
Data dodania: 2011-02-02 (16:13)
W środę dolar zdołał jednak odrobić część poniesionych w ostatnich dniach strat. Przed południem amerykańska waluta jeszcze traciła, zwłaszcza w relacji do funta, który zyskał po lepszym odczycie indeksu PMI dla budowlanki, który wzrósł w styczniu do 53,7 pkt. z 49,1 pkt. w grudniu. W efekcie kurs GBP/USD ustanowił nowy lokalny szczyt na 1,6229 i zbliżył się w okolice kluczowych 1,63.
Na test tego poziomu trzeba będzie jednak jeszcze nieco zaczekać. Drożało też euro, które zostało wsparte przez wyższy od spodziewanego odczyt inflacji PPI w strefie euro (wzrost w grudniu do 5,3 proc. r/r). Kolejne godziny przyniosły już umocnienie dolara. Do tego przyczyniła się obniżka ratingu dla Irlandii przez agencję S&P, która dodatkowo utrzymała negatywną perspektywę dla tego kraju – co ciekawe kilka godzin wcześniej premier Brian Cowen złożył wniosek o wyznaczenie przedterminowych wyborów parlamentarnych na 27 lutego b.r. Czy demony PIIGS znów ożyły? Częściowo tak – zwłaszcza, że istotniejszą informacją była postawa Niemiec przed zaplanowanym na piątek unijnym szczytem. Przedstawiciele tamtejszego rządu dali do zrozumienia, że nie ma na razie zgody na zwiększenie kwoty gwarancji w ramach Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej, a pomysł wykorzystania emitowanych obligacji do wykupu papierów emitowanych przez poszczególne kraje PIIGS został wyraźnie skrytykowany. Było to odniesienie to projektu zakładającego restrukturyzację greckiego długu za kwotę pozyskaną z obligacji EFSF, który to był nieoficjalnie rozważany w rozmowach na szczeblu – temu jednak ponoć miały wyraźnie sprzeciwiać się Ateny, dla których jakakolwiek rozmowa o restrukturyzacji mogłaby pokazać słabość rządu premiera Papandreou. Agencje opublikowały też wypowiedzi doradcy niemieckiego rządu, który stwierdził, że obserwowana obecnie zwyżka wskaźnika CPI w strefie euro nie powinna być pretekstem dla ECB i tym samym bank centralny powinien zareagować dopiero w sytuacji pojawienia się ryzyka tzw. drugiej rundy inflacji. Dodał przy tym, iż nie wydaje mu się, aby zwyżki na rynkach surowców, mogłyby stać się pretekstem do nasilenia żądań płacowych w przedsiębiorstwach. W wyniku powyższych informacji notowania EUR/USD zeszły po południu poniżej 1,38, a GBP/USD wrócił poniżej 1,62. Opublikowane o godz. 14:15 dane ADP nt. liczby nowych etatów w amerykańskiej gospodarce przeszły bez większego echa – w styczniu odczyt wyniósł 187 tys. wobec oczekiwanych 145 tys., ale dane za grudzień zrewidowano w dół o 50 tys. do 247 tys. Trudno jednak z tego wyciągnąć jednoznaczne wnioski, co do reakcji rynku na piątkowe dane Departamentu Pracy. Po południu na rynek napłynęły też informacje o nowych starciach w Kairze, które mogły przypomnieć inwestorom, że sprawa egipska, chociaż szybko zignorowana, to wciąż pozostaje nierozwiązana.
Umocnienie dolara, głównie za sprawą „odświeżenia” tematyki problemów krajów PIIGS, znalazło swoje przełożenie w notowaniach złotego, który nieco się osłabił. Kurs EUR/PLN pokonał poziom 3,90 i naruszył rejon 3,91, a USD/PLN wrócił w okolice 2,84. Aż o 3 grosze podrożał frank (w pewnym momencie jego notowania zbliżyły się do 3,04 zł). W najbliższym czasie kluczowe dla rynku będą jutrzejsze dane nt. indeksów PMI dla usług w strefie euro, konferencja prasowa szefa ECB i wieczorne wystąpienie Bena Bernanke z FED. Wydaje się, że dobre nastroje na rynki powinny powrócić, chociaż w perspektywie kolejnych dni szanse na zwyżkę EUR/USD w okolice 1,40-1,41 zmalały.
EUR/USD: Inwestorzy przypomnieli sobie o problemach, jakie nadal trapią strefę euro. Dopóki jednak nie spadniemy poniżej 1,3758 (szczyt z ubiegłego czwartku), to koncepcja dalszych wzrostów nie będzie zagrożona. Niemniej widać, że tempo zwyżek hamuje, a na dziennym wykresie byłyby szanse na utworzenie formacji klina, który w perspektywie najbliższych 2 dni zakończyłby cały impuls wzrostowy rozpoczęty 10 stycznia b.r. Wartością graniczną byłyby tutaj okolice 1,3900. W krótkim terminie opór to 1,3830 (wczorajsze maksimum na dziennym wykresie), a wsparcie to wspomniany już poziom 1,3758. Spadek poniżej 1,3758 mógłby otworzyć drogę do spadku w okolice 1,3700-1,3722 i mógłby mieć negatywne skutki w kolejnych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Umocnienie dolara, głównie za sprawą „odświeżenia” tematyki problemów krajów PIIGS, znalazło swoje przełożenie w notowaniach złotego, który nieco się osłabił. Kurs EUR/PLN pokonał poziom 3,90 i naruszył rejon 3,91, a USD/PLN wrócił w okolice 2,84. Aż o 3 grosze podrożał frank (w pewnym momencie jego notowania zbliżyły się do 3,04 zł). W najbliższym czasie kluczowe dla rynku będą jutrzejsze dane nt. indeksów PMI dla usług w strefie euro, konferencja prasowa szefa ECB i wieczorne wystąpienie Bena Bernanke z FED. Wydaje się, że dobre nastroje na rynki powinny powrócić, chociaż w perspektywie kolejnych dni szanse na zwyżkę EUR/USD w okolice 1,40-1,41 zmalały.
EUR/USD: Inwestorzy przypomnieli sobie o problemach, jakie nadal trapią strefę euro. Dopóki jednak nie spadniemy poniżej 1,3758 (szczyt z ubiegłego czwartku), to koncepcja dalszych wzrostów nie będzie zagrożona. Niemniej widać, że tempo zwyżek hamuje, a na dziennym wykresie byłyby szanse na utworzenie formacji klina, który w perspektywie najbliższych 2 dni zakończyłby cały impuls wzrostowy rozpoczęty 10 stycznia b.r. Wartością graniczną byłyby tutaj okolice 1,3900. W krótkim terminie opór to 1,3830 (wczorajsze maksimum na dziennym wykresie), a wsparcie to wspomniany już poziom 1,3758. Spadek poniżej 1,3758 mógłby otworzyć drogę do spadku w okolice 1,3700-1,3722 i mógłby mieć negatywne skutki w kolejnych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.