
Data dodania: 2010-10-19 (11:48)
Widać, iż przed spotkaniem ministrów finansów i szefów banków centralnych państw G-20, jakie planowane jest w końcu tygodnia, każdy prowadzi jakąś dyplomatyczną grę. Brazylijczycy próbują grać rolę rzecznika krajów emerging markets i cały czas powtarzają, jak to przez politykę FED, ich waluty nadmiernie zyskują, co ma negatywny wpływ na ich gospodarkę.
W efekcie wczoraj głos zabrał Sekretarz Skarbu USA, który dyplomatycznie stwierdził, iż USA nie prowadzą polityki zmierzającej do zdewaluowania dolara. Słowa Timothy’ego Geithnera to istna „sztuka”, bo jak to odnieść do zapowiedzi dalszego możliwego poluzowania polityki przez FED. Czy to rynek się myli, czy polityk jest tylko politykiem?
Tak czy inaczej rynek znalazł pretekst do tego, aby zawrócić z okolic 1,40 na EUR/USD. Notowania euro zaszły tak wysoko, bo na rynku pojawiła się informacja, iż Europejski Bank Centralny nie nabył w poprzednim tygodniu żadnych obligacji w ramach programu „poluzowania ilościowego”. W kontekście wcześniejszych wypowiedzi Axela Webera, iż takie działania należy czym prędzej wygasić, odebrano to jako sygnał, iż ECB rzeczywiście zaczyna się wycofywać z tego procesu. Z kolei dolara osłabiały opublikowane wcześniej, bo o godz. 15:15 słabsze dane o wrześniowej produkcji przemysłowej w USA, które zwiększały oczekiwania na adekwatne działanie FED podczas listopadowego posiedzenia.
Po słowach Geithnera, a także negatywnej reakcji giełd na wyniki IBM i Apple’a za III kwartał, kurs EUR/USD poszedł w dół, aby dzisiaj rano nieznacznie naruszyć rejon 1,39. W następnych minutach popyt na euro zaczął jednak ponownie się odbudowywać i po godz. 10:00 za euro płacono około 1,3930 USD. Widać wyraźnie, iż rynkowi brakuje solidnego impulsu, a część inwestorów wciąż liczy na to, iż obecna korekta EUR/USD będzie krótka i przybierze formę fali pędzącej. Aby to zmienić potrzebne byłoby zejście notowań poniżej strefy 1,2770-1,2835.
Dzisiaj na rynek napłynie sporo istotnych newsów. O godz. 11:00 kluczowy odczyt ZEW z Niemiec, a później szereg publikacji wyników spółek z USA, pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte inwestycje budowlane w USA (14:30) i wystąpienia J.C.Tricheta, oraz Bena Bernanke. Rynek może być dzisiaj dość zmienny i trudno tak naprawdę ocenić, który czynnik okaże się kluczowy i zadecyduje o dalszym kierunku notowań.
A co w kraju? O godz. 14:00 Główny Urząd Statystyczny poda dane o dynamice produkcji przemysłowej we wrześniu. Jeżeli odczyt wyraźnie przewyższy spodziewane 11 proc. r/r (najlepiej jak będzie wyższy od 13,5 proc. r/r z sierpnia), to można będzie się spodziewać umocnienia złotego, gdyż wzrosną szanse na lepszy odczyt PKB w III kwartale. Niemniej w dłuższym okresie wpływ na złotego będą mieć głównie nastroje na giełdach i zachowanie się EUR/USD, skąd może płynąć więcej negatywnych czynników.
EUR/PLN: Jak na razie rejon 3,9150-3,9200 z oporu ponownie stał się wsparciem. To sugeruje, że rynek może w najbliższym czasie podejść do 3,94-3,96. Dzienne wskaźniki dają mieszane sygnały.
USD/PLN: Atak na 2,85 wczoraj się nie udał, gdyż nie było wsparcia ze strony EUR/USD, który poszedł w górę. W efekcie rynek będzie się wpierw mocować z oporem na 2,83. Wsparcie to wciąż 2,80. Dzienne wskaźniki zdają się potwierdzać perspektywę dalszych wzrostów, co każe spodziewać się testu rejonu 2,90 w przypadku kiedy zobaczylibyśmy wyraźne spadki EUR/USD.
EUR/USD: Rejon 1,40 spełnił wczoraj wieczorem swoją rolę, jako mocnego oporu. Dzienne wskaźniki generują sygnały sprzedaży, co sugeruje, iż w kolejnych dniach rynek może forsować strefę 1,2770-1,2830 wyznaczaną przez wczorajszy dołek i minimum z 12 października. Dzisiaj silnym oporem powinny być okolice 1,3940-60. Spadek poniżej 1,2880 przyspieszy spadki.
GBP/USD: Dzienne wskaźniki generują sygnały sprzedaży, co potwierdzane jest w zachowaniu się funta. Opór to teraz 1,5870-1,5900, a wsparcie to rejon 1,5750-1,5800, który może być forsowany w najbliższych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Tak czy inaczej rynek znalazł pretekst do tego, aby zawrócić z okolic 1,40 na EUR/USD. Notowania euro zaszły tak wysoko, bo na rynku pojawiła się informacja, iż Europejski Bank Centralny nie nabył w poprzednim tygodniu żadnych obligacji w ramach programu „poluzowania ilościowego”. W kontekście wcześniejszych wypowiedzi Axela Webera, iż takie działania należy czym prędzej wygasić, odebrano to jako sygnał, iż ECB rzeczywiście zaczyna się wycofywać z tego procesu. Z kolei dolara osłabiały opublikowane wcześniej, bo o godz. 15:15 słabsze dane o wrześniowej produkcji przemysłowej w USA, które zwiększały oczekiwania na adekwatne działanie FED podczas listopadowego posiedzenia.
Po słowach Geithnera, a także negatywnej reakcji giełd na wyniki IBM i Apple’a za III kwartał, kurs EUR/USD poszedł w dół, aby dzisiaj rano nieznacznie naruszyć rejon 1,39. W następnych minutach popyt na euro zaczął jednak ponownie się odbudowywać i po godz. 10:00 za euro płacono około 1,3930 USD. Widać wyraźnie, iż rynkowi brakuje solidnego impulsu, a część inwestorów wciąż liczy na to, iż obecna korekta EUR/USD będzie krótka i przybierze formę fali pędzącej. Aby to zmienić potrzebne byłoby zejście notowań poniżej strefy 1,2770-1,2835.
Dzisiaj na rynek napłynie sporo istotnych newsów. O godz. 11:00 kluczowy odczyt ZEW z Niemiec, a później szereg publikacji wyników spółek z USA, pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte inwestycje budowlane w USA (14:30) i wystąpienia J.C.Tricheta, oraz Bena Bernanke. Rynek może być dzisiaj dość zmienny i trudno tak naprawdę ocenić, który czynnik okaże się kluczowy i zadecyduje o dalszym kierunku notowań.
A co w kraju? O godz. 14:00 Główny Urząd Statystyczny poda dane o dynamice produkcji przemysłowej we wrześniu. Jeżeli odczyt wyraźnie przewyższy spodziewane 11 proc. r/r (najlepiej jak będzie wyższy od 13,5 proc. r/r z sierpnia), to można będzie się spodziewać umocnienia złotego, gdyż wzrosną szanse na lepszy odczyt PKB w III kwartale. Niemniej w dłuższym okresie wpływ na złotego będą mieć głównie nastroje na giełdach i zachowanie się EUR/USD, skąd może płynąć więcej negatywnych czynników.
EUR/PLN: Jak na razie rejon 3,9150-3,9200 z oporu ponownie stał się wsparciem. To sugeruje, że rynek może w najbliższym czasie podejść do 3,94-3,96. Dzienne wskaźniki dają mieszane sygnały.
USD/PLN: Atak na 2,85 wczoraj się nie udał, gdyż nie było wsparcia ze strony EUR/USD, który poszedł w górę. W efekcie rynek będzie się wpierw mocować z oporem na 2,83. Wsparcie to wciąż 2,80. Dzienne wskaźniki zdają się potwierdzać perspektywę dalszych wzrostów, co każe spodziewać się testu rejonu 2,90 w przypadku kiedy zobaczylibyśmy wyraźne spadki EUR/USD.
EUR/USD: Rejon 1,40 spełnił wczoraj wieczorem swoją rolę, jako mocnego oporu. Dzienne wskaźniki generują sygnały sprzedaży, co sugeruje, iż w kolejnych dniach rynek może forsować strefę 1,2770-1,2830 wyznaczaną przez wczorajszy dołek i minimum z 12 października. Dzisiaj silnym oporem powinny być okolice 1,3940-60. Spadek poniżej 1,2880 przyspieszy spadki.
GBP/USD: Dzienne wskaźniki generują sygnały sprzedaży, co potwierdzane jest w zachowaniu się funta. Opór to teraz 1,5870-1,5900, a wsparcie to rejon 1,5750-1,5800, który może być forsowany w najbliższych dniach.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
09:13 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.