
Data dodania: 2007-11-16 (09:26)
Wczorajsze ruchy cen były wywołane powrotem awersji do ryzyka. W dalszym ciągu obserwowaliśmy korektę rynków, które znajdowały się w silnych trendach. Dolar zyskiwał na wartości, a ceny złota spadały. Na giełdzie w USA, pomimo wyższego otwarcia na początku notowań, w dalszej części sesji kontynuowane były spadki.
Wyprzedaż akcji przełożyła się na umocnienie jena i innych walut niskooprocentowanych. Na wartości traciły waluty wysokooprocentowane. Powróciły obawy związane z kondycją gospodarki amerykańskiej. Dane na temat inflacji CPI były zgodne z oczekiwaniami rynkowymi, natomiast niepokojący okazał się odczyt ilości nowo zarejestrowanych bezrobotnych. W ostatnich swoich wypowiedziach szef Fed ostrzegał przed możliwością spowolnienia wzrostu gospodarczego i ryzykiem wzrostu inflacji. Natomiast w przemówieniu w tym tygodniu Bernanke podkreślił wagę inflacji CPI (a nie jak dotąd inflacji bazowej) w określeniu stabilności cen. Pomimo, że rynek wycenia kolejną obniżkę stóp, to bank centralny USA preferuje zacieśnianie polityki monetarnej nad kolejnymi obniżkami kosztu pieniądza.
W USA dziś zostaną opublikowane dane na temat produkcji przemysłowej i przepływie kapitału. Ostatnia publikacja TIC wskazywała na odpływ kapitału i jeśli dzisiejsze dane byłyby również słabe, to nie wróży to dobrze dolarowi i giełdzie.
EURPLN
W dniu wczorajszym po długiej konsolidacji w zakresie 3.62-3.65 eurozłoty znalazł kierunek dalszego ruchu.Na skutek wzrostu awersji do ryzyka nastąpiło przełamanie istotnego oporu w rejonie 3.65 i złoty kontynuował osłabienie się. Wyższe poziomy cenowe są atrakcyjniejsze dla sprzedających EURPLN zgodnie z długoterminowym trendem. Obecne zachowanie złotego wskazuje jednak na możliwość osłabienia się w rejon 3,6880-3,6900 zanim powrócimy do trendu wzrostowego na złotym. Poziom 3,6912 wyznacza 50% zniesienia fib ostatnich spadków z poziomu 3,7830. Dzisiejsze zachowanie złotego będzie zależało od sytuacji na rynkach zagranicznych i tego, czy niechęć inwestorów do bardziej ryzykowanych transakcji utrzyma się. Istotne wsparcie wyznacza poziom 3,6430.
EURUSD
Na skutek powrotu awersji do ryzyka euro traciło na wartości w dniu wczorajszym. Pomimo dość dobrych danych napływających w ostatnim czasie ze strefy euro, jak i bardziej jastrzębich wypowiedzi oficjeli ECB eurodolar wyhamował wzrosty. Kurs nie zdołał pokonać oporu na 1.4730. Dodatkowo znajdujemy się na bardzo wykupionych poziomach, co przy mniejszej skłonności inwestorów do brania ryzyka może przyczynić się do dalszych spadków na eurodolarze. Dziś euro nie dostanie wsparcia w postaci publikowanych danych z Eurolandu. Jedynym bodźcem do ruchu w górę mogłyby być dużo słabsze dane z gospodarki amerykańskiej. Silną strefę oporu wyznacza rejon 1.4655-4670 i na tych poziomach EURUSD może być chętnie sprzedawany. Najbliższym wsparciem pozostaje 1,4600.
GBPUSD
Słabsze dane o sprzedaży detalicznej przyczyniły się w dniu wczorajszym do przełamanie poziomu 2,05 i kontynuacji ruchu spadkowego. Inwestorzy zaczęli się obawiać, że spowolnienie w sektorze konsumpcji prywatnej da kolejny powód do rozluźnienia polityki monetarnej prze BoE. Dodatkowo dość gołębi raport o inflacji oraz obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego wywołane kryzysem na rynkach finansowych sprawiają, że sentyment do funta pozostaje słabszy. Kurs GBPUSD utrzymuje się w dalszym ciągu w zakresie wyznaczonym prze kanał wzrostowy na wykresie tygodniowym, z ta jednak różnicą, że tym razem jesteśmy coraz bliżej dolnej granicy tego kanału, która przebiega w rejonie 2,02. Funtdolar broni obecnie wsparcia wynikającego z 50% zniesienia fib całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,9650 na 2,1165. Jeśli jednak nerwowość na rynkach akcji utrzyma się, to spodziewamy się testu 2,04.
USDJPY
W dalszym ciągu utrzymuje się odwrotna korelacja pomiędzy jenem a giełdą. Wzrost awersji do ryzyka za każdym razem przyczynia się do umocnienia jena i wyprzedaży na rynku akcji. W dalszym ciągu sytuacja na rynkach akcji pozostaje niepewna, w związku z czym widzielibyśmy możliwość dalszego umocnienia się jena pod warunkiem, że nerwowość na giełdzie utrzyma się. USDJPY broni ostatnich minimów z połowy maja 2006r oraz oporu wynikającego z linii poprowadzonej po ostatnich maksimach na wykresie godzinowym. 100-okresowa średnia na wykresie godzinowym wyznacza opór już na poziomie 100,50
W USA dziś zostaną opublikowane dane na temat produkcji przemysłowej i przepływie kapitału. Ostatnia publikacja TIC wskazywała na odpływ kapitału i jeśli dzisiejsze dane byłyby również słabe, to nie wróży to dobrze dolarowi i giełdzie.
EURPLN
W dniu wczorajszym po długiej konsolidacji w zakresie 3.62-3.65 eurozłoty znalazł kierunek dalszego ruchu.Na skutek wzrostu awersji do ryzyka nastąpiło przełamanie istotnego oporu w rejonie 3.65 i złoty kontynuował osłabienie się. Wyższe poziomy cenowe są atrakcyjniejsze dla sprzedających EURPLN zgodnie z długoterminowym trendem. Obecne zachowanie złotego wskazuje jednak na możliwość osłabienia się w rejon 3,6880-3,6900 zanim powrócimy do trendu wzrostowego na złotym. Poziom 3,6912 wyznacza 50% zniesienia fib ostatnich spadków z poziomu 3,7830. Dzisiejsze zachowanie złotego będzie zależało od sytuacji na rynkach zagranicznych i tego, czy niechęć inwestorów do bardziej ryzykowanych transakcji utrzyma się. Istotne wsparcie wyznacza poziom 3,6430.
EURUSD
Na skutek powrotu awersji do ryzyka euro traciło na wartości w dniu wczorajszym. Pomimo dość dobrych danych napływających w ostatnim czasie ze strefy euro, jak i bardziej jastrzębich wypowiedzi oficjeli ECB eurodolar wyhamował wzrosty. Kurs nie zdołał pokonać oporu na 1.4730. Dodatkowo znajdujemy się na bardzo wykupionych poziomach, co przy mniejszej skłonności inwestorów do brania ryzyka może przyczynić się do dalszych spadków na eurodolarze. Dziś euro nie dostanie wsparcia w postaci publikowanych danych z Eurolandu. Jedynym bodźcem do ruchu w górę mogłyby być dużo słabsze dane z gospodarki amerykańskiej. Silną strefę oporu wyznacza rejon 1.4655-4670 i na tych poziomach EURUSD może być chętnie sprzedawany. Najbliższym wsparciem pozostaje 1,4600.
GBPUSD
Słabsze dane o sprzedaży detalicznej przyczyniły się w dniu wczorajszym do przełamanie poziomu 2,05 i kontynuacji ruchu spadkowego. Inwestorzy zaczęli się obawiać, że spowolnienie w sektorze konsumpcji prywatnej da kolejny powód do rozluźnienia polityki monetarnej prze BoE. Dodatkowo dość gołębi raport o inflacji oraz obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego wywołane kryzysem na rynkach finansowych sprawiają, że sentyment do funta pozostaje słabszy. Kurs GBPUSD utrzymuje się w dalszym ciągu w zakresie wyznaczonym prze kanał wzrostowy na wykresie tygodniowym, z ta jednak różnicą, że tym razem jesteśmy coraz bliżej dolnej granicy tego kanału, która przebiega w rejonie 2,02. Funtdolar broni obecnie wsparcia wynikającego z 50% zniesienia fib całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,9650 na 2,1165. Jeśli jednak nerwowość na rynkach akcji utrzyma się, to spodziewamy się testu 2,04.
USDJPY
W dalszym ciągu utrzymuje się odwrotna korelacja pomiędzy jenem a giełdą. Wzrost awersji do ryzyka za każdym razem przyczynia się do umocnienia jena i wyprzedaży na rynku akcji. W dalszym ciągu sytuacja na rynkach akcji pozostaje niepewna, w związku z czym widzielibyśmy możliwość dalszego umocnienia się jena pod warunkiem, że nerwowość na giełdzie utrzyma się. USDJPY broni ostatnich minimów z połowy maja 2006r oraz oporu wynikającego z linii poprowadzonej po ostatnich maksimach na wykresie godzinowym. 100-okresowa średnia na wykresie godzinowym wyznacza opór już na poziomie 100,50
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?