Niezależnie od tego jak będzie wyglądał ruch indeksów w przyszłości (tego przecież nie wie nikt), należy skupić się na obecnej sytuacji i wyciąganiu z niej wniosków. Na tych wnioskach trzeba podejmować decyzje inwestycyjne, oczywiście biorąc pod uwagę możliwe scenariusze zachowania się rynku w przyszłości.

Podstawową kwestią jest analiza trendu i tutaj sprawa jest prosta - mamy mocny ruch wzrostowy. Dwa podstawowe zagrożenia, które mu towarzyszą, to zbyt wysoka dynamika (nie do utrzymania w dłuższym terminie) oraz przewodniczenie wzrostom przez branżę surowcową, gdzie mamy podręcznikowe wręcz oznaki euforii oraz, moim zdaniem, bańkę spekulacyjną. Jeśli chodzi o ten drugi element, to być może w najbliższym okresie do łask powrócą banki, które przejęłyby pozycję lidera wzrostów. Jest na to szansa, co pokazuje zbliżanie się do oporu przez indeks WIG-Banki. Natomiast zagrożenie załamaniem się trendu i rozpoczęciem korekty jest nierozłącznym elementem wzrostów i moim zdaniem nie powinno ono zmieniać tego, że w obecnej sytuacji technicznej warto szukać okazji do gry na zwyżkę. Gdy powstaną sygnały sprzedaży na indeksach i spółkach, należy się jak zawsze wycofać zgodnie z założonymi liniami obrony. Tymczasem mimo sporego wykupienia i niemałego ryzyka, nadal warto szukać okazji do otwarcia pozycji zarówno wśród największych spółek, jak i na szerokim rynku.

Warto dodać, że w najbliższych dniach kluczowym wydarzeniem na rynkach będzie wygasanie czerwcowej serii kontraktów terminowych. Mimo przełamania przez WIG20 istotnych oporów wciąż nie widzieliśmy ucieczki krótkich pozycji (LOP pozostaje na bardzo wysokim poziomie), zatem zbliżając się do piątkowego rozliczenia emocje będą coraz większe i powinniśmy obserwować dużą aktywność największych graczy wyrażaną przez wysokie obroty. Przy tak wysokim LOP nie jest wykluczone przyspieszenie zwyżki, tak samo jak nagłe odwrócenie trendu. Tydzień zapowiada się zatem ciekawie.

Źródło: Piotr Kaczmarek, DM IDMSA