Dolar nieco słabszy, a złoty nieco mocniejszy

Dolar nieco słabszy, a złoty nieco mocniejszy
Popołudniowy raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2011-02-28 (17:25)

Poniedziałek na rynku walutowym przyniósł nieznaczne osłabienie dolara względem głównych walut, co tłumaczono obawami o słabość amerykańskiej gospodarki w kontekście drogiej ropy na rynkach światowych (?). To raczej dobry pretekst, gdyż ropa dzisiaj nie drożała, a nastroje na giełdach były dobre.

Tym samym warto zerknąć na lokalne czynniki. W strefie euro opublikowano dane o styczniowej inflacji HICP, która była nieco niższa od prognoz (wyniosła 2,3 proc. r/r). Mimo tego euro poszło w górę, gdyż dla inwestorów ważniejsze zdają się być publikowane jutro o godz. 11:00 szacunki za luty, gdzie oczekuje się poziomu 2,4 proc. r/r. Dopiero tutaj rozminięcie się z prognozami może zasiać pewne wątpliwości, czy aby teza o „jastrzębim” komunikacie ECB w najbliższy czwartek, aby na pewno jest słuszna. Na razie na EUR/USD przeważa strategia „kupowania dołków”. W przypadku GBP/USD silny wzrost brytyjskiej waluty może mieć związek z oczekiwaną jutro publikacją danych o PMI w przemyśle za luty (w styczniu była spora niespodzianka w górę) i szczegółów raportu Banku Anglii nt. inflacji na forum Komisji Skarbu. Jak widać nadzieje na to, że Bank Anglii mógłby wcześniej podwyższyć stopy procentowe wciąż są duże. Rynek pieniężny wycenia obecnie w 100 proc. taki ruch w czerwcu. I to niezależnie od tego, że szef Banku Anglii w jednym ostatnich wystąpień stanowczo zaprzeczył temu, aby bank przygotowywał już grunt pod zaostrzenie polityki monetarnej. Z kolei mocny spadek USD/CAD to efekt lepszych danych o PKB Kanady za IV kwartał – wzrost wyniósł 3,3 proc. w ujęciu zanalizowanym (oczekiwano 3,0 proc. a dane za III kwartał zrewidowano do góry). Warto jednak zwrócić uwagę na dzisiejsze publikacje z USA – w styczniu mieliśmy wyższą dynamikę dochodów konsumenckich (1,0 proc. m/m), ale niskie wydatki (0,2 proc. m/m). Jednocześnie indeks PCE Core wzrósł zgodnie z oczekiwaniami – w styczniu o 0,1 proc. m/m. To nie były sygnały mogące umocnić dolara. Niemniej już wzrost indeksu Chicago PMI do 71,2 pkt. w lutym (oczek. 67,7 pkt.) robi wrażenie – chociaż subindeks cen płaconych nieco spadł (do 81,2 pkt.) sugerując spadek potencjalnej presji inflacyjnej. Tym samym odczyty z USA nie mogły dzisiaj zbytnio wesprzeć dolara. Co innego jutro – o godz. 16:00 mamy indeks ISM dla przemysłu i wystąpienie szefa FED w Senacie. Jeżeli słowa Bena Bernanke staną się pretekstem do szerszej dyskusji o planowym zakończeniu programu QE2 w końcu czerwca, to będzie już poważniejszy pretekst do tego, aby zastanowić się nad odwróceniem spadkowej tendencji dolara (tym samym nie tylko posiedzenie ECB jest w tym tygodniu kluczowe).

Na złotym było dzisiaj spokojnie z przewagą na delikatne umocnienie. W pewnym momencie euro spadło poniżej 3,96, a dolar zszedł poniżej 2,86. Później rynek się odbudował, ale może być to sygnał, że manewr ten zostanie powtórzony, gdyż inwestorzy mają coraz wiecej obaw związanych ze środową decyzją Rady Polityki Pieniężnej. Nawet, jeżeli nie wierzą oni, że stopy procentowe mogłyby zostać podniesione, to niejako asekurancko wolą zamknąć krótkie pozycje w złotym (zwłaszcza, że mieliśmy dzisiaj poprawę nastrojów na rynkach akcji).

EUR/USD: Dzisiaj brakowało kilku pipsów do testowania oporu z początku lutego na 1,3861. Po południu rynek nieco się cofnął – teraz wsparciem będą okolice 1,38. Nie można wykluczyć, że szczyt tego tygodnia miał miejsce już dzisiaj – zwłaszcza, jeżeli spojrzeć na wskazania płynące z indeksu BOSSA USD (koszyk dolarowy). Jeżeli rejon 1,38 się dzisiaj wybroni, to jutro możemy jeszcze raz spróbować ataku w okolice 1,3840-60. Niemniej szanse na naruszenie 1,3860 zaczynają spadać. Rośnie prawdopodobieństwo ruchu do 1,3740 w dniu jutrzejszym i poniżej 1,3570 (docelowo 1,3430) na przestrzeni całego tygodnia.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.pl
Pracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?

Co dalej z jenem japońskim?

2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTB
Para USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.