Ostatecznie indeks największych spółek zakończył czwartkowe notowania na poziomie o 1,7% wyższym od środowego zamknięcia. Tym samym znalazł się on nieco powyżej poziomu 2715 pkt, wyznaczającego marcowe minima. Na dzisiejszej sesji wartość ta może być dla WIG-u 20 istotnym wsparciem. Rodzimy parkiet będzie dzisiaj prawdopodobnie trwał w konsolidacji w pobliżu poziomów z wczorajszego zamknięcia. Przerwać tę konsolidację mogą dane z Polski na temat inflacji konsumentów (CPI), które zostaną przedstawione o godz. 14.00. Jeśli dynamika wzrostu cen towarów i usług w maju okaże się wyższa od oczekiwanych 4,3% r/r, pod koniec dzisiejszej sesji akcje spółek notowanych na rodzimym parkiecie mogą tracić na wartości.

Wczorajsze wzrosty na warszawskiej giełdzie zostały wsparte przez zachodnioeuropejskie parkiety. Ich indeksy zyskały w czwartek ok. 1,0%, m.in. dzięki lepszym od oczekiwań danym ze strefy euro na temat produkcji przemysłowej w kwietniu. Dla amerykańskich parkietów wczoraj najważniejszą publikacją były doniesienia na temat sprzedaży detalicznej w maju. Okazała się ona wyższa od oczekiwań i wskazań kwietniowych, co nieco poprawiło nastroje na rynkach. Euforii jednak nie było, gdyż w ocenie niektórych ekonomistów wzrost ten w dużej mierze nie wynika z większej zamożności Amerykanów. W ich opinii amerykańcy konsumenci w maju wydawali przede wszystkim środki otrzymane w ramach zwrotu nadpłaconego w minionym roku podatku. Indeksy Dow Jones oraz Nasdaq odnotowały w czwartek ok. 0,5% wzrosty.

Dzisiaj ze Stanów Zjednoczonych zostaną przedstawione kolejne istotne dane. O godz. 14.30 poznamy dynamikę inflacji konsumentów. W ujęciu miesięcznym w maju oczekuje się jej wzrostu do 0,5%, z 0,2% w kwietniu. Jeśli faktyczny odczyt będzie wyższy od wspomnianych prognoz, indeks Dow Jones możne odnotować spadek w kierunku poziomu 12 000 pkt.

Źródło: Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.