Data dodania: 2011-01-24 (11:34)
Przez cały poprzedni tydzień, ruchem niemal jednostajnym, euro zyskiwało do dolara. Był to w dodatku drugi taki tydzień z rzędu. Od trzymiesięcznego minimum ustanowionego 9 stycznia na poziomie 1.2870, euro aprecjonowało się już ponad 7 figur.
Strefa oporów, którą stanowił przedział 1.3450 - 1.3500 został przełamana, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę głównej parze walutowej w kierunku wzrostu do poziomu 1.3800. Na polskim rynku najważniejszym wydarzeniem była decyzja Rady Polityki Pieniężnej w kwestii stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Rada zacieśniła swoją politykę monetarną. Sama decyzja sprowokowała jednak osłabienie złotego, gdyż nasza waluta umocniła się silnie jeszcze przed decyzją o podwyżce.
Gdyby spojrzeć na same dane makroekonomiczne, które zostały opublikowane w zeszłym tygodniu, można by wysnuć wniosek, że dolar powinien umocnić się do euro. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wróciła do trendu spadkowego po silnej zwyżce tydzień wcześniej. Dobre dane napłynęły również z amerykańskiego rynku nieruchomości. W grudniu wydano więcej pozwoleń na budowę niż pierwotnie oczekiwano, a sprzedaż domów na rynku wtórnym była wyższa od prognoz. Popyt na długoterminowe aktywa denominowane w dolarach dwukrotnie przewyższył oczekiwania. W tym samym czasie ze strefy euro napłynęła właściwie tylko jedna figura sprzyjająca notowaniom wspólnej waluty, był to indeks nastrojów w gospodarce instytutu ZEW. Bezpośrednio w reakcji na publikacje z USA dolar rzeczywiście zyskiwał w stosunku do euro. Były to jednak jednorazowe ruchy, które bardzo szybko zostały skorygowane do aktualnego trendu. Decydujące w oczach inwestorów okazały się najwidoczniej utrzymująca się od dłuższego czasu niska zmienność (VIX) oraz brak negatywnych doniesień z krajów peryferyjnych strefy euro.
W tym tygodniu najbardziej oczekiwanym przez inwestorów wydarzeniem będzie posiedzenie FOMC i decyzja w sprawie stóp procentowych. Koszt pieniądza oczywiście się nie zmieni, jednak komunikat po posiedzeniu może być kluczowy dla krótkoterminowego zachowania się kursów walutowych.
EURUSD
Opublikowane dzisiaj wskaźniki PMI dla strefy euro przyniosły niejednoznaczne wyniki. Indeks kompozytowy był jednak wyższy od oczekiwań, co krótkoterminowo może wspierać euro. Po osiągnięciu linii oporu usytuowanej na wysokości 1.3643, obecnie obserwujemy lekkie odreagowanie. Sygnałem do wzrostów w kierunku 1.38, byłoby przełamanie właśnie tej linii. Należy jednak pamiętać, że trend rosnący na EURUSD trwa juz dosyć długo i korekta musi w końcu nastąpić. Ponadto fundamenty wskazują, że z dużym prawdopodobieństwem przy obecnych poziomach euro jest przewartościowane w stosunku do dolara.
EURLN
Zakres wahań wyznaczony w poprzednim tygodniu na parze EURPLN to 3.8555 - 3.9156. Przez większą cześć tego tygodnia dane z Polski nie napłyną, co powinno przyczynić się do utrzymania kursu w tym zakresie. Dopiero w piątek poznamy wyniki sprzedaży detalicznej oraz sytuację na rynku pracy. Dane rózne od oczekiwań mogą przyczynić się do wyższej zmienności.
W piątek MFW zatwierdził wniosek o przedłużenie Polsce elastycznej linii kredytowej. Pomimo, że będzie wiązało się z kosztami dla naszego kraju, powinno w dłuższym okresie pozytywnie wpływać na notowania złotego.
GBPUSD
Funt w poprzednim tygodniu dwukrotnie znajdował się pod silną presją sprzedających. Najpierw po środowych danych z rynku pracy, które mimo spadku liczby osób pobierających zasiłek, zostały odebrane bardzo niekorzystnie, później po piątkowych słabych wynikach grudniowej sprzedaży detalicznej. W obu przypadkach linia trendu wzrostowego została obroniona i celem wynikającym z techniki pozostaje poziom 1.6096, a w dłuższej perspektywie 1.6295.
Jutro opublikowane zostaną wstępne szacunki PKB za IV kwartał, a w środę notatki z ostatniego posiedzenia Banku Anglii - na te figury zwrócić należy szczególną uwagę.
USDJPY
W tym tygodniu napłynie sporo danych fundamentalnych z Japonii, więcej niż poznaliśmy dotychczas w tym roku. Na pierwszy plan wysuwa się posiedzenie zarządu Banku Japonii i komunikat dotyczący polityki monetarnej na najbliższy okres. W środę opublikowany zostanie comiesięczny raport gospodarczy Banku Japonii, a w czwartek bilans handlowy. Na zakończenie tygodnia poznamy wyniki sprzedaży detalicznej oraz notatki z wtorkowego posiedzenia Banku Japonii.
Najbliższy opór: 83.50, najbliższe wsparcie: 82.33.
Gdyby spojrzeć na same dane makroekonomiczne, które zostały opublikowane w zeszłym tygodniu, można by wysnuć wniosek, że dolar powinien umocnić się do euro. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wróciła do trendu spadkowego po silnej zwyżce tydzień wcześniej. Dobre dane napłynęły również z amerykańskiego rynku nieruchomości. W grudniu wydano więcej pozwoleń na budowę niż pierwotnie oczekiwano, a sprzedaż domów na rynku wtórnym była wyższa od prognoz. Popyt na długoterminowe aktywa denominowane w dolarach dwukrotnie przewyższył oczekiwania. W tym samym czasie ze strefy euro napłynęła właściwie tylko jedna figura sprzyjająca notowaniom wspólnej waluty, był to indeks nastrojów w gospodarce instytutu ZEW. Bezpośrednio w reakcji na publikacje z USA dolar rzeczywiście zyskiwał w stosunku do euro. Były to jednak jednorazowe ruchy, które bardzo szybko zostały skorygowane do aktualnego trendu. Decydujące w oczach inwestorów okazały się najwidoczniej utrzymująca się od dłuższego czasu niska zmienność (VIX) oraz brak negatywnych doniesień z krajów peryferyjnych strefy euro.
W tym tygodniu najbardziej oczekiwanym przez inwestorów wydarzeniem będzie posiedzenie FOMC i decyzja w sprawie stóp procentowych. Koszt pieniądza oczywiście się nie zmieni, jednak komunikat po posiedzeniu może być kluczowy dla krótkoterminowego zachowania się kursów walutowych.
EURUSD
Opublikowane dzisiaj wskaźniki PMI dla strefy euro przyniosły niejednoznaczne wyniki. Indeks kompozytowy był jednak wyższy od oczekiwań, co krótkoterminowo może wspierać euro. Po osiągnięciu linii oporu usytuowanej na wysokości 1.3643, obecnie obserwujemy lekkie odreagowanie. Sygnałem do wzrostów w kierunku 1.38, byłoby przełamanie właśnie tej linii. Należy jednak pamiętać, że trend rosnący na EURUSD trwa juz dosyć długo i korekta musi w końcu nastąpić. Ponadto fundamenty wskazują, że z dużym prawdopodobieństwem przy obecnych poziomach euro jest przewartościowane w stosunku do dolara.
EURLN
Zakres wahań wyznaczony w poprzednim tygodniu na parze EURPLN to 3.8555 - 3.9156. Przez większą cześć tego tygodnia dane z Polski nie napłyną, co powinno przyczynić się do utrzymania kursu w tym zakresie. Dopiero w piątek poznamy wyniki sprzedaży detalicznej oraz sytuację na rynku pracy. Dane rózne od oczekiwań mogą przyczynić się do wyższej zmienności.
W piątek MFW zatwierdził wniosek o przedłużenie Polsce elastycznej linii kredytowej. Pomimo, że będzie wiązało się z kosztami dla naszego kraju, powinno w dłuższym okresie pozytywnie wpływać na notowania złotego.
GBPUSD
Funt w poprzednim tygodniu dwukrotnie znajdował się pod silną presją sprzedających. Najpierw po środowych danych z rynku pracy, które mimo spadku liczby osób pobierających zasiłek, zostały odebrane bardzo niekorzystnie, później po piątkowych słabych wynikach grudniowej sprzedaży detalicznej. W obu przypadkach linia trendu wzrostowego została obroniona i celem wynikającym z techniki pozostaje poziom 1.6096, a w dłuższej perspektywie 1.6295.
Jutro opublikowane zostaną wstępne szacunki PKB za IV kwartał, a w środę notatki z ostatniego posiedzenia Banku Anglii - na te figury zwrócić należy szczególną uwagę.
USDJPY
W tym tygodniu napłynie sporo danych fundamentalnych z Japonii, więcej niż poznaliśmy dotychczas w tym roku. Na pierwszy plan wysuwa się posiedzenie zarządu Banku Japonii i komunikat dotyczący polityki monetarnej na najbliższy okres. W środę opublikowany zostanie comiesięczny raport gospodarczy Banku Japonii, a w czwartek bilans handlowy. Na zakończenie tygodnia poznamy wyniki sprzedaży detalicznej oraz notatki z wtorkowego posiedzenia Banku Japonii.
Najbliższy opór: 83.50, najbliższe wsparcie: 82.33.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









