Data dodania: 2010-09-23 (10:28)
Kurs eurodolara znajduje się na poziomach najwyższych od pięciu miesięcy w skutek szerokiej wyprzedaży amerykańskiej waluty. Osłabienie dolara związane jest z wycofywaniem się inwestorów z rynku amerykańskiego, ...
... gdzie rentowności obligacji skarbowych spadły do nieatrakcyjnych poziomów, po tym jak Rezerwa Federalna USA pozostawiła sobie otwartą furtkę do luzowania ilościowego w przyszłości, właśnie poprzez skup rządowych papierów dłużnych. Inwestorzy zainteresowani wyższymi stopami zwrotu przerzucają środki na inne rynki, gdzie przy niewielkim ryzyku można osiągnąć wyższą stopę zwrotu. Celem migracji kapitału przede wszystkim jest strefa euro, gdzie zawirowania wokół państw z grupy PIIGS (Portugalia, Włochy, Irlandia, Grecja, Hiszpania) wywindowały rentowności ich obligacji. Podczas gdy dziesięcioletnie obligacje amerykańskie oferują oprocentowanie na poziomie ok. 2,5 proc., papiery portugalskie wczoraj były sprzedawane z rentownością 6,2 proc. I jakkolwiek wyższe jest ryzyko inwestycji w papiery dłużne peryferyjnych państw strefy euro, to jednak prawdopodobieństwo bankructwa któregoś z państw (poza Grecją) jest niskie, a pojawiające się co jakiś czas plotki na ten temat poddają tylko pretekst do krótkoterminowych spekulacji. Wraz z poprawą nastrojów na rynkach finansowych uwaga inwestorów będzie się skupiać także na rynkach wschodzących, zwiększając popyt na obligacje takich państw, jak RPA, Czechy, Rumunia czy Polska. Jednak dopóki atrakcyjna rentowność jest możliwa do uzyskania w walucie euro, dopóty transfery kapitałowe nie doprowadza do umocnienia walut wymienionych państw.
Pokonanie przez kurs EURUSD zeszłotygodniowych szczytów (1,3335) otwiera drogę dla tej pary do dalszego ruchu do 1,3510 z docelowym poziomem 1,3890. Jednakże ostatnie tygodnie pokazały, że jednostajny trend na rynku nie jest dominującą charakterystyką w obliczu panującej niepewności i braku jasnych perspektyw dla gospodarki światowej. Oznacza to, iż najbliższe tygodnie będą cechować się dużą zmiennością notowań, nie tylko w relacji euro do dolara, ale także na innych parach walutowych. Wystarczy wspomnieć o jenie, który wczoraj znowu zaczął zyskiwać do dolara, zwiększając tym samym szanse na kolejną interwencje walutową japońskich władz. Nie należy również zapominać o wciąż nie do końca rozwiązanych problemach zadłużenia państw strefy euro. Byliśmy już świadkami, kiedy wypowiedź europejskiego oficjela, czy raport agencji ratingowej wywoływał wyprzedaż euro i spadek eurodolara o prawie 2 centy w ciągu jednej doby. Pomimo technicznego zakończenia recesji w głównych gospodarkach rozwiniętych, jeszcze przez kilka kwartałów skutki kryzysu będą stawać na drodze do osiągnięcia fazy prosperity.
Czwartkowy kalendarz danych makroekonomicznych otwiera seria wstępnych raportów aktywności wytwórczej w krajach strefy euro. Dla całego regionu oczekuje się spadku wartości indeksu do 54,5 pkt. w sektorze przemysłowym, oraz do 55,5 pkt. w usługach. Zgodne z prognozami odczyty będą potwierdzać spodziewane przyhamowanie tempa ożywienia na Starym Kontynencie i nie powinny być zaskoczeniem. Po południu jak co tydzień poznamy dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (prog. 450 tys.), natomiast o 16.00 opublikowany zostanie indeks wskaźników wyprzedzających (0,1 proc.) oraz dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym (4,1 mln). Z rynku lokalnego poznamy zapiski ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.
Pokonanie przez kurs EURUSD zeszłotygodniowych szczytów (1,3335) otwiera drogę dla tej pary do dalszego ruchu do 1,3510 z docelowym poziomem 1,3890. Jednakże ostatnie tygodnie pokazały, że jednostajny trend na rynku nie jest dominującą charakterystyką w obliczu panującej niepewności i braku jasnych perspektyw dla gospodarki światowej. Oznacza to, iż najbliższe tygodnie będą cechować się dużą zmiennością notowań, nie tylko w relacji euro do dolara, ale także na innych parach walutowych. Wystarczy wspomnieć o jenie, który wczoraj znowu zaczął zyskiwać do dolara, zwiększając tym samym szanse na kolejną interwencje walutową japońskich władz. Nie należy również zapominać o wciąż nie do końca rozwiązanych problemach zadłużenia państw strefy euro. Byliśmy już świadkami, kiedy wypowiedź europejskiego oficjela, czy raport agencji ratingowej wywoływał wyprzedaż euro i spadek eurodolara o prawie 2 centy w ciągu jednej doby. Pomimo technicznego zakończenia recesji w głównych gospodarkach rozwiniętych, jeszcze przez kilka kwartałów skutki kryzysu będą stawać na drodze do osiągnięcia fazy prosperity.
Czwartkowy kalendarz danych makroekonomicznych otwiera seria wstępnych raportów aktywności wytwórczej w krajach strefy euro. Dla całego regionu oczekuje się spadku wartości indeksu do 54,5 pkt. w sektorze przemysłowym, oraz do 55,5 pkt. w usługach. Zgodne z prognozami odczyty będą potwierdzać spodziewane przyhamowanie tempa ożywienia na Starym Kontynencie i nie powinny być zaskoczeniem. Po południu jak co tydzień poznamy dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (prog. 450 tys.), natomiast o 16.00 opublikowany zostanie indeks wskaźników wyprzedzających (0,1 proc.) oraz dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym (4,1 mln). Z rynku lokalnego poznamy zapiski ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.