Data dodania: 2010-11-09 (13:29)
Wspólna konferencja unijnego komisarza ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn’a, a także irlandzkiego ministra finansów Brian’a Lenihan’a miała miejsce już wczoraj i niestety nie rozwiała ona wątpliwości inwestorów.
Olli Rehn powiedział, iż podczas rozmów nie był rozważany scenariusz „bailoutu”, czyli wsparcia finansowego ze strony Europejskiego Finansowego Mechanizmu Stabilizacyjnego i wciąż ma on nadzieję, że irlandzki rząd będzie w stanie wdrożyć wiarygodny dla rynków finansowych program cięć budżetowych. Natomiast Brian Lenihan dodał, iż detale 4-letniego programu oszczędnościowego nie zostaną zaprezentowane w tym tygodniu. Nieoficjalnie mówi się, że rząd zabiega o uzyskanie gwarantowanej większości w parlamencie dla swoich pomysłów, a dość duży opór napotykają chociażby zmiany w emeryturach. Później pojawiły się oficjalne informacje, iż w rozmowach z Olli Rehn’em nie poruszano scenariusza podwyżki podatków. W dzisiejszym kalendarzu mamy wystąpienie Patricka Donohana z ECB (godz. 15:30), którego wpływ szerzej omawiam w subiektywnym kalendarzu. Na razie kurs EUR/USD odbija nieco w górę po wcześniejszym spadku w rejon 1,3820.
W kraju złoty nadal słabł w kontekście pogorszenia się nastrojów przez obawy związane z krajami peryferyjnymi Eurolandu. Dolar przetestował dzisiaj o poranku okolice oporu na 2,85 zł, a euro zbliżyło się do 3,9450 zł. Później nasza waluta nieznacznie odrobiła straty, do czego mogła przyczynić się wypowiedź Andrzeja Bratkowskiego z RPP, którego zdaniem najlepszym scenariuszem byłaby seria podwyżek stóp procentowych o 25 p.b. Dodał, iż ruch o 50 p.b., którego sam był wcześniej zwolennikiem, mógłby doprowadzić do nadmiernego umocnienia złotego. Wydaje się jednak, iż rynek zacznie „grać pod podwyżkę” dopiero w przyszłym tygodniu, po tym jak w poniedziałek okaże się, czy dane GUS potwierdzą wcześniejsze szacunki resortu finansów o wzroście inflacji CPI w październiku do 2,9 proc. r/r.
EUR/PLN: Rynek dotarł do strefy oporu 3,94-3,96, która może nieco ograniczać dalszą zwyżkę. Nie wyklucza to jednak możliwości testowania górnych okolic, czyli rejonu 3,95-3,96. Zbliżający się dłuższy weekend też nie zachęca zbytnio do angażowania się w złotego w kontekście niepewności, co do rozwoju scenariusza wokół peryferiów Eurolandu. Mocne wsparcie to rejon 3,92 i dopiero wyraźniejsze zejście poniżej, mogłoby zanegować powyższy scenariusz.
USD/PLN: Rynek dość szybko dotarł do wskazywanych wczoraj 2,85. Teraz wiele będzie zależeć od zachowania się EUR/USD. Ewentualny spadek poniżej 1,38 przyczynilby się do zwyżki w rejon 2,87-2,88. Wsparcia można teraz wyznaczyć w rejonie 2,82-2,8250.
EUR/USD: Zgodnie z przypuszczeniami doszło do złamania wsparcia na 1,3880-1,3900, które teraz zamieniło się w silny opór. To może sugerować, że jeszcze dzisiaj zmierzymy się z kolejnym celem na 1,38. Na razie rynek zatrzymał się w okolicach 1,3820 i nieco odbił w górę. Trend jest jednak zbyt silny, aby można było mówić o jakimś większym korekcyjnym odbiciu spadków rozpoczętych w ubiegły czwartek po południu. Wydaje się, że realną strefą wsparcia mogą stać się dopiero okolice 1,3700-1,3750. Nie zmieni to jednak faktu, iż na dziennym wykresie najprawdopodobniej wyrysuje się po dzisiejszym dniu formacja „trzech kruków”, która sygnalizuje odwrócenie trendu w średnim terminie. Niemniej istotniejsze mogą być wskazania z formacji 2B – do jej pełnego potwierdzenia potrzebne będzie złamanie 1,37.
GBP/USD: Naruszenie wsparcia na 1,61 nie okazało się trwałe, w czym pomogły opublikowane o godz. 10:30 lepsze dane o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Jej wzrost o 3,8 proc. r/r we wrześniu oddala ryzyko dodatkowego poluzowania polityki przez Bank Anglii. Można się więc spodziewać, iż okolice 1,61 staną się też silnym wsparciem na jutro, gdyż publikacja Raportu o Inflacji powinna wesprzeć funta. Ponowny test poziomu oportu na 1,6165 jest dość prawdopodobny.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
W kraju złoty nadal słabł w kontekście pogorszenia się nastrojów przez obawy związane z krajami peryferyjnymi Eurolandu. Dolar przetestował dzisiaj o poranku okolice oporu na 2,85 zł, a euro zbliżyło się do 3,9450 zł. Później nasza waluta nieznacznie odrobiła straty, do czego mogła przyczynić się wypowiedź Andrzeja Bratkowskiego z RPP, którego zdaniem najlepszym scenariuszem byłaby seria podwyżek stóp procentowych o 25 p.b. Dodał, iż ruch o 50 p.b., którego sam był wcześniej zwolennikiem, mógłby doprowadzić do nadmiernego umocnienia złotego. Wydaje się jednak, iż rynek zacznie „grać pod podwyżkę” dopiero w przyszłym tygodniu, po tym jak w poniedziałek okaże się, czy dane GUS potwierdzą wcześniejsze szacunki resortu finansów o wzroście inflacji CPI w październiku do 2,9 proc. r/r.
EUR/PLN: Rynek dotarł do strefy oporu 3,94-3,96, która może nieco ograniczać dalszą zwyżkę. Nie wyklucza to jednak możliwości testowania górnych okolic, czyli rejonu 3,95-3,96. Zbliżający się dłuższy weekend też nie zachęca zbytnio do angażowania się w złotego w kontekście niepewności, co do rozwoju scenariusza wokół peryferiów Eurolandu. Mocne wsparcie to rejon 3,92 i dopiero wyraźniejsze zejście poniżej, mogłoby zanegować powyższy scenariusz.
USD/PLN: Rynek dość szybko dotarł do wskazywanych wczoraj 2,85. Teraz wiele będzie zależeć od zachowania się EUR/USD. Ewentualny spadek poniżej 1,38 przyczynilby się do zwyżki w rejon 2,87-2,88. Wsparcia można teraz wyznaczyć w rejonie 2,82-2,8250.
EUR/USD: Zgodnie z przypuszczeniami doszło do złamania wsparcia na 1,3880-1,3900, które teraz zamieniło się w silny opór. To może sugerować, że jeszcze dzisiaj zmierzymy się z kolejnym celem na 1,38. Na razie rynek zatrzymał się w okolicach 1,3820 i nieco odbił w górę. Trend jest jednak zbyt silny, aby można było mówić o jakimś większym korekcyjnym odbiciu spadków rozpoczętych w ubiegły czwartek po południu. Wydaje się, że realną strefą wsparcia mogą stać się dopiero okolice 1,3700-1,3750. Nie zmieni to jednak faktu, iż na dziennym wykresie najprawdopodobniej wyrysuje się po dzisiejszym dniu formacja „trzech kruków”, która sygnalizuje odwrócenie trendu w średnim terminie. Niemniej istotniejsze mogą być wskazania z formacji 2B – do jej pełnego potwierdzenia potrzebne będzie złamanie 1,37.
GBP/USD: Naruszenie wsparcia na 1,61 nie okazało się trwałe, w czym pomogły opublikowane o godz. 10:30 lepsze dane o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Jej wzrost o 3,8 proc. r/r we wrześniu oddala ryzyko dodatkowego poluzowania polityki przez Bank Anglii. Można się więc spodziewać, iż okolice 1,61 staną się też silnym wsparciem na jutro, gdyż publikacja Raportu o Inflacji powinna wesprzeć funta. Ponowny test poziomu oportu na 1,6165 jest dość prawdopodobny.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.