredytowej samego EFSF, co oznacza wzrost rentowności obligacji emitowanych przez fundusz a przez to wzrost kosztów pomocy finansowej realizowanej przez tą instytucję. Aby podtrzymać rating AAA, państwa z najwyższym ratingiem musiałyby zwiększyć swój wkład do funduszu, co przy obecnym nastawieniu do zacieśniania polityki fiskalnej jest mało prawdopodobne. W przeciwnym wypadku państwa Eurolandu będą musiały się zgodzić na obniżenie potencjału kapitałowego funduszu o ok. 170 mld euro. To samo będzie się tyczyć Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, który w połowie roku ma zastąpić EFSF.
Rynki finansowe nie powinny w poniedziałek panicznie reagować na piątkową decyzję S&P. Weekendowa przerwa pozwoliła ostudzić emocje, toteż dziś nastroje na rynkach mogą ulec pogorszeniu, ale przy względnie spokojnej atmosferze. Przeciw gwałtownym reakcjom przemawia też nieobecność inwestorów z USA, którzy dziś mają wolne. Obniżka ratingu stwarza jednak ryzyka w średnim terminie. Rosnąca awersja do ryzyka może przełożyć się na wzrost rentowności obligacji państw Eurolandu, szkodząc szykowanym w kolejnych tygodniach emisjom długu (ok. 150 mld euro w pierwszym kwartale 2012 r.). Z kolei możliwa obniżka ratingu EFSF będzie budzić obawy o niewystarczających środkach pomocowych na ratowanie zagrożonych państw. Stąd dzisiejszy spokój może być jedynie ciszą przed kolejną burzą, jaka może rozpętać się nad Europą.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









