Data dodania: 2007-10-15 (19:50)
Zgodnie z oczekiwaniami dzisiejszy dzień miał względnie spokojny przebieg, a warunki na rynku złotego dyktowały dane makro na temat inflacji CPI. Rynek eurodolara kontynuował ruch w ramach scenariusza stopniowych wzrostów w kierunku 1,4280.
Obok wspólnej waluty na wartości zyskał także złoty, któremu sprzyjała dziś zarówno przewaga zwolenników wspólnej waluty na rynku EURUSD, jak i dane makro potwierdzające nieoczekiwanie silny wzrost cen.
Wróćmy jednak na chwilę do sytuacji na rynku EURUSD. Co prawda eurodolar wybił się dziś ze spadkowej korekty, w ramach której EURUSD spadł z rejony 1,4240 w okolice 1,4150. W kształcie tej korekty można doszukać się kształtu formacji flagi, co oznacza, ze wybicie z niej w górę jest sygnałem potwierdzającym obowiązującą wzrostową tendencję. Z drugiej strony nieco obaw budzić musi brak siły na trwałe pokonanie okolic 1,4240, które zwiększa ryzyko wystąpienia spadków, w rejon 1,4160, choć dopóki EURUSD utrzymuje się powyżej 1,4190 warunki powinny sprzyjać bykom, tym bardziej, że za zachowaniem spokoju przez inwestorów przemawiał brak istotnych wydarzeń podczas dzisiejszej sesji, a przede wszystkim zbliżające się wystąpienie Bena Bernanke (odbędzie się dziś po północy) oraz środowa publikacja inflacji CPI w USA.
Jeśli chodzi o rynek krajowy, to dzisiejszy spadek kursu EURPLN w okolice 3,70 w odpowiedzi na wyższą od oczekiwań inflację CPI (2,3% r/r względem oczekiwanych 1,9%) może być ostatnim etapem spadków, po którym powinno nadejść chwilowe odreagowanie. Oczywiście poziom 3,70 nie jest żadnym wsparciem wynikającym z analizy technicznej, jednak ma znaczenie psychologiczne. Oczekiwana wzrostowa korekta będzie miała oczywiście charakter krótkotrwały, a poziomem docelowym powinny być okolice 3,7550, gdzie przebiega dolne ograniczenie przedziału konsolidacji w ramach którego EURPLN poruszał się od początku maja do ubiegłego tygodnia. Wybicie się dołem z tej formacji wygenerowało sygnał sprzedaży EURPLN z celem w okolicach 3,65 (ok. 10-11 groszy wynosiła szerokość przedziału konsolidacji), jednak jest spora szansa, że przed kolejną falą ostrych spadków będziemy świadkami ruchu powrotnego do przełamanego w ubiegłym tygodniu poziomu wsparcia, czyli w rejon 3,75-3,7550.
O tym jak będzie wyglądała reszta tygodnia zadecydują najbliższe dni, kiedy to poznamy poglądy Bena Bernanke na perspektywy amerykańskiej gospodarki (dzisiejsze wystąpienie przed Klubem Ekonomicznym NY), a także ważne dane na temat dynamiki cen w Strefie Euro (wtorek) i w USA (środa). Inwestorzy mogą także kierować się wynikami z rynku nieruchomości w USA(raczej ograniczona reakcja, gdyż rynek pogodzony jest z trawiącym ten sektor gospodarki kryzysem) oraz wskaźnikami koniunktury (istotne zwłaszcza z punktu widzenia głosów o spowolnieniu w Strefie Euro). O wartości złotego decydować też będzie oczywiście skłonność inwestorów do ryzyka, którą najlepiej odzwierciedla zachowanie jena (słabnąca japońska waluta świadczy o otwieraniu pozycji w oparciu o carry trade) oraz zachowanie giełd. Jeżeli atmosfera na rynku będzie dobra to optymizm inwestorów powinien nieco ograniczyć zasięg oczekiwanej korekty na rynku EURPLN.
Wróćmy jednak na chwilę do sytuacji na rynku EURUSD. Co prawda eurodolar wybił się dziś ze spadkowej korekty, w ramach której EURUSD spadł z rejony 1,4240 w okolice 1,4150. W kształcie tej korekty można doszukać się kształtu formacji flagi, co oznacza, ze wybicie z niej w górę jest sygnałem potwierdzającym obowiązującą wzrostową tendencję. Z drugiej strony nieco obaw budzić musi brak siły na trwałe pokonanie okolic 1,4240, które zwiększa ryzyko wystąpienia spadków, w rejon 1,4160, choć dopóki EURUSD utrzymuje się powyżej 1,4190 warunki powinny sprzyjać bykom, tym bardziej, że za zachowaniem spokoju przez inwestorów przemawiał brak istotnych wydarzeń podczas dzisiejszej sesji, a przede wszystkim zbliżające się wystąpienie Bena Bernanke (odbędzie się dziś po północy) oraz środowa publikacja inflacji CPI w USA.
Jeśli chodzi o rynek krajowy, to dzisiejszy spadek kursu EURPLN w okolice 3,70 w odpowiedzi na wyższą od oczekiwań inflację CPI (2,3% r/r względem oczekiwanych 1,9%) może być ostatnim etapem spadków, po którym powinno nadejść chwilowe odreagowanie. Oczywiście poziom 3,70 nie jest żadnym wsparciem wynikającym z analizy technicznej, jednak ma znaczenie psychologiczne. Oczekiwana wzrostowa korekta będzie miała oczywiście charakter krótkotrwały, a poziomem docelowym powinny być okolice 3,7550, gdzie przebiega dolne ograniczenie przedziału konsolidacji w ramach którego EURPLN poruszał się od początku maja do ubiegłego tygodnia. Wybicie się dołem z tej formacji wygenerowało sygnał sprzedaży EURPLN z celem w okolicach 3,65 (ok. 10-11 groszy wynosiła szerokość przedziału konsolidacji), jednak jest spora szansa, że przed kolejną falą ostrych spadków będziemy świadkami ruchu powrotnego do przełamanego w ubiegłym tygodniu poziomu wsparcia, czyli w rejon 3,75-3,7550.
O tym jak będzie wyglądała reszta tygodnia zadecydują najbliższe dni, kiedy to poznamy poglądy Bena Bernanke na perspektywy amerykańskiej gospodarki (dzisiejsze wystąpienie przed Klubem Ekonomicznym NY), a także ważne dane na temat dynamiki cen w Strefie Euro (wtorek) i w USA (środa). Inwestorzy mogą także kierować się wynikami z rynku nieruchomości w USA(raczej ograniczona reakcja, gdyż rynek pogodzony jest z trawiącym ten sektor gospodarki kryzysem) oraz wskaźnikami koniunktury (istotne zwłaszcza z punktu widzenia głosów o spowolnieniu w Strefie Euro). O wartości złotego decydować też będzie oczywiście skłonność inwestorów do ryzyka, którą najlepiej odzwierciedla zachowanie jena (słabnąca japońska waluta świadczy o otwieraniu pozycji w oparciu o carry trade) oraz zachowanie giełd. Jeżeli atmosfera na rynku będzie dobra to optymizm inwestorów powinien nieco ograniczyć zasięg oczekiwanej korekty na rynku EURPLN.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
10:19 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.









