Data dodania: 2011-03-25 (18:15)
W kończącym się tygodniu notowania eurodolara charakteryzowała podwyższona zmienność, na co wpływ miały m.in. informacje napływające ze świata. W pierwszej części tygodnia notowania głównej pary walutowej kontynuowały zeszłotygodniową zwyżkę.
Kurs EUR/USD wzrósł do poziomu 1,4249 podczas, gdy niewiele powyżej usytuowany jest szczyt z listopada 2010 roku na poziomie 1,4280. Kolejne dni przyniosły jednak umiarkowaną przecenę euro w relacji do dolara, która sprowadziła notowania wspólnej waluty do poziomu 1,4050, po czym nastąpiło ponowne odbicie. Pomimo napływu negatywnych danych związanych m.in. z zadłużeniem Portugalii, euro pozostaje relatywnie silne. W dalszym ciągu głównym czynnikiem, który determinuje losy wspólnej waluty są oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych, która może mieć miejsce już 7 kwietnia, czyli na najbliższym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie się wzrostów w notowaniach eurodolara do czasu posiedzenia ECB. EUR/USD ma potencjał do przebicia szczytu na poziomie 1,4280. Jednak bez względu na decyzję ECB wśród inwestorów może przeważyć chęć realizacji zysków powyżej poziomu 1,4300.
W mijającym tygodniu oczy inwestorów zwrócone były m.in. na doniesienia z Portugalii. Tamtejszy parlament nie zdołał uchwalić niezbędnych cięć wydatków budżetowych oraz podwyżki podatków. W efekcie rząd na czele z premierem Jose Socratesem podał się do dymisji. Taki rozwój wydarzeń zwiększa zagrożenie wystąpienia Portugalii o pomoc finansową do Unii Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Według wstępnych szacunków ewentualny pakiet pomocy opiewałby na około 75 mld euro. Jednak póki, co pozostają to jedynie spekulacje i najprawdopodobniej do czasu wyboru nowych władz nie zapadną konkretne decyzje. W kwietniu Portugalię czeka ważny test. Wtedy to kraj ten będzie musiał pozyskać z rynku niezbędne finansowe w kwocie około 4,5 mld euro. Wynik tej aukcji wskaże jak rynki finansowe ocenią wiarygodność kredytową tej gospodarki.
Z kolei negatywnie przez rynek zostały odebrane doniesienia w sprawie rozszerzenia Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Wprawdzie zapadła decyzja o zwiększeniu efektywnej wielkość funduszu do 440 mld euro przy zachowanie najwyższego ratingu kredytowego, jednak zmiany te mają zostać przeprowadzone do czerwca bieżącego roku.
Z istotniejszych publikacji makroekonomicznych w tym tygodniu warto wspomnieć o wstępnym odczycie indeksów PMI dla przemysłu oraz usług dla Niemiec oraz całej strefy euro. PMI dla przemysłu Niemiec oraz Eurolandu wyniosły odpowiednio: 60,9 pkt oraz 57,7 pkt i wypadły gorzej od oczekiwań. Z kolei PMI dla usług wyniosły odpowiednio: 60,1 pkt oraz 56,9 pkt i były to z kolei rezultaty lepsze od prognoz.
Z kolei z Wielkiej Brytanii na rynek napłynęły dane dotyczące inflacji konsumentów oraz sprzedaży detalicznej. Inflacja CPI wzrosła w lutym do poziomu 4,4 proc. r/, oczekiwano 4,2 proc. r/r. z kolei słabiej od prognoz wypadł odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej, która wyniosła w lutym 1,3 proc. r/r, oczekiwano 2,4 proc. r/r.
Na zakończenie tygodnia z USA opublikowany został finalny odczyt zannualizowanej dynamiki PKB za IV kwartał 2010 roku, który wyniósł 3,1 proc., oczekiwano 3 proc.
W mijającym tygodniu złoty kontynuował umocnienie w relacji do głównych walut. Tendencja ta była szczególnie widoczna na parze EUR/PLN. Wprawdzie w środku tygodnia notowania tej pary walutowej wzrosły powyżej poziomu 4,0400, jednak już w dalszej jego części powróciły do spadków, schodząc w piątek poniżej 4,0100. Tym samym przyszły tydzień prawdopodobnie przyniesie próby pokonania psychologicznego wsparcia 4,0000.
Notowania USD/PLN w zdecydowanie w większym stopniu były zależne od tego, co się działo z kursem amerykańskiej waluty. USD/PLN poruszał się w przedziale 2,8200-2,8600. W notowaniach tej pary walutowej kluczowe pozostaje wsparcie 2,8100, którego pokonanie otworzyłoby drogę do dalszej aprecjacji złotego względem dolara.
Wsparcie dla krajowej waluty stanowiła przede wszystkim poprawa nastrojów inwestycyjnych na światowych rynkach oraz wzrosty na europejskich giełdach. Jeśli pozytywny klimat inwestycyjny utrzyma się to oczekiwać można dalszego umocnienia złotego.
We wtorek Narodowy Bank Polski opublikował dane na temat inflacji bazowej w Polsce. Wskaźnik wzrostu cen z wyłączeniem cen żywności oraz energii wyniósł w styczniu 1,6 proc. r/r, natomiast w lutym wzrósł do 1,7 proc. r/r. Wynik za luty okazał się niższy od oczekiwań, które kształtowały się na poziomie 2,1 proc. r/r. Niższy od oczekiwań zarówno wskaźnik inflacji konsumentów CPI publikowany przez GUS jak i dzisiejsze dane NBP mogą lekko ograniczyć rynkowe oczekiwania co do kwietniowej podwyżki stóp procentowych w Polsce.
Złoty został z kolei wsparty przez istotnie lepsze dane na temat sprzedaży detalicznej z Polski. W lutym sprzedaż detaliczna wzrosła o 12,2 proc. r/r podczas, gdy oczekiwano zwyżki jedynie o 7,5 proc. r/r. Z kolei zgodnie z prognozami wypadła stopa bezrobocia, która wyniosła w lutym 13,2 proc. Tak wysoka dynamika sprzedaży detalicznej świadczy o utrzymującej się sile krajowego popytu. Tym samym rynek poznał już większość istotnych danych makro ważnych z punktu widzenia zbliżającej się decyzji RPP ws. stóp procentowych, zaplanowanej na 5 kwietnia. Zaprezentowane w marcu dane nie przemawiają jednoznacznie za konkretną decyzją. Z jednej strony luty przyniósł spadek inflacji z drugiej strony, wciąż widać rosnący popyt konsumentów. Prawdopodobnie niepewność, co do decyzji RPP utrzyma się do samego kwietniowego posiedzenia.
W mijającym tygodniu oczy inwestorów zwrócone były m.in. na doniesienia z Portugalii. Tamtejszy parlament nie zdołał uchwalić niezbędnych cięć wydatków budżetowych oraz podwyżki podatków. W efekcie rząd na czele z premierem Jose Socratesem podał się do dymisji. Taki rozwój wydarzeń zwiększa zagrożenie wystąpienia Portugalii o pomoc finansową do Unii Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Według wstępnych szacunków ewentualny pakiet pomocy opiewałby na około 75 mld euro. Jednak póki, co pozostają to jedynie spekulacje i najprawdopodobniej do czasu wyboru nowych władz nie zapadną konkretne decyzje. W kwietniu Portugalię czeka ważny test. Wtedy to kraj ten będzie musiał pozyskać z rynku niezbędne finansowe w kwocie około 4,5 mld euro. Wynik tej aukcji wskaże jak rynki finansowe ocenią wiarygodność kredytową tej gospodarki.
Z kolei negatywnie przez rynek zostały odebrane doniesienia w sprawie rozszerzenia Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Wprawdzie zapadła decyzja o zwiększeniu efektywnej wielkość funduszu do 440 mld euro przy zachowanie najwyższego ratingu kredytowego, jednak zmiany te mają zostać przeprowadzone do czerwca bieżącego roku.
Z istotniejszych publikacji makroekonomicznych w tym tygodniu warto wspomnieć o wstępnym odczycie indeksów PMI dla przemysłu oraz usług dla Niemiec oraz całej strefy euro. PMI dla przemysłu Niemiec oraz Eurolandu wyniosły odpowiednio: 60,9 pkt oraz 57,7 pkt i wypadły gorzej od oczekiwań. Z kolei PMI dla usług wyniosły odpowiednio: 60,1 pkt oraz 56,9 pkt i były to z kolei rezultaty lepsze od prognoz.
Z kolei z Wielkiej Brytanii na rynek napłynęły dane dotyczące inflacji konsumentów oraz sprzedaży detalicznej. Inflacja CPI wzrosła w lutym do poziomu 4,4 proc. r/, oczekiwano 4,2 proc. r/r. z kolei słabiej od prognoz wypadł odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej, która wyniosła w lutym 1,3 proc. r/r, oczekiwano 2,4 proc. r/r.
Na zakończenie tygodnia z USA opublikowany został finalny odczyt zannualizowanej dynamiki PKB za IV kwartał 2010 roku, który wyniósł 3,1 proc., oczekiwano 3 proc.
W mijającym tygodniu złoty kontynuował umocnienie w relacji do głównych walut. Tendencja ta była szczególnie widoczna na parze EUR/PLN. Wprawdzie w środku tygodnia notowania tej pary walutowej wzrosły powyżej poziomu 4,0400, jednak już w dalszej jego części powróciły do spadków, schodząc w piątek poniżej 4,0100. Tym samym przyszły tydzień prawdopodobnie przyniesie próby pokonania psychologicznego wsparcia 4,0000.
Notowania USD/PLN w zdecydowanie w większym stopniu były zależne od tego, co się działo z kursem amerykańskiej waluty. USD/PLN poruszał się w przedziale 2,8200-2,8600. W notowaniach tej pary walutowej kluczowe pozostaje wsparcie 2,8100, którego pokonanie otworzyłoby drogę do dalszej aprecjacji złotego względem dolara.
Wsparcie dla krajowej waluty stanowiła przede wszystkim poprawa nastrojów inwestycyjnych na światowych rynkach oraz wzrosty na europejskich giełdach. Jeśli pozytywny klimat inwestycyjny utrzyma się to oczekiwać można dalszego umocnienia złotego.
We wtorek Narodowy Bank Polski opublikował dane na temat inflacji bazowej w Polsce. Wskaźnik wzrostu cen z wyłączeniem cen żywności oraz energii wyniósł w styczniu 1,6 proc. r/r, natomiast w lutym wzrósł do 1,7 proc. r/r. Wynik za luty okazał się niższy od oczekiwań, które kształtowały się na poziomie 2,1 proc. r/r. Niższy od oczekiwań zarówno wskaźnik inflacji konsumentów CPI publikowany przez GUS jak i dzisiejsze dane NBP mogą lekko ograniczyć rynkowe oczekiwania co do kwietniowej podwyżki stóp procentowych w Polsce.
Złoty został z kolei wsparty przez istotnie lepsze dane na temat sprzedaży detalicznej z Polski. W lutym sprzedaż detaliczna wzrosła o 12,2 proc. r/r podczas, gdy oczekiwano zwyżki jedynie o 7,5 proc. r/r. Z kolei zgodnie z prognozami wypadła stopa bezrobocia, która wyniosła w lutym 13,2 proc. Tak wysoka dynamika sprzedaży detalicznej świadczy o utrzymującej się sile krajowego popytu. Tym samym rynek poznał już większość istotnych danych makro ważnych z punktu widzenia zbliżającej się decyzji RPP ws. stóp procentowych, zaplanowanej na 5 kwietnia. Zaprezentowane w marcu dane nie przemawiają jednoznacznie za konkretną decyzją. Z jednej strony luty przyniósł spadek inflacji z drugiej strony, wciąż widać rosnący popyt konsumentów. Prawdopodobnie niepewność, co do decyzji RPP utrzyma się do samego kwietniowego posiedzenia.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.