
Data dodania: 2010-12-06 (13:02)
Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy tym razem rozczarowały inwestorów. W listopadzie w sektorze pozarolniczym przybyło jedynie 39 tys. miejsc pracy netto, podczas gdy oczekiwania oscylowały w granicach 145 tys.
Stopa bezrobocia wzrosła natomiast o 0.2 punktu procentowego i wynosi obecnie 9.8%. Słaby odczyt jest tym większym zaskoczeniem, iż w środę bardzo dobre wyniki z rynku pracy przekazała agencja ADP.
W piątkowym odczycie zawiódł przede wszystkim sektor prywatny, który to według prognoz, miał odpowiadać za dobry wynik payrolli w poprzednim miesiącu. Spodziewano się, że prywatni przedsiębiorcy utworzyli 160 tys. więcej miejsc pracy niż zredukowali etatów, tymczasem różnica ta wyniosła zaledwie 50 tys. W takich okolicznościach marnym pocieszeniem była pozytywna rewizja danych odczytanych miesiąc temu. Ostatecznie bowiem w październiku przybyło 172 tys. etatów w porównaniu do 151 tys. w pierwotnej wersji.
Słabe dane odbiły się negatywnie na rynkach akcji oraz wywołały osłabienie amerykańskiego dolara w stosunku do większości głównych walut. Do większości walut, bowiem był tutaj jeden wyjątek, mianowicie dolar kanadyjski. Tuż po godzinie 14:30 kurs USDCAD silnym ruchem podążył w kierunku północnym. Wcześniej, bo o godzinie 13:00, również obserwowaliśmy ruch na tej parze walutowej, który nie współgrał z fundamentami. CAD osłabił się mimo niższej niż się spodziewano stopy bezrobocia w listopadzie i większej od oczekiwań liczby nowych miejsc pracy netto w Kanadzie. Takie zachowanie świadczy o wyjątkowej słabości kanadyjskiego dolara i dużego prawdopodobieństwa spadków jego wartości w tym tygodniu. Decydujące w tej kwestii będą kolejne dane fundamentalne z Kanady, a w ciągu najbliższych dni ich nie zabraknie. Najważniejsza będzie decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych i komunikat po posiedzeniu.
Oprócz Kanady, banki centralne obradować będą w tym tygodniu również w Australii i Wielkiej Brytanii. Zmiana kosztu pieniądza w żadnym z trzech przypadków nie jest oczekiwana, jednak emocji i związanej z nimi zmienności nie powinno zabraknąć.
EURUSD
Słabe dane z rynku pracy w USA wywindowały kurs głównej pary walutowej ponad poziom 1.34. Sytuacja techniczna na tej parze nie została jednak rozstrzygnięta. Kurs dotarł bowiem jedynie do linii trendu spadkowego poprowadzonej po maksimach lokalnych z 4 i 22 listopada. Odbicie w kierunku południowym, które obecnie obserwujemy, potwierdza istotność oporu wynikającego z tej linii trendu. W dniu dzisiejszym szanse na umocnienie dolara w stosunku do euro są więc dosyć duże. Testowanie tego oporu powinno jednak jeszcze nastąpić. Kluczowe będą wydarzenia w krajach peryferyjnym, tym razem głównie w Hiszpanii i Portugalii.
EURPLN
Umocnienie złotego, które obserwowaliśmy w czwartek i w piątek, doprowadziło kurs EURPLN do wsparcia wynikającego z górnego ograniczenia kanału cenowego kształtowanego przez cztery poprzednie miesiące. Ruch południowy był spowodowany przede wszystkim uspokojeniem sytuacji na peryferiach Europy, złotemu pomogły również dobre dane o PKB z Polski. Wyższe tempo wzrostu gospodarczego przyczyni się z pewnością do zmniejszenia obaw o przekroczenie progu 55% jeśli chodzi o relację długu do PKB i tym samym powinno działać na korzyść polskiej waluty. Niewątpliwie decydujące będą jednak w dalszym ciągu wydarzenia w krajach grupy PIIGS i korelacja z EURUSD.
GBPUSD
W przypadku pary GBPUSD korelacja z główną parą walutową również jest w ostatnim czasie bardzo wysoka. Technicznie funt ma jednak jeszcze pewien zapas do wzrostów. Linia trendu spadkowego przebiega bowiem wyżej niż na EURUSD. Celem wynikającym właśnie z tej linii trendu będzie poziom 1.5850.
Najważniejszą figurą dla funta w tym tygodnia będzie decyzja Banku Anglii i przede wszystkim komunikat po posiedzeniu. Poznamy go w czwartek.
USDCAD
Tak jak już wspomnieliśmy piątkowe dane fundamentalne były korzystne dla spadków pary USDCAD, tymczasem kurs podążył w przeciwną stronę. Nie wróży to dobrze kanadyjskiej walucie na najbliższy okres. Począwszy od dzisiaj, przez pięć kolejnych sesji, poznamy przynajmmniej po jednej istotnej figurze z Kanady. Warto im się bacznie przyglądać i jeśli okaże się, że sytuacja z piątku będzie się powtarzać, warto się wtedy zastanowić nad zawarciem długiej pozycji tej parze walutowej.
W piątkowym odczycie zawiódł przede wszystkim sektor prywatny, który to według prognoz, miał odpowiadać za dobry wynik payrolli w poprzednim miesiącu. Spodziewano się, że prywatni przedsiębiorcy utworzyli 160 tys. więcej miejsc pracy niż zredukowali etatów, tymczasem różnica ta wyniosła zaledwie 50 tys. W takich okolicznościach marnym pocieszeniem była pozytywna rewizja danych odczytanych miesiąc temu. Ostatecznie bowiem w październiku przybyło 172 tys. etatów w porównaniu do 151 tys. w pierwotnej wersji.
Słabe dane odbiły się negatywnie na rynkach akcji oraz wywołały osłabienie amerykańskiego dolara w stosunku do większości głównych walut. Do większości walut, bowiem był tutaj jeden wyjątek, mianowicie dolar kanadyjski. Tuż po godzinie 14:30 kurs USDCAD silnym ruchem podążył w kierunku północnym. Wcześniej, bo o godzinie 13:00, również obserwowaliśmy ruch na tej parze walutowej, który nie współgrał z fundamentami. CAD osłabił się mimo niższej niż się spodziewano stopy bezrobocia w listopadzie i większej od oczekiwań liczby nowych miejsc pracy netto w Kanadzie. Takie zachowanie świadczy o wyjątkowej słabości kanadyjskiego dolara i dużego prawdopodobieństwa spadków jego wartości w tym tygodniu. Decydujące w tej kwestii będą kolejne dane fundamentalne z Kanady, a w ciągu najbliższych dni ich nie zabraknie. Najważniejsza będzie decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych i komunikat po posiedzeniu.
Oprócz Kanady, banki centralne obradować będą w tym tygodniu również w Australii i Wielkiej Brytanii. Zmiana kosztu pieniądza w żadnym z trzech przypadków nie jest oczekiwana, jednak emocji i związanej z nimi zmienności nie powinno zabraknąć.
EURUSD
Słabe dane z rynku pracy w USA wywindowały kurs głównej pary walutowej ponad poziom 1.34. Sytuacja techniczna na tej parze nie została jednak rozstrzygnięta. Kurs dotarł bowiem jedynie do linii trendu spadkowego poprowadzonej po maksimach lokalnych z 4 i 22 listopada. Odbicie w kierunku południowym, które obecnie obserwujemy, potwierdza istotność oporu wynikającego z tej linii trendu. W dniu dzisiejszym szanse na umocnienie dolara w stosunku do euro są więc dosyć duże. Testowanie tego oporu powinno jednak jeszcze nastąpić. Kluczowe będą wydarzenia w krajach peryferyjnym, tym razem głównie w Hiszpanii i Portugalii.
EURPLN
Umocnienie złotego, które obserwowaliśmy w czwartek i w piątek, doprowadziło kurs EURPLN do wsparcia wynikającego z górnego ograniczenia kanału cenowego kształtowanego przez cztery poprzednie miesiące. Ruch południowy był spowodowany przede wszystkim uspokojeniem sytuacji na peryferiach Europy, złotemu pomogły również dobre dane o PKB z Polski. Wyższe tempo wzrostu gospodarczego przyczyni się z pewnością do zmniejszenia obaw o przekroczenie progu 55% jeśli chodzi o relację długu do PKB i tym samym powinno działać na korzyść polskiej waluty. Niewątpliwie decydujące będą jednak w dalszym ciągu wydarzenia w krajach grupy PIIGS i korelacja z EURUSD.
GBPUSD
W przypadku pary GBPUSD korelacja z główną parą walutową również jest w ostatnim czasie bardzo wysoka. Technicznie funt ma jednak jeszcze pewien zapas do wzrostów. Linia trendu spadkowego przebiega bowiem wyżej niż na EURUSD. Celem wynikającym właśnie z tej linii trendu będzie poziom 1.5850.
Najważniejszą figurą dla funta w tym tygodnia będzie decyzja Banku Anglii i przede wszystkim komunikat po posiedzeniu. Poznamy go w czwartek.
USDCAD
Tak jak już wspomnieliśmy piątkowe dane fundamentalne były korzystne dla spadków pary USDCAD, tymczasem kurs podążył w przeciwną stronę. Nie wróży to dobrze kanadyjskiej walucie na najbliższy okres. Począwszy od dzisiaj, przez pięć kolejnych sesji, poznamy przynajmmniej po jednej istotnej figurze z Kanady. Warto im się bacznie przyglądać i jeśli okaże się, że sytuacja z piątku będzie się powtarzać, warto się wtedy zastanowić nad zawarciem długiej pozycji tej parze walutowej.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.