Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie

Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie
Komentarz giełdowy Mybank.pl
Data dodania: 2025-08-01 (20:37)

Pierwszy dzień sierpnia wywrócił rynki do góry nogami. Administracja USA uruchomiła nowe stawki celne, a niespodziewanie słaby raport z rynku pracy dolał do ognia paliwa, odwracając sentyment na głównych parkietach. Inwestorzy zaczęli wyceniać jednocześnie wyższe koszty w handlu międzynarodowym i niższą dynamikę zatrudnienia w Stanach – mieszankę, która historycznie szkodziła wycenom ryzykownych aktywów. Europejskie indeksy ruszyły z poślizgiem w dół, a gdy do gry weszła Nowa Zelandia i Azja, widać było narastającą ostrożność w sektorach najbardziej narażonych na taryfy. Kulminacja nastąpiła wraz z otwarciem Wall Street: NYSE rozpoczęła dzień w wyraźnej czerwieni, a próby odbicia gasły przy pierwszych większych zleceniach podażowych.

Nowe cła nie były totalnym zaskoczeniem, ale ich rozkład po partnerach handlowych wystarczył, by uruchomić kalkulatory w działach finansowych eksporterów i importerów. W krótkim horyzoncie oznacza to realokację zamówień i przepływów, a na wykresach – szybsze ruchy tam, gdzie marża zależy od sprawnego łańcucha dostaw. Z perspektywy inwestora kluczowe jest pytanie, kto zapłaci rachunek za protekcjonizm: konsumenci w USA, amerykańscy importerzy czy zagraniczni dostawcy. Jeśli firmy będą w stanie przerzucić wyższe koszty na ceny, inflacja dostanie „drugą rundę”, co zredukuje przestrzeń banku centralnego do szybkich cięć stóp. Jeśli nie – wejdziemy w fazę presji na marże i spowolnienia inwestycji, która z opóźnieniem uderza w zyski na akcję.

Dodatkowy ciężar przyniósł rynek pracy. Liczba nowych miejsc w sektorze pozarolniczym okazała się wyraźnie niższa od oczekiwań, a poprzednie miesiące zostały skorygowane w dół. „Jedno słabe NFP nie jest wyrokiem na gospodarkę, ale przy cłach i słabnącej dynamice zatrudnienia rynek akcji jedzie na dwóch hamulcach naraz” – mówili dziś zarządzający. To wyjaśnia, dlaczego widzieliśmy mechaniczny wzrost popytu na ochronę opcyjną i przewagę zleceń koszykowych nad stock-pickingiem. W takiej scenerii inwestorzy nie szukają już „narracji dnia”, lecz redukują ryzyko beta i uciekają do gotówki oraz długu skarbowego.

W realnym czasie najlepiej było to widać na technologii. Największe spółki wzrostowe, które jeszcze w lipcu windowały indeks szerokiego rynku, dziś ciążyły na notowaniach. Indeksy amerykańskie zjechały na otwarciu wyraźnie poniżej wczorajszych zamknięć, a na tle szerokiej wyprzedaży wybijały się pojedyncze defensywne historie z ochrony zdrowia, energii i użyteczności publicznej. To klasyczny obraz „ucieczki do bezpiecznych przepływów pieniężnych”, gdy widoczność przychodów jest ważniejsza niż obietnica hiperwzrostu. W tle działa też arytmetyka indeksowa: gdy liderzy o największej kapitalizacji spadają, fundusze pasywne intensyfikują ruch, elektryzując cały koszyk.

Europa nie miała dziś dokąd uciec. DAX i CAC 40 należały do najsłabszych benchmarków regionu, bo niemiecki i francuski eksport są wyjątkowo wrażliwe na koszty i zakłócenia w logistyce. Przemysł ciężki i motoryzacja nie znalazły oparcia, nawet przy słabnącej walucie europejskiej, która zwykle bywa kołem ratunkowym dla eksporterów. Wzmocniony popyt na obligacje skarbowe i wytracenie impetu w segmencie wzrostowym dopełniły obrazu sesji, którą wielu uczestników sprowadzało do trzech słów: cła, payrolls, defensywa. To nie był dzień na odważne longi szeroko po rynku – to był dzień na zarządzanie ryzykiem.

Warszawa podążyła tym samym śladem. Od pierwszych minut handlu widać było przewagę podaży w największych komponentach WIG20, a każda próba podciągnięcia notowań rozbijała się o rosnące obroty sprzedażowe. GPW miała podwójnie trudne zadanie: z jednej strony globalny risk-off, z drugiej – lokalny kalendarz wyników, w którym kilka spółek wypadło poniżej oczekiwań co do marży i kosztów finansowania. W efekcie notowania indeksu blue chipów osunęły się poniżej ważnych psychologicznie poziomów, a mWIG40 i sWIG80 dorzuciły swoją cegiełkę do obrazu szerokiej czerwieni. Tam, gdzie bilans jest mocny, a ekspozycja na taryfy ograniczona, spadki były płytsze, ale nie na tyle, by mówić o „bezpiecznych przystaniach” – dziś takich po prostu nie było.

Sektorowo najlepiej broniły się użyteczności, wybrane podmioty z ochrony zdrowia i spółki dywidendowe o niskiej zmienności. Najgorzej – eksporterzy z cienkimi marżami i firmy, które w ostatnich tygodniach budowały narrację o szybkim luzowaniu polityki pieniężnej w USA i strefie euro. Gdy rynek przestawia się na tryb „dane ponad narrację”, pierwsza pod nożyce idzie wycena opar ta na obietnicy przyszłych przepływów pieniężnych. W tej logice nie dziwią krótkie, gwałtowne cofnięcia na „gorących” spółkach technologicznych i e-commerce – przy pogorszeniu warunków zewnętrznych beta potrafi zjeść całą przewagę.

Na Wall Street wyraźny był jeszcze jeden element układanki: mikrostruktura obrotu. W pierwszej godzinie po publikacji danych rosły obroty w ETF-ach na główne indeksy i koszykach sektorowych, co potwierdzało przewagę decyzji portfelowych nad selektywnym wyborem spółek. Dopiero później pojawił się popyt relatywny na pojedyncze defensywne nazwy i spółki z naturalnymi hedżami na taryfy. Na rynku opcyjnym wzrósł popyt na krótkie ubezpieczenia portfeli na sierpień, a część uczestników ustawiała kalendarze pod publikacje kolejnych danych o aktywności gospodarczej. To język jednej strategii: najpierw zabezpiecz parasol, dopiero potem sprawdzaj, gdzie nie pada.

Warto jednak wyjść poza dzisiejszy kurz. Sezon wynikowy w USA i Europie wciąż wchodzi w najgęstszy etap, a wiele spółek dopiero pokaże, jak radzi sobie z kosztami pracy i surowców. Jeżeli guidance na drugie półrocze potwierdzi odporność przychodów i zdolność do przerzucania kosztów, obecna korekta może zostać wykorzystana do selektywnej akumulacji. To będzie miesiąc selekcji, nie „jazdy na indeksie” – dobór spółek o mocnych bilansach i przewidywalnych przepływach przeważy nad polowaniem na najszybsze odbicia. Z drugiej strony, jeśli cła zmaterializują się w wyższych cenach i ciasnych marżach, sierpień może zamienić się w przedłużony test cierpliwości dla posiadaczy długich pozycji.

Z perspektywy polityki pieniężnej rynek długu wysyła mieszane sygnały. Słabszy rynek pracy skłania część inwestorów do gry na szybsze cięcia stóp, co teoretycznie wspiera wyceny akcji wrażliwych na koszt kapitału. Problem w tym, że cła działają w przeciwnym kierunku: mogą wydłużyć drogę powrotu inflacji do celu i zmusić bank centralny do większej ostrożności. Taki „szum decyzyjny” zwykle zwiększa zmienność i skraca horyzont inwestycyjny, bo menedżerowie ryzyka wolą działać taktycznie niż strategicznie. Dla inwestora indywidualnego przekaz jest prosty: nie gonić rynku, dopóki nie zobaczymy, jak układa się krzywa stóp i co z tym zrobią marże spółek.

Warszawski parkiet ma w tym układzie kilka własnych zmiennych. Napływy do funduszy, presja podażowa przy rolowaniu instrumentów pochodnych, kalendarz dywidend oraz – co ważne – wrażliwość złotego na globalny risk-off. Słabszy PLN bywa tarczą dla eksporterów, ale jednocześnie podnosi koszty importu i finansowania projektów kapitałochłonnych. Ostateczny bilans zależy więc od struktury przychodów i koszyka walutowego spółek. Tam, gdzie naturalne zabezpieczenia walutowe są silne, reakcja na wahania kursów bywa łagodniejsza. Tam, gdzie bilans jest cieńszy, wahania potrafią być gwałtowniejsze niż na samych indeksach.

Na tle całej układanki jedna obserwacja powinna wybrzmieć mocniej niż inne. Dzisiejszy spadek sam w sobie nie rozstrzyga o trendzie na sierpień. To dopiero pierwszy dzień miesiąca i pierwszy test gotowości rynku do dyskontowania dwóch sprzecznych wektorów: potencjalnie szybszej łagodności polityki pieniężnej oraz wyższych kosztów w handlu i presji na marże. Odpowiedź nie przyjdzie w jednym raporcie ani w jednej konferencji prasowej. Potrzebne będą twarde liczby – z przychodów, marż i zamówień – oraz wskazówki co do ścieżki stóp. Do tego czasu większość zarządzających będzie trzymać się defensywy, a inwestorzy indywidualni powinni bardziej dbać o wielkość pozycji niż o próbę „złapania dołka”.

Co więc z praktycznego punktu widzenia wynika dla czytelnika, który szuka uporządkowania dnia i tygodnia? Po pierwsze, w centrum uwagi pozostają dzisiejsze i jutrzejsze zamknięcia na NYSE: to one ustawią ton dla otwarć w Europie i powiedzą, czy popyt jest gotów wracać szybciej niż zwykle po szoku makro. Po drugie, na GPW lepiej patrzeć teraz przez pryzmat bilansów i odporności na taryfy niż przez wskaźniki momentum z lipca. Po trzecie, komentarz giełdowy w najbliższych dniach będzie się zaczynał od tych samych słów: cła, rynek pracy, guidance. To w tych trzech słowach zamyka się większość dzisiejszej zmienności, a resztę dopisują obroty i mikrostruktura.

Dzień zakończy się nie na nagłówkach, lecz na wykresach. Jeżeli w końcówce sesji w USA pojawi się oddech, poniedziałkowy handel w Europie może wykonać test popytu w pierwszych godzinach. Jeśli wyprzedaż się utrzyma, zobaczymy kontynuację rotacji do defensywy, skracanie ekspozycji i ostrożniejsze podejście do „story stocks”. Wall Street zaczęła sierpień pod kreską, Europa „tonęła” w czerwieni, a Warszawa przyjęła cios bez tarczy – ale gra o sierpień dopiero się zaczyna. Jedno jest pewne: to nie będzie miesiąc dla niecierpliwych. Zwycięży nie ten, kto kliknie szybciej, lecz ten, kto lepiej waży informacje i precyzyjniej zarządza ryzykiem.

Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze

GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał

GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał

2025-07-30 Komentarz giełdowy MyBank.pl
Rynki akcji po obu stronach Atlantyku pozostają dziś w ruchu, a inwestorzy koncentrują się na tym, co jeszcze może wydarzyć się przed dzwonkiem zamykającym handel. W Warszawie na GPW widać selektywny popyt i ostrożne zdejmowanie ofert sprzedaży na największych walorach, we Frankfurcie DAX porusza się w rytmie doniesień z przemysłu i konsumpcji, a na NYSE w centrum uwagi są publikacje kwartalne oraz komentarze zarządzających do drugiej połowy roku.
NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie

NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie

2025-07-28 Komentarz giełdowy MyBank.pl
Europa obudziła się dziś w poniedziałek, 28 lipca 2025 r., w rzeczywistości bez groźby natychmiastowej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi — ale również bez euforii, jaka zwykle towarzyszy oddaleniu takiego ryzyka. Po niedzielnym porozumieniu Waszyngtonu z Brukselą kluczowe rynki akcji odbiły tylko na moment, a finalnie Stary Kontynent zakończył dzień słabszy.
Raport giełdowy: Lockheed Martin i Coca-Cola – zwiastuny zmian na rynku?

Raport giełdowy: Lockheed Martin i Coca-Cola – zwiastuny zmian na rynku?

2025-07-22 Komentarz giełdowy MyBank.pl
Giełdy europejskie kontynuują spadki, które rozpoczęły się w poprzednim dniu, sygnalizując rosnącą niepewność wśród inwestorów co do przyszłości rynku. Indeks CAC40 zanotował spadek o około 0,5%, niemiecki DAX stracił blisko 0,9%, a szwajcarski SMI obniżył się o około 0,4%. Wbrew temu trendowi brytyjski indeks FTSE 100 utrzymał się na poziomach z poprzedniego zamknięcia, a włoski IT40 odnotował nawet niewielkie wzrosty. Te ruchy odzwierciedlają rosnącą ostrożność inwestorów, która ma swoje źródło w kilku czynnikach makroekonomicznych i geopolitycznych.
Indeksy i dywidendy – co mają ze sobą wspólnego

Indeksy i dywidendy – co mają ze sobą wspólnego

2025-06-25 Artykuł sponsorowany
Dywidendy mają wpływ nie tylko na akcje czy ETF – y ale także na indeksy giełdowe. Te mogą bowiem przybierać różne formy. Dywidenda – słowo to dla części inwestorów ma szczególne znaczenie i działa na nich, jak magnes. Kiedy się pojawia, powoduje wzmożoną czujność i ciekawość. Nie jest w tym nic zaskakującego: chodzi przecież o realne pieniądze. Dywidenda w pewnym stopniu definiuje także styl inwestycyjny, preferowany przez inwestorów.
Rynek nerwowo spogląda na Bliski Wschód

Rynek nerwowo spogląda na Bliski Wschód

2025-06-18 Komentarz giełdowy XTB
Europejskie rynki pozostają w nerwowym zawieszeniu. Indeksy Starego Kontynentu w większości zanotowały spadki, które sięgały ok. 0,4%. Jedynie brytyjskie FTSE 100 i włoski IT40 uchroniły się przed przecenami, zyskując kolejno 0,1% i 0,5%. W ślad nastrojów europejskich podążali także inwestorzy na polskiej giełdzie. Warszawski parkiet odnotował dziś lekkie przeceny, a WIG20 w trakcie dzisiejszej sesji testował poziom 2700 pkt, by finalnie zamknąć się lekko powyżej tego pułapu.
Tusk z wotum zaufania od sejmu

Tusk z wotum zaufania od sejmu

2025-06-11 Komentarz giełdowy XTB
Zgodnie z oczekiwaniami rząd Donalda Tuska otrzymał wotum zaufania od polskiego sejmu, co pozwoli na kontynuowanie prac w najbliższym miesiącach. W ostatnim czasie wypowiadał się również prezydent-elekt, Karol Nawrocki, który zapowiadał współpracę z rządem przy kluczowych z perspektywy Polski ustawach. Tymczasem złoty utrzymuje swoją siłę, a akcje na polskiej giełdzie odrabiają straty. Nie było zaskoczenia w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, choć wcześniej nerwowość na rynku widać było w przypadku polskich akcji i również polskiego złotego.
Jakimi cechami powinien odznaczać się dobry inwestor?

Jakimi cechami powinien odznaczać się dobry inwestor?

2025-05-22 Poradnik inwestora
Inwestowanie to sztuka, wymagająca połączenia wiedzy, doświadczenia oraz odpowiednich cech charakteru. Każdy inwestor, bez względu na to, czy jest nowicjuszem, czy profesjonalistą, musi wykazać się szeregiem umiejętności i cech, które mogą pomóc mu osiągnąć sukces na rynku. W niniejszym artykule omówimy kluczowe cechy, które powinien posiadać dobry inwestor, aby skutecznie zarządzać swoimi finansami, podejmować świadome decyzje, a w konsekwencji maksymalizować osiągane przez siebie zyski.
Rynek zakłada koniec zawirowań celnych w drugiej połowie roku

Rynek zakłada koniec zawirowań celnych w drugiej połowie roku

2025-05-20 Komentarz giełdowy XTB
Europejskie indeksy notują solidną sesję. Na rynkach Starego Kontynentu dominują wzrosty, którym przewodzi brytyjski FTSE 100 (+1%). Solidną sesję notują także szwajcarski SMI oraz francuski CAC40, zyskując 0,7%. Niemiecki DAX rośnie 0,5%, a włoski IT40 wzrasta o 0,3%. Szeroki indeks europejski rośnie o 0,7%. Na warszawskim parkiecie widzimy dziś spokojną sesję. Duże spółki notują lekkie wzrosty. WIG20 rośnie o 0,3%, a szeroki indeks WIG zyskuje ok. 0,1%. Nieco słabiej radzą sobie mniejsze spółki. mWIG40 traci 0,4%, a sWIG80 -0,3%.
Giełda amerykańska przedłuża majową przewagę

Giełda amerykańska przedłuża majową przewagę

2025-05-14 Komentarz giełdowy XTB
Amerykańskie indeksy kontynuują relatywną przewagę trwającą od początku maja. Na europejskich rynkach dominuje dziś czerwień. Najsłabiej radzi sobie niemiecki DAX, który spada o -0,6%. Straty ok. 0,5% notują francuski CAC40 oraz szwajcarski SMI. Najlepiej radzi sobie brytyjski FTSE 100, który spada o ok. 0,4%. Tym razem od przecen nie uchronił się polski parkiet. Szeroki indeks WIG traci dziś ok. 0,5%, a indeks blue chipów notuje przecenę o -0,6%, spadając w okolice 2830 pkt.
Porozumienie Chin ze Stanami siłą napędową indeksów

Porozumienie Chin ze Stanami siłą napędową indeksów

2025-05-12 Komentarz giełdowy XTB
Na rynkach europejskich widzimy dziś wzrosty, które wskazują na mocny początek tygodnia na rynkach akcyjnych. Najlepiej wśród głównych indeksów europejskich radzi sobie CAC40, który zyskuje prawie 1,4%. Mocne wzrosty widać także na szwajcarskim SMI, które sięgają prawie 1,1%. Wzrosty notuje także brytyjski FTSE 100, który zyskuje 0,5%, a niemiecki DAX rośnie o 0,2%.