Data dodania: 2011-04-21 (10:38)
Notowania złota pomimo systematycznego bicia kolejnych rekordów cenowych, wciąż zachowują potencjał do dalszych wzrostów. Kruszec ten zaliczany jest do klasy bezpiecznych aktywów, które zyskują na wartości w czasie wzrostu niepokoju na globalnych rynkach finansowych. Ponadto złoto stanowi alternatywę dla pieniądza, co czyni je atrakcyjną formą inwestycji w okresie rosnącej inflacji.
Kolejnym ważnym czynnikiem wpływającym na ceny tego kruszcu jest rosnący popyt ze strony banków centralnych. Spadek zaufania do dolara amerykańskiego w kontekście gigantycznego zadłużenia Stanów Zjednoczonych skłania banki centralne do dywersyfikacji swoich rezerw, rozbudowując je m.in. o złoto.
Głównym problemem z jakim w kolejnych kwartałach zmagać będą się światowe gospodarki będzie rosnąca inflacja. W środowisku rosnących cen oraz malejącej siły nabywczej pieniądza spodziewać można się rosnącego popytu na złoto. Końcówka roku 2010 na rynku złota przebiegała pod znakiem konsolidacji ceny kruszcu. Z kolei na początku bieżącego roku pierwsze dane wskazujące na rosnącą inflację w strefie euro przełożyły się na dyskontowanie przez inwestorów w kursie euro podwyżki stóp procentowych przy jednoczesnym zwiększonym popycie na złoto. Z inflacją zmagają się również brytyjskie władze monetarne, które stoją przed nie lada wyzwaniem, gdyż realne zagrożenie w Wielkiej Brytanii stanowi stagflacja. Narastająca presja inflacyjna powinna napędzać dalsze wzrosty ceny złota. Silnym impulsem pro wzrostowym dla tego kruszcu byłyby pierwsze dane sugerujące rosnącą inflację w Stanach Zjednoczonych. Póki, co ceny w USA utrzymują się na stabilnym poziomie, jednak przy tak luźnej polityce monetarnej, zwyżkujące ceny wydają się być jedynie kwestią czasu. Rosnąca inflacja w kolejnych kwartał powinna stanowić główny czynnik napędzający ceny kruszcu.
Na drugim planie plasuje się ucieczka kapitału na rynek złota w sytuacji rosnącej awersji do ryzyka. Zależność ta była szczególnie widoczna na wiosnę 2010 roku. Kryzys zadłużenia Grecji istotnie obniżył apetyt inwestorów na bardziej ryzykowne inwestycje powodując, jednocześnie napływ kapitału na rynki tzw. bezpiecznych przystani w tym złota. Utrzymujące się problemy z zadłużeniem peryferyjnych gospodarek strefy euro nie powinny już wywierać tak silnego wpływu na rynkowe nastroje. Problemy tych krajów w dużej mierze zostały zdyskontowane już przez rynek. Jednak, wciąż światowa gospodarka stoi przed licznymi zagrożeniami trudnymi obecnie do przewidzenia. Z umiarkowaną pewnością stwierdzić można, że nowe zagrożenia i problemy jakie pojawiłyby się w przyszłości powodować będą kolejny fale napływu kapitału na rynki bezpiecznych aktywów w tym na rynek złota.
Istotnym czynnikiem pozostaje również kwestia dywersyfikacji rezerw przez banki centralne. Kryzys finansowy zachwiał dotychczasowymi pozycjami wielu aktywów w tym amerykańskiego dolara. Do tej pory waluta USA uchodziła za bezpieczne aktywo, jednak problemy z jakim ta gospodarka boryka się w ostatnich latach oraz narastające zadłużenie istotnie zwiększają ryzyko tej waluty. W efekcie światowe banki centralne na czele z Ludowym Bankiem Chin podejmują niezbędne kroki w celu zmniejszenia ryzyka swoich rezerw. Popyt ze strony banków centralnych na złoto również stanowić powinien istotny czynnik napędzający dalsze wzrosty ceny kruszcu.
Głównym problemem z jakim w kolejnych kwartałach zmagać będą się światowe gospodarki będzie rosnąca inflacja. W środowisku rosnących cen oraz malejącej siły nabywczej pieniądza spodziewać można się rosnącego popytu na złoto. Końcówka roku 2010 na rynku złota przebiegała pod znakiem konsolidacji ceny kruszcu. Z kolei na początku bieżącego roku pierwsze dane wskazujące na rosnącą inflację w strefie euro przełożyły się na dyskontowanie przez inwestorów w kursie euro podwyżki stóp procentowych przy jednoczesnym zwiększonym popycie na złoto. Z inflacją zmagają się również brytyjskie władze monetarne, które stoją przed nie lada wyzwaniem, gdyż realne zagrożenie w Wielkiej Brytanii stanowi stagflacja. Narastająca presja inflacyjna powinna napędzać dalsze wzrosty ceny złota. Silnym impulsem pro wzrostowym dla tego kruszcu byłyby pierwsze dane sugerujące rosnącą inflację w Stanach Zjednoczonych. Póki, co ceny w USA utrzymują się na stabilnym poziomie, jednak przy tak luźnej polityce monetarnej, zwyżkujące ceny wydają się być jedynie kwestią czasu. Rosnąca inflacja w kolejnych kwartał powinna stanowić główny czynnik napędzający ceny kruszcu.
Na drugim planie plasuje się ucieczka kapitału na rynek złota w sytuacji rosnącej awersji do ryzyka. Zależność ta była szczególnie widoczna na wiosnę 2010 roku. Kryzys zadłużenia Grecji istotnie obniżył apetyt inwestorów na bardziej ryzykowne inwestycje powodując, jednocześnie napływ kapitału na rynki tzw. bezpiecznych przystani w tym złota. Utrzymujące się problemy z zadłużeniem peryferyjnych gospodarek strefy euro nie powinny już wywierać tak silnego wpływu na rynkowe nastroje. Problemy tych krajów w dużej mierze zostały zdyskontowane już przez rynek. Jednak, wciąż światowa gospodarka stoi przed licznymi zagrożeniami trudnymi obecnie do przewidzenia. Z umiarkowaną pewnością stwierdzić można, że nowe zagrożenia i problemy jakie pojawiłyby się w przyszłości powodować będą kolejny fale napływu kapitału na rynki bezpiecznych aktywów w tym na rynek złota.
Istotnym czynnikiem pozostaje również kwestia dywersyfikacji rezerw przez banki centralne. Kryzys finansowy zachwiał dotychczasowymi pozycjami wielu aktywów w tym amerykańskiego dolara. Do tej pory waluta USA uchodziła za bezpieczne aktywo, jednak problemy z jakim ta gospodarka boryka się w ostatnich latach oraz narastające zadłużenie istotnie zwiększają ryzyko tej waluty. W efekcie światowe banki centralne na czele z Ludowym Bankiem Chin podejmują niezbędne kroki w celu zmniejszenia ryzyka swoich rezerw. Popyt ze strony banków centralnych na złoto również stanowić powinien istotny czynnik napędzający dalsze wzrosty ceny kruszcu.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.