Data dodania: 2007-10-18 (12:08)
Na początku dzisiejszej sesji kursy USD/PLN oraz EUR/PLN ponownie zbliżyły się do psychologicznych barier odpowiednio 2,60 zł oraz 3,70 zł. Umocnieniu złotego sprzyjało poranne osłabienie amerykańskiego dolara oraz ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Resortu Finansów oraz Rady Polityki Pieniężnej.
Wiceminister Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska nie wkluczyła w wywiadzie dla prasy, że deficyt budżetowy w 2007 r. będzie nieco niższy od 20 mld. Jej zdaniem jednak z takimi ocenami należy poczekać do grudnia. Biorąc pod uwagę fakt, że po dziewięciu miesiącach tego roku odnotowano nadwyżkę w budżecie, w ostatnich trzech należy spodziewać się znacznego zwiększenia wydatków naszego rządu. Taka sytuacja, zdaniem członkini RPP Haliny Wasilewskiej-Trenkner sprzyjać będzie wzrostowi inflacji w tym okresie. W jej opinii dynamika cen może wtedy wynieść 2,5-3% r/r. Dodatkowo presję inflacyjną będą potęgować rosnące wynagrodzenia, kredyty oraz wydatki gospodarstw domowych. W obliczu tych faktów członkini RPP za słuszne uważa trzy tegorocznego podwyżki kosztu pieniądza w Polsce.
Przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej w większości swych ostatnich wypowiedzi wskazują na znaczne zagrożenie ze strony inflacji, a w związku z tym na konieczność dalszego podnoszenia stóp procentowych w naszym kraju. Takie opinie wraz ze sprzyjającą naszej walucie do tej pory sytuacją na arenie międzynarodowej przyczyniają się do jej umocnienia. Jeśli psychologiczne bariery kursów USD/PLN oraz EUR/PLN zostaną trwale pokonane, aprecjacja złotego powinna przybrać na sile. Sprzyjać jej mogą dzisiejsze doniesienia z Polski, które zostaną opublikowane o godz. 14.00, na temat inflacji producenckiej (PPI) oraz produkcji przemysłowej we wrześniu. Co prawda inwestorzy spodziewają się spadku tego drugiego wskaźnika do 6,3% r/r przy jego dynamice z sierpnia na poziomie 9,0%. Jeśli jego obniżenie nie będzie jednak tak znaczne, a dodatkowo dość silnie wzrosną ceny, trudne do uniknięcia będzie dalsze umocnienie rodzimej waluty. Do tej pory jednak kurs USD/PLN powinien pozostawać w zakresie 2,59-2,61, natomiast EUR/PLN będzie wahał się w przedziale 3,69-3,71.
Opublikowane na wczorajszej sesji dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych nie wpłynęły na zachowanie kursu EUR/USD. Najważniejsza publikacja, czyli wysokość inflacji CPI okazała się równa prognozom dlatego też kurs pozostawał wczoraj w konsolidacji. Gorsze za to były ponownie dane z rynku nieruchomości. Jest to dość niepokojąca informacja świadcząca o tym, że ostatnia podwyżka stopy może być niewystarczająca do wyjścia tego sektora z kryzysu. Co więcej, brak znacznego wzrostu inflacji może skłonić FED do jeszcze jednej obniżki stopy procentowej na kolejnym posiedzeniu. Wydaje się, że do podobnych wniosków doszli także inwestorzy ponieważ jak widzimy kursu EUR/USD nie wykazuje chęci do korekty i każde umocnienie dolara jest szybko wykorzystywane do sprzedaży tej waluty. Z drugiej strony wszyscy widzą ,że euro jest już drogie, dlatego też od kilku dni kurs porusza się w bok w przedziale 1,4150 – 1,4250.
Na dzisiejszej sesji poznamy kolejną porcję danych z USA. Najważniejsze będą cotygodniowe bezrobocie (prognoza 314 tyś) , wskaźniki wyprzedzające za wrzesień (prognoza 0,3%), indeks Philadelphia FED w październiku (prognoza zakłada spadek z 10,9 do 7,3). Ze strefy euro poznamy natomiast bilans handlowy za VIII. Jeśli dane okażą się znacznie różne od prognoz, to mogą przyczynić się do wybicia ze wspomnianej wcześniej konsolidacji. W takim scenariuszu należy liczyć się z tym, że kurs powinien wtedy przyśpieszyć. W przypadku wybicia górą realne stają się nowe szczyty, natomiast w przypadku wybicia dołem kurs będzie zmierzał w kierunku 1,39.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o rekordowych cenach ropy naftowej, która cena w trzymiesięcznym kontrakcie znajduję się o okolicy 85 USD za baryłkę. W przyszłości może to mieć bardzo niekorzystny wpływ na inflacje w Stanach Zjednoczonych.
Przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej w większości swych ostatnich wypowiedzi wskazują na znaczne zagrożenie ze strony inflacji, a w związku z tym na konieczność dalszego podnoszenia stóp procentowych w naszym kraju. Takie opinie wraz ze sprzyjającą naszej walucie do tej pory sytuacją na arenie międzynarodowej przyczyniają się do jej umocnienia. Jeśli psychologiczne bariery kursów USD/PLN oraz EUR/PLN zostaną trwale pokonane, aprecjacja złotego powinna przybrać na sile. Sprzyjać jej mogą dzisiejsze doniesienia z Polski, które zostaną opublikowane o godz. 14.00, na temat inflacji producenckiej (PPI) oraz produkcji przemysłowej we wrześniu. Co prawda inwestorzy spodziewają się spadku tego drugiego wskaźnika do 6,3% r/r przy jego dynamice z sierpnia na poziomie 9,0%. Jeśli jego obniżenie nie będzie jednak tak znaczne, a dodatkowo dość silnie wzrosną ceny, trudne do uniknięcia będzie dalsze umocnienie rodzimej waluty. Do tej pory jednak kurs USD/PLN powinien pozostawać w zakresie 2,59-2,61, natomiast EUR/PLN będzie wahał się w przedziale 3,69-3,71.
Opublikowane na wczorajszej sesji dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych nie wpłynęły na zachowanie kursu EUR/USD. Najważniejsza publikacja, czyli wysokość inflacji CPI okazała się równa prognozom dlatego też kurs pozostawał wczoraj w konsolidacji. Gorsze za to były ponownie dane z rynku nieruchomości. Jest to dość niepokojąca informacja świadcząca o tym, że ostatnia podwyżka stopy może być niewystarczająca do wyjścia tego sektora z kryzysu. Co więcej, brak znacznego wzrostu inflacji może skłonić FED do jeszcze jednej obniżki stopy procentowej na kolejnym posiedzeniu. Wydaje się, że do podobnych wniosków doszli także inwestorzy ponieważ jak widzimy kursu EUR/USD nie wykazuje chęci do korekty i każde umocnienie dolara jest szybko wykorzystywane do sprzedaży tej waluty. Z drugiej strony wszyscy widzą ,że euro jest już drogie, dlatego też od kilku dni kurs porusza się w bok w przedziale 1,4150 – 1,4250.
Na dzisiejszej sesji poznamy kolejną porcję danych z USA. Najważniejsze będą cotygodniowe bezrobocie (prognoza 314 tyś) , wskaźniki wyprzedzające za wrzesień (prognoza 0,3%), indeks Philadelphia FED w październiku (prognoza zakłada spadek z 10,9 do 7,3). Ze strefy euro poznamy natomiast bilans handlowy za VIII. Jeśli dane okażą się znacznie różne od prognoz, to mogą przyczynić się do wybicia ze wspomnianej wcześniej konsolidacji. W takim scenariuszu należy liczyć się z tym, że kurs powinien wtedy przyśpieszyć. W przypadku wybicia górą realne stają się nowe szczyty, natomiast w przypadku wybicia dołem kurs będzie zmierzał w kierunku 1,39.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o rekordowych cenach ropy naftowej, która cena w trzymiesięcznym kontrakcie znajduję się o okolicy 85 USD za baryłkę. W przyszłości może to mieć bardzo niekorzystny wpływ na inflacje w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: Tomasz Regulski, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.