
Data dodania: 2007-10-16 (17:45)
Awersja do ryzyka ponownie dała o sobie znać, choć w niezbyt intensywny sposób: po wczorajszych spadkach na giełdach w USA, które przeniosły się na szybki ruch w dół na Dalekim Wschodzie, zły nastrój przeniósł się na europejskie parkiety (WIG20 traci dziś 1,88%), co spowodowało wycofywanie przez inwestorów środków z rynków wschodzących oraz z krajów o wysokich stopach rentowności obligacji.
Wskutek tego jen zyskiwał dziś wobec wszystkich ważnych światowych walut (najmocniej wobec dolara nowozelandzkiego), a złoty tracił do dolara oraz euro (choć nieznacznie). Publikacje danych makroekonomicznych powodowały inne istotne ruchy.
Pierwsza istotna dziś wiadomość – obniżenie tempa wzrostu cen w Wielkiej Brytanii – spowodowała osłabienie funta i opuszczenie przez niego lokalnego szczytu wobec kursu dolara – 2,0440 GBPUSD. Wydaje się, że pierwsze sugestie o konieczności obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii pojawią się już na posiedzeniu Zarządu Banku Anglii już w listopadzie. Więcej z pewnością dowiemy się po publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Zarządu. Wydaje się jednak, że presja inflacyjna na Wyspach zmalała. Kolejne publikacje – tym razem z Eurolandu – nie zmieniły wiele na rynku. Indeks koniunktury ZEW odczytano na poziomie korzystniejszym niż prognozy (-18,1 pkt. zamiast -22 pkt.), odnotowano również wzrost inflacji (0,4% m/m i 2,1% r/r) w stosunku do poprzedniego odczytu. Jednocześnie wczorajsze komentarze Bena Bernanke o prowadzeniu polityki pieniężnej oraz o amerykańskiej gospodarce pozwalają spodziewać się pozostawienia stóp w USA na niezmienionym poziomie na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się 11 grudnia. Powinno to działać jako silny bodziec aprecjacji dolara – ta jednak jest powstrzymywana przez publikacje niekorzystnych dla „zielonego” danych. Dzisiejszy odczyt danych o przepływach kapitałowych był najgorszy dla USA od 1990 roku: w ostatnim miesiącu inwestorzy wycofali z USA 69 mld USD, co sprawia, że Ameryce trudniej będzie sfinansować deficyt na rachunku obrotów bieżących bez zwiększenia zadłużenia wewnętrznego. Dane o produkcji przemysłowej oraz o wykorzystaniu mocy produkcyjnych, mimo obaw, okazały się być zgodne z prognozami (choć trzeba przyznać, że te nie były przesadnie optymistyczne): wzrost produkcji przemysłowej o 0,1%, wykorzystanie mocy produkcyjnych na poziomie 82%.
Ciekawa jest również sytuacja wokół stóp procentowych w Polsce: kolejny miesiąc z rzędu obserwujemy bowiem wzrost wynagrodzeń przekraczający wzrost produktywności. Dziś członek RPP Dariusz Filar wypowiadał się – za pośrednictwem łącza wideo – na konferencji Reutersa w Wiedniu. Wyraził opinię, że presja inflacyjna w naszym kraju wciąż jest wysoka, a RPP nie będzie przyjmować strategii „czekaj i patrz”, tylko zachowa się tak, aby zdusić inflację w zarodku. W najbliższych dniach jednak nie należy spodziewać się silnej aprecjacji złotego. Do publikacji kolejnych danych z USA (jutro: CPI oraz rynek nieruchomości) powinniśmy obserwować poruszanie się kursów w dość wąskim range’u: EURPLN między 3,71 a 3,7250, USDPLN między 2,62 a 2,64.
Pierwsza istotna dziś wiadomość – obniżenie tempa wzrostu cen w Wielkiej Brytanii – spowodowała osłabienie funta i opuszczenie przez niego lokalnego szczytu wobec kursu dolara – 2,0440 GBPUSD. Wydaje się, że pierwsze sugestie o konieczności obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii pojawią się już na posiedzeniu Zarządu Banku Anglii już w listopadzie. Więcej z pewnością dowiemy się po publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Zarządu. Wydaje się jednak, że presja inflacyjna na Wyspach zmalała. Kolejne publikacje – tym razem z Eurolandu – nie zmieniły wiele na rynku. Indeks koniunktury ZEW odczytano na poziomie korzystniejszym niż prognozy (-18,1 pkt. zamiast -22 pkt.), odnotowano również wzrost inflacji (0,4% m/m i 2,1% r/r) w stosunku do poprzedniego odczytu. Jednocześnie wczorajsze komentarze Bena Bernanke o prowadzeniu polityki pieniężnej oraz o amerykańskiej gospodarce pozwalają spodziewać się pozostawienia stóp w USA na niezmienionym poziomie na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się 11 grudnia. Powinno to działać jako silny bodziec aprecjacji dolara – ta jednak jest powstrzymywana przez publikacje niekorzystnych dla „zielonego” danych. Dzisiejszy odczyt danych o przepływach kapitałowych był najgorszy dla USA od 1990 roku: w ostatnim miesiącu inwestorzy wycofali z USA 69 mld USD, co sprawia, że Ameryce trudniej będzie sfinansować deficyt na rachunku obrotów bieżących bez zwiększenia zadłużenia wewnętrznego. Dane o produkcji przemysłowej oraz o wykorzystaniu mocy produkcyjnych, mimo obaw, okazały się być zgodne z prognozami (choć trzeba przyznać, że te nie były przesadnie optymistyczne): wzrost produkcji przemysłowej o 0,1%, wykorzystanie mocy produkcyjnych na poziomie 82%.
Ciekawa jest również sytuacja wokół stóp procentowych w Polsce: kolejny miesiąc z rzędu obserwujemy bowiem wzrost wynagrodzeń przekraczający wzrost produktywności. Dziś członek RPP Dariusz Filar wypowiadał się – za pośrednictwem łącza wideo – na konferencji Reutersa w Wiedniu. Wyraził opinię, że presja inflacyjna w naszym kraju wciąż jest wysoka, a RPP nie będzie przyjmować strategii „czekaj i patrz”, tylko zachowa się tak, aby zdusić inflację w zarodku. W najbliższych dniach jednak nie należy spodziewać się silnej aprecjacji złotego. Do publikacji kolejnych danych z USA (jutro: CPI oraz rynek nieruchomości) powinniśmy obserwować poruszanie się kursów w dość wąskim range’u: EURPLN między 3,71 a 3,7250, USDPLN między 2,62 a 2,64.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.