Nastroje w regionie europejskich emerging markets uległy pewnej poprawie i uspokojeniu, zatem coraz większa rolę w kształtowaniu się kursu złotego znów zaczął odgrywać eurodolar. Główna para walutowa natomiast wahała się w ciągu dnia w przedziale1,2810 – 1,2960. Dopiero po publikacji bardzo rozczarowujących danych z amerykańskiego rynku pracy, nastąpiło silne wybicie górą w okolice 1,3100. Raport Challenger'a o zwolnieniach w przedsiębiorstwach wykazał, iż redukcja etatów w sektorze wyniosła ponad 112 tys. Inny raport publikowany dziś raport – ADP o zmianie stanu zatrudnienia w sektorze prywatnym podał, iż liczba miejsc pracy spadła o 157 tys. wobec oczekiwań na poziomie 100 tys.

Rynek ponadto oczekuje na jutrzejszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych w strefie euro. Najprawdopodobniej ECB obetnie koszt pieniądza o kolejne 50 punktów bazowych. Mniejsza redukcja mogłaby wywołać osłabienie wspólnej waluty względem dolara. Inwestorzy uznaliby bowiem, iż Europejski Bank Centralny nie reaguje odpowiednio na zagrożenie dla gospodarki Eurolandu, jakie stwarza kryzys finansowy.

Najważniejszym wskaźnikiem makro dla rynku w bieżącym tygodniu będzie jednak raport z amerykańskiego rynku pracy, który zostanie opublikowany w piątek. Pokazuje on, jak zmieniła się stopa bezrobocia oraz zatrudnienie w sektorze pozarolniczym. Dzisiejsze złe dane dotyczące zatrudnienia wskazują, iż piątkowy raport może być równie rozczarowujący.

Źródło: Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.