
Data dodania: 2025-08-09 (10:52)
Rynek kryptowalut zaczął sobotni poranek w wyraźnie lepszych nastrojach niż w środku tygodnia. Około 10:40 czasu polskiego notowania głównych aktywów pokazały odbicie na szerokim rynku i rosnącą aktywność kupujących po nocnej konsolidacji. Bitcoin (BTC) kwotowany jest około 116 889 USD, z dziennym zakresem wahań między 115 978 a 117 098 USD oraz delikatnym wzrostem rzędu około 0,3 proc. Ethereum (ETH) utrzymuje dynamiczne tempo, przebywając w okolicach 4 185,1 USD po silnym ruchu w górę, który jeszcze w nocy wywindował kurs nawet o blisko 7,5 proc. względem poprzedniego zamknięcia.
Na szerszym tle widać, że apetyt na ryzyko przesunął się w stronę aktywów o wyższym beta: altcoiny z pierwszej dziesiątki kapitalizacji zyskują więcej niż bitcoin, a na rynku pochodnych widać podwyższoną zmienność na krótkim końcu terminów.
W centrum uwagi pozostaje bitcoin, który po kilkudniowej huśtawce kursu powyżej i poniżej 115 tys. USD zdołał powrócić nad technicznie ważne średnie kroczące obserwowane przez traderów dziennych. Wykres intraday pokazuje zagęszczenie wolumenów w rejonie 116–117 tys. USD, co sprzyja tezie o budowaniu krótkoterminowego wsparcia i zacieśnianiu pasma wahań. Dla inwestorów długoterminowych to wciąż strefa, w której nawet kilkuprocentowe ruchy jednej sesji nie zmieniają obrazu trendu, ale dla uczestników rynku z dźwignią granica ta ma znaczenie — rośnie bowiem ryzyko squeeze’ów zarówno w górę, jak i w dół. BTC pozostaje barometrem nastrojów całej klasy aktywów „krypto” i pierwszym filtrem dla napływu kapitału na altcoiny, dlatego sposób, w jaki rynek broni dzisiejszych minimów, może wyznaczyć ton na resztę weekendu.
Ethereum było jednym z bohaterów mijającej doby. Wzmożone obroty w trakcie azjatyckiej i wczesnej europejskiej części handlu przełożyły się na imponujące rozpiętości świec, a rynek z łatwością absorbował zlecenia podaży z poziomów widzianych jeszcze na starcie tygodnia. Dzięki temu ETH utrzymuje dziś rejon 4,1–4,2 tys. USD, a kupujący testują popyt powyżej 4 180 USD. W tle tej poprawy stoi kilka czynników: od wygaszania presji ze strony rosnącego dolara w poprzednich dniach, przez poprawę sentymentu na rynku technologii, po specyficzną dla Ethera narrację o wzroście wykorzystania sieci i dochodach z opłat. Analitycy zwracają uwagę, że ostatnie fale wzrostowe w ETH bywają bardziej dynamiczne niż w BTC, co w naturalny sposób zwiększa zmienność i ryzyko korekty. Nie zmienia to faktu, że to właśnie para ETH/BTC często wyznacza rotację kapitału w obrębie czołowych kryptowalut, a sobotni poranek potwierdza, że altcoiny mają chwilową przewagę.
Na szerokiej liście aktywów zwracają uwagę ruchy w segmentach, które rzadziej dominują nagłówki. Ripple (XRP) porusza się dziś w okolicach 3,32 USD, co oznacza nieznaczny spadek o mniej więcej 0,6 proc. w relacji do poprzedniej doby. W ciągu poranka kurs notował zakres 3,21–3,35 USD, a charakter wolumenu sugerował ostrożne odkupywanie dołków i wstrzymywanie się z agresywną grą po wybicie górą. XRP pozostaje jedną z najbardziej wrażliwych monet na wahania nastroju regulacyjnego, a każdy impuls z frontu prawnego potrafi w krótkim czasie przestawić układ popytu i podaży. Z kolei litecoin (LTC) krąży wokół 124,79 USD, z dziennym wachlarzem 120,68–125,86 USD i skromnym wzrostem o około 1 proc., wpisując się w obraz umiarkowanej poprawy w tokenach o bardziej „dojrzałym” profilu użytkowania i dłuższej historii.
W segmencie projektów warstwy pierwszej z naciskiem na interoperacyjność polkadot (DOT) należy dziś do relatywnych wygranych. Kurs 4,08 USD i zakres 3,87–4,09 USD implikują solidne zwyżki o ok. 4,3 proc., a dynamika poranna wyraźnie przekracza średnią z ostatnich dni. W praktyce oznacza to, że część inwestorów odświeża tezy o potencjale odblokowania wartości w ekosystemach, które stawiają na skalowalność i komunikację między łańcuchami. Na ten rodzaj narracji rynek reaguje zwykle falowo: rotacją z największych i najbardziej płynnych aktywów do projektów średniej kapitalizacji i z powrotem, w rytmie napływów i odpływów do funduszy oraz zmian ryzyka w portfelach market makerów.
Warto zwrócić uwagę na strukturę handlu w ciągu minionej nocy. Po sekwencji szybkich wzrostów na ETH i kilku altach, bitcoin nadrabiał z opóźnieniem, co było widać w przechyleniu płynności arkusza w okolice 116 tys. USD i próbach podciągania kursu na „cienkich” ofertach. Dla traderów krótkoterminowych to istotny sygnał: w warunkach weekendowej płynności nawet niewielkie pakiety zleceń mogą wywoływać nadmierną reakcję ceny, co zwiększa ryzyko nadmiernego ślizgu i błyskawicznych zawrotów z kursu. Jednocześnie rośnie znaczenie poziomów technicznych, bo autopiloty strategii ilościowych lubią „przyklejać się” do zakresów, które w tygodniu handlowym nie miały większej wagi.
Z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych sobotni poranek bywa tylko przystankiem w przygotowaniach do nowego tygodnia, ale nawet w ten spokojniejszy dzień łatwo wyłapać tropy, które potem przenoszą się na poniedziałkowe otwarcia. Widzimy to dziś zwłaszcza na krzywych futures: bazy na niektórych parach skorygowały się do poziomów bliższych średniej, co sugeruje, że ostatni rajd w altach nie był wyłącznie efektem zleceń detalicznych. Jeżeli ta konwergencja utrzyma się do niedzielnego wieczoru, początek nowego tygodnia może przynieść bardziej uporządkowany handel, ze stopniowym testowaniem odporności oporów blisko dzisiejszych maksimów intraday.
W warstwie fundamentalnej rynek wciąż rozgrywa kilka długich wątków, które w krótkim terminie objawiają się poprzez wahania zmienności. Jednym z nich jest narracja o stopniowym dojrzewaniu infrastruktury — od rozwiązań warstw drugich po większą efektywność mostów i narzędzi do tokenizacji. W praktyce każdy trwały skok w użytkowaniu sieci zwiększa prawdopodobieństwo, że kryptowaluty będą w większym stopniu wyceniane jak dynamiczne aktywa technologiczne, a nie jak czysty hazard na cykliczne fale płynności. Drugim wątkiem jest wrażliwość całej klasy aktywów na zmiany oczekiwań względem stóp procentowych w gospodarkach rozwiniętych: im niższa premia za ryzyko, tym łatwiej ‘risk-on’ rozlewa się na krypto, zwłaszcza wśród inwestorów dywersyfikujących portfele multi-asset.
Wydarzenia ostatniej doby unaoczniły też, jak szybko przenoszą się impulsy między segmentem dużych monet a środkiem stawki. Gdy BTC łapie oddech i konsoliduje się w wąskim korytarzu, część kapitału migruje do aktywów z wyższą oczekiwaną stopą zwrotu na jednostkę ryzyka. To dokładnie dzisiejszy obraz: polkadot, kilka tokenów z sektora DeFi i wybrane projekty infrastrukturalne korzystają z poprawy nastroju, podczas gdy ripple i nieliczne „dinozaury” rosną wolniej lub nawet oddają część zysków. Nie zmienia to faktu, że w horyzoncie kilku dni kluczowa pozostaje kondycja bitcoina, bo to on — ze względu na skalę i płynność — potrafi jednym ruchem skorygować nadmierne wystrzały na mniejszych monetach.
Istotne jest również to, jak inwestorzy czytają zachowanie ETH wobec BTC. W momentach, gdy eter wybija się dynamicznie, rynek często antycypuje wzmożenie popytu na rozwiązania budowane na jego ekosystemie, a także rewizję wycen projektów, które korzystają pośrednio z rosnącego wykorzystania łańcucha. Dzisiejsze dane z poranka, ze szczególnie szerokim zakresem świec na ETH, są spójne z takim odczytem: w krótkim terminie może to oznaczać utrzymanie relatywnej przewagi altów nad bitcoinem. Jeśli jednak BTC zamknie weekend powyżej dzisiejszego maksimum intraday, historia uczy, że następna fala rotacji bywa gwałtowna i z powrotem przyciąga kapitał do największej monety.
Z perspektywy zarządzania ryzykiem sobotni handel to również powrót do podstaw. Płynność bywa skokowa, a różnice między kwotowaniami na poszczególnych giełdach czy u dostawców płynności potrafią sięgać więcej niż w dni robocze. Dla uczestników, którzy handlują z dźwignią lub realizują strategie arbitrażowe, oznacza to konieczność uważnego pilnowania depozytów i progu likwidacji. „Weekendowe” poślizgi na zleceniach rynkowych potrafią nadgryźć zysk bardziej niż typowy spread, a dodatkowo dyspozycje stop-loss ustawione zbyt płytko w stosunku do realnej zmienności mogą uruchomić niechciane wyprzedaże na lokalnych minimach.
Na tle dzisiejszych porannych notowań widać też kilka praktycznych wniosków dla tych, którzy budują pozycje z myślą o nadchodzącym tygodniu. Po pierwsze, bitcoin w rejonie 116–117 tys. USD nadal porusza się w strefie, w której dane z rynku opcji sugerują relatywnie głębokie kieszenie płynności — to zachęca do transakcji typu mean reversion, ale zarazem ogranicza potencjał jednorazowych wybiegów, o ile nie pojawi się wyraźny katalizator. Po drugie, ETH zachowuje momentum, które technicznie sprzyja testowaniu kolejnych oporów, choć im dłużej potrwa przyspieszenie, tym większe ryzyko ostrej, kilkunastoprocentowej korekty „na przetarcie” wykresu. Po trzecie, dla altcoinów średniej kapitalizacji dzisiejsza sesja jest papierkiem lakmusowym: jeśli domknięcie dnia na rynku amerykańskim nie popsuje obrazu, poniedziałek może otworzyć im drogę do kontynuacji.
Nie można też pominąć wątku psychologii tłumu. Po kilku trudniejszych sesjach w tygodniu, gdy dominowało wrażenie „śliskiego rynku”, poranne odbicie szybko uruchamia efekt FOMO wśród bardziej impulsywnych uczestników. To jeden z powodów, dla których najlepszą praktyką na rynku krypto pozostaje trzymanie się scenariuszy z wyprzedzeniem i chłodna ocena ryzyka — szczególnie wtedy, gdy intraday’owa dynamika nagle przyspiesza. Im większa amplituda świec na niskich interwałach, tym większe znaczenie mają wcześniej ustalone poziomy realizacji zysków oraz mechaniczne zasady zarządzania pozycją.
Przechodząc do konkretów liczb, poranne odczyty „tu i teraz” rysują klarowny obraz. Bitcoin około 10:40 CEST kosztuje 116 889 USD, w dniu ma zakres 115 978–117 098 USD i delikatny plus względem wczorajszego zamknięcia; ethereum 4 185,1 USD, po nocnym rajdzie i szerokim zakresie 3 889,09–4 187,52 USD; ripple 3,32 USD przy wahaniach 3,21–3,35 USD; litecoin 124,79 USD, w przedziale 120,68–125,86 USD; polkadot 4,08 USD, w przedziale 3,87–4,09 USD. Wspólnym mianownikiem dla całej piątki pozostaje zwiększona zmienność i podbity wolumen na wzrostach, co podpowiada, że scenariusz „kupowania dołków” znów trafił na podatny grunt.
W szerszym kontekście ostatnie tygodnie przypomniały, że korelacje na rynku krypto nie są stałe. Okresy, w których bitcoin „rządzi” i dyktuje kierunek właściwie wszystkim, przeplatają się z filmami, gdy prym przejmuje ethereum i altcoiny. Dzisiejszy poranek pasuje do drugiego obrazu, ale historia tych rynków uczy też pokory: przewaga altów miewa krótkie życie, jeśli zabraknie twardych katalizatorów fundamentalnych i jednocześnie osłabnie płynność. Z tego względu doświadczeni uczestnicy patrzą na ETH/BTC jako na wskaźnik rotacji ryzyka, a na spreadach finansowania i bazach kontraktów terminowych szukają sygnałów przegrzania lub niedowagi.
Na koniec warto wyciągnąć praktyczne wnioski z dzisiejszego poranka. Po pierwsze, sobota nie jest powodem, by ignorować ryzyko — przeciwnie, to dzień, w którym odchylenia bywają większe niż w tygodniu roboczym, a rynkowe reakcje bardziej nerwowe. Po drugie, kryptowaluty pozostają klasą aktywów o wyjątkowej czułości na narrację, więc nawet neutralne informacje mogą stać się zapalnikiem większych ruchów, jeśli trafią na układ cienkiej płynności i nagromadzonych pozycji krótkoterminowych. Po trzecie, najrozsądniej jest dziś pilnować poziomów intraday wyznaczonych rano — dla BTC w rejonie 116–117 tys. USD, dla ETH w paśmie 4 100–4 200 USD — bo to one stanowią aktualne „boisko”, na którym rozgrywa się mecz o dalszy kierunek.
Poranne, weekendowe notowania rynku kryptowalut wskazują na umiarkowany „risk-on” po stronie inwestorów i przewagę altcoinów nad bitcoinem w bardzo krótkim horyzoncie. ETH wygląda dynamicznie, DOT korzysta z rotacji, LTC zachowuje się zgodnie ze swoją historią umiarkowanej zmienności, a XRP szuka balansu po serii mieszanych sesji. Odpowiedź na pytanie, czy ten układ utrzyma się do poniedziałku, przyniesie dopiero zachowanie kursów w niedzielny wieczór i noc z niedzieli na poniedziałek, gdy do gry wróci pełniejsza płynność. Na teraz jednak rynek daje czytelny sygnał: kapitał wrócił z przerwą na kawę i próbuje pchnąć wykresy o szczebel wyżej, choć nikt rozsądny nie odkłada hełmu i rękawic na półkę — to wciąż krypto, a nie parkiet spółek dywidendowych.
W centrum uwagi pozostaje bitcoin, który po kilkudniowej huśtawce kursu powyżej i poniżej 115 tys. USD zdołał powrócić nad technicznie ważne średnie kroczące obserwowane przez traderów dziennych. Wykres intraday pokazuje zagęszczenie wolumenów w rejonie 116–117 tys. USD, co sprzyja tezie o budowaniu krótkoterminowego wsparcia i zacieśnianiu pasma wahań. Dla inwestorów długoterminowych to wciąż strefa, w której nawet kilkuprocentowe ruchy jednej sesji nie zmieniają obrazu trendu, ale dla uczestników rynku z dźwignią granica ta ma znaczenie — rośnie bowiem ryzyko squeeze’ów zarówno w górę, jak i w dół. BTC pozostaje barometrem nastrojów całej klasy aktywów „krypto” i pierwszym filtrem dla napływu kapitału na altcoiny, dlatego sposób, w jaki rynek broni dzisiejszych minimów, może wyznaczyć ton na resztę weekendu.
Ethereum było jednym z bohaterów mijającej doby. Wzmożone obroty w trakcie azjatyckiej i wczesnej europejskiej części handlu przełożyły się na imponujące rozpiętości świec, a rynek z łatwością absorbował zlecenia podaży z poziomów widzianych jeszcze na starcie tygodnia. Dzięki temu ETH utrzymuje dziś rejon 4,1–4,2 tys. USD, a kupujący testują popyt powyżej 4 180 USD. W tle tej poprawy stoi kilka czynników: od wygaszania presji ze strony rosnącego dolara w poprzednich dniach, przez poprawę sentymentu na rynku technologii, po specyficzną dla Ethera narrację o wzroście wykorzystania sieci i dochodach z opłat. Analitycy zwracają uwagę, że ostatnie fale wzrostowe w ETH bywają bardziej dynamiczne niż w BTC, co w naturalny sposób zwiększa zmienność i ryzyko korekty. Nie zmienia to faktu, że to właśnie para ETH/BTC często wyznacza rotację kapitału w obrębie czołowych kryptowalut, a sobotni poranek potwierdza, że altcoiny mają chwilową przewagę.
Na szerokiej liście aktywów zwracają uwagę ruchy w segmentach, które rzadziej dominują nagłówki. Ripple (XRP) porusza się dziś w okolicach 3,32 USD, co oznacza nieznaczny spadek o mniej więcej 0,6 proc. w relacji do poprzedniej doby. W ciągu poranka kurs notował zakres 3,21–3,35 USD, a charakter wolumenu sugerował ostrożne odkupywanie dołków i wstrzymywanie się z agresywną grą po wybicie górą. XRP pozostaje jedną z najbardziej wrażliwych monet na wahania nastroju regulacyjnego, a każdy impuls z frontu prawnego potrafi w krótkim czasie przestawić układ popytu i podaży. Z kolei litecoin (LTC) krąży wokół 124,79 USD, z dziennym wachlarzem 120,68–125,86 USD i skromnym wzrostem o około 1 proc., wpisując się w obraz umiarkowanej poprawy w tokenach o bardziej „dojrzałym” profilu użytkowania i dłuższej historii.
W segmencie projektów warstwy pierwszej z naciskiem na interoperacyjność polkadot (DOT) należy dziś do relatywnych wygranych. Kurs 4,08 USD i zakres 3,87–4,09 USD implikują solidne zwyżki o ok. 4,3 proc., a dynamika poranna wyraźnie przekracza średnią z ostatnich dni. W praktyce oznacza to, że część inwestorów odświeża tezy o potencjale odblokowania wartości w ekosystemach, które stawiają na skalowalność i komunikację między łańcuchami. Na ten rodzaj narracji rynek reaguje zwykle falowo: rotacją z największych i najbardziej płynnych aktywów do projektów średniej kapitalizacji i z powrotem, w rytmie napływów i odpływów do funduszy oraz zmian ryzyka w portfelach market makerów.
Warto zwrócić uwagę na strukturę handlu w ciągu minionej nocy. Po sekwencji szybkich wzrostów na ETH i kilku altach, bitcoin nadrabiał z opóźnieniem, co było widać w przechyleniu płynności arkusza w okolice 116 tys. USD i próbach podciągania kursu na „cienkich” ofertach. Dla traderów krótkoterminowych to istotny sygnał: w warunkach weekendowej płynności nawet niewielkie pakiety zleceń mogą wywoływać nadmierną reakcję ceny, co zwiększa ryzyko nadmiernego ślizgu i błyskawicznych zawrotów z kursu. Jednocześnie rośnie znaczenie poziomów technicznych, bo autopiloty strategii ilościowych lubią „przyklejać się” do zakresów, które w tygodniu handlowym nie miały większej wagi.
Z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych sobotni poranek bywa tylko przystankiem w przygotowaniach do nowego tygodnia, ale nawet w ten spokojniejszy dzień łatwo wyłapać tropy, które potem przenoszą się na poniedziałkowe otwarcia. Widzimy to dziś zwłaszcza na krzywych futures: bazy na niektórych parach skorygowały się do poziomów bliższych średniej, co sugeruje, że ostatni rajd w altach nie był wyłącznie efektem zleceń detalicznych. Jeżeli ta konwergencja utrzyma się do niedzielnego wieczoru, początek nowego tygodnia może przynieść bardziej uporządkowany handel, ze stopniowym testowaniem odporności oporów blisko dzisiejszych maksimów intraday.
W warstwie fundamentalnej rynek wciąż rozgrywa kilka długich wątków, które w krótkim terminie objawiają się poprzez wahania zmienności. Jednym z nich jest narracja o stopniowym dojrzewaniu infrastruktury — od rozwiązań warstw drugich po większą efektywność mostów i narzędzi do tokenizacji. W praktyce każdy trwały skok w użytkowaniu sieci zwiększa prawdopodobieństwo, że kryptowaluty będą w większym stopniu wyceniane jak dynamiczne aktywa technologiczne, a nie jak czysty hazard na cykliczne fale płynności. Drugim wątkiem jest wrażliwość całej klasy aktywów na zmiany oczekiwań względem stóp procentowych w gospodarkach rozwiniętych: im niższa premia za ryzyko, tym łatwiej ‘risk-on’ rozlewa się na krypto, zwłaszcza wśród inwestorów dywersyfikujących portfele multi-asset.
Wydarzenia ostatniej doby unaoczniły też, jak szybko przenoszą się impulsy między segmentem dużych monet a środkiem stawki. Gdy BTC łapie oddech i konsoliduje się w wąskim korytarzu, część kapitału migruje do aktywów z wyższą oczekiwaną stopą zwrotu na jednostkę ryzyka. To dokładnie dzisiejszy obraz: polkadot, kilka tokenów z sektora DeFi i wybrane projekty infrastrukturalne korzystają z poprawy nastroju, podczas gdy ripple i nieliczne „dinozaury” rosną wolniej lub nawet oddają część zysków. Nie zmienia to faktu, że w horyzoncie kilku dni kluczowa pozostaje kondycja bitcoina, bo to on — ze względu na skalę i płynność — potrafi jednym ruchem skorygować nadmierne wystrzały na mniejszych monetach.
Istotne jest również to, jak inwestorzy czytają zachowanie ETH wobec BTC. W momentach, gdy eter wybija się dynamicznie, rynek często antycypuje wzmożenie popytu na rozwiązania budowane na jego ekosystemie, a także rewizję wycen projektów, które korzystają pośrednio z rosnącego wykorzystania łańcucha. Dzisiejsze dane z poranka, ze szczególnie szerokim zakresem świec na ETH, są spójne z takim odczytem: w krótkim terminie może to oznaczać utrzymanie relatywnej przewagi altów nad bitcoinem. Jeśli jednak BTC zamknie weekend powyżej dzisiejszego maksimum intraday, historia uczy, że następna fala rotacji bywa gwałtowna i z powrotem przyciąga kapitał do największej monety.
Z perspektywy zarządzania ryzykiem sobotni handel to również powrót do podstaw. Płynność bywa skokowa, a różnice między kwotowaniami na poszczególnych giełdach czy u dostawców płynności potrafią sięgać więcej niż w dni robocze. Dla uczestników, którzy handlują z dźwignią lub realizują strategie arbitrażowe, oznacza to konieczność uważnego pilnowania depozytów i progu likwidacji. „Weekendowe” poślizgi na zleceniach rynkowych potrafią nadgryźć zysk bardziej niż typowy spread, a dodatkowo dyspozycje stop-loss ustawione zbyt płytko w stosunku do realnej zmienności mogą uruchomić niechciane wyprzedaże na lokalnych minimach.
Na tle dzisiejszych porannych notowań widać też kilka praktycznych wniosków dla tych, którzy budują pozycje z myślą o nadchodzącym tygodniu. Po pierwsze, bitcoin w rejonie 116–117 tys. USD nadal porusza się w strefie, w której dane z rynku opcji sugerują relatywnie głębokie kieszenie płynności — to zachęca do transakcji typu mean reversion, ale zarazem ogranicza potencjał jednorazowych wybiegów, o ile nie pojawi się wyraźny katalizator. Po drugie, ETH zachowuje momentum, które technicznie sprzyja testowaniu kolejnych oporów, choć im dłużej potrwa przyspieszenie, tym większe ryzyko ostrej, kilkunastoprocentowej korekty „na przetarcie” wykresu. Po trzecie, dla altcoinów średniej kapitalizacji dzisiejsza sesja jest papierkiem lakmusowym: jeśli domknięcie dnia na rynku amerykańskim nie popsuje obrazu, poniedziałek może otworzyć im drogę do kontynuacji.
Nie można też pominąć wątku psychologii tłumu. Po kilku trudniejszych sesjach w tygodniu, gdy dominowało wrażenie „śliskiego rynku”, poranne odbicie szybko uruchamia efekt FOMO wśród bardziej impulsywnych uczestników. To jeden z powodów, dla których najlepszą praktyką na rynku krypto pozostaje trzymanie się scenariuszy z wyprzedzeniem i chłodna ocena ryzyka — szczególnie wtedy, gdy intraday’owa dynamika nagle przyspiesza. Im większa amplituda świec na niskich interwałach, tym większe znaczenie mają wcześniej ustalone poziomy realizacji zysków oraz mechaniczne zasady zarządzania pozycją.
Przechodząc do konkretów liczb, poranne odczyty „tu i teraz” rysują klarowny obraz. Bitcoin około 10:40 CEST kosztuje 116 889 USD, w dniu ma zakres 115 978–117 098 USD i delikatny plus względem wczorajszego zamknięcia; ethereum 4 185,1 USD, po nocnym rajdzie i szerokim zakresie 3 889,09–4 187,52 USD; ripple 3,32 USD przy wahaniach 3,21–3,35 USD; litecoin 124,79 USD, w przedziale 120,68–125,86 USD; polkadot 4,08 USD, w przedziale 3,87–4,09 USD. Wspólnym mianownikiem dla całej piątki pozostaje zwiększona zmienność i podbity wolumen na wzrostach, co podpowiada, że scenariusz „kupowania dołków” znów trafił na podatny grunt.
W szerszym kontekście ostatnie tygodnie przypomniały, że korelacje na rynku krypto nie są stałe. Okresy, w których bitcoin „rządzi” i dyktuje kierunek właściwie wszystkim, przeplatają się z filmami, gdy prym przejmuje ethereum i altcoiny. Dzisiejszy poranek pasuje do drugiego obrazu, ale historia tych rynków uczy też pokory: przewaga altów miewa krótkie życie, jeśli zabraknie twardych katalizatorów fundamentalnych i jednocześnie osłabnie płynność. Z tego względu doświadczeni uczestnicy patrzą na ETH/BTC jako na wskaźnik rotacji ryzyka, a na spreadach finansowania i bazach kontraktów terminowych szukają sygnałów przegrzania lub niedowagi.
Na koniec warto wyciągnąć praktyczne wnioski z dzisiejszego poranka. Po pierwsze, sobota nie jest powodem, by ignorować ryzyko — przeciwnie, to dzień, w którym odchylenia bywają większe niż w tygodniu roboczym, a rynkowe reakcje bardziej nerwowe. Po drugie, kryptowaluty pozostają klasą aktywów o wyjątkowej czułości na narrację, więc nawet neutralne informacje mogą stać się zapalnikiem większych ruchów, jeśli trafią na układ cienkiej płynności i nagromadzonych pozycji krótkoterminowych. Po trzecie, najrozsądniej jest dziś pilnować poziomów intraday wyznaczonych rano — dla BTC w rejonie 116–117 tys. USD, dla ETH w paśmie 4 100–4 200 USD — bo to one stanowią aktualne „boisko”, na którym rozgrywa się mecz o dalszy kierunek.
Poranne, weekendowe notowania rynku kryptowalut wskazują na umiarkowany „risk-on” po stronie inwestorów i przewagę altcoinów nad bitcoinem w bardzo krótkim horyzoncie. ETH wygląda dynamicznie, DOT korzysta z rotacji, LTC zachowuje się zgodnie ze swoją historią umiarkowanej zmienności, a XRP szuka balansu po serii mieszanych sesji. Odpowiedź na pytanie, czy ten układ utrzyma się do poniedziałku, przyniesie dopiero zachowanie kursów w niedzielny wieczór i noc z niedzieli na poniedziałek, gdy do gry wróci pełniejsza płynność. Na teraz jednak rynek daje czytelny sygnał: kapitał wrócił z przerwą na kawę i próbuje pchnąć wykresy o szczebel wyżej, choć nikt rozsądny nie odkłada hełmu i rękawic na półkę — to wciąż krypto, a nie parkiet spółek dywidendowych.
Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Kryptowaluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
10 000 BTC za pizzę vs. 200 000 BTC w rezerwach USA — symbolika, która mówi wiele
2025-08-10 Krypto monitor MyBank.plGdy rynek dorabia się własnych świąt i anegdot, historia lubi zderzać przeszłość z teraźniejszością. W niedzielny poranek, około 10:46 czasu polskiego, bitcoin kosztuje w przybliżeniu 118 100 dolarów i około 430 600 złotych za sztukę. W cyfrze bez kontekstu nie ma magii, ale gdy tę liczbę przyłożymy do dwóch najsłynniejszych „narracji” w świecie krypto, obraz nabiera barw: z jednej strony pamiętny zakup dwóch pizz za 10 000 BTC w 2010 roku, z drugiej — debata o tym, ile bitcoina realnie jest dziś w rękach państwa, które jeszcze dekadę temu patrzyło na niego co najmniej podejrzliwie.
Ethereum znów bije rekordy – co dalej po przebiciu 4 200 $ (15 000 zł)?
2025-08-09 Przegląd rynku krypto MyBank.plW sobotnie południe rynek patrzy przede wszystkim na jedno: ether utrzymuje się wyraźnie powyżej psychologicznego progu 4 200 dolarów, a w przeliczeniu na złote przekracza barierę 15 000. Około 12:25 czasu polskiego notowania wskazują, że ETH kosztuje w tej chwili ok. 4 236–4 238 USD, co w bezpośrednim przeliczeniu na krajową walutę daje mniej więcej 15 200–15 300 zł za 1 ETH, w zależności od bieżącej wyceny dolara do PLN.
Bitcoin i Ethereum w górę po sygnałach z Waszyngtonu – wieczorny impuls
2025-08-07 Wieczorny komentarz z rynku krypto walut MyBank.plBitcoin (BTC) pozostaje dziś wieczorem w centrum uwagi na rynkach kryptowalut. Na tle wcześniej opisywanych wydarzeń – zapowiedzi dopuszczenia cyfrowych aktywów do planów emerytalnych 401(k) i nowych regulacji SEC – wieczorna sesja przynosi dalsze potwierdzenie wzrostów.
Bitcoin przebija 114 000 $ we wtorkowy poranek - czy to początek sierpniowego rajdu?
2025-08-05 Poranny przegląd rynku Krypto MyBank.plWtorkowy ranek otwiera nową odsłonę dyskusji o kondycji rynku kryptowalut. W chwili gdy europejskie parkiety rozgrzewały się do sesji, cena bitcoina poruszała się w pasie 114 100–114 800 USD, a zniżkujący wolumen weekendowej dźwigni ustąpił miejsca bardziej stonowanemu popytowi spot. Bitcoin odbudował około dwóch tysięcy dolarów od niedzielnego minimum, lecz cały ruch odbył się bez widowiskowej eskalacji finansowania.
Poniedziałkowa ulga na krypto: bitcoin wraca nad 113–114 000 $, XRP szaleje
2025-08-04 Poranny przegląd rynku Krypto MyBank.plPoniedziałkowe otwarcie tygodnia przyniosło uspokojenie po chwiejnej końcówce weekendu. W porannych godzinach w Europie inwestorzy zobaczyli obraz rynku, w którym bitcoin odrabia część strat, a wybrane altcoiny rosną dynamiczniej niż lider, co dobrze wpisuje się w rytm „risk-on” budowany na nadziejach na łagodniejsze warunki pieniężne w USA. BTC oscylował dziś rano w okolicach 113–114 tys. USD, po sobotnim zejściu w okolice siedmiodniowych minimów i nerwowych ruchach na kontraktach wieczornych.
AI wycenia krypto na koniec 2026 roku: Bitcoin, Ethereum, XRP i inne
2025-08-03 Analizy kryptowalutowe MyBank.plPoczątek drugiej połowy roku przyniósł kryptorynkowi coś, co inwestorzy lubią najbardziej: nie efektowne fajerwerki, lecz wystarczająco stabilne tło, by dało się mówić o scenariuszach na horyzont dłuższy niż kolejny tydzień. W danych on-chain z ostatnich tygodni, w mikrostrukturze obrotu i w rozmowach z zarządzającymi coraz częściej wybrzmiewa ta sama nuta: dojrzałość.
Krwawy piątek w krypto: notowania BTC i ETH tną lipcowe zyski
2025-08-01 Krypto przegląd sesji MyBank.plPiątkowy wieczór na rynku cyfrowych aktywów mija pod znakiem wyraźnej redukcji ryzyka. Pierwszy dzień nowego miesiąca przyniósł szerokie spadki na kluczowych tokenach, a zmienność nasiliła się w godzinach europejskich i utrzymuje się także po południu w USA. W centrum uwagi są oczywiście bitcoin i ethereum, ale słabszy sentyment rozlewa się również na litecoin, ripple i xrp, podkreślając, że to nie tyle historia pojedynczych projektów, co rynkowa reakcja risk-off na starcie miesiąca.
Ethereum (ETH) w grze o 4000$ – realistyczna prognoza na sierpień 2025
2025-08-01 Wiadomości kryptowalutowe MyBank.plSierpień 2025 zaczyna się pod dyktando ethereum: po lipcowym rajdzie instytucjonalnych napływów ETH w porannym handlu cofa się do okolic 3,6–3,7 tys. USD, a rynek testuje, czy to szybki reset, czy początek dłuższej pauzy. Wykres mówi „wakacje” — mniejsza płynność, ostrzejsze ruchy derywatów i polowanie na zlecenia stop wzmacniają wrażenie nerwowości, choć kurs wciąż broni kluczowych stref wsparcia. Dla traderów to znajomy rytuał: rebalans pozycji i ostrożne ustawianie się pod nadchodzące dane z USA i Europy, z jedną różnicą — to właśnie ETH nadaje tempo całemu koszykowi, a alty tylko sprawdzają, czy lider utrzyma przewagę wypracowaną pod koniec lipca.
Sierpień 2025: Rynek krypto między regulacjami a płynnością; co dalej z XRP, LTC i Bitcoinem?
2025-08-01 Wiadomości kryptowalutowe MyBank.plPierwsze godziny nowego miesiąca przyniosły na rynku aktywów cyfrowych wyraźne ostudzenie nastrojów. Po lipcowych szczytach, które rozbudziły apetyty na szybkie powroty do rekordów, sierpień zainaugurował sesją pod znakiem realizacji zysków i selektywnej awersji do ryzyka. Rano, na nasyconych zleceniami arkuszach, bitcoin osuwał się poniżej technicznie wrażliwych poziomów z końcówki ubiegłego tygodnia, a ethereum podążało za liderem.
Od ETF-ów po stablecoiny: dlaczego krypto przetrwało jastrzębi ton FOMC
2025-07-31 Wiadomości kryptowalutowe MyBank.plWczorajsze posiedzenie FOMC zawiesiło rynek krypto między oczekiwaniem a cierpliwością. Powell nie wskazał szybkiego terminu łagodzenia, a rynek odczytał to jednoznacznie: mocniejszy dolar, wyższe rentowności i test odporności na aktywach ryzykownych. Najbardziej widoczne było to w pierwszych godzinach po konferencji, kiedy notowania największych monet ostrożnie cofnęły się, po czym wróciły do pasma znanego z ostatnich sesji.