
Data dodania: 2010-12-14 (09:59)
Poniedziałkowa sesja na rynku krajowym upłynęła pod znakiem umocnienia złotego. Kursy EUR/PLN oraz USD/PLN zeszły pod psychologiczne bariery, odpowiednio 4,00 oraz 3,00. Szczególnie silna była zniżka drugiej z wymienionych par walutowych, która zyskała dodatkowy impuls do spadku na skutek silnego wzrostu eurodolara.
Wartość dolara względem polskiej waluty spadła wczoraj o ok. 8 groszy, docierając do 2,9750. Dzisiaj naruszyła istotne wsparcie na poziomie 2,9600. Dopiero trwałe przebicie tego ograniczenia otworzy drogę do dalszej zdecydowanej zniżki. Kurs EUR/PLN zszedł wczoraj w okolice poziomu 3,9900. Wartość euro względem złotego przebiła linię miesięcznego trendu wzrostowego, co przemawiałoby za silniejszym spadkiem. Istotne sygnały spadkowe powstaną jednak dopiero po przebiciu kluczowego wsparcia na poziomie 3,9800 wyznaczonego przez 200-sesyjną średnią ruchomą. To silne ograniczenie powinno w najbliższym czasie hamować umocnienie polskiej waluty w stosunku do euro.
Przedstawione wczoraj z Polski dane na temat salda na rachunku obrotów bieżących w październiku okazały się zbliżone do oczekiwań i nie wpłynęły na notowania złotego. Dzisiaj z naszego kraju poznamy odczyt inflacji konsumentów (CPI) za miniony miesiąc. Prognozuje się, iż utrzyma się ona na poziomie z października (2,8 proc. r/r). Jeśli nie odnotuje większego wzrostu, złoty nie powinien zareagować na jej odczyt, bowiem nie zmienią się oczekiwania odnośnie podwyżek stóp procentowych.
Wciąż kontynuowana jest dyskusja na temat zmiany sposobu liczenia polskiego długu w związku z przeprowadzoną w naszym kraju reformą emerytalną. Wczoraj KE poinformowała, iż wbrew wcześniejszym doniesieniom, jej stanowisko w tej sprawie nie uległo znacznej zmianie. Jak wynika jednak z zapewnień ministra finansów J. Rostowskiego, już proponowane wcześniej podniesienie progu ostrożnościowego dla deficytu finansów publicznych o ponad 1 proc., będzie istotnym udogodnieniem. Konkretne rozmowy w tej sprawie zostaną przeprowadzone dopiero na wiosnę, dlatego w najbliższym czasie dyskusja na jej temat nie powinna wpływać na notowania złotego.
Dolar amerykański osłabił się wczoraj względem większości walut. Kurs EUR/USD odnotował wzrost do poziomu 1,3430. Dzisiaj zdołał on już naruszyć kluczowy opór na poziomie 1,3450. Jeśli przebicie tej wartości okaże się trwałe, eurodolar zyska potencjał do dalszych zdecydowanych wzrostów.
Osłabienie amerykańskiej waluty może wynikać z oczekiwań inwestorów na łagodny komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (zostanie on przedstawiony o godz. 20.15). Amerykańskie władze monetarne powinny pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Prawdopodobnie również wskażą, iż możliwe będzie dalsze wspieranie gospodarki poprzez ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej. To właśnie oczekiwania na to stwierdzenie tworzą obecnie negatywną presję w notowaniach dolara amerykańskiego.
Dzisiaj w amerykańskim Senacie może odbyć się ostateczne głosowanie w sprawie wydłużenia programu ulg podatkowych. Prawdopodobnie zostanie on zaakceptowany. Następnie głosowanie nad nim odbędzie się w Izbie Reprezentantów. Tam może on napotkać na nieco większy opór, jednak prawdopodobnie również zostanie przyjęty. Wprowadzenie w życie tego programu będzie tworzyć negatywną presję w notowaniach dolara, bowiem oznaczać może konieczność zwiększenia emisji długu. Ponadto zgodnie z wczorajszym komunikatem agencji Moody’s stworzy ryzyko zmiany perspektywy ratingu USA na negatywną. Należy jednak wziąć pod uwagę, iż w dużym stopniu kwestia wydłużenia wskazanego programu została już zdyskontowana w notowaniach dolara.
Przed publikacją komunikatu po posiedzeniu FOMC na rynek napłynie kilka interesujących wskaźników z największych gospodarek. Poznamy m.in. inflację CPI z Wielkiej Brytanii, indeks ZEW z Niemiec, produkcję przemysłową ze strefy euro oraz sprzedaż detaliczną z USA. Największą szansę na wywołanie większej reakcji rynku ma ostatni z wymienionych wskaźników. Oczekiwania na komunikat FOMC ograniczać będą jednak skalę ruchu.
Przedstawione wczoraj z Polski dane na temat salda na rachunku obrotów bieżących w październiku okazały się zbliżone do oczekiwań i nie wpłynęły na notowania złotego. Dzisiaj z naszego kraju poznamy odczyt inflacji konsumentów (CPI) za miniony miesiąc. Prognozuje się, iż utrzyma się ona na poziomie z października (2,8 proc. r/r). Jeśli nie odnotuje większego wzrostu, złoty nie powinien zareagować na jej odczyt, bowiem nie zmienią się oczekiwania odnośnie podwyżek stóp procentowych.
Wciąż kontynuowana jest dyskusja na temat zmiany sposobu liczenia polskiego długu w związku z przeprowadzoną w naszym kraju reformą emerytalną. Wczoraj KE poinformowała, iż wbrew wcześniejszym doniesieniom, jej stanowisko w tej sprawie nie uległo znacznej zmianie. Jak wynika jednak z zapewnień ministra finansów J. Rostowskiego, już proponowane wcześniej podniesienie progu ostrożnościowego dla deficytu finansów publicznych o ponad 1 proc., będzie istotnym udogodnieniem. Konkretne rozmowy w tej sprawie zostaną przeprowadzone dopiero na wiosnę, dlatego w najbliższym czasie dyskusja na jej temat nie powinna wpływać na notowania złotego.
Dolar amerykański osłabił się wczoraj względem większości walut. Kurs EUR/USD odnotował wzrost do poziomu 1,3430. Dzisiaj zdołał on już naruszyć kluczowy opór na poziomie 1,3450. Jeśli przebicie tej wartości okaże się trwałe, eurodolar zyska potencjał do dalszych zdecydowanych wzrostów.
Osłabienie amerykańskiej waluty może wynikać z oczekiwań inwestorów na łagodny komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (zostanie on przedstawiony o godz. 20.15). Amerykańskie władze monetarne powinny pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Prawdopodobnie również wskażą, iż możliwe będzie dalsze wspieranie gospodarki poprzez ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej. To właśnie oczekiwania na to stwierdzenie tworzą obecnie negatywną presję w notowaniach dolara amerykańskiego.
Dzisiaj w amerykańskim Senacie może odbyć się ostateczne głosowanie w sprawie wydłużenia programu ulg podatkowych. Prawdopodobnie zostanie on zaakceptowany. Następnie głosowanie nad nim odbędzie się w Izbie Reprezentantów. Tam może on napotkać na nieco większy opór, jednak prawdopodobnie również zostanie przyjęty. Wprowadzenie w życie tego programu będzie tworzyć negatywną presję w notowaniach dolara, bowiem oznaczać może konieczność zwiększenia emisji długu. Ponadto zgodnie z wczorajszym komunikatem agencji Moody’s stworzy ryzyko zmiany perspektywy ratingu USA na negatywną. Należy jednak wziąć pod uwagę, iż w dużym stopniu kwestia wydłużenia wskazanego programu została już zdyskontowana w notowaniach dolara.
Przed publikacją komunikatu po posiedzeniu FOMC na rynek napłynie kilka interesujących wskaźników z największych gospodarek. Poznamy m.in. inflację CPI z Wielkiej Brytanii, indeks ZEW z Niemiec, produkcję przemysłową ze strefy euro oraz sprzedaż detaliczną z USA. Największą szansę na wywołanie większej reakcji rynku ma ostatni z wymienionych wskaźników. Oczekiwania na komunikat FOMC ograniczać będą jednak skalę ruchu.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.