
Data dodania: 2010-05-20 (15:19)
Giełdy amerykańskie zachowują się nadzwyczajnie słabo. Wczoraj mimo niewielkiego spadku indeksów wolumen był duży i przeważały spółki spadające w proporcji około 3,5:1. Rynek zsunął się już z powrotem w okolice poziomów z 6-7 maja i nadal nie widać chęci na większe odbicie.
To sugeruje, że niedługo może nastąpić kolejne przyspieszenie korekty. Dlaczego rynek miałby dalej spadać? Jest kilka argumentów za takim scenariuszem. Po pierwsze korporacje amerykańskie osiągają sporą część zysków w innych walutach niż dolar. Gwałtowne umocnienie dolara w ostatnim czasie oznacza, że w kolejnych kwartałach zyski szczególnie tych największych spółek mogą być niższe w przeliczeniu na dolary ze względu na różnice kursowe. Oczywiście można częściowo zabezpieczać ryzyko kursowe i największe korporacje to robią, ale takie zabezpieczenia działają w krótkim terminie. Z tego samego powodu niemiecki indeks DAX30 utrzymuje się ciągle w okolicach 6000 - niemieccy eksporterzy skorzystają z odwrotnego efektu. Po drugie problemy fiskalne w rozwiniętych krajach europejskich i związana z tym konieczność cięć budżetowych będą miały negatywny wpływ na wzrost gospodarczy na całym świecie. Powrót recesji w Eurolandzie to z kolei kłopot dla niedokapitalizowanych europejskich banków. Kłopoty europejskich banków to już duży problem systemowy. Jeśli do tego dodać wiszącą nad rynkiem reformą regulacji finansowych i perspektywę wyższych podatków w przyszłych latach, to widać dlaczego podaż jest stroną dominującą. Korekta trwa już parę tygodni (lub dopiero), a VIX nadal utrzymuje się powyżej 30% (wczoraj wzrósł do 35%). Nie wróży do dobrze na przyszłość. Przełamanie poziomu 10200 na DJIA, 1090 na S&P500 powinno uruchomić kolejną lawinę sprzedaży. Dane makro pozostają na drugim planie, ale warto odnotować niższy od oczekiwań odczyt inflacji CPI w USA oraz rekordową liczbę "foreclosures" na hipotekach. Korzystają na tym kontrakty na obligacje (symbol ZNM0), które utrzymują się w silnym trendzie wzrostowym.
EURPLN
Złoty jest dzisiaj ponownie pod presją sprzedających. Wpływają na to negatywne nastroje na rynkach i zwiększona awersja do ryzyka. EURPLN testuje 4,1250 przy 61,8% zniesieniu fibo ostatniej fali spadkowej. Wybicie ponad ten poziom powinno przełożyć się na test poprzedniego szczytu. Dzisiaj o 14:00 zapoznamy się z danymi o produkcji przemysłowej oraz z protokołem z posiedzenia RPP. Dane nie powinny mieć większego wpływu na notowania. Trwająca powódź na południu Polski dodatkowo zwiększa nerwowość na rynku.
EURUSD
Wczorajsze dane CPI z USA oraz notatki z posiedzenia Fedu coraz dobitniej wskazują, że Fed nie podniesie stóp procentowych w tym roku. Szanse na to spadły według rynku do poniżej 40%, a jeszcze niedawno oceniano je na blisko 70%. Tak więc należy spodziewać niższych stóp i w USA i w Eurolandzie jeszcze przez dłuższy czas. W notatkach z posiedzenia Fedu zaskakujące jest praktycznie całkowite pominięcie tematu Grecji, a przecież w kwietniu kryzys już był oczywisty. Teraz będzie to dobry pretekst, żeby utrzymywać stopy na niskim poziomie. Odbicie na eurodolarze zatrzymało się w pobliżu 1,24, ale rynek wydaje się już mniej skłonny do sprzedawania euro niż jeszcze kilka dni temu.
GBPUSD
Notowania funtadolara pozostają w trendzie spadkowym. Bliskość dolnego ograniczenia kanału spadkowego na wykresie tygodniowym może nieco spowolnić tempo deprecjacji brytyjskiej waluty. Niemniej jednak korekty wzrostowe są ciągle płytkie. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej nie wywołały większej reakcji. Dominującym czynnikiem jest awersja do ryzyka i związane z nią umocnienie dolara amerykańskiego. Korelacja z eurodolarem pozostaje duża. Najbliższy istotny opór techniczny znajduje przy 1,4550 (38,2% fibo).
USDJPY
Słabe zachowanie rynków akcji oraz wysoka awersja do ryzyka sprzyjają umocnieniu japońskiej waluty. Na USDJPY utrwaliła się tendencja spadkowa i rośnie zagrożenie wyłamaniem poniżej 91,00. Przebicie tego poziomu powinno doprowadzić do przyspieszenia trendu w kierunku 88,00. Pomijając zejście intraday do 88 w czwartek 6 maja, na wykresie widoczna jest formacja przypominająca głowę z ramionami (lub podwójny szczyt). Eurojen jest handlowany w pobliżu minimów ze stycznia 2009. Rynek broni się przed spadkiem poniżej strefy 110,50-111.
EURPLN
Złoty jest dzisiaj ponownie pod presją sprzedających. Wpływają na to negatywne nastroje na rynkach i zwiększona awersja do ryzyka. EURPLN testuje 4,1250 przy 61,8% zniesieniu fibo ostatniej fali spadkowej. Wybicie ponad ten poziom powinno przełożyć się na test poprzedniego szczytu. Dzisiaj o 14:00 zapoznamy się z danymi o produkcji przemysłowej oraz z protokołem z posiedzenia RPP. Dane nie powinny mieć większego wpływu na notowania. Trwająca powódź na południu Polski dodatkowo zwiększa nerwowość na rynku.
EURUSD
Wczorajsze dane CPI z USA oraz notatki z posiedzenia Fedu coraz dobitniej wskazują, że Fed nie podniesie stóp procentowych w tym roku. Szanse na to spadły według rynku do poniżej 40%, a jeszcze niedawno oceniano je na blisko 70%. Tak więc należy spodziewać niższych stóp i w USA i w Eurolandzie jeszcze przez dłuższy czas. W notatkach z posiedzenia Fedu zaskakujące jest praktycznie całkowite pominięcie tematu Grecji, a przecież w kwietniu kryzys już był oczywisty. Teraz będzie to dobry pretekst, żeby utrzymywać stopy na niskim poziomie. Odbicie na eurodolarze zatrzymało się w pobliżu 1,24, ale rynek wydaje się już mniej skłonny do sprzedawania euro niż jeszcze kilka dni temu.
GBPUSD
Notowania funtadolara pozostają w trendzie spadkowym. Bliskość dolnego ograniczenia kanału spadkowego na wykresie tygodniowym może nieco spowolnić tempo deprecjacji brytyjskiej waluty. Niemniej jednak korekty wzrostowe są ciągle płytkie. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej nie wywołały większej reakcji. Dominującym czynnikiem jest awersja do ryzyka i związane z nią umocnienie dolara amerykańskiego. Korelacja z eurodolarem pozostaje duża. Najbliższy istotny opór techniczny znajduje przy 1,4550 (38,2% fibo).
USDJPY
Słabe zachowanie rynków akcji oraz wysoka awersja do ryzyka sprzyjają umocnieniu japońskiej waluty. Na USDJPY utrwaliła się tendencja spadkowa i rośnie zagrożenie wyłamaniem poniżej 91,00. Przebicie tego poziomu powinno doprowadzić do przyspieszenia trendu w kierunku 88,00. Pomijając zejście intraday do 88 w czwartek 6 maja, na wykresie widoczna jest formacja przypominająca głowę z ramionami (lub podwójny szczyt). Eurojen jest handlowany w pobliżu minimów ze stycznia 2009. Rynek broni się przed spadkiem poniżej strefy 110,50-111.
Źródło: Wojciech Smoleński, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.