Data dodania: 2010-12-04 (12:32)
Portugalia i Hiszpania powinny sobie poradzić: Początek tego tygodnia nie przynosił większych zmian w nastrojach inwestorów na rynkach finansowych, dlatego większość ryzykownych aktywów kontynuowała przecenę. Nie pomagały przemówienia ministra finansów Niemiec oraz unijnego komisarza ds. gospodarczych i walutowych, ...
... którzy sugerowali, że kraje takie jak Portugali i Hiszpania są na dobrej drodze do poradzenia sobie z problemem zadłużenia bez konieczności proszenia o pomoc finansową z Unii. Początkowo takiego obrazu rynku nie zmieniały także lepsze od prognoz dane makro z USA, gdzie indeks zaufania konsumentów wg Conference Board wzrósł do 54,1 pkt (oczekiwano 52,6 pkt), a indeks Chicago PMI wzrósł do 62,5 pkt (oczekiwano 60 pkt).
Jest popyt na dług europejski
Dopiero kolejne dni przyniosły stopniową poprawę sentymentu do ryzyka. W tym czasie na rynek napłynęło kilka pozytywnych informacji jak m.in.: wyższe od prognoz indeksy aktywności gospodarczej zarówno w USA jak i w Europie, nieco większa szacunkowa zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA wg ADP (aktualny odczyt wyniósł 93 tys. przy prognozie na poziomie 70 tys.), a także dobre wyniki aukcji obligacji hiszpańskich, portugalskich oraz irlandzkich. Szczególnie te ostatnie informacje pomagały w odrabianiu strat przez wspólną walutę.
Znów gorzej na rynku pracy w USA
Tym razem negatywne wiadomości, które płynęły głównie zza oceanu, były wykorzystywane do osłabiani dolara. Największym rozczarowaniem były na pewno dane z rynku pracy, ponieważ najpierw okazało się, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do 435 tys. (spodziewano się 425 tys.), a później opublikowano znacząco słabsze dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i stopie bezrobocia. Zmiana zatrudnienia wyniosła zaledwie 39 tys. (oczekiwano 140 tys.), a stopa bezrobocia wzrosła do 9,8% (miało być 9,6%).
Powstrzymane spadki EUR/USD
Pierwsze dwie sesje na głównej parze to kontynuacja spadków na coraz niższe poziomy. W pewnym momencie doszło do przebicie średniej 200-dziennej, co stwarzało poważne zagrożenie jeszcze większą przeceną euro. Jednak bykom udało się obronić okolice poziomu 1,30 i stąd kurs odbił wyraźniej w górę. Dodatkowo dzięki słabym piątkowym danym z USA deprecjacja dolara jeszcze przyspieszyła, a kurs ostatecznie pod koniec tygodnia kształtował się w okolicy poziomu 1,3350.
Szybszy wzrost PKB w III kw.
Najbardziej zaskakującą informacją dotyczącą polskiej gospodarki był wstępny odczyt dynamiki PKB za III kw., który zamiast prognozowanych 3,6% r/r wyniósł aż 4,2%. Rynki przyjęły tę wiadomość z radością, ponieważ tak mocne dane wyróżniają naszą gospodarkę na świecie. Ponadto w ostatnich dniach okazało się, że indeks PMI dla sektora produkcyjnego w naszym kraju ponownie wzrósł, notując tym razem poziom 55,9 pkt. Inwestorzy oczekiwali jego spadku, zatem również w tym przypadku mieliśmy miłą niespodziankę. W tym tygodniu mieliśmy jeszcze jedną ważną informację pochodzącą z Ministerstwa Finansów. Poinformowało ono w poniedziałek, że posiada obecnie na rachunku ok. 5,6 mld EUR, które w razie potrzeby jest gotowe wymienić na rynku, aby powstrzymać osłabianie złotego. Informacja ta została podana w czasie, gdy polska waluta wyraźnie traciła na wartości, ale pod koniec tygodnia wyglądało na to, że takie działania Ministerstwa nie będą póki co konieczne.
Mocne odreagowanie po dużym osłabieniu
Pierwsza sesja tygodnia była dla polskiej waluty zupełnie nieudana. W związku ze złymi nastrojami panującymi na świecie para USD/PLN zanotowała wzrost nawet do poziomu 3,14, a para EUR/PLN do okolic 4,10. Na szczęście kolejne dni przyniosły dobre dane z polskiej gospodarki, które w połączeniu ze zmianą nastrojów inwestorów zagranicznych pomogły w silnym odreagowaniu złotego. Kurs USD/PLN w ciągu kilku dni cofnął się pod poziom 3,00, a para EUR/PLN wróciła w okolice 3,99. Nasza waluta w dalszym ciągu jest mocno związana z zagranicznymi nastrojami, zatem to od nich będą w największym stopniu zależały losy złotego.
Jest popyt na dług europejski
Dopiero kolejne dni przyniosły stopniową poprawę sentymentu do ryzyka. W tym czasie na rynek napłynęło kilka pozytywnych informacji jak m.in.: wyższe od prognoz indeksy aktywności gospodarczej zarówno w USA jak i w Europie, nieco większa szacunkowa zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA wg ADP (aktualny odczyt wyniósł 93 tys. przy prognozie na poziomie 70 tys.), a także dobre wyniki aukcji obligacji hiszpańskich, portugalskich oraz irlandzkich. Szczególnie te ostatnie informacje pomagały w odrabianiu strat przez wspólną walutę.
Znów gorzej na rynku pracy w USA
Tym razem negatywne wiadomości, które płynęły głównie zza oceanu, były wykorzystywane do osłabiani dolara. Największym rozczarowaniem były na pewno dane z rynku pracy, ponieważ najpierw okazało się, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do 435 tys. (spodziewano się 425 tys.), a później opublikowano znacząco słabsze dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i stopie bezrobocia. Zmiana zatrudnienia wyniosła zaledwie 39 tys. (oczekiwano 140 tys.), a stopa bezrobocia wzrosła do 9,8% (miało być 9,6%).
Powstrzymane spadki EUR/USD
Pierwsze dwie sesje na głównej parze to kontynuacja spadków na coraz niższe poziomy. W pewnym momencie doszło do przebicie średniej 200-dziennej, co stwarzało poważne zagrożenie jeszcze większą przeceną euro. Jednak bykom udało się obronić okolice poziomu 1,30 i stąd kurs odbił wyraźniej w górę. Dodatkowo dzięki słabym piątkowym danym z USA deprecjacja dolara jeszcze przyspieszyła, a kurs ostatecznie pod koniec tygodnia kształtował się w okolicy poziomu 1,3350.
Szybszy wzrost PKB w III kw.
Najbardziej zaskakującą informacją dotyczącą polskiej gospodarki był wstępny odczyt dynamiki PKB za III kw., który zamiast prognozowanych 3,6% r/r wyniósł aż 4,2%. Rynki przyjęły tę wiadomość z radością, ponieważ tak mocne dane wyróżniają naszą gospodarkę na świecie. Ponadto w ostatnich dniach okazało się, że indeks PMI dla sektora produkcyjnego w naszym kraju ponownie wzrósł, notując tym razem poziom 55,9 pkt. Inwestorzy oczekiwali jego spadku, zatem również w tym przypadku mieliśmy miłą niespodziankę. W tym tygodniu mieliśmy jeszcze jedną ważną informację pochodzącą z Ministerstwa Finansów. Poinformowało ono w poniedziałek, że posiada obecnie na rachunku ok. 5,6 mld EUR, które w razie potrzeby jest gotowe wymienić na rynku, aby powstrzymać osłabianie złotego. Informacja ta została podana w czasie, gdy polska waluta wyraźnie traciła na wartości, ale pod koniec tygodnia wyglądało na to, że takie działania Ministerstwa nie będą póki co konieczne.
Mocne odreagowanie po dużym osłabieniu
Pierwsza sesja tygodnia była dla polskiej waluty zupełnie nieudana. W związku ze złymi nastrojami panującymi na świecie para USD/PLN zanotowała wzrost nawet do poziomu 3,14, a para EUR/PLN do okolic 4,10. Na szczęście kolejne dni przyniosły dobre dane z polskiej gospodarki, które w połączeniu ze zmianą nastrojów inwestorów zagranicznych pomogły w silnym odreagowaniu złotego. Kurs USD/PLN w ciągu kilku dni cofnął się pod poziom 3,00, a para EUR/PLN wróciła w okolice 3,99. Nasza waluta w dalszym ciągu jest mocno związana z zagranicznymi nastrojami, zatem to od nich będą w największym stopniu zależały losy złotego.
Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.