Dodatkowo agencja Standard & Poor's obniżyła perspektywę ratingu dla Wielkiej Brytanii z neutralnej do negatywnej. Uważa się, że kolejnym krajem, którego rating może być pod silną presją są Stany Zjednoczone, które do niedawna były uważane przez inwestorów za tzw. „bezpieczną zatokę” w okresie zawirowań na światowych rynkach finansowych. Indeks szerokiego rynku S&P500 oraz Dow Jones zniżkowały o ponad 1,5%, natomiast technologiczny NASDAQ zakończył wczorajszą sesję blisko 2% poniżej środowego zamknięcia. Na tle słabej sesji pozytywnie wyróżniały się akcje General Motors, które zyskały ponad 30%, po tym jak spółka poinformowała, że osiągnęła porozumienie ze związkami zawodowymi.

Na sesji azjatyckiej kontynuowana była lekka korekta, na fali obaw o kondycje amerykańskiej gospodarki. Dodatkowo umocnienie jena, spowodowane wyraźnym odwrotem inwestorów od dolara, negatywnie wpływa na wycenę spółek nastawionych na eksport. Silniejsze spadki zahamował komunikat japońskiego banku centralnego, który po raz pierwszy od blisko trzech lat nieznacznie lepiej ocenia stan gospodarki kraju Kwitnącej Wiśni. Główny indeks giełdy w Tokio stracił blisko 0,5% wobec czwartkowego zamknięcia. Indeks giełdy w Hong Kongu, Hang Seng zniżkował około 1,5%, po tym jak chiński producent komputerów Lenovo, poinformował o wyższej od oczekiwań stracie w pierwszym kwartale 2009 roku.

Dzisiejsza sesja na giełdzie w Warszawie rozpoczęła się od nieznacznych spadków. Jednak już po godzinie handlu WIG20 powrócił w okolice wczorajszego zamknięcia. Najsilniej na wartości traciły PKN Orlen oraz PGNIG, ponieważ proces przejęcia przez państwo obowiązku magazynowania rezerw paliwa może znacznie się opóźnić. Wczoraj po sesji Bioton poinformował, że planuje osiągnąć w tym roku zysk operacyjny na poziomie 53 mln złotych. Dodatkowo firma rozważa zwolnienia oraz sprzedaż udziałów w fabryce w Rosji. Akcje producenta insuliny na początku sesji zwyżkowały 4%.

Źródło: Piotr Sałata, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.