Data dodania: 2010-11-03 (11:15)
O ile jeszcze wczoraj po południu widać było, że część inwestorów za bardzo nie wierzy w to, że w końcu listopada RPP mogłaby podwyższyć stopy procentowe, to już w godzinach wieczornych przy wsparciu inwestorów amerykańskich kurs EUR/PLN na powrót zbliżył się do kluczowego poziomu 3,94 zł, a podczas sesji azjatyckiej go złamał.
To otwiera drogę do testowania rejonu 3,92 zł jeszcze przed wieczorną decyzją amerykańskiego FED. Dzisiaj rano członek RPP, Anna Zielińska-Głębocka przyznała, że należy rozważyć wariant podwyżki stóp procentowych, a jej koleżanka z Rady, Zyta Gilowska dodała, że należy się liczyć z narastaniem ryzyk, które będą zwiększały presję inflacyjną. Wczoraj wyraźnie o wariancie podwyżki stóp procentowych mówił tylko Jan Winiecki. Warto, aby głos zabrali także inni członkowie RPP, co pozwoliłoby inwestorom na lepsze wyrobienie opinii o możliwej decyzji. Inaczej pozostanie czekanie do połowy miesiąca na oficjalną publikację GUS nt. inflacji, a później na dane o dynamice produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. I w takiej sytuacji inwestorzy w najbliższych dniach zapomną o polskich realiach skupiając się na reakcji rynków na dzisiejszy wieczorny komunikat FED. Stąd też uważam, że dzisiejsze testowanie 3,92 na EUR/PLN wcale nie będzie sygnałem do dalszego umocnienia złotego w kolejnych dniach. Scenariusz realizacji zysków z emerging markets i umocnienia dolara jest wciąż prawdopodobny, co skutkowałoby powrotem EUR/PLN w rejon 4,00 do piątku.
Wczoraj wieczorem analitycy Deutsche Banku przedstawili dość ciekawą opinię nt. możliwego komunikatu FED. Ich zdaniem Rezerwa Federalna mogłaby działać etapowo, ogłaszając jedynie skalę wykupu obligacji na kilka najbliższych tygodni. To dałoby większą elastyczność w działaniach i reakcji na bieżące dane napływające z gospodarki. Dodam, iż takie posunięcie wydaje mi się dzisiaj najbardziej prawdopodobne. Amerykanie jednocześnie uniknęliby posądzeń o celowe osłabianie dolara i kreowanie globalnej bańki spekulacyjnej na surowcach i rynkach wschodzących. Oczywiście reakcją rynku na taką informację (komunikat poznamy o godz. 19:15) byłoby gwałtowne umocnienie dolara. Będzie ono jeszcze większe, jeżeli w międzyczasie (godz. 13:15 i 15:00) napłynęłyby lepsze dane z gospodarki (raport ADP i indeks ISM dla usług).
Na razie dolar pozostaje słaby, chociaż nie udało się pobić wczorajszych minimów względem głównych walut, co już jest pewnym sygnałem (w kontekście tezy zaprezentowanej powyżej). Niektóre komentarze wskazują tutaj, iż wpływ na to miała wygrana Republikanów w Izbie Reprezentantów, chociaż w Senacie ich wynik nie był już tak dobry. Argumenty, iż nie będą oni przeszkadzać biznesowi, gdyż nie będą wspierać zmian legislacyjnych, nie do końca jednak przekonują – zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej. Większą uwagę przykuwa dalszy wzrost spreadu pomiędzy rentownościami 10-letnich irlandzkich obligacji, a niemieckich bundów (dzisiaj padł kolejny historyczny rekord na 508 p.b.). Można oczekiwać, że im bliżej będzie 7 grudnia, czyli terminu, kiedy irlandzkie władze powinny przedstawić wiążący projekt cięć budżetowych w najbliższych latach, tym nerwowość będzie jeszcze większa. I cały temat sytuacji wokół PIIGS może znów zacząć ważyć na notowaniach wspólnej waluty, jeżeli komunikat FED będzie de facto prowadził do umocnienia dolara.
EUR/PLN: Złamanie poziomu 3,94 sprawia, iż stał się on oporem, a rynek może dzisiaj kierować się w stronę 3,92. Nie oznacza to jednak, iż będzie to sygnał, że notowania na długo zagoszczą poniżej 3,94. Niewykluczone, że już późnym wieczorem wrócimy powyżej tego poziomu (po komunikacie FED).
USD/PLN: Kurs dolara spadł dzisiaj na chwilę poniżej 2,80. Nie można wykluczyć ewentualnej próby pogłębienia do 2,78, gdyby EUR/USD poszedł w kierunku 1,4080-1,4150 przed komunikatem FED. Po opublikowaniu decyzji możemy być świadkami dość wyraźnego zwrotu w górę (powyżej 2,82-2,83) przy wsparciu ze strony zniżkującego EUR/USD.
EUR/USD: Nocna korekta nie doprowadziła do naruszenia strefy wsparcia 1,3980-1,4000. To teoretycznie może wskazywać na siłę trendu EUR/USD, ale nie do końca. Brakuje tutaj naruszenia wczorajszego szczytu na 1,4058, co otworzyłoby drogę do 1,4080-1,4150. Widać, że rynek staje się ostrożniejszy i szykuje się na wieczorny scenariusz spadkowy (zejście poniżej 1,3860) – po komunikacie FED. Z kolei na euro zaczynaja coraz bardziej ciążyć problemy wokół krajów PIIGS (widać to chociażby po zachowaniu się EUR/GBP, który znów zniżkuje).
GBP/USD: Funt jest silniejszy od euro, stąd też przed komunikatem FED doszło do nieznacznego naruszenia ostatniego szczytu na 1,6104. Przyczyniły się do tego też lepsze dane o indeksie PMI dla usług, które zostały opublikowane o godz. 10:30 (53,2 pkt. w październiku). Nie należy jednak zakładać, iż będzie to ruch trwały. Na koniec dnia możemy zejść poniżej 1,5960 (po komunikacie FED).
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Wczoraj wieczorem analitycy Deutsche Banku przedstawili dość ciekawą opinię nt. możliwego komunikatu FED. Ich zdaniem Rezerwa Federalna mogłaby działać etapowo, ogłaszając jedynie skalę wykupu obligacji na kilka najbliższych tygodni. To dałoby większą elastyczność w działaniach i reakcji na bieżące dane napływające z gospodarki. Dodam, iż takie posunięcie wydaje mi się dzisiaj najbardziej prawdopodobne. Amerykanie jednocześnie uniknęliby posądzeń o celowe osłabianie dolara i kreowanie globalnej bańki spekulacyjnej na surowcach i rynkach wschodzących. Oczywiście reakcją rynku na taką informację (komunikat poznamy o godz. 19:15) byłoby gwałtowne umocnienie dolara. Będzie ono jeszcze większe, jeżeli w międzyczasie (godz. 13:15 i 15:00) napłynęłyby lepsze dane z gospodarki (raport ADP i indeks ISM dla usług).
Na razie dolar pozostaje słaby, chociaż nie udało się pobić wczorajszych minimów względem głównych walut, co już jest pewnym sygnałem (w kontekście tezy zaprezentowanej powyżej). Niektóre komentarze wskazują tutaj, iż wpływ na to miała wygrana Republikanów w Izbie Reprezentantów, chociaż w Senacie ich wynik nie był już tak dobry. Argumenty, iż nie będą oni przeszkadzać biznesowi, gdyż nie będą wspierać zmian legislacyjnych, nie do końca jednak przekonują – zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej. Większą uwagę przykuwa dalszy wzrost spreadu pomiędzy rentownościami 10-letnich irlandzkich obligacji, a niemieckich bundów (dzisiaj padł kolejny historyczny rekord na 508 p.b.). Można oczekiwać, że im bliżej będzie 7 grudnia, czyli terminu, kiedy irlandzkie władze powinny przedstawić wiążący projekt cięć budżetowych w najbliższych latach, tym nerwowość będzie jeszcze większa. I cały temat sytuacji wokół PIIGS może znów zacząć ważyć na notowaniach wspólnej waluty, jeżeli komunikat FED będzie de facto prowadził do umocnienia dolara.
EUR/PLN: Złamanie poziomu 3,94 sprawia, iż stał się on oporem, a rynek może dzisiaj kierować się w stronę 3,92. Nie oznacza to jednak, iż będzie to sygnał, że notowania na długo zagoszczą poniżej 3,94. Niewykluczone, że już późnym wieczorem wrócimy powyżej tego poziomu (po komunikacie FED).
USD/PLN: Kurs dolara spadł dzisiaj na chwilę poniżej 2,80. Nie można wykluczyć ewentualnej próby pogłębienia do 2,78, gdyby EUR/USD poszedł w kierunku 1,4080-1,4150 przed komunikatem FED. Po opublikowaniu decyzji możemy być świadkami dość wyraźnego zwrotu w górę (powyżej 2,82-2,83) przy wsparciu ze strony zniżkującego EUR/USD.
EUR/USD: Nocna korekta nie doprowadziła do naruszenia strefy wsparcia 1,3980-1,4000. To teoretycznie może wskazywać na siłę trendu EUR/USD, ale nie do końca. Brakuje tutaj naruszenia wczorajszego szczytu na 1,4058, co otworzyłoby drogę do 1,4080-1,4150. Widać, że rynek staje się ostrożniejszy i szykuje się na wieczorny scenariusz spadkowy (zejście poniżej 1,3860) – po komunikacie FED. Z kolei na euro zaczynaja coraz bardziej ciążyć problemy wokół krajów PIIGS (widać to chociażby po zachowaniu się EUR/GBP, który znów zniżkuje).
GBP/USD: Funt jest silniejszy od euro, stąd też przed komunikatem FED doszło do nieznacznego naruszenia ostatniego szczytu na 1,6104. Przyczyniły się do tego też lepsze dane o indeksie PMI dla usług, które zostały opublikowane o godz. 10:30 (53,2 pkt. w październiku). Nie należy jednak zakładać, iż będzie to ruch trwały. Na koniec dnia możemy zejść poniżej 1,5960 (po komunikacie FED).
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.









