Nowe zasady dla banków określone jako „Bazylea III”

Nowe zasady dla banków określone jako „Bazylea III”
Poranny Szkic Walutowy AFS
Data dodania: 2010-09-13 (09:42)

Przedstawiciele światowych banków centralnych oraz nadzorców finansowych z 27 krajów uzgodnili w niedzielę, aby wielkość kapitałów banków, stanowiąca rezerwy pod ryzykowne aktywa, została zwiększona ponad trzykrotnie.

Nowe zasady, określone jako „Bazylea III”, mają zapobiec w przyszłości tworzeniu się baniek spekulacyjnych oraz zmniejszeniu ryzyka bankructwa instytucji finansowych. Według nowych wymogów banki będą zobligowane do utrzymywania najwyższej jakości kapitałów (Tier 1) w wysokości 4,5 proc. w relacji do posiadanych aktywów ryzykownych. Dotychczas odsetek wynosił 2 proc. Dodatkowo banki będą musiały utworzyć nowy ochronny bufor kapitałowy z akcji zwykłych w wysokości 2,5 proc. aktywów. Jeśli bufor ulegnie zmniejszeniu, ograniczeniu ulegną wypłacane bonusy i dywidendy. Drugim postanowieniem „Bazylei III” jest wymóg utworzenia antycyklicznego bufora między 0 a 2,5 proc., który ma za zadanie ograniczać akcję kredytową banków, jeśli krajowy nadzór uzna, że rynkowi kredytowemu grozi przegrzanie.  Jest on najbardziej krytykowanym elementem nowych norm, gdyż pozostawia w rękach krajowych regulatorów decyzję określenia, kiedy występuje okres nadmiernego przyrostu kredytów, a kiedy się on kończy. Po drugie kontrowersyjny zapis, ograniczając udzielanie kredytów w gospodarce, może zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu zmniejszając go o kilka punktów procentowych.

Nowe regulacje oznaczają, iż banki będą musiały ograniczyć inwestycje w aktywa ryzykowne przy zachowaniu takiej samej ilości wysokiej jakości kapitałów, albo zgromadzić dodatkowy kapitał, aby utrzymać poziom inwestycji, co w konsekwencji także zmniejsza ilość spekulacyjnego pieniądza na rynku. W przypadku dziesięciu największych banków niemieckich szacunki mówią o potrzebie zwiększenia kapitałów o 105 mld euro. Banki wynegocjowały jednak długi okres przystosowawczy do nowych regulacji - wymóg Tier 1 wejdzie w życie od 2015 roku, pozostałem w 2016 oraz 2019 roku – dzięki czemu nie zagrażają stabilności funkcjonowania instytucji finansowych. Właśnie zbyt krótki okres przejściowy budził największą obawę wśród inwestorów, toteż niedzielne ustalenia rynek odebrał z ulgą. Długoterminowe skutki reformy mogą rzeczywiście zmniejszyć ryzyko wybuchu kolejnej bańki spekulacyjnej przyczyniającej się do kryzysu finansowego. Z drugiej strony nie raz byliśmy już świadkami, jak banki potrafią obchodzić regulacje dla własnych korzyści.

Nadchodzący tydzień będzie kluczowy dla kształtowana się nastrojów rynkowych. Seria sierpniowych danych ze Stanów Zjednoczonych rzuci więcej światła na sytuację w największej gospodarce świata. Sprzedaż detaliczna we wtorek, produkcja przemysłowa w środę, inflacja PPI i wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w czwartek, inflacja CPI w piątek pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy w USA następuje dalsze zahamowanie ożywienia.  Dodatkowo w ciągu tygodnia opublikowane zostaną indeksy aktywności gospodarczej w rejonach Nowego Jorku (środa) i Filadelfii (czwartek). Oprócz danych ze Stanów Zjednoczonych poznamy także odczyt produkcji przemysłowej ze strefy euro (poniedziałek) oraz indeks nastrojów instytutu ZEW (wtorek). Tydzień będzie obfitował także w dane z Polski: inflacja konsumencka (wtorek), wynagrodzenia i zatrudnienie (czwartek), produkcja przemysłowa (piątek).
Nie należy oczekiwać reakcji rynku złotego na raporty z kraju. Rynek przyzwyczaił nas do tego, że całkowicie ignoruje te raporty, toteż większa uwaga będzie skupiona na danych z zagranicy. Wymowa raportów z USA na pewno nie będzie jednoznaczna i nie zbuduje jednolitego trendu na kolejne tygodnie. Dlatego każda publikacja będzie przynosić żywiołowe reakcje inwestorów i sporą zmienność na rynku finansowym. Jakkolwiek polski złoty w relacji do euro reaguje umocnieniem (poprawa nastrojów) lub osłabieniem (pogorszenie), to jednak ubiegły tydzień pokazał względną odporność kursu na silniejsze wahania i ten tydzień może przynieść podobny zakres wahań. Większej amplitudy należy się spodziewać na parach crossowych – dolara, franka i funta.

Dzisiejszy dzień jeszcze bez raportów zza oceanu, więc handel powinien przebiegać w spokojnej atmosferze. Ustalenia z Bazylei tworzą podwaliny pod pozytywny sentyment na dzisiejszej sesji sprzyjając aprecjacji złotego.

Źródło: Konrad Białas, Analityk Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.pl
Pracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?

Co dalej z jenem japońskim?

2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTB
Para USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.