
Data dodania: 2007-11-13 (09:03)
Początek tygodnia przyniósł wreszcie jakieś poważniejsze odreagowanie na rynku EURUSD. Dolar zyskuje nadwartości z powodów technicznych, ale nie bez znaczenia jest też pogorszenie klimatu na światowych rynkach akcyjnych, gdyż kapitał wypływający z ryzykownych aktywów poszukuje „bezpiecznej przystani” w amerykańskich papierach skarbowych.
Wczorajszy spadek rejon 1,4520 był najprawdopodobniej dopiero pierwszą falą, co oznacza, że przed nami przynajmniej jeszcze jeden podobny ruch.
Obserwowane obecnie podejście EURUSD w okolice 1,3625 powinno być więc wzrostową korektą, mało tego, końcową fazą wzrostowej korekty, po której eurodolar ponownie ruszy w dół. Wydaje się, że to właśnie okolice 1,4625-1,4640, które do wczoraj stanowiły poziom wsparcia mogą stać się barierą nie do sforsowania, co oznacza znaczny wzrost ryzyka spadków eurodolara w tym rejonie. Nadchodzące spadki powinny wyhamować w rejonie 1,4415, gdzie przebiega dolne ograniczenie kanału, w ramach którego eurodolar poruszał się od poziomu 1,3350 notowanych w połowie sierpnia.
Złotówka wczorajszą sesją udowodniła, że wciąż cieszy się sporym zaufaniem inwestorów, gdyż pomimo presji ze strony spadających giełd oraz umacniającej się amerykańskiej waluty złoty wyszedł niemal bez szwanku. Utrata wartości złotego była niewielka, gdyż USDPLN tylko na chwilę powrócił powyżej 2,50, natomiast EURPLN kolejny raz nie udało się sforsować oporu z rejonu 3,65. Złotemu mogły nieco pomóc dwa wydarzenia: potwierdzenie przez GUS wysokiej dynamiki płac w III kwartale (9,7% r/r) oraz zapewnienia wiceminister finansów, Katarzyny Zajdel-Kurowskiej o wypełnieniu już w tym roku fiskalnego kryterium konwergencji (deficyt budżetowy ma spaść poniżej 3% PKB).
W dniu dzisiejszym poznamy kilka informacji, jednak nie są to dane na tyle istotne, by odwrócić obecne tendencje rynkowe. Indeks ZEW dla niemieckiej gospodarki oraz produkcja przemysłowa w Strefie EURO (obie publikacje zaplanowano na 11:00), a także wskaźnik zaufania konsumentów IBD (16:00) będą w stanie jedynie wywołać niewielkie wahania kursów w ramach obranego przez eurodolara kierunku, na zachowaniu złotego raczej nie odbije się wynik deficytu na rachunku obrotów bieżących(14:00). O wartości złotego w dalszym ciągu decydować będzie stosunek inwestorów do ryzyka oraz oczywiście zachowanie się eurodolara. Stawia to złotówkę raczej w trudnej sytuacji, gdyż zarówno duża niepewność na rynku, jak i spore prawdopodobieństwo spadków EURUSD będą czynnikami ją osłabiającymi. W każdym razie barierami dla kursów par złotowych powinny być odpowiednio rejon 3,65-3,66 dla EURPLN oraz rejon 2,50-2,52 dla USDPLN.
Obserwowane obecnie podejście EURUSD w okolice 1,3625 powinno być więc wzrostową korektą, mało tego, końcową fazą wzrostowej korekty, po której eurodolar ponownie ruszy w dół. Wydaje się, że to właśnie okolice 1,4625-1,4640, które do wczoraj stanowiły poziom wsparcia mogą stać się barierą nie do sforsowania, co oznacza znaczny wzrost ryzyka spadków eurodolara w tym rejonie. Nadchodzące spadki powinny wyhamować w rejonie 1,4415, gdzie przebiega dolne ograniczenie kanału, w ramach którego eurodolar poruszał się od poziomu 1,3350 notowanych w połowie sierpnia.
Złotówka wczorajszą sesją udowodniła, że wciąż cieszy się sporym zaufaniem inwestorów, gdyż pomimo presji ze strony spadających giełd oraz umacniającej się amerykańskiej waluty złoty wyszedł niemal bez szwanku. Utrata wartości złotego była niewielka, gdyż USDPLN tylko na chwilę powrócił powyżej 2,50, natomiast EURPLN kolejny raz nie udało się sforsować oporu z rejonu 3,65. Złotemu mogły nieco pomóc dwa wydarzenia: potwierdzenie przez GUS wysokiej dynamiki płac w III kwartale (9,7% r/r) oraz zapewnienia wiceminister finansów, Katarzyny Zajdel-Kurowskiej o wypełnieniu już w tym roku fiskalnego kryterium konwergencji (deficyt budżetowy ma spaść poniżej 3% PKB).
W dniu dzisiejszym poznamy kilka informacji, jednak nie są to dane na tyle istotne, by odwrócić obecne tendencje rynkowe. Indeks ZEW dla niemieckiej gospodarki oraz produkcja przemysłowa w Strefie EURO (obie publikacje zaplanowano na 11:00), a także wskaźnik zaufania konsumentów IBD (16:00) będą w stanie jedynie wywołać niewielkie wahania kursów w ramach obranego przez eurodolara kierunku, na zachowaniu złotego raczej nie odbije się wynik deficytu na rachunku obrotów bieżących(14:00). O wartości złotego w dalszym ciągu decydować będzie stosunek inwestorów do ryzyka oraz oczywiście zachowanie się eurodolara. Stawia to złotówkę raczej w trudnej sytuacji, gdyż zarówno duża niepewność na rynku, jak i spore prawdopodobieństwo spadków EURUSD będą czynnikami ją osłabiającymi. W każdym razie barierami dla kursów par złotowych powinny być odpowiednio rejon 3,65-3,66 dla EURPLN oraz rejon 2,50-2,52 dla USDPLN.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?