
Data dodania: 2008-10-06 (10:30)
Silne spadki na parze EUR/USD, które obserwujemy od początku dzisiejszej sesji, działają niekorzystnie na polską walutę. Jak to zwykle bywa, zyskujący na wartości względem euro dolar szkodzi walutom emerging markets.
Silne spadki na parze EUR/USD, które obserwujemy od początku dzisiejszej sesji, działają niekorzystnie na polską walutę. Jak to zwykle bywa, zyskujący na wartości względem euro dolar szkodzi walutom emerging markets. Para EUR/PLN wzrosła rano ponad poziom 2,4400, natomiast USD/PLN testuje istotny opór 2,5300. Widoczne na rynku obawy o kondycję europejskiej gospodarki sprawiają, że wspólna waluta mocno traci na wartości. W związku z tą sytuacją nie może być mowy o silnym złotym. Dopóki sytuacja na rynkach bazowych się nie ustabilizuje, rodzima waluta w dalszym ciągu pozostawać będzie słaba. Bez znaczenia pozostają wypowiedzi polityków o dobrej kondycji naszego sektora finansowego i wysokiej odporności krajowej gospodarki na skutki światowego kryzysu finansowego. Polska rozpatrywana jest w charakterze całego regionu, a wobec niego sentyment inwestorów pozostaje bardzo słaby. Przyjęty plan ratunkowy dla sektora finansowego USA póki co nie zmniejszył awersji do ryzyka wśród uczestników rynku, a problemy w Europie dodatkowo zwiększają niepewność i presję na pozbywanie się ryzykownych aktywów. W tej chwili wśród inwestorów przeważają bowiem obawy o kondycję ekonomiczną Eurolandu. Dominuje pogląd, że kraje UE-15 nie poradzą sobie tak łatwo z kryzysem, ze względu na podziały polityczne.
Ponieważ w tym tygodniu nie poznamy danych makroekonomicznych z krajowej gospodarki, notowania złotego uzależnione będą od zmian na międzynarodowym rynku walutowym. A tam sytuacja jest bardzo napięta, dlatego też wskazanie kierunku zmian kursów walut wiąże się z dużym ryzykiem błędu. Jeśli jednak notowania EUR/USD pozostawać będą na niskim poziomie, to docelowo notowania EUR/PLN będą zmierzać w kierunku 3,5000.
Spadek kursu EUR/USD nie zwalnia tempa. Dzisiejszą sesję kurs tej pary walutowej rozpoczął luką spadkową w pobliżu poziomu 1,3700 (poprzedni tydzień kończył on nieco poniżej 1,3800). Po trwałym pokonaniu istotnego wsparcia 1,3800, kolejnym ważnym ograniczeniem dla tej pary walutowej jest 1,3500. Do poziomu tego może ona dążyć w dalszej części sesji. O godz. 9.20 za wspólną walutę płacono ok.1,3570 USD.
Impuls do dalszej silnej zniżki kursu EUR/USD dały kolejne niepokojące doniesienia z europejskiego sektora finansowego. Niemiecki pożyczkodawca hipoteczny Hypo Real Estate znalazł się w na tyle trudnej sytuacji, że rząd postanowił wesprzeć go kwotą 50 mld EUR. Dodatkowo, by uspokoić nastroje, niemieccy mocodawcy zapowiedzieli, że obejmą gwarancją wszystkie depozyty bankowe należące do obywateli. Wcześniej były one gwarantowane do kwoty 20 tys. EUR. W najbliższym czasie to właśnie doniesienia z europejskiego sektora finansowego będą decydować o kształtowaniu się kursu EUR/USD. Czarne scenariusze dla jego amerykańskiego odpowiednika zostały już zdyskontowane przez inwestorów. Co więcej obawy o sytuację w USA nieco łagodzi zatwierdzony w minionym tygodniu przez Kongres i Prezydenta USA pakiet ratunkowy dla instytucji finansowych. Przedstawiciele rządów największych europejskich państw, którzy na zorganizowanym w weekend nadzwyczajnym spotkaniu, dyskutowali nad sposobami zaradzenia zawirowaniom w sektorze finansowym, doszli do wniosku, że w strefie euro nie zostanie stworzony wspólny plan pomocy na wzór amerykańskiego. Każdy kraj należący do Eurolandu będzie radził sobie z kłopotami rodzimych podmiotów we własnym zakresie. Brak skoordynowanego projektu działań rodzi obawy, że europejskie instytucje finansowe mogą w najbliższym czasie zmagać się z poważnymi problemami, a tylko nieliczne z nich, uważane za kluczowe, będą wspierane przez poszczególne rządy.
Doniesienia o kłopotach Hypo Real Estate przyczyniły się do znacznego wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach. Skorzystał na tym japoński jen. Kurs USD/JPY odnotował 5-miesięczne minimum (102,90), natomiast EUR/JPY zszedł do najniższego poziomu od marca 2006 (140,00). Na dzisiejszej sesji trudno będzie o znaczne polepszenie nastrojów na światowych rynkach wobec czego jen może kontynuować umocnienie. Najbliższym istotnym wsparciem dla kursu USD/JPY jest poziom 102,50, natomiast dla EUR/JPY 137,00.
Ponieważ w tym tygodniu nie poznamy danych makroekonomicznych z krajowej gospodarki, notowania złotego uzależnione będą od zmian na międzynarodowym rynku walutowym. A tam sytuacja jest bardzo napięta, dlatego też wskazanie kierunku zmian kursów walut wiąże się z dużym ryzykiem błędu. Jeśli jednak notowania EUR/USD pozostawać będą na niskim poziomie, to docelowo notowania EUR/PLN będą zmierzać w kierunku 3,5000.
Spadek kursu EUR/USD nie zwalnia tempa. Dzisiejszą sesję kurs tej pary walutowej rozpoczął luką spadkową w pobliżu poziomu 1,3700 (poprzedni tydzień kończył on nieco poniżej 1,3800). Po trwałym pokonaniu istotnego wsparcia 1,3800, kolejnym ważnym ograniczeniem dla tej pary walutowej jest 1,3500. Do poziomu tego może ona dążyć w dalszej części sesji. O godz. 9.20 za wspólną walutę płacono ok.1,3570 USD.
Impuls do dalszej silnej zniżki kursu EUR/USD dały kolejne niepokojące doniesienia z europejskiego sektora finansowego. Niemiecki pożyczkodawca hipoteczny Hypo Real Estate znalazł się w na tyle trudnej sytuacji, że rząd postanowił wesprzeć go kwotą 50 mld EUR. Dodatkowo, by uspokoić nastroje, niemieccy mocodawcy zapowiedzieli, że obejmą gwarancją wszystkie depozyty bankowe należące do obywateli. Wcześniej były one gwarantowane do kwoty 20 tys. EUR. W najbliższym czasie to właśnie doniesienia z europejskiego sektora finansowego będą decydować o kształtowaniu się kursu EUR/USD. Czarne scenariusze dla jego amerykańskiego odpowiednika zostały już zdyskontowane przez inwestorów. Co więcej obawy o sytuację w USA nieco łagodzi zatwierdzony w minionym tygodniu przez Kongres i Prezydenta USA pakiet ratunkowy dla instytucji finansowych. Przedstawiciele rządów największych europejskich państw, którzy na zorganizowanym w weekend nadzwyczajnym spotkaniu, dyskutowali nad sposobami zaradzenia zawirowaniom w sektorze finansowym, doszli do wniosku, że w strefie euro nie zostanie stworzony wspólny plan pomocy na wzór amerykańskiego. Każdy kraj należący do Eurolandu będzie radził sobie z kłopotami rodzimych podmiotów we własnym zakresie. Brak skoordynowanego projektu działań rodzi obawy, że europejskie instytucje finansowe mogą w najbliższym czasie zmagać się z poważnymi problemami, a tylko nieliczne z nich, uważane za kluczowe, będą wspierane przez poszczególne rządy.
Doniesienia o kłopotach Hypo Real Estate przyczyniły się do znacznego wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach. Skorzystał na tym japoński jen. Kurs USD/JPY odnotował 5-miesięczne minimum (102,90), natomiast EUR/JPY zszedł do najniższego poziomu od marca 2006 (140,00). Na dzisiejszej sesji trudno będzie o znaczne polepszenie nastrojów na światowych rynkach wobec czego jen może kontynuować umocnienie. Najbliższym istotnym wsparciem dla kursu USD/JPY jest poziom 102,50, natomiast dla EUR/JPY 137,00.
Źródło: Mikołaj Kusiakowski, Tomasz Regulski, TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.