Oznaką tego były nie tylko wczorajsze wzrosty głównych indeksów, ale również spadek stóp depozytowych na rynku międzybankowym. Atmosferę na parkietach poprawiły wczorajsze dane makro, jakie po południu napłynęły ze Stanów Zjednoczonych – indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę LEI wzrósł o 0,3% we wrześniu wobec spadku w sierpniu o 0,9%. Ponadto we wczorajszym wystąpieniu przed kongresem szef Fed Ben Bernanke zapowiedział możliwość stworzenia nowego planu wsparcia dla rynków i gospodarki amerykańskiej, co również pozytywnie wpłynęło na nastroje. Główne indeksy amerykańskie S&P 500 oraz Dow Jones zamknęły się wczoraj na ponad 4-procentowych plusach.

Dobre zakończenie sesji w USA wsparło indeksy azjatyckie – japoński Nikkei 225 drugi dzień z rzędu zanotował ponad 3-procentową zwyżkę. Indeksowi pomogło między innymi osłabienie jena w wyniku poprawy sentymentu inwestycyjnego oraz spadku awersji do ryzyka – wiele spółek notowanych na tokijskiej giełdzie to firmy eksportowe, dla których osłabienie waluty krajowej jest zazwyczaj dobrą informacją.

Na fali pozytywnych nastrojów rosły również giełdy w Europie – FTSEurofirst 300 grupujący największe europejskie spółki zyskał wczoraj 3,8%. Na Starym Kontynencie atmosferę wsparła akceptacja planu pomocy dla niemieckiego sektora finansowego, a także słowa prezesa Europejskiego Banku Centralnego J.C. Trichet'a. Prezes ECB zapewnił, iż Bank jest gotowy podjąć wszelkie konieczne kroki w celu przeciwdziałania kryzysowi i ściśle współpracuje w tym zakresie z Bankiem Rezerwy Federalnej.
Polski WIG-20 po dobrym początku sesji zakończył dzień na minimalnym minusie 0,01%. Dziś indeks kolejny dzień z rzędu otworzył się powyżej zera i jeśli wzrosty na giełdach europejskich utrzymają się, jest szansa, że dzisiejszą sesję zamknie z pozytywnym wynikiem. Zagrożeniem dla nastrojów na GPW mogą być jedynie negatywne, nieoczekiwane wiadomości z innych krajów Europy Środkowowschodniej, które mogą osłabić sentyment dla całego regionu.

Źródło: Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.