Data dodania: 2011-01-21 (14:29)
Opublikowane w dniu wczorajszym dane fundamentalne wsparły dolara. Wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu było mniej niż oczekiwano, a sprzedaż domów na rynku wtórnym w grudniu okazała się dużo wyższa od prognoz.
Jeśli chodzi o dane z USA, jedynie indeks nastrojów w przedsiębiorstwach w stanie Filadelfia zaskoczył negatywnym odczytem. Jako niekorzystne inwestorzy odczytali również dane o listopadowej sprzedaży detalicznej z Nowej Zelandii. Z krajowego "podwórka" napłynęły wyniki produkcji przemysłowej, dane o cenach produkcji sprzedanej oraz o inflacji bazowej. Wszystkie za grudzień.
Dopóki napływały dane makroekonomiczne z USA, dolar się umacniał. Po informacji, że liczba wniosków o zasiłek spadła do 404 tysięcy, dolar aprecjonował się przede wszystkim do jena, franka i funta. Informacja ta pozwala stwierdzić, że odczyt sprzed tygodnia, który wskazał aż na 445 tys. nowych wniosków, był jedynie jednorazowy i tendencja jeśli chodzi o tę figurę pozostaje malejąca. Reakcja na głównej parze walutowej na te dane była wyjątkowo słaba. Inwestorzy grający na zwyżki euro odpuścili dopiero po kolejnych dobrych danych z USA, tym razem z rynku nieruchomości. O ile środowy dobry odczyt o pozwoleniach na budowę odebrany został jedynie jako efekt zmian prawnych, o tyle wczorajsza sprzedaż domów na rynku wtórnym miała już swoje odzwierciedlenie na rynku. Dolar zyskał w stosunku do euro 80 pipsów.
Kolejny raz inwestorzy zawiedli się gospodarką Nowej Zelandii. Po słabszym od prognoz odczycie inflacji za czwarty kwartał, który miał miejsce w środę, teraz negatywne emocje wywołały wyniki listopadowej sprzedaży detalicznej. Co prawda całkowita sprzedaż wzrosła o 1.5% m/m wobec prognozy 1.2%, jednak po wykluczeniu środków transportu, odnotowano spadek o 0.2%. Prognoza w tym przypadku wskazywała na wzrost 0.5%.
Jedyne istotne dane fundamentalne napłyną w dniu dzisiejszym z Kanady. Będą to również wyniki sprzedaży detalicznej. Dla rynku akcji najważniejsza będzie publikacja wyników kwartalnych przez Bank of America.
EURUSD
Mimo dobrych danych dla dolara, w ostatecznym rozrachunku kolejny raz zyskało euro. Główna para walutowa znajduje się już ponad strefą oporu. Z technicznego punktu widzenia mamy więc sygnał do kontynuacji wzrostów. Pomimo tego, że fundamenty wskazują na dolara, istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że kurs może dotrzeć przynajmniej do 1.3643. Tam bowiem znajduje się kolejny opór techniczny. Krótkie pozycje powinny być natomiast otwierane dopiero po trwałym przełamaniu 1.3400.
EURPLN
Odbicie kursu EURPLN zostało zatrzymane w okolicach 3.91. Poprzednie maksimum lokalne zostało co prawda pokonane, jednak wybicie to było na tyle niewielkie, że można je uznać za nieistotne. Obraz techniczny w średnim terminie wskazuje na kontynuację spadków w kierunku 3.83. Takiego scenariusza nie wsparły jednak wczorajsze dane o produkcji przemysłowej. W grudniu spadła ona o 4.3% w porównaniu z listopadem, a mierząc rok do roku wynik był gorszy od oczekiwań, 11.5% wobec 12.2%. O spadki nie będzie więc łatwo i najbardziej prawdopodobny wydaje się konsolidacja w zakresie 3.8670 - 3.91.
GBPUSD
Funt brytyjski znajduje się pod dużą presją. Negatywny odbiór wczorajszych danych z rynku pracy, przede wszystkim obawa o perspektywy dla ludzi młodych, wsród których co czwarta osoba jest bezrobotna, spowodował, że kurs spadł do linii trendu spadkowego. Wczoraj udało się tą linię jeszcze obronić, lecz dzisiaj funt ponownie może znaleźć się w opałach. Opublikowane nad ranem wyniki grudniowej sprzedaży detalicznej były niekorzystne. W porównaniu do listopada co prawda zgodnie z oczekiwaniami zanotowano spadek o 0.3%, jednak mierząc rok do roku wynik był gorszy od prognoz, wzrost o 1% wobec oczekiwanego 1.3%.
USDJPY
Para USDJPY wybiła się wczoraj z zapoczątkowanego dwa tygodnie wcześniej kanału spadkowego. Przyczyną były przede wszystkim dobre dane z USA. Dolar umocnił się do jena zarówno po odczycie wniosków o zasiłek, jak również danych o sprzedaży mieszkań. Jeśli wzrosty będą kontynuowane to oporem dla nich będzie strefa 83.50 - 83.70. Dzisiaj danych z USA zabraknie więc o te wzrosty może być ciężko, spodziewamy się raczej testowania górnego ograniczenia wspomnianego kanału spadkowego. W najbliższy wtorek nad polityką monetarną debatował będzie Bank Japonii.
Dopóki napływały dane makroekonomiczne z USA, dolar się umacniał. Po informacji, że liczba wniosków o zasiłek spadła do 404 tysięcy, dolar aprecjonował się przede wszystkim do jena, franka i funta. Informacja ta pozwala stwierdzić, że odczyt sprzed tygodnia, który wskazał aż na 445 tys. nowych wniosków, był jedynie jednorazowy i tendencja jeśli chodzi o tę figurę pozostaje malejąca. Reakcja na głównej parze walutowej na te dane była wyjątkowo słaba. Inwestorzy grający na zwyżki euro odpuścili dopiero po kolejnych dobrych danych z USA, tym razem z rynku nieruchomości. O ile środowy dobry odczyt o pozwoleniach na budowę odebrany został jedynie jako efekt zmian prawnych, o tyle wczorajsza sprzedaż domów na rynku wtórnym miała już swoje odzwierciedlenie na rynku. Dolar zyskał w stosunku do euro 80 pipsów.
Kolejny raz inwestorzy zawiedli się gospodarką Nowej Zelandii. Po słabszym od prognoz odczycie inflacji za czwarty kwartał, który miał miejsce w środę, teraz negatywne emocje wywołały wyniki listopadowej sprzedaży detalicznej. Co prawda całkowita sprzedaż wzrosła o 1.5% m/m wobec prognozy 1.2%, jednak po wykluczeniu środków transportu, odnotowano spadek o 0.2%. Prognoza w tym przypadku wskazywała na wzrost 0.5%.
Jedyne istotne dane fundamentalne napłyną w dniu dzisiejszym z Kanady. Będą to również wyniki sprzedaży detalicznej. Dla rynku akcji najważniejsza będzie publikacja wyników kwartalnych przez Bank of America.
EURUSD
Mimo dobrych danych dla dolara, w ostatecznym rozrachunku kolejny raz zyskało euro. Główna para walutowa znajduje się już ponad strefą oporu. Z technicznego punktu widzenia mamy więc sygnał do kontynuacji wzrostów. Pomimo tego, że fundamenty wskazują na dolara, istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że kurs może dotrzeć przynajmniej do 1.3643. Tam bowiem znajduje się kolejny opór techniczny. Krótkie pozycje powinny być natomiast otwierane dopiero po trwałym przełamaniu 1.3400.
EURPLN
Odbicie kursu EURPLN zostało zatrzymane w okolicach 3.91. Poprzednie maksimum lokalne zostało co prawda pokonane, jednak wybicie to było na tyle niewielkie, że można je uznać za nieistotne. Obraz techniczny w średnim terminie wskazuje na kontynuację spadków w kierunku 3.83. Takiego scenariusza nie wsparły jednak wczorajsze dane o produkcji przemysłowej. W grudniu spadła ona o 4.3% w porównaniu z listopadem, a mierząc rok do roku wynik był gorszy od oczekiwań, 11.5% wobec 12.2%. O spadki nie będzie więc łatwo i najbardziej prawdopodobny wydaje się konsolidacja w zakresie 3.8670 - 3.91.
GBPUSD
Funt brytyjski znajduje się pod dużą presją. Negatywny odbiór wczorajszych danych z rynku pracy, przede wszystkim obawa o perspektywy dla ludzi młodych, wsród których co czwarta osoba jest bezrobotna, spowodował, że kurs spadł do linii trendu spadkowego. Wczoraj udało się tą linię jeszcze obronić, lecz dzisiaj funt ponownie może znaleźć się w opałach. Opublikowane nad ranem wyniki grudniowej sprzedaży detalicznej były niekorzystne. W porównaniu do listopada co prawda zgodnie z oczekiwaniami zanotowano spadek o 0.3%, jednak mierząc rok do roku wynik był gorszy od prognoz, wzrost o 1% wobec oczekiwanego 1.3%.
USDJPY
Para USDJPY wybiła się wczoraj z zapoczątkowanego dwa tygodnie wcześniej kanału spadkowego. Przyczyną były przede wszystkim dobre dane z USA. Dolar umocnił się do jena zarówno po odczycie wniosków o zasiłek, jak również danych o sprzedaży mieszkań. Jeśli wzrosty będą kontynuowane to oporem dla nich będzie strefa 83.50 - 83.70. Dzisiaj danych z USA zabraknie więc o te wzrosty może być ciężko, spodziewamy się raczej testowania górnego ograniczenia wspomnianego kanału spadkowego. W najbliższy wtorek nad polityką monetarną debatował będzie Bank Japonii.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
09:39 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









