
Data dodania: 2010-08-17 (10:02)
Indeksy S&P500 i DJIA zakończyły wczorajszą sesję na poziomach zbliżonych do piątkowego zamknięcia, natomiast Nasdaq Composite wzrósł o 0,4%. Obroty były skromne. Ta niechęć do aktywnego handlu, to nie tylko efekt wakacji.
To również oczekiwanie na nowe silne impulsy. Impulsy, które nie tylko nadadzą Wall Street nowej dynamiki, ale przede wszystkim zweryfikują zeszłotygodniowe obawy inwestorów o kondycję globalnej gospodarki.
Obligacje w cenie
To jak silne są obawy o przyszłość światowej gospodarki, doskonale pokazuje zachowanie niemieckich i amerykańskich obligacji. Rentowność tych pierwszych spadła wczoraj do rekordowo niskiego poziomu, natomiast drugich była najniższa od początku roku.
Impulsem, który wsparł rynek długu były słabe dane z japońskiej gospodarki. W II kwartale 2010 roku PKB Japonii wzrósł jedynie o 0,1% (po uwzględnieniu czynników sezonowych) w stosunku do pierwszych trzech miesięcy br., podczas gdy prognozy analityków ankietowanych przez Reuters wahały się w przedziale 0,1-0,9%, przy medianie na poziomie 0,6%.
Opublikowane wczoraj dane wywołały nie tylko zaniepokojenie inwestorów, ale też i japońskich władz. Na najbliższy piątek i poniedziałek planowana jest seria spotkań, które mogą zaowocować przyjęciem nowych programów wspierających tamtejszą gospodarkę.
Uwaga na aukcję irlandzkiego długu
Wzrost awersji do ryzyka nie tylko skierował strumień gotówki na rynek długu, ale również odświeżył obawy o sytuację gospodarczą peryferyjnych krajów Strefy Euro. W ostatnich dniach na tapecie jest zwłaszcza Irlandia. Dlatego z uwagą będzie śledzona dzisiejsza aukcja obligacji tego kraju. Zostanie zaoferowana pula, wygasających w 2014 i 2020 roku, obligacji o łącznej wartości 1,0-1,5 mld EUR.
Ostatnia aukcja obligacji zapadających w 2014 roku miała miejsce 18 maja br. Wówczas nabywców znalazły papiery o wartości 750 mln EUR, średnia rentowność wyniosła 3,11%, a stosunek popytu do podaży 3,1. Natomiast przed czterema tygodniami odbyła się ostatnia aukcja obligacji zapadających w 2020 roku. Nabywców znalazły papiery o wartości 750 mln EUR, średnia rentowność ukształtowała się na poziomie 5,54%, a popyt był 3x większy od podaży.
Wyniki dzisiejszej aukcji irlandzkiego długu będą znane krótko po godzinie 11:00 polskiego czasu.
Rynek nieruchomości i produkcja przemysłowa
Wyniki aukcji irlandzkiego długu mogą być jednym z czynników decydującym o nastrojach w najbliższych dniach. Nie będzie to jednak czynnik kluczowy. Dużo większą siłę oddziaływania będą miały lipcowe dane o pozwoleniach na budowę domów (prognoza: 580 tys.), rozpoczętych budowach domów (prognoza: 560 tys.), czy produkcji przemysłowej (prognoza: 0,5% M/M) w Stanach Zjednoczonych. To najważniejsze publikacje makroekonomiczne w tym tygodniu. Gorsze od oczekiwań odczyty, co przede wszystkim może mieć miejsce w przypadku raportu o produkcji, wzmocnią obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki, stając się impulsem do kontynuacji ucieczki od ryzykownych aktywów w kierunku bezpiecznych obligacji. Lepsze dane zostaną przyjęte z ulgą, dając tym samym impuls do odreagowania zmian z poprzedniego tygodnia.
Złoto coraz droższe
Wzrost obaw o perspektywy globalnej gospodarki, przekłada się na większy popyt na obligacje, jena i szwajcarskiego franka, a także na większe zainteresowanie złotem. Inwestorzy traktują je jako bezpieczną przystań na niepewne czasy. W poniedziałek uncja tego kruszcu podrożała o 0,77% do 1224,07 dol., pokonując silną barierę podażową, jaką na 1218,56 dol. tworzyła połowa długiej czarnej świecy z 1 lipca br. To otwiera drogę do ataku na czerwcowe maksima (1264,80 dol.). Na gruncie analizy technicznej, ten scenariusz przestanie być aktualny dopiero w chwili, gdy ceny złota spadną poniżej 1172 dol. Tam wsparcie tworzy linia łącząca dołki z lutego, marca i lipca br.
Wtorkowe kalendarium
Wtorkowe kalendarium jest bogate w publikacje makroekonomiczne. Oprócz wspomnianych już lipcowych danych z USA o pozwoleniach na budowę domów, rozpoczętych budowach domów oraz produkcji przemysłowej, inwestorzy poznają jeszcze raport o inflacji producenckiej za miesiąc lipiec (godz. 14:30). Przed południem światło dzienne ujrzą czerwcowe dane o bilansie płatniczym Strefy Euro (godz. 10:00), lipcowe dane o cenach konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii (godz. 10:30) oraz sierpniowa wartość indeksu niemieckiego instytutu ZEW (godz. 11:00). Po południu natomiast Główny Urząd Statystyczny poinformuje, jak w lipcu kształtowała się w Polsce przeciętna płaca i zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw (godz. 14:00).
Ponadto dziś swe raporty kwartalne przed sesją na Wall Street opublikuje Wal-Mart (prognoza: EPS 0,97 dol.) i Home Depot (prognoza: EPS 0,71 dol.).
Obligacje w cenie
To jak silne są obawy o przyszłość światowej gospodarki, doskonale pokazuje zachowanie niemieckich i amerykańskich obligacji. Rentowność tych pierwszych spadła wczoraj do rekordowo niskiego poziomu, natomiast drugich była najniższa od początku roku.
Impulsem, który wsparł rynek długu były słabe dane z japońskiej gospodarki. W II kwartale 2010 roku PKB Japonii wzrósł jedynie o 0,1% (po uwzględnieniu czynników sezonowych) w stosunku do pierwszych trzech miesięcy br., podczas gdy prognozy analityków ankietowanych przez Reuters wahały się w przedziale 0,1-0,9%, przy medianie na poziomie 0,6%.
Opublikowane wczoraj dane wywołały nie tylko zaniepokojenie inwestorów, ale też i japońskich władz. Na najbliższy piątek i poniedziałek planowana jest seria spotkań, które mogą zaowocować przyjęciem nowych programów wspierających tamtejszą gospodarkę.
Uwaga na aukcję irlandzkiego długu
Wzrost awersji do ryzyka nie tylko skierował strumień gotówki na rynek długu, ale również odświeżył obawy o sytuację gospodarczą peryferyjnych krajów Strefy Euro. W ostatnich dniach na tapecie jest zwłaszcza Irlandia. Dlatego z uwagą będzie śledzona dzisiejsza aukcja obligacji tego kraju. Zostanie zaoferowana pula, wygasających w 2014 i 2020 roku, obligacji o łącznej wartości 1,0-1,5 mld EUR.
Ostatnia aukcja obligacji zapadających w 2014 roku miała miejsce 18 maja br. Wówczas nabywców znalazły papiery o wartości 750 mln EUR, średnia rentowność wyniosła 3,11%, a stosunek popytu do podaży 3,1. Natomiast przed czterema tygodniami odbyła się ostatnia aukcja obligacji zapadających w 2020 roku. Nabywców znalazły papiery o wartości 750 mln EUR, średnia rentowność ukształtowała się na poziomie 5,54%, a popyt był 3x większy od podaży.
Wyniki dzisiejszej aukcji irlandzkiego długu będą znane krótko po godzinie 11:00 polskiego czasu.
Rynek nieruchomości i produkcja przemysłowa
Wyniki aukcji irlandzkiego długu mogą być jednym z czynników decydującym o nastrojach w najbliższych dniach. Nie będzie to jednak czynnik kluczowy. Dużo większą siłę oddziaływania będą miały lipcowe dane o pozwoleniach na budowę domów (prognoza: 580 tys.), rozpoczętych budowach domów (prognoza: 560 tys.), czy produkcji przemysłowej (prognoza: 0,5% M/M) w Stanach Zjednoczonych. To najważniejsze publikacje makroekonomiczne w tym tygodniu. Gorsze od oczekiwań odczyty, co przede wszystkim może mieć miejsce w przypadku raportu o produkcji, wzmocnią obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki, stając się impulsem do kontynuacji ucieczki od ryzykownych aktywów w kierunku bezpiecznych obligacji. Lepsze dane zostaną przyjęte z ulgą, dając tym samym impuls do odreagowania zmian z poprzedniego tygodnia.
Złoto coraz droższe
Wzrost obaw o perspektywy globalnej gospodarki, przekłada się na większy popyt na obligacje, jena i szwajcarskiego franka, a także na większe zainteresowanie złotem. Inwestorzy traktują je jako bezpieczną przystań na niepewne czasy. W poniedziałek uncja tego kruszcu podrożała o 0,77% do 1224,07 dol., pokonując silną barierę podażową, jaką na 1218,56 dol. tworzyła połowa długiej czarnej świecy z 1 lipca br. To otwiera drogę do ataku na czerwcowe maksima (1264,80 dol.). Na gruncie analizy technicznej, ten scenariusz przestanie być aktualny dopiero w chwili, gdy ceny złota spadną poniżej 1172 dol. Tam wsparcie tworzy linia łącząca dołki z lutego, marca i lipca br.
Wtorkowe kalendarium
Wtorkowe kalendarium jest bogate w publikacje makroekonomiczne. Oprócz wspomnianych już lipcowych danych z USA o pozwoleniach na budowę domów, rozpoczętych budowach domów oraz produkcji przemysłowej, inwestorzy poznają jeszcze raport o inflacji producenckiej za miesiąc lipiec (godz. 14:30). Przed południem światło dzienne ujrzą czerwcowe dane o bilansie płatniczym Strefy Euro (godz. 10:00), lipcowe dane o cenach konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii (godz. 10:30) oraz sierpniowa wartość indeksu niemieckiego instytutu ZEW (godz. 11:00). Po południu natomiast Główny Urząd Statystyczny poinformuje, jak w lipcu kształtowała się w Polsce przeciętna płaca i zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw (godz. 14:00).
Ponadto dziś swe raporty kwartalne przed sesją na Wall Street opublikuje Wal-Mart (prognoza: EPS 0,97 dol.) i Home Depot (prognoza: EPS 0,71 dol.).
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.