Poprzedni tydzień zdecydowanie dla euro

Poprzedni tydzień zdecydowanie dla euro
Codzienny Puls Rynku IDMSA
Data dodania: 2011-01-17 (11:34)

Poprzedni tydzień na rynku walutowym przebiegał pod znakiem wyraźnej dominacji euro. W stosunku do dolara waluta ta zyskała aż 5 figur czyli tyle, ile straciła tydzień wcześniej. Połowę tego ruchu zostało wygenerowane w czwartek.

Jednak ani w czwartek, ani w pozostałe dni nie poznaliśmy żadnych danych fundamentalnych, które mogłyby wyjaśniać tak silną tendencję północną na głównej parze walutowej. Z pewnością za takie dane nie można uznać trochę lepszych od oczekiwań wyników produkcji przemysłowej w strefie euro czy wyższej niż się spodziewano liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Na aprecjację euro miała wpływ przede wszystkim wypowiedź Tricheta po czwartkowym posiedzeniu EBC. Wskazał on na bardzo duże prawdopodobieństwo przyspieszenia inflacji w krótkim okresie. Ben Bernanke z kolei, wyraził swoje obawy o sytuację na rynku pracy w USA, co osłabiło amerykańskiego dolara. Reakcja rynku na te wypowiedzi, biorąc nawet pod uwagę pozostałe czynniki, o których wspominaliśmy w piątkowym raporcie, wydaje się jednak być przesadzona. Najbliższe dni powinny dać odpowiedź czy nasze przypuszczenia są słuszne.

W piątek poznaliśmy sporą dawkę danych fundamentalnych, w szczególności z USA. Sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu o 0.6% m/m wobec oczekiwanego wzrostu o 0.8% m/m. Wyższa od oczekiwań była natomiast grudniowa inflacja CPI. Odczyt wskazał na wzrost o 0.5% m/m (prognoza 0.4% m/m). Indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan spadł w porównaniu z poprzednim odczytem z 74.5 do 72.7 punktu. Analitycy spodziewali się wzrostu do 75.5 punktu. Czwarta piątkowa figura zza oceanu, produkcja przemysłowa, została odczytana na poziomie 0.8% m/m, co oznaczało przyspieszenie w stosunku do poprzedniego miesiąca (0.4%) i wynik lepszy od oczekiwań (0.5%). Dane jak widać były bardzo niejednoznaczne. W takiej sytuacji nie dziwi więc wysokie niezdecydowanie w piątkowych notowaniach głównej pary walutowej i jedynie podwyższona zmienność w momentach publikacji danych.

Poniedziałek już tradycyjnie nie będzie obfitował w publikacje makroekonomiczne, w dodatku Stanach Zjednoczonych mamy w dniu dzisiejszym święto. Obroty powinny być więc niższe niż zwykle, co jednak nie oznacza, że rynek walutowy będzie stał w miejscu.

EURUSD

Strefa oporu wynikająca z grudniowych maksimów kursu głównej pary walutowej okazała się wystarczająco silna do zatrzymania wzrostów na tej parze. Inna sprawa, że tak jak już kilkakrotnie wspominaliśmy wzrosty te nie wydają się być uzasadnione fundamentalnie. Spodziewamy się, że ten tydzień powinien przynieść odwrócenie tendencji i umocnienie dolara w stosunku do euro. Celem będą minima ustanowione w pierwszym tygodniu tego roku na poziomie 1.2870.

EURPLN

Decyzja o podwyżce stóp procentowych przez RPP na posiedzeniu, które odbędzie się w najbliższą środę, została już prawdopodobnie zdyskontowana w cenach. Na to przynajmniej wskazywałaby silna aprecjacja złotego w stosunku do euro z poprzedniego tygodnia. Analitycy podwyższają nieustannie długoterminowe prognozy dla złotego, jednak czy nie robią tego zbyt pochopnie? Obecne poziomy wydają się być dosyć wygórowane i krótkoterminowo nie spodziewamy się już tak szybkiego dalszego umocnienia złotego. Poziomem, które powinno stanowić silne wsparcie będą okolice 3.83.

GBPUSD

Podobnie jak euro, funt silnie umocnił się w stosunku do dolara amerykańskiego w poprzednim tygodniu. Od poniedziałku do czwartku zyskał łącznie cztery figury, przełamując po drodze linię dwuipółmiesięcznego trendu spadkowego. Barierą dla wzrostów okazały się okolice 1.5900. Biorąc pod uwagę, że tam zatrzymały się również grudniowe wzrosty, poziom ten będzie stanowił silny opór dla notowań GBPUSD.

Jutro poznamy dane o grudniowej inflacji w Wielkiej Brytanii i będzie to najważniejsza figura jaka napłynie z tego kraju w tym tygodniu. Niewykluczone, że również kluczowa dla zachowania kursu GBPUSD.

USDJPY

Zmienność na parze USDJPY była w poprzednim tygodniu wyjątkowo niska. Jej zakres oscylował w granicach jednej figury. Z Japonii nie napłynęły żadne istotne publikacje fundamentalne i kluczowe dla notowań było osłabienie się dolara. W tym tygodniu może być podobnie, przynajmniej jeśli chodzi o czynniki wpływające na kurs. W kalendarzu nie ma zaplanowanych żadnych istotnych danych z Japonii. Jeśli chodzi natomiast o scenariusz dla notowań, spodziewamy się umocnienia dolara i tym samym wzrostu kursu USDJPY.

Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDMSA
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.pl
Pracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?

Co dalej z jenem japońskim?

2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTB
Para USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.