Data dodania: 2025-08-12 (16:12)
Ethereum (ETH) notowane jest obecnie na poziomie 4 380,73 USD, co oznacza wzrost o 92,95 USD (0,02168%) w stosunku do poprzedniego zamknięcia. W ciągu dnia kurs osiągnął maksimum 4 419,20 USD i minimum 4 196,20 USD. To solidna pozycja po przełamaniu psychologicznej bariery 4 200 USD, która od miesięcy stanowiła istotny opór techniczny. Z perspektywy analizy rynkowej jest to moment, który przyciąga uwagę inwestorów instytucjonalnych, detalicznych i spekulantów, bo może sygnalizować wejście Ethereum w nową fazę cyklu.
Ethereum (ETH) notowane jest obecnie na poziomie 4 380,73 USD, co oznacza wzrost o 92,95 USD (0,02168%) w stosunku do poprzedniego zamknięcia. W ciągu dnia kurs osiągnął maksimum 4 419,20 USD i minimum 4 196,20 USD. To solidna pozycja po przełamaniu psychologicznej bariery 4 200 USD, która od miesięcy stanowiła istotny opór techniczny. Z perspektywy analizy rynkowej jest to moment, który przyciąga uwagę inwestorów instytucjonalnych, detalicznych i spekulantów, bo może sygnalizować wejście Ethereum w nową fazę cyklu.
W centrum tej narracji znalazł się model Wyckoffa – klasyczna metoda analizy technicznej, opracowana na początku XX wieku, która dziś, w dobie cyfrowych aktywów, przeżywa renesans. Zgodnie z tym podejściem, rynek przechodzi przez kolejne fazy: akumulację, wybicie („markup”), dystrybucję i spadki. Według wielu analityków Ethereum w ostatnich miesiącach znajdowało się w końcowej fazie akumulacji, co oznacza stopniowe przejmowanie podaży przez silnych uczestników rynku. Przełamanie w górę z poziomu 4 200 USD jest interpretowane jako „Sign of Strength” – sygnał, że kupujący przejęli kontrolę.
Teoria Wyckoffa przewiduje, że po takim wybiciu może nastąpić niewielka korekta – tzw. Last Point of Support (LPS) – która potwierdza trwałość trendu. W przypadku Ethereum potencjalny LPS mógłby ukształtować się w okolicach 4 250–4 300 USD, zanim rynek ponownie ruszy w górę. Dalszy ruch w górę, według projekcji kanału akumulacyjnego, otwiera drogę do poziomu około 6 000 USD, co oznaczałoby wzrost o ponad 30% względem obecnej ceny.
Jednak najwięcej emocji budzą prognozy sięgające znacznie dalej. Niektórzy analitycy, opierając się na tzw. fractalach – czyli wzorcach powtarzających się w różnych skalach czasowych – wskazują, że obecna sytuacja przypomina cykle z lat 2017 i 2020. W tamtych okresach po podobnych wybiciach następowały wzrosty rzędu kilkuset procent. Według najbardziej optymistycznych scenariuszy Ethereum mogłoby w ciągu najbliższych 6–12 miesięcy osiągnąć przedział 10 000–20 000 USD, co oznaczałoby historyczny rekord i niemal pięciokrotny wzrost wartości.
Tak odważne prognozy nie biorą się znikąd. Wsparciem dla nich jest rosnące zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych. ETF-y oparte na Ethereum notują rekordowe napływy środków, a coraz więcej firm – od spółek technologicznych po fundusze inwestycyjne – traktuje ETH jako element długoterminowej strategii skarbcowej. To zjawisko przypomina trend z Bitcoinem z lat 2020–2021, gdy kolejne przedsiębiorstwa dodawały BTC do bilansów, podnosząc jego cenę i nadając mu status „cyfrowego złota”.
Dodatkowo, rozwój ekosystemu Ethereum działa na jego korzyść. Warstwy drugie (Layer 2) obniżające koszty transakcji, ekspansja DeFi, tokenizacja aktywów rzeczywistych oraz stale rosnący udział stablecoinów w obiegu ETH wzmacniają fundamenty sieci. Ethereum nie jest już tylko platformą dla inteligentnych kontraktów – to infrastruktura finansowa, z której korzystają miliony użytkowników i setki tysięcy aplikacji. W praktyce oznacza to, że rosnąca adopcja przekłada się na większy popyt na ETH, który jest potrzebny do opłacania transakcji i usług w sieci.
Na rynkach kryptowalutowych psychologia odgrywa równie ważną rolę, co twarde dane. Wybicie powyżej istotnego oporu często wywołuje efekt FOMO (Fear of Missing Out), skłaniając inwestorów do szybkich zakupów z obawy przed „ucieczką pociągu”. Już teraz widać wzmożoną aktywność na rynkach instrumentów pochodnych – kontrakty futures na ETH osiągają najwyższe wolumeny od dwóch lat. Wskaźniki finansowania pozycji długich rosną, co świadczy o przewadze optymizmu wśród traderów.
Jednak scenariusz dojścia do 10 000 czy 20 000 USD nie jest przesądzony. Krytycy wskazują na ryzyko przegrzania rynku. Zbyt szybki wzrost cen może doprowadzić do gwałtownych korekt, zwłaszcza jeśli poprzedzony jest wysokim lewarowaniem pozycji. Warto pamiętać, że kryptowaluty cechują się dużą zmiennością, a historia zna wiele przypadków, gdy po dynamicznych wzrostach następowały kilkudziesięcioprocentowe spadki.
Kluczowym czynnikiem w nadchodzących miesiącach będzie zachowanie inwestorów instytucjonalnych. Jeśli utrzymają oni napływy do ETF-ów i produktów strukturyzowanych, będzie to silny sygnał wsparcia dla dalszych wzrostów. Z kolei masowe umorzenia jednostek mogłyby osłabić trend. Wielcy gracze mają realny wpływ na płynność i kierunek rynku, a ich decyzje mogą wzmocnić lub odwrócić obecny impuls.
Równie istotny pozostaje kontekst makroekonomiczny. Obniżki stóp procentowych w USA i strefie euro sprzyjają rynkom ryzykownym, w tym kryptowalutom. Słabszy dolar zwiększa atrakcyjność aktywów cyfrowych jako alternatywy dla tradycyjnych inwestycji. Jeżeli ten trend się utrzyma, Ethereum może korzystać z napływu kapitału szukającego wyższych stóp zwrotu.
Warto też zwrócić uwagę na rosnące znaczenie narracji „flippeningu” – czyli momentu, w którym kapitalizacja rynkowa Ethereum przewyższy kapitalizację Bitcoina. Choć obecnie ETH wciąż jest daleko od osiągnięcia tego celu, jego przewaga w obszarach takich jak DeFi, NFT czy tokenizacja aktywów sprawia, że część ekspertów uznaje ten scenariusz za możliwy w perspektywie kilku lat. Jeżeli Ethereum osiągnie 10 000 USD, różnica w kapitalizacji względem Bitcoina znacząco się zmniejszy.
Rynek jednak nie działa w próżni. Potencjalnymi zagrożeniami pozostają regulacje – zarówno w USA, jak i w Unii Europejskiej – które mogą wprowadzić ograniczenia dla DeFi lub emisji stablecoinów. Dodatkowo, pojawienie się nowych technologii konkurencyjnych (np. wydajniejszych blockchainów warstwy 1) mogłoby odciągnąć część popytu z sieci Ethereum. Wreszcie, cyberataki lub poważne błędy w protokole mogłyby podważyć zaufanie do całego ekosystemu.
Obecna sytuacja na rynku ETH to mieszanka silnych fundamentów, optymistycznych prognoz technicznych i sprzyjającego otoczenia makroekonomicznego. Jeżeli wszystkie te elementy zagrają na korzyść, Ethereum może być świadkiem jednego z najsilniejszych rajdów w swojej historii. Ale inwestorzy muszą pamiętać, że droga do rekordów nigdy nie jest prosta – po drodze pojawią się korekty, fałszywe wybicia i momenty paniki.
Dla części uczestników rynku celem numer jeden jest obecnie 5 000 USD – psychologiczny poziom, którego przebicie mogłoby wywołać kolejną falę zakupów. Potem uwaga skupi się na 6 000 USD, a następnie na rejonach 8 000 USD. Pokonanie tych barier otworzyłoby drogę do strefy pięciu cyfr w notowaniach ETH. Czy będzie to 10 000 USD, czy ambitniejsze 20 000 USD – zależy od siły trendu, napływu kapitału i globalnego sentymentu.
W tym kontekście warto przywołać słowa jednego z weteranów rynku kryptowalut, który powiedział: „Rynek zawsze przesadza – zarówno w euforii, jak i w panice. Sztuką jest odróżnienie, w której fazie właśnie jesteśmy”. Obecnie wiele wskazuje na to, że Ethereum znajduje się w fazie wczesnej euforii, ale jak pokazuje historia – ta faza potrafi trwać długo, zwłaszcza jeśli jest wsparta solidnymi fundamentami.
Podsumowując, breakout Wyckoffa na Ethereum to wydarzenie, które nadało rynkowi nowej energii. Perspektywa osiągnięcia 10 000–20 000 USD nie jest już fantazją, lecz realnym scenariuszem w optymistycznych prognozach. Ale droga do tego celu będzie wymagała od inwestorów cierpliwości, dyscypliny i odporności na zmienność, która jest wpisana w DNA kryptowalut.
W centrum tej narracji znalazł się model Wyckoffa – klasyczna metoda analizy technicznej, opracowana na początku XX wieku, która dziś, w dobie cyfrowych aktywów, przeżywa renesans. Zgodnie z tym podejściem, rynek przechodzi przez kolejne fazy: akumulację, wybicie („markup”), dystrybucję i spadki. Według wielu analityków Ethereum w ostatnich miesiącach znajdowało się w końcowej fazie akumulacji, co oznacza stopniowe przejmowanie podaży przez silnych uczestników rynku. Przełamanie w górę z poziomu 4 200 USD jest interpretowane jako „Sign of Strength” – sygnał, że kupujący przejęli kontrolę.
Teoria Wyckoffa przewiduje, że po takim wybiciu może nastąpić niewielka korekta – tzw. Last Point of Support (LPS) – która potwierdza trwałość trendu. W przypadku Ethereum potencjalny LPS mógłby ukształtować się w okolicach 4 250–4 300 USD, zanim rynek ponownie ruszy w górę. Dalszy ruch w górę, według projekcji kanału akumulacyjnego, otwiera drogę do poziomu około 6 000 USD, co oznaczałoby wzrost o ponad 30% względem obecnej ceny.
Jednak najwięcej emocji budzą prognozy sięgające znacznie dalej. Niektórzy analitycy, opierając się na tzw. fractalach – czyli wzorcach powtarzających się w różnych skalach czasowych – wskazują, że obecna sytuacja przypomina cykle z lat 2017 i 2020. W tamtych okresach po podobnych wybiciach następowały wzrosty rzędu kilkuset procent. Według najbardziej optymistycznych scenariuszy Ethereum mogłoby w ciągu najbliższych 6–12 miesięcy osiągnąć przedział 10 000–20 000 USD, co oznaczałoby historyczny rekord i niemal pięciokrotny wzrost wartości.
Tak odważne prognozy nie biorą się znikąd. Wsparciem dla nich jest rosnące zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych. ETF-y oparte na Ethereum notują rekordowe napływy środków, a coraz więcej firm – od spółek technologicznych po fundusze inwestycyjne – traktuje ETH jako element długoterminowej strategii skarbcowej. To zjawisko przypomina trend z Bitcoinem z lat 2020–2021, gdy kolejne przedsiębiorstwa dodawały BTC do bilansów, podnosząc jego cenę i nadając mu status „cyfrowego złota”.
Dodatkowo, rozwój ekosystemu Ethereum działa na jego korzyść. Warstwy drugie (Layer 2) obniżające koszty transakcji, ekspansja DeFi, tokenizacja aktywów rzeczywistych oraz stale rosnący udział stablecoinów w obiegu ETH wzmacniają fundamenty sieci. Ethereum nie jest już tylko platformą dla inteligentnych kontraktów – to infrastruktura finansowa, z której korzystają miliony użytkowników i setki tysięcy aplikacji. W praktyce oznacza to, że rosnąca adopcja przekłada się na większy popyt na ETH, który jest potrzebny do opłacania transakcji i usług w sieci.
Na rynkach kryptowalutowych psychologia odgrywa równie ważną rolę, co twarde dane. Wybicie powyżej istotnego oporu często wywołuje efekt FOMO (Fear of Missing Out), skłaniając inwestorów do szybkich zakupów z obawy przed „ucieczką pociągu”. Już teraz widać wzmożoną aktywność na rynkach instrumentów pochodnych – kontrakty futures na ETH osiągają najwyższe wolumeny od dwóch lat. Wskaźniki finansowania pozycji długich rosną, co świadczy o przewadze optymizmu wśród traderów.
Jednak scenariusz dojścia do 10 000 czy 20 000 USD nie jest przesądzony. Krytycy wskazują na ryzyko przegrzania rynku. Zbyt szybki wzrost cen może doprowadzić do gwałtownych korekt, zwłaszcza jeśli poprzedzony jest wysokim lewarowaniem pozycji. Warto pamiętać, że kryptowaluty cechują się dużą zmiennością, a historia zna wiele przypadków, gdy po dynamicznych wzrostach następowały kilkudziesięcioprocentowe spadki.
Kluczowym czynnikiem w nadchodzących miesiącach będzie zachowanie inwestorów instytucjonalnych. Jeśli utrzymają oni napływy do ETF-ów i produktów strukturyzowanych, będzie to silny sygnał wsparcia dla dalszych wzrostów. Z kolei masowe umorzenia jednostek mogłyby osłabić trend. Wielcy gracze mają realny wpływ na płynność i kierunek rynku, a ich decyzje mogą wzmocnić lub odwrócić obecny impuls.
Równie istotny pozostaje kontekst makroekonomiczny. Obniżki stóp procentowych w USA i strefie euro sprzyjają rynkom ryzykownym, w tym kryptowalutom. Słabszy dolar zwiększa atrakcyjność aktywów cyfrowych jako alternatywy dla tradycyjnych inwestycji. Jeżeli ten trend się utrzyma, Ethereum może korzystać z napływu kapitału szukającego wyższych stóp zwrotu.
Warto też zwrócić uwagę na rosnące znaczenie narracji „flippeningu” – czyli momentu, w którym kapitalizacja rynkowa Ethereum przewyższy kapitalizację Bitcoina. Choć obecnie ETH wciąż jest daleko od osiągnięcia tego celu, jego przewaga w obszarach takich jak DeFi, NFT czy tokenizacja aktywów sprawia, że część ekspertów uznaje ten scenariusz za możliwy w perspektywie kilku lat. Jeżeli Ethereum osiągnie 10 000 USD, różnica w kapitalizacji względem Bitcoina znacząco się zmniejszy.
Rynek jednak nie działa w próżni. Potencjalnymi zagrożeniami pozostają regulacje – zarówno w USA, jak i w Unii Europejskiej – które mogą wprowadzić ograniczenia dla DeFi lub emisji stablecoinów. Dodatkowo, pojawienie się nowych technologii konkurencyjnych (np. wydajniejszych blockchainów warstwy 1) mogłoby odciągnąć część popytu z sieci Ethereum. Wreszcie, cyberataki lub poważne błędy w protokole mogłyby podważyć zaufanie do całego ekosystemu.
Obecna sytuacja na rynku ETH to mieszanka silnych fundamentów, optymistycznych prognoz technicznych i sprzyjającego otoczenia makroekonomicznego. Jeżeli wszystkie te elementy zagrają na korzyść, Ethereum może być świadkiem jednego z najsilniejszych rajdów w swojej historii. Ale inwestorzy muszą pamiętać, że droga do rekordów nigdy nie jest prosta – po drodze pojawią się korekty, fałszywe wybicia i momenty paniki.
Dla części uczestników rynku celem numer jeden jest obecnie 5 000 USD – psychologiczny poziom, którego przebicie mogłoby wywołać kolejną falę zakupów. Potem uwaga skupi się na 6 000 USD, a następnie na rejonach 8 000 USD. Pokonanie tych barier otworzyłoby drogę do strefy pięciu cyfr w notowaniach ETH. Czy będzie to 10 000 USD, czy ambitniejsze 20 000 USD – zależy od siły trendu, napływu kapitału i globalnego sentymentu.
W tym kontekście warto przywołać słowa jednego z weteranów rynku kryptowalut, który powiedział: „Rynek zawsze przesadza – zarówno w euforii, jak i w panice. Sztuką jest odróżnienie, w której fazie właśnie jesteśmy”. Obecnie wiele wskazuje na to, że Ethereum znajduje się w fazie wczesnej euforii, ale jak pokazuje historia – ta faza potrafi trwać długo, zwłaszcza jeśli jest wsparta solidnymi fundamentami.
Podsumowując, breakout Wyckoffa na Ethereum to wydarzenie, które nadało rynkowi nowej energii. Perspektywa osiągnięcia 10 000–20 000 USD nie jest już fantazją, lecz realnym scenariuszem w optymistycznych prognozach. Ale droga do tego celu będzie wymagała od inwestorów cierpliwości, dyscypliny i odporności na zmienność, która jest wpisana w DNA kryptowalut.
Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Kryptowaluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Co stoi za 25% spadkiem Bitcoina w tym roku? Anatomia spadku
2025-11-17 Krypto puls rynku MyBank.plW połowie listopada 2025 r. 1 BTC kosztuje około 92 tys. USD, czyli w przybliżeniu 335–350 tys. zł, wobec szczytów powyżej 126 tys. USD (ok. 450 tys. zł) z początku października – daje to spadek rzędu 25% licząc od lokalnego rekordu w tym samym roku. Oznacza to, że jeżeli ktoś kupował Bitcoina przy historycznych poziomach 120–126 tys. USD, to dziś jego pozycja jest „pod wodą” o mniej więcej jedną czwartą (25%). Równocześnie mamy do czynienia z sytuacją, w której spadek ten niemal wyzerował całoroczne zyski Bitcoina – w pewnym momencie kurs poniżej 93 tys. USD oznaczał powrót mniej więcej do startu 2025 r., mimo że w międzyczasie rynek widział euforię i nowe ATH.
BTC, ETH i XRP hamują rajd. Czy to tylko korekta na rynku kryptowalut?
2025-11-17 Krypto puls rynku MyBank.plKryptowaluty rozpoczynają nowy tydzień pod wyraźną presją podaży. Po serii dynamicznych wzrostów z ostatnich miesięcy inwestorzy obserwują korektę, która najmocniej uderza w największe projekty. Po godz. 10 czasu europejskiego bitcoin (BTC) notowany jest w okolicach 95 tys. dolarów, czyli mniej więcej 347 tys. zł za 1 BTC, ethereum (ETH) kosztuje około 3185 dolarów, co przekłada się na nieco ponad 11,5 tys. zł, a ripple (XRP) utrzymuje się w rejonie 2,26 dolara, czyli w przybliżeniu 8,2 zł za jednostkę.
300 banków w sieci Ripple. Dlaczego tradycyjna bankowość nagle pokochała XRP?
2025-11-14 Krypto puls rynku MyBank.plXRP jest dzisiaj notowany w okolicach 2,29 USD za token, co przy obecnym kursie przekłada się na około 8,33 PLN za jedną jednostkę. Rynek wciąż jest zmienny – w ciągu ostatnich 24 godzin notowania potrafiły odchylić się o kilka procent w obie strony, ale mimo korekt kapitalizacja projektu liczona jest w dziesiątkach miliardów dolarów. Na tym tle zwraca uwagę inny, być może ważniejszy wskaźnik niż sama cena: Ripple ogłasza, że z jego sieci rozliczeniowej korzysta już ponad 300 banków i dużych instytucji finansowych na sześciu kontynentach, a cała infrastruktura obejmuje ponad tysiąc organizacji różnego typu – od banków komercyjnych, przez fintechy, po operatorów przekazów pieniężnych.
Po forkach i aktualizacjach – gdy Ethereum zmienia zasady gry w DeFi i NFT
2025-11-13 Krypto puls rynku MyBank.plEthereum znów znajduje się w centrum uwagi globalnych rynków cyfrowych aktywów. W chwili pisania tego artykułu ETH jest notowane na poziomie około 3 180 USD, co przy kursie dolara w okolicach 3,65 PLN oznacza około 11 600–11 700 PLN za jeden Ether. W ciągu ostatnich dni kurs charakteryzowała wyraźna zmienność – wahania w przedziale kilkuset dolarów skutkowały wahaniami o setki złotych w przeliczeniu na polską walutę. Dla inwestorów z Polski cena ETH staje się dziś wskaźnikiem nie tylko kondycji rynku kryptowalut, ale i słabości złotego wobec dolara, co pokazuje, jak globalny kontekst finansowy przenika się z lokalnym.
Bitcoin i fala instytucjonalnego kapitału: co to oznacza dla świata krypto?
2025-11-12 Krypto puls rynku MyBank.plRynek kryptowalut w tym tygodniu wszedł w fazę zwiększonej uwagi zarówno inwestorów instytucjonalnych, jak i detalicznych. Kurs największej kryptowaluty, Bitcoin (BTC), notowany w dolarach amerykańskich, wynosi obecnie około 102 433 USD. W przeliczeniu na PLN wartość jednej jednostki Bitcoina oscyluje w granicach ~ 374 000 PLN – według najnowszych danych kurs BTC/PLN wskazuje około 370 000–378 000 złotych.
Rewolucja w dziedzinie portfeli mobilnych: jak kryptowaluty i DeFi zmieniają globalną finansowość
2025-10-27 Wiadomości rynkoweŚwiat finansów przechodzi obecnie fundamentalną transformację, napędzaną pojawieniem się kryptowalut i technologii blockchain. Ta innowacja zapowiada się na przełom, który zburzy dotychczasowe struktury tradycyjnych finansów (TradFi), oferując zdecentralizowaną, przejrzystą i znacznie bardziej wydajną alternatywę. Ruch ten, znany jako zdecentralizowane finanse (DeFi), daje osobom fizycznym bezpośrednią kontrolę nad ich aktywami, omijając kosztownych i powolnych pośredników, takich jak banki i brokerzy.
Jak regulatorzy postrzegają self-custody, zdecentralizowane finanse i emisję tokenów w 2025 roku
2025-10-26 Materiał zewnętrznyPodstawowa zasada kryptowalut — „nie twoje klucze, nie twoje monety” — wchodzi w kolizję z nową falą globalnych regulacji. Regulatorzy w USA, Unii Europejskiej i Azji przestali próbować zakazywać self-custody czy DeFi. Zamiast tego, próbują je zdefiniować i ustrukturyzować. Po latach strachu i chaotycznych działań, 2025 przynosi zmianę tonu — z „zatrzymać to” na „uporządkujmy to”. Krypto nie jest już postrzegane jako zagrożenie dla stabilności finansowej, lecz jako system wymagający ram prawnych.
Prognoza Ethereum: Co czeka rynek do końca 2025 roku?
2025-10-21 Krypto puls rynku MyBank.plEthereum, będące drugą co do wielkości kryptowalutą na świecie, przechodzi przez okres zwiększonej zmienności w październiku 2025 roku. Aktualny kurs ETH wynosi 3 896 USD (około 14 205 PLN), co oznacza spadek o ponad 21% od historycznego maksimum ustanowionego w sierpniu tego roku. Kapitalizacja rynkowa Ethereum wynosi obecnie 469,30 miliardów USD przy wolumenie handlu na poziomie 38,02 miliarda USD w ciągu ostatnich 24 godzin.
Rynek krypto konsoliduje – BTC i ETH tracą, inwestorzy wyczekują sygnałów
2025-10-14 Krypto puls rynku MyBank.plWtorek, 14 października to kolejny niespokojny dzień na światowym rynku kryptowalut, na którym dominują dynamiczne zmiany notowań, mieszane nastroje i wyraźnie widoczne echa ostatnich, przełomowych wiadomości gospodarczych. Bitcoin (BTC) kosztuje obecnie około 412 951 zł oraz 111 956 USD, notując w ostatniej dobie spadek o niemal 3%, a jego wycena w złotych cofnęła się o ponad 12 tys. zł do poziomu sprzed tygodnia. Na tym tle indeks strachu i chciwości wskazuje 38/100, czyli przewagę strachu. Kapitalizacja Bitcoina przekracza 2,2 bln USD, a wolumen obrotu sięga 76 mld USD w ostatnich 24 godzinach
Flash Crash Litecoina na Binance: Kurs LTC/USDC spadł do 52 dolarów
2025-10-10 Krypto puls rynku MyBank.plPara handlowa LTC/USDC na giełdzie Binance doświadczyła około godz. 23:20 dramatycznego flash crash, w którym kurs Litecoina spadł do zaledwie 52 dolarów. Obecny kurs wynosi 98,53 USDC, co oznacza spadek o 20,72 dolara (-17,38%) w porównaniu do wczorajszej sesji.