Data dodania: 2007-10-15 (11:07)
Pierwszą sesję tygodnia rozpoczynamy w pobliżu poziomów z piątkowego zamknięcia. Obserwowana od dłuższego czasu aprecjacja złotego, z każdym dniem przynosi nam coraz niższe poziomy kursu EUR/PLN oraz USD/PLN. Obserwując zachowaniem rynku zagranicznego, z którym rodzima waluta jest mocno skorelowana, wydaje się, że proces ten może jeszcze potrwać.
Poza zbliżającymi się wyborami, nie widać obecnie czynników przemawiających na niekorzyść polskiej waluty. Silny trend wzrosty pary EUR/USD powoduje przenoszenie kapitałów ze słabnącego dolara w rynki wschodzące między innymi do Polski.
Także słabnący jen japoński sprzyja wzrostowi apetytu na ryzyko. Efekty tego widać nie tylko na rynku walutowym ale również na warszawskiej giełdzie. Indeks WIG20 w czwartek zamknął się na historycznych szczytach. Piątek co prawda przyniósł korektę, jednak bardzo prawdopodobne jest, że najbliższe sesje przyniosą jeszcze wzrosty cen akcji.
Opublikowane w piątek dane makroekonomiczne nie wpłynęły na zachowanie kursu złotego. Narodowy Bank Polski podał, że podaż pieniądza M3 we wrześniu spadła o 0,3% (m/m) wobec prognozy +1%. Główny Urząd Statystyczny podał natomiast, że w okresie styczeń- sierpień deficyt handlowy Polski wyniósł 10,16 miliarda euro. Rok wcześniej wynosił on 7,7 miliarda euro.
Ważniejsza pod względem publikowanych danych fundamentalnych będzie sesja dzisiejsza. Poznamy dość istotne odczyty, które przybliżą kolejną decyzję Rady Polityki Pieniężnej.
Inwestorzy najbardziej oczekiwać będą na inflację CPI we IX. Prognozy zakładają wzrost do 0,4% (m/m) i 1,9% w relacji (r/r). Ważną informacją będą także średnia płaca w IX (prognoza 10,7% r/r) oraz bilans obrotów bieżących za VIII (prognoza – 1139 mln EUR).
Istotność dzisiejszych publikacji w przypadku danych różnych od prognoz może spowodować dziś po godzinie 14.00 większe zmiany kursu.
Piątkowa sesja była koleją, na której inwestorzy mogli się przekonać o sile wzrostowego trendu na parze EUR/USD. Opublikowane dobre dla amerykańskiej waluty informacje (między innymi wyższa od prognoz inflacja PPI oraz sprzedaż detaliczna) tylko nieznacznie zdołały umocnić dolara. Kurs zamknął się w okolicy czwartkowych poziomów i przebywa tam także na początku dzisiejszej sesji. Ważnym wsparciem pozostają okolice poziomu 1,4040 i dopóki nie zamkniemy dnia poniżej, bardziej prawdopodobna jest kontynuacja wzrostowej tendencji. Ewentualnym oporem będzie poziom 1,4250 oraz ostatni szczyt na poziomie 1,4280.
W ostatnich dniach widać już, że obecny kurs EUR/USD jest wysoki i dalsze zwyżka nie będzie już tak łatwa. Należy jednak liczyć się z tym, że jeśli udało by się pokonać ostatni szczyt to prawdopodobny stanie się kolejny opór na poziomie 1,45. Do realizacji takiego scenariusza na rynku musiały by napłynąć informacje zwiększające nadzieje na ponowną obniżkę stopy procentowej przez FED na kolejnym posiedzeniu pod koniec października. Jeśli jednak FED pozostawi stopy bez zmian może to być impuls do większej korekty kursu EUR/USD.
Dzisiejsza sesja powinna jednak być w miarę spokojna. Przyczyni się do niewielka liczba publikowanych dziś danych. O godzinie 14.30 poznamy jedynie indeks NY FED Mfg za październik. Bada on aktywność sektora produkcyjnego w Nowym Yorku na podstawie sondaży wśród przedstawicieli firm z różnych branż. Prognozy zakładają 13 ale każdy wynik powyżej 0 sygnalizuje poprawę koniunktury.
Warto jeszcze wspomnieć o ostatnim wywiadzie jaki udzielił szef ECB J.C. Trichet jednej z amerykańskich telewizji. Powiedział on, że walka z inflacją jest jedną z najważniejszych rzeczy dla utrzymania wzrostu gospodarczego. Mało „gołębi” charakter jego wypowiedzi może również powstrzymywać korektę EUR/USD.
Także słabnący jen japoński sprzyja wzrostowi apetytu na ryzyko. Efekty tego widać nie tylko na rynku walutowym ale również na warszawskiej giełdzie. Indeks WIG20 w czwartek zamknął się na historycznych szczytach. Piątek co prawda przyniósł korektę, jednak bardzo prawdopodobne jest, że najbliższe sesje przyniosą jeszcze wzrosty cen akcji.
Opublikowane w piątek dane makroekonomiczne nie wpłynęły na zachowanie kursu złotego. Narodowy Bank Polski podał, że podaż pieniądza M3 we wrześniu spadła o 0,3% (m/m) wobec prognozy +1%. Główny Urząd Statystyczny podał natomiast, że w okresie styczeń- sierpień deficyt handlowy Polski wyniósł 10,16 miliarda euro. Rok wcześniej wynosił on 7,7 miliarda euro.
Ważniejsza pod względem publikowanych danych fundamentalnych będzie sesja dzisiejsza. Poznamy dość istotne odczyty, które przybliżą kolejną decyzję Rady Polityki Pieniężnej.
Inwestorzy najbardziej oczekiwać będą na inflację CPI we IX. Prognozy zakładają wzrost do 0,4% (m/m) i 1,9% w relacji (r/r). Ważną informacją będą także średnia płaca w IX (prognoza 10,7% r/r) oraz bilans obrotów bieżących za VIII (prognoza – 1139 mln EUR).
Istotność dzisiejszych publikacji w przypadku danych różnych od prognoz może spowodować dziś po godzinie 14.00 większe zmiany kursu.
Piątkowa sesja była koleją, na której inwestorzy mogli się przekonać o sile wzrostowego trendu na parze EUR/USD. Opublikowane dobre dla amerykańskiej waluty informacje (między innymi wyższa od prognoz inflacja PPI oraz sprzedaż detaliczna) tylko nieznacznie zdołały umocnić dolara. Kurs zamknął się w okolicy czwartkowych poziomów i przebywa tam także na początku dzisiejszej sesji. Ważnym wsparciem pozostają okolice poziomu 1,4040 i dopóki nie zamkniemy dnia poniżej, bardziej prawdopodobna jest kontynuacja wzrostowej tendencji. Ewentualnym oporem będzie poziom 1,4250 oraz ostatni szczyt na poziomie 1,4280.
W ostatnich dniach widać już, że obecny kurs EUR/USD jest wysoki i dalsze zwyżka nie będzie już tak łatwa. Należy jednak liczyć się z tym, że jeśli udało by się pokonać ostatni szczyt to prawdopodobny stanie się kolejny opór na poziomie 1,45. Do realizacji takiego scenariusza na rynku musiały by napłynąć informacje zwiększające nadzieje na ponowną obniżkę stopy procentowej przez FED na kolejnym posiedzeniu pod koniec października. Jeśli jednak FED pozostawi stopy bez zmian może to być impuls do większej korekty kursu EUR/USD.
Dzisiejsza sesja powinna jednak być w miarę spokojna. Przyczyni się do niewielka liczba publikowanych dziś danych. O godzinie 14.30 poznamy jedynie indeks NY FED Mfg za październik. Bada on aktywność sektora produkcyjnego w Nowym Yorku na podstawie sondaży wśród przedstawicieli firm z różnych branż. Prognozy zakładają 13 ale każdy wynik powyżej 0 sygnalizuje poprawę koniunktury.
Warto jeszcze wspomnieć o ostatnim wywiadzie jaki udzielił szef ECB J.C. Trichet jednej z amerykańskich telewizji. Powiedział on, że walka z inflacją jest jedną z najważniejszych rzeczy dla utrzymania wzrostu gospodarczego. Mało „gołębi” charakter jego wypowiedzi może również powstrzymywać korektę EUR/USD.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.