Data dodania: 2010-05-13 (12:30)
Rynek powoli wraca do normalnego rytmu handlu. Implikowana zmienność opcji mierzona indeksem VIX kolejny dzień spadała osiągając wczoraj poziom 25%. Teorii dotyczących ubiegłotygodniowego krachu przybywa - odsyłam do ciekawego artykułu o roli instrumentów ETF ...
... (http://seekingalpha.com/article/204648-thursday-s-flash-crash-reasons-etfs-were-hit-so-hard?source=hp_wc). Regulatorzy będą badać, co stało za czwartkowym załamaniem cen i można oczekiwać zmian w systemie handlu na amerykańskich giełdach w przyszłości. Tymczasem indeksy wróciły do poziomów z przed tygodnia i pojawia się pytanie co dalej. Jeśli przyjąć założenie, że w kwietniu rynki zrobiły istotny szczyt średnioterminowy, to obecne odbicie będzie wykorzystane do dystrybucji akcji. Warto zauważyć, że część indeksów zachowuje się słabo - np. FTSE 100, CAC40. W USA liderem wzrostów były spółki o małej i bardzo małej kapitalizacji oraz spółki technologiczne. Wolumen handlu wrócił do normalnych poziomów. Dzisiejsza sesja może przebiegać dość nerwowo mimo braku istotnych danych makroekonomicznych. S&P500 zbliżył się bowiem do zniesienia 61,8% ostatnich spadków (przyjmując mimium z piątku przy 1090 za ekstremum fali spadkowej). Jutro w centrum uwagi będą dane o sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej z USA. Szczególnie istotne będą te pierwsze dane, gdyż mogą okazać się gorsze od oczekiwań. W tym roku zakupy wielkanocne robione były w marcu, co może wpłynąć negatywnie na porównanie miesięczne danych kwietniowych i marcowych. Warto zwrócić uwagę jak rynek będzie reagował na pojawiające się dane makro. Mimo odreagowania spadków na indeksach, inwestorzy mogą nadal być pod wpływem ostatnich wydarzeń i będą bardziej skłonni do zamykania pozycji przed weekendem. Powrót powyżej 1190 na S&P500 może odwrócić negatywny sentyment.
EURPLN
Złoty odreagował większość strat w relacji do euro. Zejście w okolice 3,95 to jednocześnie powrót poniżej linii trendu spadkowego. Utrzymująca się słabość euro dodatkowo premiuje krótkie pozycje w EURPLN. Na USDPLN mamy już inną sytuację. Utrzymanie zakresu 3,10-3,20 stwarza możliwość kontynuacji trendu wzrostowego, ale nie sądzimy by nastąpiło to w tak dramatyczny sposób jak w ubiegłym tygodniu. Notowania złotego będą dalej pod wpływem zmian relacji euro do dolara. Ewentualna kontynuacja korekty na giełdach nie musi już przełożyć się tak gwałtownie na kurs polskiej waluty.
EURUSD
Sentyment do euro pozostaje negatywny. Logika rozumowania inwestorów jest następująca: skoro państwa europejskie będą zmuszone do cięć budżetowych, to ucierpi na tym wzrost gospodarczy; brak cięć to problemy fiskalne - tak czy inaczej należy sprzedawać euro i kupować waluty, gdzie perspektywy wzrostu są lepsze, np. dolara amerykańskiego. W najbliższym czasie możliwy jest test minimów przy 1,25, po którym powinno następić korekcyjne odbicie. Oporem technicznym będzie strefa 1,28-1,29. Ze względu na duże wyprzedanie notowania EURUSD mogą wejść w okres dłuższej konsolidacji.
GBPUSD
Zapowiedzi cięć budżetowych przez koalicyjny rząd konserwatystów i liberalnych demokratów nie spotkały się z entuzjazmem na rynku walutowym. Funt jest nadal sprzedawany w relacji do dolara. Pozytywnie zareagowały natomiast brytyjskie obligacje, których rentowności spadały. Zachowanie funta można tłumaczyć podobnie jak zachowanie euro - cięcia budżetowe to słabszy wzrost gospodarczy w średnim terminie. Na GBPUSD poziom 1,50 umocnił się jako opór techniczny. Trend pozostaje spadkowy. Dzisiejsze dane o bilansie handlowym pokazały większy od oczekiwań deficyt. Rynek zareagował kontynuacją wyprzedaży funta.
USDJPY
Na USDJPY nie powiodła się kolejna próba wyjścia górą z konsolidacji. Po porannym teście poziomu 93,60 jen zaczął się systematycznie umaniać do dolara. Równolegle nieco pogorszyły się nastroje na giełdach - poranne wysokie notowania kontraktów na S&P500 (1174) zamieniły się w niewielki spadek poniżej 1168. Korelacja par jenowych z giełdami utrzymuje się. Warto śledzić notowania USDJPY, gdyż często wyprzedza ruchy na indeksach.
EURPLN
Złoty odreagował większość strat w relacji do euro. Zejście w okolice 3,95 to jednocześnie powrót poniżej linii trendu spadkowego. Utrzymująca się słabość euro dodatkowo premiuje krótkie pozycje w EURPLN. Na USDPLN mamy już inną sytuację. Utrzymanie zakresu 3,10-3,20 stwarza możliwość kontynuacji trendu wzrostowego, ale nie sądzimy by nastąpiło to w tak dramatyczny sposób jak w ubiegłym tygodniu. Notowania złotego będą dalej pod wpływem zmian relacji euro do dolara. Ewentualna kontynuacja korekty na giełdach nie musi już przełożyć się tak gwałtownie na kurs polskiej waluty.
EURUSD
Sentyment do euro pozostaje negatywny. Logika rozumowania inwestorów jest następująca: skoro państwa europejskie będą zmuszone do cięć budżetowych, to ucierpi na tym wzrost gospodarczy; brak cięć to problemy fiskalne - tak czy inaczej należy sprzedawać euro i kupować waluty, gdzie perspektywy wzrostu są lepsze, np. dolara amerykańskiego. W najbliższym czasie możliwy jest test minimów przy 1,25, po którym powinno następić korekcyjne odbicie. Oporem technicznym będzie strefa 1,28-1,29. Ze względu na duże wyprzedanie notowania EURUSD mogą wejść w okres dłuższej konsolidacji.
GBPUSD
Zapowiedzi cięć budżetowych przez koalicyjny rząd konserwatystów i liberalnych demokratów nie spotkały się z entuzjazmem na rynku walutowym. Funt jest nadal sprzedawany w relacji do dolara. Pozytywnie zareagowały natomiast brytyjskie obligacje, których rentowności spadały. Zachowanie funta można tłumaczyć podobnie jak zachowanie euro - cięcia budżetowe to słabszy wzrost gospodarczy w średnim terminie. Na GBPUSD poziom 1,50 umocnił się jako opór techniczny. Trend pozostaje spadkowy. Dzisiejsze dane o bilansie handlowym pokazały większy od oczekiwań deficyt. Rynek zareagował kontynuacją wyprzedaży funta.
USDJPY
Na USDJPY nie powiodła się kolejna próba wyjścia górą z konsolidacji. Po porannym teście poziomu 93,60 jen zaczął się systematycznie umaniać do dolara. Równolegle nieco pogorszyły się nastroje na giełdach - poranne wysokie notowania kontraktów na S&P500 (1174) zamieniły się w niewielki spadek poniżej 1168. Korelacja par jenowych z giełdami utrzymuje się. Warto śledzić notowania USDJPY, gdyż często wyprzedza ruchy na indeksach.
Źródło: Wojciech Smoleński, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
"Gołębie" nastroje?
2024-05-06 Raport DM BOŚ z rynku walutBilans trudnego początku maja na rynkach finansowych to wzrost szans, co do wrześniowej obniżki stóp procentowych przez FED (prawdopodobieństwo takiego scenariusza powróciło powyżej 70 proc.), po tym jak rynek dostał słabsze dane z rynku pracy, a także rozczarowujące odczyty indeksów ISM wskazujące na hamowanie gospodarki. Pewne obawy mogą budzić wzrosty subindeksów cen płaconych w ISM, co może wskazywać na utrzymującą się presję inflacyjną i ten wątek najpewniej powróci w przyszłym tygodniu, kiedy to rynki dostaną dane o kwietniowej inflacji CPI (15 maja).
Dolar słabszy a Wall Street na plusie po FOMC oraz NFP
2024-05-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDolar w minionym tygodniu osłabił się, rentowności amerykańskich obligacji spadły, złoto poruszało się w szerokiej konsolidacji a indeksy z Wall Street zanotowały wzrosty. To obraz rynku po ostatniej decyzji Fed-u oraz danych z rynku pracy. Za nami długi weekend majowy w Polsce. Globalne rynki finansowe „działały” jednak normalnie. Inwestorzy otrzymali kolejną paczkę danych do „przetrawienia” a także decyzję Rezerwy Federalnej oraz konferencję prasową Powell-a.
Decyzja RPP i lawina komentarzy Fed
2024-05-06 Poranny komentarz walutowy XTB„Suchą nogą” przeszedł złoty przez majówkowy weekend pomimo dość ważnych wydarzeń na rynku globalnym, które będą kształtować notowania na początku maja. Przed nami decyzja RPP oraz gra o to, kiedy Fed obniży stopy procentowe. Choć jesteśmy tuż po majowej decyzji Fed, rynki żyją już kolejnymi posiedzeniami. W maju nie było mowy o obniżce (przypomnijmy, że amerykański bank centralny nadal utrzymuje stopy na wieloletnich maksimach w przedziale 5,25-5,5%), a ograniczenie tempa redukcji bilansu (z 95 do 60 mld USD począwszy od czerwca) było jasno komunikowane już wcześniej.
Dolar zaczyna odbijać...
2024-04-30 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA. Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz.
Czy to koniec korekty na Wall Street?
2024-04-29 Komentarz poranny TMS BrokersPiątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki spowodował, że nastroje na rynkach polepszyły się co było zobrazowane dynamicznymi wzrostami indeksów. Nasdaq Composite zyskał aż 2 proc., SP500 1 proc. a Dow Jones 0,4 proc. Wzrosty były widoczne również w Europie. DAX zamknął dzień z wynikiem 1,4 proc. Na rynku walutowym kurs EUR/USD po spadku do 1,0680 ponownie wrócił powyżej 1,07. Dużo dzieje się na japońskim jenie.
Interwencja na jenie
2024-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Interwencja na jenie?
2024-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBNie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Obniżki w USA oddalają się
2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTBWczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ
2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms
2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.