Data dodania: 2008-10-03 (10:06)
W czwartek kontynuowana była deprecjacja złotego. Polska waluta po raz kolejny traciła na wartości ze względu na umocnienie dolara na światowych rynkach. Inwestorzy w dalszym ciągu przenosili swe środki z walut rynków wschodzących w amerykańską walutę.
Złoty najbardziej osłabił się, co zrozumiałe, względem dolara. Kurs USD/PLN odnotował w czwartek wzrost o ponad 5 gr. Jego zwyżkę zdołał dopiero zatrzymać opór umiejscowiony na poziomie szczytów z początku września (okolice 2,4800). Dzisiaj bariera ta będzie prawdopodobnie testowana. Jeśli powiodą się próby trwałego jej przebicia, kolejnym istotnym ograniczeniem dla kursu USD/PLN będzie poziom 2,5000, a następnie 2,5300. Kurs pary EUR/PLN wzrósł wczoraj w okolice poziomu 3,4300. EUR/PLN znajduje się obecnie nieco poniżej istotnego oporu 3,4400 – ostatniego poziomu zniesień spadku kursu tej pary walutowej, który dokonał się w połowie września. Jeśli bariera ta zostanie pokonana, najbliższym celem dla wartości euro wyrażanej w złotym będą maksima z minionego miesiąca, tj. 3,4850.
Na światowym rynku wciąż utrzymuje się duży niepokój. Inwestorzy nie są pewni, czy plan pomocy dla amerykańskiego sektora finansowego zdoła zapobiec wejściu gospodarki USA w fazę recesji. Złe sygnały napływają również ze Starego Kontynentu. Sytuacja ta sprawia, że uczestnicy rynku nie są skłonni do lokowania swych środków w ryzykowniejsze aktywa. Do takich wciąż zaliczyć należy polską walutę, wobec czego trudno będzie w takich warunkach o jej umocnienie. W najbliższym tygodniu z Polski nie napłyną żadne istotne dane makroekonomiczne, wobec czego notowania złotego będą szczególnie uzależnione od wydarzeń, które będą rozgrywać się na rynku zagranicznym Istotne wskaźniki z naszego kraju zostaną przedstawione dopiero w połowie miesiąca. Wtedy też możemy poznać więcej konkretów na temat planu przygotowań do przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty.
Wczorajszy spadek kursu eurodolara sprawił, że notowania tej pary ustanowiły nowy tegoroczny dołek na poziomie 1,3745, co jest jednocześnie najniższą wartością EUR/USD od września 2007 roku. Przyczyną wzmożonej wyprzedaży wspólnej waluty było „gołębie” wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego, po tym jak Rada banku zdecydowała o pozostawieniu referencyjnej stopy procentowej bez zmian. Koszt pieniądza w strefie euro nadal wynosi 4,25%, jednak obawy o stan gospodarki Eurolandu, jakie wyraził wczoraj J.C. Trichet pozwalają przypuszczać, że kolejnym krokiem ECB będzie jego obniżka. Obecnie rynek oczekuje takiego ruchu w I kwartale 2009 roku.
Warto zauważyć, że spadek EUR/USD wynika w dużej mierze z obaw inwestorów o rozlanie się kryzysu finansowego na Europę. Uczestnicy rynku obawiają się recesji, w związku z czym sentyment do euro z dnia na dzień pogarsza się..
Natomiast wczoraj zupełnie zignorowane zostały bardzo słabe dane, wskazujące na blisko 0,5 mln wzrost liczby nowo rejestrowanych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Doniesienia te mogą mieć jednak znaczenie w kontekście publikowanej dziś stopy bezrobocia oraz informacji o zmianie zatrudnienia w sektorach pozarolniczych, gdzie analitycy oczekują 100 tys. redukcji liczby etatów.
W czwartek dopiero znaczny spadek zamówień fabrycznych w sierpniu, które wyniosły -4,0% powstrzymał umocnienie dolara, a kurs EUR/USD powrócił ponad poziom 1,3800.
Na słabe dane z gospodarki Stanów Zjednoczonych zareagowali natomiast gracze giełdowi, co obrazują silne spadki głównych amerykańskich indeksów. Plan ratunkowy, który dziś prawdopodobnie zostanie zaakceptowany przez Izbę Reprezentantów wzbudza znacznie mniej pozytywne emocje niż jeszcze kilka dni temu.
W związku z oczekiwanymi dziś słabszymi danymi makroekonomicznymi z USA, a także obawami o skuteczność planu ratunkowego wśród inwestorów istnieje duże prawdopodobieństwo odreagowania ostatnich silnych spadków EUR/USD. Nie wykluczona jest nawet korekta w okolice poziomu 1,4100-1,4200. Jeśli jednak przyjęty plan pomocy dla sektora finansowego poprawi nastroje graczom giełdowym, dolar powinien powrócić do aprecjacji.
Na światowym rynku wciąż utrzymuje się duży niepokój. Inwestorzy nie są pewni, czy plan pomocy dla amerykańskiego sektora finansowego zdoła zapobiec wejściu gospodarki USA w fazę recesji. Złe sygnały napływają również ze Starego Kontynentu. Sytuacja ta sprawia, że uczestnicy rynku nie są skłonni do lokowania swych środków w ryzykowniejsze aktywa. Do takich wciąż zaliczyć należy polską walutę, wobec czego trudno będzie w takich warunkach o jej umocnienie. W najbliższym tygodniu z Polski nie napłyną żadne istotne dane makroekonomiczne, wobec czego notowania złotego będą szczególnie uzależnione od wydarzeń, które będą rozgrywać się na rynku zagranicznym Istotne wskaźniki z naszego kraju zostaną przedstawione dopiero w połowie miesiąca. Wtedy też możemy poznać więcej konkretów na temat planu przygotowań do przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty.
Wczorajszy spadek kursu eurodolara sprawił, że notowania tej pary ustanowiły nowy tegoroczny dołek na poziomie 1,3745, co jest jednocześnie najniższą wartością EUR/USD od września 2007 roku. Przyczyną wzmożonej wyprzedaży wspólnej waluty było „gołębie” wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego, po tym jak Rada banku zdecydowała o pozostawieniu referencyjnej stopy procentowej bez zmian. Koszt pieniądza w strefie euro nadal wynosi 4,25%, jednak obawy o stan gospodarki Eurolandu, jakie wyraził wczoraj J.C. Trichet pozwalają przypuszczać, że kolejnym krokiem ECB będzie jego obniżka. Obecnie rynek oczekuje takiego ruchu w I kwartale 2009 roku.
Warto zauważyć, że spadek EUR/USD wynika w dużej mierze z obaw inwestorów o rozlanie się kryzysu finansowego na Europę. Uczestnicy rynku obawiają się recesji, w związku z czym sentyment do euro z dnia na dzień pogarsza się..
Natomiast wczoraj zupełnie zignorowane zostały bardzo słabe dane, wskazujące na blisko 0,5 mln wzrost liczby nowo rejestrowanych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Doniesienia te mogą mieć jednak znaczenie w kontekście publikowanej dziś stopy bezrobocia oraz informacji o zmianie zatrudnienia w sektorach pozarolniczych, gdzie analitycy oczekują 100 tys. redukcji liczby etatów.
W czwartek dopiero znaczny spadek zamówień fabrycznych w sierpniu, które wyniosły -4,0% powstrzymał umocnienie dolara, a kurs EUR/USD powrócił ponad poziom 1,3800.
Na słabe dane z gospodarki Stanów Zjednoczonych zareagowali natomiast gracze giełdowi, co obrazują silne spadki głównych amerykańskich indeksów. Plan ratunkowy, który dziś prawdopodobnie zostanie zaakceptowany przez Izbę Reprezentantów wzbudza znacznie mniej pozytywne emocje niż jeszcze kilka dni temu.
W związku z oczekiwanymi dziś słabszymi danymi makroekonomicznymi z USA, a także obawami o skuteczność planu ratunkowego wśród inwestorów istnieje duże prawdopodobieństwo odreagowania ostatnich silnych spadków EUR/USD. Nie wykluczona jest nawet korekta w okolice poziomu 1,4100-1,4200. Jeśli jednak przyjęty plan pomocy dla sektora finansowego poprawi nastroje graczom giełdowym, dolar powinien powrócić do aprecjacji.
Źródło: Tomasz Regulski, Mikołaj Kusiakowski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.