 
Data dodania: 2010-07-23 (20:36)
Bieżący tydzień na rynku złotego rozpoczął się od osłabienia polskiej waluty i wzrostu notowań EUR/PLN do poziomu 4,1500. Powodem tego była kolejna fala pesymistycznych informacji z regionu.
Poziom ten jednak okazał się wystarczająco silnym oporem, by powstrzymać dalsze osłabienie złotego.
W jego pobliżu bowiem znajduje się górne ramię trójkąta, w którym notowania EUR/PLN pozostają od początku maja. W dalszej części tygodnia mogliśmy obserwować spadek kursu EUR/PLN – w piątek zniżkował on pod poziom 4,0600.
Na początku tygodnia niepewność wśród inwestorów w naszym regionie wzrosła po tym, jak na rynek napłynęły negatywne doniesienia z Węgier. Dwaj główni pożyczkodawcy tego kraju – Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unia Europejska – przerwały rewizję węgierskiej gospodarki i wstrzymały rozmowy odnośnie kontynuacji pomocy finansowej dla tego kraju. Powodem był brak porozumienia w sprawie polityki fiskalnej kraju. Węgry są zobowiązane sprowadzić w przyszłym roku deficyt budżetowy poniżej poziomu 3 proc. PKB, podczas gdy rząd negocjował możliwość utrzymania go na tegorocznym poziomie (3,8 proc. PKB). Na to jednak zgody nie wyrazili pożyczkodawcy w obawie, iż wpłynie to negatywnie na poziom długu publicznego Węgier.
Nastroje nieco uspokoiły się po zapewnieniach ze strony rządu oraz MFW i UE, iż negocjacje zostaną wznowione, a Węgry są gotowe sprowadzić przyszłoroczny deficyt poniżej poziomu 3 proc. PKB. W piątek jednak dwie agencje ratingowe negatywnie oceniły fakt przerwania negocjacji na Węgrzech. Moody’s umieścił ten kraj na liście obserwacyjnej z możliwością obniżki ratingu, a Standard&Poor’s obniżył perspektywę ratingu Węgier ze „stabilnej” do „neutralnej”.
Jak pokazały ostatnie wydarzenia na Węgrzech oraz w Rumunii, krótkoterminowo polska waluta, ze względu na poziom rozwoju oraz płynność naszego rynku, często traktowana jest przez inwestorów jak papierek lakmusowy sentymentu względem całego regionu. Ewentualne przyszłe problemy europejskich gospodarek wschodzących mogą zatem wciąż szkodzić złotemu, jednak nie powinno to mieć charakteru paniki. Pomimo fal silnego wzrostu awersji względem regionu i osłabienia lokalnych walut, każdorazowo kurs EUR/PLN zdołały zatrzymać silniejsze techniczne opory.
W bieżącym tygodniu na rynek napłynęło sporo bardzo dobrych publikacji makro z Polski. Szczególnie pozytywnie zaskoczyła produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna. Pierwszy ze wskaźników wzrósł w czerwcu o 14,5 proc. r/r (prognozowano zwyżkę o 11,2 proc r/r). Sprzedaż natomiast zwiększyła się o 6,4 proc. r/r przy zakładanym w prognozach wzroście o 4,0 proc r/r. Publikacje te nastrajają pozytywnie inwestorów oczekujących na odczyt dynamiki PKB w II kwartale bieżącego roku.
Mijający tydzień upłynął pod znakiem oczekiwań inwestorów na wyniki stress-testów przeprowadzanych w europejskich instytucjach finansowych. Na rynek napływały spekulacje na ich temat, które w różnym stopniu wpływały na notowania EUR/USD. Niepewność przed publikacją wyników tych testów mogła przyczynić do tego, iż niezbyt dobrze wypadły aukcje portugalskich i niemieckich papierów dłużnych, przeprowadzone w połowie tygodnia.
Rezultaty te mogą przynieść rozstrzygnięcie losów kursu eurodolara przynajmniej w krótkim terminie. Dla inwestorów bardzo istotne oprócz samych wyników, będą również założenia przyjęte w stress-testach. Jeśli okażą się zbyt łagodne, nawet przy pozytywnych rezultatach inwestorzy mogą wyrazić swoje niezadowolenie poprzez wyprzedaż euro. Z punktu widzenia analizy technicznej kluczowym oporem dla kursu EUR/USD w najbliższych dniach będzie psychologiczna bariera 1,3000, z kolei wsparciem wartość 1,2700. Pokonanie jednego z tych poziomów może dać impuls do silniejszego ruchu.
W ostatnich dniach, po raz pierwszy od dłuższego czasu, na kurs EUR/USD wpłynęły doniesienia związane z polityką pieniężną. Zwykle polityka pieniężna jest jednym z głównych czynników decydujących o notowaniach walut. W przypadku eurodolara do niedawna sytuacja była jednak inna ze względu na to, że perspektywa zmian poziomu głównych stóp procentowych w strefie euro i Stanach Zjednoczonych jest bardzo odległa. W ostatnich dniach jednak pojawiły się pogłoski, że amerykańskie władze monetarne wkrótce zdecydują się na wsparcie płynności na rynku finansowym poprzez zniesienie oprocentowania rezerw przetrzymywanych przez banki w Fed. Późniejsze wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej nie potwierdziło tych informacji. B. Bernanke powiedział jedynie, że Fed będzie działał jeśli zajdzie taka potrzeba. Stwierdzenie to było jednak wygłaszane już wcześniej, inwestorzy liczyli na coś więcej. W najbliższym czasie prawdopodobnie ponownie brak będzie doniesień związanych z polityką pieniężną, które mogłyby oddziaływać na notowania EUR/USD.
Na rynek w ostatnich dniach napłynęło kilka istotnych wskaźników z Wielkiej Brytanii. Poznaliśmy przede wszystkim czerwcowy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej oraz wstępne szacunki PKB za II kw. Dane te przyniosły pozytywne zaskoczenie. Szczególnie pozytywnie wypadły szacunki wzrostu brytyjskiej gospodarki. W II kw. rozwijała się ona w tempie 1,1 proc. kw/kw, podczas gdy prognozy zakładały wzrost o 0,6 proc. Dzięki tym danym niebezpieczeństwo wystąpienia w Wielkiej Brytanii podwójnego dna recesji znacząco spadło, co poprawiło nastroje wokół brytyjskich aktywów. Umocnieniu uległ funt. Kurs GBP/USD nie zdołał jednak przebić kluczowego oporu 1,5500. Jeśli na nastroje na światowych rynkach w najbliższych dniach nie ulegną pogorszeniu, wspomniana bariera może być celem dla notowań funta względem dolara.
 
Na początku tygodnia niepewność wśród inwestorów w naszym regionie wzrosła po tym, jak na rynek napłynęły negatywne doniesienia z Węgier. Dwaj główni pożyczkodawcy tego kraju – Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unia Europejska – przerwały rewizję węgierskiej gospodarki i wstrzymały rozmowy odnośnie kontynuacji pomocy finansowej dla tego kraju. Powodem był brak porozumienia w sprawie polityki fiskalnej kraju. Węgry są zobowiązane sprowadzić w przyszłym roku deficyt budżetowy poniżej poziomu 3 proc. PKB, podczas gdy rząd negocjował możliwość utrzymania go na tegorocznym poziomie (3,8 proc. PKB). Na to jednak zgody nie wyrazili pożyczkodawcy w obawie, iż wpłynie to negatywnie na poziom długu publicznego Węgier.
Nastroje nieco uspokoiły się po zapewnieniach ze strony rządu oraz MFW i UE, iż negocjacje zostaną wznowione, a Węgry są gotowe sprowadzić przyszłoroczny deficyt poniżej poziomu 3 proc. PKB. W piątek jednak dwie agencje ratingowe negatywnie oceniły fakt przerwania negocjacji na Węgrzech. Moody’s umieścił ten kraj na liście obserwacyjnej z możliwością obniżki ratingu, a Standard&Poor’s obniżył perspektywę ratingu Węgier ze „stabilnej” do „neutralnej”.
Jak pokazały ostatnie wydarzenia na Węgrzech oraz w Rumunii, krótkoterminowo polska waluta, ze względu na poziom rozwoju oraz płynność naszego rynku, często traktowana jest przez inwestorów jak papierek lakmusowy sentymentu względem całego regionu. Ewentualne przyszłe problemy europejskich gospodarek wschodzących mogą zatem wciąż szkodzić złotemu, jednak nie powinno to mieć charakteru paniki. Pomimo fal silnego wzrostu awersji względem regionu i osłabienia lokalnych walut, każdorazowo kurs EUR/PLN zdołały zatrzymać silniejsze techniczne opory.
W bieżącym tygodniu na rynek napłynęło sporo bardzo dobrych publikacji makro z Polski. Szczególnie pozytywnie zaskoczyła produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna. Pierwszy ze wskaźników wzrósł w czerwcu o 14,5 proc. r/r (prognozowano zwyżkę o 11,2 proc r/r). Sprzedaż natomiast zwiększyła się o 6,4 proc. r/r przy zakładanym w prognozach wzroście o 4,0 proc r/r. Publikacje te nastrajają pozytywnie inwestorów oczekujących na odczyt dynamiki PKB w II kwartale bieżącego roku.
Mijający tydzień upłynął pod znakiem oczekiwań inwestorów na wyniki stress-testów przeprowadzanych w europejskich instytucjach finansowych. Na rynek napływały spekulacje na ich temat, które w różnym stopniu wpływały na notowania EUR/USD. Niepewność przed publikacją wyników tych testów mogła przyczynić do tego, iż niezbyt dobrze wypadły aukcje portugalskich i niemieckich papierów dłużnych, przeprowadzone w połowie tygodnia.
Rezultaty te mogą przynieść rozstrzygnięcie losów kursu eurodolara przynajmniej w krótkim terminie. Dla inwestorów bardzo istotne oprócz samych wyników, będą również założenia przyjęte w stress-testach. Jeśli okażą się zbyt łagodne, nawet przy pozytywnych rezultatach inwestorzy mogą wyrazić swoje niezadowolenie poprzez wyprzedaż euro. Z punktu widzenia analizy technicznej kluczowym oporem dla kursu EUR/USD w najbliższych dniach będzie psychologiczna bariera 1,3000, z kolei wsparciem wartość 1,2700. Pokonanie jednego z tych poziomów może dać impuls do silniejszego ruchu.
W ostatnich dniach, po raz pierwszy od dłuższego czasu, na kurs EUR/USD wpłynęły doniesienia związane z polityką pieniężną. Zwykle polityka pieniężna jest jednym z głównych czynników decydujących o notowaniach walut. W przypadku eurodolara do niedawna sytuacja była jednak inna ze względu na to, że perspektywa zmian poziomu głównych stóp procentowych w strefie euro i Stanach Zjednoczonych jest bardzo odległa. W ostatnich dniach jednak pojawiły się pogłoski, że amerykańskie władze monetarne wkrótce zdecydują się na wsparcie płynności na rynku finansowym poprzez zniesienie oprocentowania rezerw przetrzymywanych przez banki w Fed. Późniejsze wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej nie potwierdziło tych informacji. B. Bernanke powiedział jedynie, że Fed będzie działał jeśli zajdzie taka potrzeba. Stwierdzenie to było jednak wygłaszane już wcześniej, inwestorzy liczyli na coś więcej. W najbliższym czasie prawdopodobnie ponownie brak będzie doniesień związanych z polityką pieniężną, które mogłyby oddziaływać na notowania EUR/USD.
Na rynek w ostatnich dniach napłynęło kilka istotnych wskaźników z Wielkiej Brytanii. Poznaliśmy przede wszystkim czerwcowy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej oraz wstępne szacunki PKB za II kw. Dane te przyniosły pozytywne zaskoczenie. Szczególnie pozytywnie wypadły szacunki wzrostu brytyjskiej gospodarki. W II kw. rozwijała się ona w tempie 1,1 proc. kw/kw, podczas gdy prognozy zakładały wzrost o 0,6 proc. Dzięki tym danym niebezpieczeństwo wystąpienia w Wielkiej Brytanii podwójnego dna recesji znacząco spadło, co poprawiło nastroje wokół brytyjskich aktywów. Umocnieniu uległ funt. Kurs GBP/USD nie zdołał jednak przebić kluczowego oporu 1,5500. Jeśli na nastroje na światowych rynkach w najbliższych dniach nie ulegną pogorszeniu, wspomniana bariera może być celem dla notowań funta względem dolara.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
 
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
  Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
  Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
  Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
  Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
  Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
  Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie. 
  Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
  Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
  Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
   
         




 
     
     
     
     
     
     
     
     
    