Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Sesja na Wall Street dopiero się rozkręca, ale biorąc pod uwagę, iż główne indeksy są blisko wczorajszych zamknięć można z dużym przekonaniem stwierdzić, iż tydzień ten na giełdach można będzie uznać za jeden z gorszych w tym roku.

Rynki kapitałowe w większości zaczęły piątek z optymistycznym akcentem. Zarówno w Azji, jak i w Europie wygląda na to, że inwestorzy są skłonni domknąć tydzień z dobrym wynikiem, co zachęca do wykorzystania ostatnich dołków i tym samym zakupów akcji.

W ostatnich dniach na rynkach akcji widoczne było zawahanie, które zatrzymało dynamikę wzrostów. Zarówno parkiety azjatyckie, amerykańskie jak i europejskie doświadczyły korekty utrzymującego się od dłuższego czasu trendu wzrostowego.

Podczas dzisiejszej sesji mamy kontynuację trendu wyprzedaży na globalnych parkietach. Trend ten nie ominął dzisiaj silnej ostatni Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Niespodziankę sprawiła za to dzisiaj giełda w Budapeszcie, a jej indeks BUX jako nieliczny świecił się dzisiaj w Europie na zielono.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się po dwóch sesjach zawieszenia nad pokonanym wcześniej poziomem 2400 pkt. Czytelne zawahanie strony popytowej po doskonałym tygodniu, w którym WIG20 rósł na pięciu sesjach i zyskał 4,5 procent, było ostrzeżeniem, iż na rynku pojawia się zawahanie.

Przebieg dzisiejszej sesji wskazywał, że po kilku dniach wzrostu indeks 20 spółek zanotuje teraz korektę. Amerykański S&P500 zbliżył się w piątek do rekordów z początku miesiąca i zakończył sesję na niewielkim minusie, co sugeruje możliwość konsolidacji nieco poniżej szczytu lub początek korekty. WIG20 rozpoczął sesję 10-cio punktowym spadkiem.

Dzisiejszy dzień został zdominowany przez publikację wstępnych indeksów PMI dla przemysłu i usług z najważniejszych gospodarek na świecie. Dane potwierdziły, iż I kwartał 2015 r. w Państwie Środka jest bardzo słaby i przynosi dalsze mocne spowolnienie.

Wtorkowy poranek upływa pod znakiem słabych odczytów PMI dla przemysłu dla dwóch najważniejszych gospodarek Azji – Chin i Japonii. W obu przypadkach dane były gorsze od rynkowych oczekiwań, co przełożyło się na wyhamowanie wczorajszego optymizmu i azjatyckie parkiety doświadczyły lekkiego odwrotu.

Po zeszłotygodniowej decyzji FOMC o usunięciu słowa patient z opublikowanego komunikatu, będziemy bacznie śledzić publikacje danych, które będą istotnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji, kiedy zacząć cykl podwyżek stóp procentowych.

Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się po udanej sesji czwartkowej i w kontekście oczekiwania na finałową godzinę sesji, w trakcie której przez parkiet miała przelać się fala zleceń związanych z rozliczaniem kontraktów terminowych.

Piątek upłynął pod znakiem powrotu optymizmu na parkietach krajów strefy euro. Główne indeksy giełdowe, tj. DAX, CAC, czy EuroStoxx, rosły znacząco o ponad 1%. Hossa na oparach luzowania ilościowego ze strony EBC skutecznie winduje ceny akcji do góry.

Wczorajszy dzień bezapelacyjnie należał do Rezerwy Federalnej i jej szefowej. FED usunął zgodnie z oczekiwaniami słowo „patient” ze swojej komunikacji, lecz równocześnie zrewidował mocno w dół prognozowaną ścieżkę podwyżek stóp procentowych oraz przedstawił dużo bardziej pesymistyczne od oczekiwań prognozy dla PKB.

Poranek w najważniejszym dniu miesiąca dla rynków obfituje w dobre wiadomości napływające z azjatyckich rynków. Indeks Shanghai Composite rośnie już o 2% i osiąga nowe szczyty od 2008 r. Odbijają kontrakty na główne indeksy w Europie.

Przed sesją wyniki podały między innymi PZU, KGHM i Synthos. Dwie ostatnie nieco rozczarowały, a PZU wypadło lepiej od oczekiwań. Po wczorajszych zwyżkach w USA notowania zaczęły się od umiarkowanych wzrostów.

Mimo wczorajszego rajdu na amerykańskim parkiecie nastroje w Europie nie okazały się równie optymistyczne. Niemal wszystkie europejskie giełdy pokazują czerwony kolor notowań, który wpisał się w scenariusz odreagowania ostatnich znacznych wzrostów oraz gorszego od rynkowego konsensusu odczytu indeksu ZEW, ...

Wzrosty na giełdach w Niemczech i Francji w ostatnich tygodniach stają się już powoli normą. Wzrosty nie omijają także giełd w Azji, w tym przede wszystkim w Chinach, gdzie Shanghai Comp. rośnie dziś o poranku o ponad 1,5%. Po ostatniej korekcie odbijają również indeksy na Wall Street. Dow Jones wzrósł wczoraj o blisko 1,3%, a Nasdaq o 1,2%.

Za nami sesja, podczas której, doszło do szerokich spadków wśród największych spółek. WIG20 stracił 1,3 proc. Szerszy WIG 1,1 proc. Mniejsze spadki notowały średnie spółki – mWIG40 zakończył dzień 0,7 proc. na minusie.

Wczorajsza sesja należała do jednych z gorszych w ostatnich tygodniach. Mimo wszystko najważniejsze europejskie parkiety, czy Wall Street utrzymuje się w pobliżu lokalnych, czy historycznych szczytów. Inaczej jest w przypadku polskiej giełdy, chociaż dzisiejszy dzień może jeszcze coś zmienić.

Początek sesji wypadł nieznacznie pod kreską, ale nadal powyżej 2350 pkt. Indeksowi najbardziej ciążyła KGHM, która spadała w reakcji na korektę rosnących od początku lutego cen miedzi. W kolejnych godzinach WIG20 ustabilizował się w okolicy 2350 pkt. Przed 14-tą ruszył zdecydowanie w dół.