Data dodania: 2011-01-19 (11:11)
Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej dawno nie budziło tyle emocji co w styczniu. Rynkowe oczekiwania, iż dziś po południu ogłoszona będzie pierwsza od 2,5 roku podwyżka stóp procentowych, miały niebagatelny wpływ na notowania złotego w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Wystarczyły dwa wywiady członków Rady, aby polska waluta stała się na początku 2011 r. liderem w przyciąganiu zagranicznego kapitału i zyskała łącznie 10 groszy względem euro. Wpierw 4 stycznia prezes NBP Marek Belka stwierdził, iż najwyższy czas rozpocząć cykl zacieśniania polityki pieniężnej, a złotego należy wesprzeć w długoterminowym umocnieniu. Tydzień później Andrzej Bratkowski przyznał, że stopy procentowe należy podnosić jak najszybciej, najlepiej już w tym miesiącu. Argumentem za podwyżką jest też rosnąca inflacja konsumencka, która w grudnia wyniosła 3,1 proc. w ujęciu rocznym, zbliżając się do dopuszczalnej przez RPP granicy wahań, 3,5 proc.
Z drugiej jednak strony nie należy zapominać, że w RPP zasiada dziesięć osób i w wywiadach innych członków nie było jasnych deklaracji głosowania za podwyżką. Dodatkowo należy przypomnieć fragment wypowiedzi prezesa Belki z wyżej wspomnianego wywiadu, w którym stwierdził on, że podwyżka stóp procentowych ma sens w kontekście wspierania aprecjacji złotego tylko przy spokojnym otoczeniu zewnętrznym. Naszym zdaniem niepewność związana z kryzysem budżetowym w strefie euro nie mieści się w kategoriach „spokoju”. Zaostrzanie warunków kredytowych przy potencjalnym zagrożeniu pogorszenia sytuacji gospodarczej w Zachodniej Europie niosłoby ze sobą niekorzystne konsekwencje. Dalej, ten sam Marek Belka w wywiadzie udzielonym 28 grudnia stwierdził, że polska gospodarka nie jest przegrzana i nie potrzeba jej schładzać poprzez zacieśnianie polityki monetarnej. Dlatego też skłaniamy się ku stanowisku, iż Rada Polityki Pieniężnej wstrzyma się z podwyżką stóp procentowych do marca, kiedy z jednej strony będzie znany rozwój sytuacji w Eurolandzie, z drugiej zaś Rada będzie mogła się posiłkować nową projekcją inflacji w ocenie zagrożenia jej dalszym wzrostem.
Europejscy ministrowie finansów nie podjęli wczoraj żadnych decyzji, które skutkowałyby natychmiastowymi działaniami poprawiającymi sytuację w strefie euro. W szczególności odrzucony został pomysł zwiększenia Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej ponad obecne 440 mld euro. Ministrowie rozmawiali także na temat przeprowadzenia kolejnych, jednak tym razem bardziej surowych stress testach europejskich banków, które miałyby sprawdzić odporność sektora na wystąpienie szoków. Dyskusja pozostała jednak bez rozstrzygnięć. Podsumowując dwudniowe spotkanie ministrów finansów, ewentualny, nowy pakiet środków, mający zaradzić kryzysowi budżetowemu, nie zostanie uzgodniony wcześniej, jak podczas szczytu UE zaplanowanego na 24-25 marca. Z kolei stress testy będą mogły być przeprowadzone najwcześniej w maju, a ich rezultaty będzie można poznać dopiero w lipcu. Zatem rynki finansowe będą musiały długo czekać, nim poznają rozwiązania dla obecnej sytuacji, co szczególnie dla Hiszpanii może okazać się zgubne, biorąc pod uwagę niepewność związaną z jej sektorem bankowym. Oficjele z Eurolandu wystawiają na próbę cierpliwość inwestorów, co może okazać się fatalne w skutkach.
W przypadku pozostawienia bez zmian stóp procentowych przez RPP (decyzja ok. godz. 14.00) wysoce prawdopodobne jest rozczarowanie inwestorów zagranicznych, które objawi się osłabieniem złotego. Spodziewamy się wzrostu kursów par złotowych w drugiej części dnia.
Z drugiej jednak strony nie należy zapominać, że w RPP zasiada dziesięć osób i w wywiadach innych członków nie było jasnych deklaracji głosowania za podwyżką. Dodatkowo należy przypomnieć fragment wypowiedzi prezesa Belki z wyżej wspomnianego wywiadu, w którym stwierdził on, że podwyżka stóp procentowych ma sens w kontekście wspierania aprecjacji złotego tylko przy spokojnym otoczeniu zewnętrznym. Naszym zdaniem niepewność związana z kryzysem budżetowym w strefie euro nie mieści się w kategoriach „spokoju”. Zaostrzanie warunków kredytowych przy potencjalnym zagrożeniu pogorszenia sytuacji gospodarczej w Zachodniej Europie niosłoby ze sobą niekorzystne konsekwencje. Dalej, ten sam Marek Belka w wywiadzie udzielonym 28 grudnia stwierdził, że polska gospodarka nie jest przegrzana i nie potrzeba jej schładzać poprzez zacieśnianie polityki monetarnej. Dlatego też skłaniamy się ku stanowisku, iż Rada Polityki Pieniężnej wstrzyma się z podwyżką stóp procentowych do marca, kiedy z jednej strony będzie znany rozwój sytuacji w Eurolandzie, z drugiej zaś Rada będzie mogła się posiłkować nową projekcją inflacji w ocenie zagrożenia jej dalszym wzrostem.
Europejscy ministrowie finansów nie podjęli wczoraj żadnych decyzji, które skutkowałyby natychmiastowymi działaniami poprawiającymi sytuację w strefie euro. W szczególności odrzucony został pomysł zwiększenia Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej ponad obecne 440 mld euro. Ministrowie rozmawiali także na temat przeprowadzenia kolejnych, jednak tym razem bardziej surowych stress testach europejskich banków, które miałyby sprawdzić odporność sektora na wystąpienie szoków. Dyskusja pozostała jednak bez rozstrzygnięć. Podsumowując dwudniowe spotkanie ministrów finansów, ewentualny, nowy pakiet środków, mający zaradzić kryzysowi budżetowemu, nie zostanie uzgodniony wcześniej, jak podczas szczytu UE zaplanowanego na 24-25 marca. Z kolei stress testy będą mogły być przeprowadzone najwcześniej w maju, a ich rezultaty będzie można poznać dopiero w lipcu. Zatem rynki finansowe będą musiały długo czekać, nim poznają rozwiązania dla obecnej sytuacji, co szczególnie dla Hiszpanii może okazać się zgubne, biorąc pod uwagę niepewność związaną z jej sektorem bankowym. Oficjele z Eurolandu wystawiają na próbę cierpliwość inwestorów, co może okazać się fatalne w skutkach.
W przypadku pozostawienia bez zmian stóp procentowych przez RPP (decyzja ok. godz. 14.00) wysoce prawdopodobne jest rozczarowanie inwestorów zagranicznych, które objawi się osłabieniem złotego. Spodziewamy się wzrostu kursów par złotowych w drugiej części dnia.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
09:39 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









