Data dodania: 2010-11-19 (19:15)
Ostatnie dni w notowaniach dolara względem złotego były dość nerwowe. Najpierw po przebiciu poziomu 2,9000 powstał sygnał do wzrostu w kierunku 3,0000 (kurs USD/PLN odnotował swoje maksimum jednak w pobliżu 2,9500).
Następnie kurs szybko powrócił pod 2,9000 przez co sygnał ten został zanegowany. O zmianach tych decydowały przede wszystkim dość silne wahania kursu EUR/USD, bowiem para EUR/PLN pozostawała umiarkowanie stabilne. Wartość euro względem złotego utrzymała się w ponad trzymiesięcznym, płasko nachylonym kanale spadkowym, choć dość długo testowała jego górne ograniczenie. W najbliższym czasie kanał ten powinien w dalszym ciągu wyznaczać zmiany kursu EUR/PLN. Powolne umocnienie rodzimej waluty względem euro zgodne jest bowiem z oczekiwaniami polskich władz monetarnych, możliwymi podwyżkami stóp procentowych w naszym państwie oraz stosunkowo silnymi fundamentami krajowej gospodarki. W przypadku notowań USD/PLN, ryzyko większych wzrostów pojawi się dopiero po powrocie ponad 2,9000.
W ciągu mijającego tygodnia na rynek napłynęło kilka interesujących wskaźników z naszego kraju. Poznaliśmy m.in. inflację konsumentów (CPI), dynamikę wynagrodzeń oraz produkcji przemysłowej. Dane te dotyczyły października. Silniejsze zaskoczenie przyniosły jedynie szacunki ostatniego z wymienionych wskaźników. Wzrost produkcji w naszym kraju spowolnił w ujęciu rocznym do 8,0 proc., podczas gdy oczekiwano, iż wyniesie 10,1 proc. Mimo tych danych, o tempo rozwoju naszego kraju w IV kw. nie należy się jeszcze obawiać.
Opublikowane w ostatnich dniach dane z Polski nie dostarczyły jednoznacznych wskazówek dla Rady Polityki Pieniężnej, która w przyszłym tygodniu decydować będzie o wysokości stóp procentowych. Do niedawna szanse na podwyżkę kosztu pieniądza w naszym kraju już na najbliższym spotkaniu RPP wydawały się dość duże. Zmalały one jednak po wypowiedzi dotychczas jednego z bardziej „jastrzębich” przedstawicieli Rady, A. Bratkowskiego. Przestał on bowiem opowiadać się za szybką podwyżką stóp o 50 pb., podkreślił wagę złotego przy podejmowaniu tego typu decyzji i wyraził swoją wątpliwość w to, czy do końca roku koszt pieniądza w naszym kraju ulegnie zmianie. Wobec takiego osłabienie obozu „jastrzębi” w szeregach Rady o podwyżkę stóp w najbliższym dwóch miesiącach faktycznie może być dość trudno. Oprócz decyzji RPP w przyszłym tygodniu z Polski poznamy jeszcze dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w październiku.
W dobiegającym końca tygodniu kurs eurodolara zanotował lokalne minimum na poziomie 1,3450. Tuż poniżej usytuowana jest silna strefa wsparcia w przedziale 1,3350-1,3450. Póki co skutecznie zatrzymała ona dalszą zniżkę EUR/USD, jednak nie należy wykluczać próby ponownego ataku na ten poziom.
Wartość euro została wsparta przez doniesienia na temat możliwego porozumienia pomiędzy władzami Irlandii i przedstawicielami UE oraz MFW w sprawie pakietu pomocowego. Szczegóły tej pomocy finansowej mają zostać ujawnione w przyszłym tygodniu. Najprawdopodobniej zostaną wypracowane takie warunki, aby trwale uspokoić inwestorów, tak więc trudno spodziewać się w tym zakresie negatywnego zaskoczenia. Jeśli taki scenariusz wydarzeń zrealizowałby się to mielibyśmy do czynienia z powrotem do wzrostów w notowaniach eurodolara.
Z danych makro, jakie poznaliśmy w minionym tygodniu, warto wspomnieć o odczycie dynamiki sprzedaży detalicznej w USA, która wyniosła w październiku 1,2 proc. m/m, oczekiwano 0,7 proc. m/m. Z kolei dane na temat inflacji w Stanach Zjednoczonych pokazały, że tempo wzrostu cen pozostaje w dalszym ciągu stabilne. Inflacja CPI w październiku wyniosła 0,2 proc. m/m i 1,2 proc. r/r, oczekiwano odpowiednio: 0,3 m/m oraz 1,3 proc. r/r. Dane te stanowią wsparcie dla dotychczasowej polityki Fed, pokazując, że póki co zagrożenie wybuchu inflacji w USA jest jeszcze odległe.
Pomimo tego, że w ostatnim czasie działania Fed spotkały się z solidną krytyką, zarówno ze strony krajowej partii republikańskiej, jak i podmiotów zagranicznych to Rezerwa Federalna wciąż podtrzymuje swoje stanowisko w tym zakresie. W swoim wystąpieniu na zakończenie tygodnia we Frankfurcie Ben Bernanke po raz kolejnych podkreślił konieczność dalszego stymulowania gospodarki USA dodając, że ożywienie w Stanach Zjednoczonych jest gwarantem dalszego wzrostu w globalnej gospodarki. Po raz kolejny została również skrytykowana polityka Chin w zakresie utrzymywania kursu juana na niedowartościowanym poziomie względem amerykańskiej waluty.
Na zakończenie tygodnia sporo emocji dostarczyła inwestorom decyzja Chin w sprawie podwyżki stopy rezerw obowiązkowych o 50 pb. Początkowo na rynku pojawiła się informacja, że chińskie władze podwyższyły główne stopy procentowe, co przełożyło się na przecenę na rynku surowców, deprecjację walut surowcowych tj. dolara australijskiego i kanadyjskiego oraz spadki kursu EUR/USD. Ostatecznie po zdementowaniu wcześniejszych plotek sytuacja na rynku ustabilizowała się. Zarówno przemówienie Bena Bernanke jak i decyzja Chin została ostatecznie przyjęta przez rynek relatywnie spokojnie, gdyż były to informacje spójne z wcześniejszymi zapowiedziami i poprzez to częściowo zdyskontowane w cenach aktywów.
W ciągu mijającego tygodnia na rynek napłynęło kilka interesujących wskaźników z naszego kraju. Poznaliśmy m.in. inflację konsumentów (CPI), dynamikę wynagrodzeń oraz produkcji przemysłowej. Dane te dotyczyły października. Silniejsze zaskoczenie przyniosły jedynie szacunki ostatniego z wymienionych wskaźników. Wzrost produkcji w naszym kraju spowolnił w ujęciu rocznym do 8,0 proc., podczas gdy oczekiwano, iż wyniesie 10,1 proc. Mimo tych danych, o tempo rozwoju naszego kraju w IV kw. nie należy się jeszcze obawiać.
Opublikowane w ostatnich dniach dane z Polski nie dostarczyły jednoznacznych wskazówek dla Rady Polityki Pieniężnej, która w przyszłym tygodniu decydować będzie o wysokości stóp procentowych. Do niedawna szanse na podwyżkę kosztu pieniądza w naszym kraju już na najbliższym spotkaniu RPP wydawały się dość duże. Zmalały one jednak po wypowiedzi dotychczas jednego z bardziej „jastrzębich” przedstawicieli Rady, A. Bratkowskiego. Przestał on bowiem opowiadać się za szybką podwyżką stóp o 50 pb., podkreślił wagę złotego przy podejmowaniu tego typu decyzji i wyraził swoją wątpliwość w to, czy do końca roku koszt pieniądza w naszym kraju ulegnie zmianie. Wobec takiego osłabienie obozu „jastrzębi” w szeregach Rady o podwyżkę stóp w najbliższym dwóch miesiącach faktycznie może być dość trudno. Oprócz decyzji RPP w przyszłym tygodniu z Polski poznamy jeszcze dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w październiku.
W dobiegającym końca tygodniu kurs eurodolara zanotował lokalne minimum na poziomie 1,3450. Tuż poniżej usytuowana jest silna strefa wsparcia w przedziale 1,3350-1,3450. Póki co skutecznie zatrzymała ona dalszą zniżkę EUR/USD, jednak nie należy wykluczać próby ponownego ataku na ten poziom.
Wartość euro została wsparta przez doniesienia na temat możliwego porozumienia pomiędzy władzami Irlandii i przedstawicielami UE oraz MFW w sprawie pakietu pomocowego. Szczegóły tej pomocy finansowej mają zostać ujawnione w przyszłym tygodniu. Najprawdopodobniej zostaną wypracowane takie warunki, aby trwale uspokoić inwestorów, tak więc trudno spodziewać się w tym zakresie negatywnego zaskoczenia. Jeśli taki scenariusz wydarzeń zrealizowałby się to mielibyśmy do czynienia z powrotem do wzrostów w notowaniach eurodolara.
Z danych makro, jakie poznaliśmy w minionym tygodniu, warto wspomnieć o odczycie dynamiki sprzedaży detalicznej w USA, która wyniosła w październiku 1,2 proc. m/m, oczekiwano 0,7 proc. m/m. Z kolei dane na temat inflacji w Stanach Zjednoczonych pokazały, że tempo wzrostu cen pozostaje w dalszym ciągu stabilne. Inflacja CPI w październiku wyniosła 0,2 proc. m/m i 1,2 proc. r/r, oczekiwano odpowiednio: 0,3 m/m oraz 1,3 proc. r/r. Dane te stanowią wsparcie dla dotychczasowej polityki Fed, pokazując, że póki co zagrożenie wybuchu inflacji w USA jest jeszcze odległe.
Pomimo tego, że w ostatnim czasie działania Fed spotkały się z solidną krytyką, zarówno ze strony krajowej partii republikańskiej, jak i podmiotów zagranicznych to Rezerwa Federalna wciąż podtrzymuje swoje stanowisko w tym zakresie. W swoim wystąpieniu na zakończenie tygodnia we Frankfurcie Ben Bernanke po raz kolejnych podkreślił konieczność dalszego stymulowania gospodarki USA dodając, że ożywienie w Stanach Zjednoczonych jest gwarantem dalszego wzrostu w globalnej gospodarki. Po raz kolejny została również skrytykowana polityka Chin w zakresie utrzymywania kursu juana na niedowartościowanym poziomie względem amerykańskiej waluty.
Na zakończenie tygodnia sporo emocji dostarczyła inwestorom decyzja Chin w sprawie podwyżki stopy rezerw obowiązkowych o 50 pb. Początkowo na rynku pojawiła się informacja, że chińskie władze podwyższyły główne stopy procentowe, co przełożyło się na przecenę na rynku surowców, deprecjację walut surowcowych tj. dolara australijskiego i kanadyjskiego oraz spadki kursu EUR/USD. Ostatecznie po zdementowaniu wcześniejszych plotek sytuacja na rynku ustabilizowała się. Zarówno przemówienie Bena Bernanke jak i decyzja Chin została ostatecznie przyjęta przez rynek relatywnie spokojnie, gdyż były to informacje spójne z wcześniejszymi zapowiedziami i poprzez to częściowo zdyskontowane w cenach aktywów.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.









