Data dodania: 2025-07-28 (11:56)
W pierwszych godzinach nowego tygodnia rynek kryptowalut odzyskał wigor po burzliwym lipcu. Bitcoin utrzymuje się w okolicach 119 tys. dol., a ethereum wspina się powyżej 3,8 tys. dol. Na tle szerokiego rynku widać też mocniejsze ruchy na altach: bitcoin cash (BCH) w weekend przełamał 580 dol., a chwilami sięgał 600 dol., podczas gdy litecoin (LTC) stabilizował się w rejonie 114 dol.
Takie otwarcie tygodnia wpisuje się w trend widoczny od połowy miesiąca: bitcoin zaledwie kilka dni temu poprawił historyczne maksima, a inwestorzy – z instytucjami na czele – reagują na bardziej przewidywalne otoczenie regulacyjne i handlowe. Część uczestników przygotowuje się do dwóch wydarzeń, które mogą ustawić zmienność na resztę tygodnia: finału lipcowego posiedzenia FOMC oraz napływu nowych danych z gospodarki USA.
Bezpośrednim katalizatorem poprawy apetytu na ryzyko była w ostatnich dniach polityka handlowa. Weekendowe ogłoszenie ram porozumienia między USA a UE ograniczyło niepewność taryfową, która wcześniej rozgrzewała rynki. Kompromis dał aktywom ryzykownym oddech, a otwarcie sesji w Azji i Europie przyniosło wzrosty w głównych tokenach. W momencie porannego handlu bitcoin krążył w pobliżu 119–120 tys. dol., a ether podchodził w okolice 3,9 tys. dol., odzwierciedlając lepszy nastrój zarówno na rynkach spot, jak i terminowych. Dla uczestników rynku krypto sama redukcja niepewności wokół ceł działa jak odblokowanie „ryzyka politycznego”, które w lipcu nakładało się na wahania notowań.
Równolegle to ethereum znalazło się w centrum uwagi dzięki utrzymującej się serii napływów do amerykańskich ETF‑ów typu spot. W minionym tygodniu ETF‑y na ETH miały przyciągnąć około 1,85 mld dol., co stanowi drugi najwyższy tygodniowy wynik od startu tych produktów i sekwencję kolejnych dni z dodatnimi przepływami, co pomagało kursowi zbliżać się do 4 tys. dol. W ujęciu aktywów pod zarządzaniem jeden z wiodących funduszy przekroczył pułap 10 mld dol., co stawia go w gronie najszybciej rosnących ETF‑ów nowej generacji. Napływ kapitału do instrumentów pasywnych przekłada się na realny popyt na bazowy składnik portfela, czyli ether, a tym samym „usztywnia” strefy wsparcia na wyższych poziomach cenowych.
Wątek regulacyjny nabiera w tym tygodniu tempa. Do dzisiejszego popołudnia przypada termin na przekazanie ostatnich uwag w sprawie dopuszczenia stakingu w wybranych funduszach ETF na ETH, co – jeśli zostanie zaakceptowane – zmieniłoby profil ryzyka i dochodu dla inwestorów instytucjonalnych oraz sposób wyceny ekspozycji na ether w produktach regulowanych. Dla emitentów i nadzorców to test równowagi między bezpieczeństwem rynku a innowacją, która w świecie krypto szybko staje się przewagą konkurencyjną.
Popyt korporacyjny również dostarczył głośnych nagłówków. Japońska Metaplanet – spółka notowana w Tokio i znana z agresywnej strategii skarbcowej opartej o bitcoina – ogłosiła kolejny zakup, zwiększając zaangażowanie w BTC mimo wahań kursu. W rezultacie portfel spółki urósł do 17 132 BTC, co przy obecnych cenach przekłada się na około 2 mld dol. Reakcja inwestorów na lokalnym rynku akcji była pozytywna, co potwierdza, że firmy w Azji wciąż traktują bitcoina jako strategiczny składnik rezerw i sposób dywersyfikacji bilansu.
Nie wszystkie sygnały popytowe były jednak jednorodne. Po drugiej stronie rynku pojawiła się informacja o jednej z największych „notional” transakcji w historii krypto: Galaxy Digital zrealizowało sprzedaż ponad 80 tys. BTC o wartości przekraczającej 9 mld dol. w imieniu wczesnego inwestora. Spółka opisała ją jako jedną z największych operacji tego typu i zaznaczyła, że była częścią szerszej strategii planowania majątkowego klienta. Charakterystyczne było to, że rynek wchłonął wiadomość bez gwałtownych wahań, a kurs BTC pozostał blisko 119 tys. dol., co przez wielu zostało odczytane jako dowód rosnącej płynności i dojrzałości rynku.
W tle jednorazowych przepływów utrzymuje się makrotrend, który nadał lipcowi wyjątkową dynamikę: bitcoin ustanowił w ostatnich dniach nowy rekord wszech czasów powyżej 122,7 tys. dol., po czym wszedł w fazę konsolidacji. Jednocześnie jego dominacja w kapitalizacji rynku lekko spadła, otwierając przestrzeń do względnie lepszego zachowania części altów. W nadchodzących sesjach kierunek wyznaczą sygnały z Rezerwy Federalnej – uczestnicy rynku nie oczekują w tym tygodniu zmian stóp, ale będą wyczuleni na wskazówki co do września – oraz interpretacja kompromisu taryfowego USA–UE przez głównych partnerów handlowych.
Altcoiny dostarczyły dodatkowych tematów. Bitcoin cash w niedzielę przebił 580 dol., a momentami sięgał 600 dol., co technicznie otwierało drogę do testu wyższych stref oporu obserwowanych w poprzednich cyklach. Część uczestników wiąże to z rotacją kapitału po wzrostach bitcoina i odbudową wolumenów na rynku derywatów BCH, gdzie wskaźniki otwartych pozycji zbliżyły się do poziomów niewidzianych od wiosny poprzedniego roku. Dla niektórych to znak powrotu „klasycznych altów” do łask po miesiącach, gdy dominowały narracje infrastrukturalne i memowe.
Litecoin zwrócił uwagę nie tyle gwałtowną zmiennością, ile aktywnością społeczności i komunikacją zespołu. Projekt przypomniał o planowanych integracjach płatniczych i narzędziach podnoszących prywatność, co w wymiarze rynkowym działało jako miękkie wsparcie dla sentymentu. Litecoin, tradycyjnie postrzegany jako „srebrny odpowiednik” bitcoina, w ostatnich tygodniach korzysta z popytu na aktywa płynne i proste w wycenie, co sprzyja jego relatywnej sile w okresach, gdy BTC porusza się bocznie.
W krótkim terminie kluczowe będzie to, czy ether zdoła trwale odzyskać poziom 4 tys. dol., a bitcoin utrzyma strefę 118–120 tys. dol. jako „nowe wsparcie”. W ostatnich sesjach widać było gotowość popytu do podbierania podaży na spadkach – zarówno w reakcji na informacje korporacyjne, jak i na makro – lecz równie ważne pozostaje zachowanie zmienności implikowanej na rynku opcji. Jeżeli pozostanie ona umiarkowana, część graczy może rozgrywać strategię „sprzedawania zmienności” wokół publikacji komunikatu FOMC, co w praktyce usztywnia kursy kryptowalut w wąskim przedziale i pomaga budować bazę pod potencjalny kolejny impuls trendowy.
Po stronie podaży i rotacji głośna transakcja Galaxy nie wytrąciła notowań z równowagi, choć teoretycznie przesuwanie dziesiątek tysięcy BTC między adresami bywa paliwem dla skokowej zmienności. Dane on‑chain pozostają konstruktywne: realizowana kapitalizacja bitcoina wzrosła powyżej symbolicznych barier, a spadek udziału BTC w kapitalizacji szerokiego rynku sugeruje ostrożne „odważanie” altów w portfelach. Patrząc przez pryzmat poprzednich cykli, to etap, w którym rynek często szuka nowego lidera rotacji – tym razem rolę tę może odegrać ether, jeśli napływy do ETF‑ów utrzymają tempo również w sierpniu.
Ważnym tłem dla obecnej fali popytu jest zmiana klimatu regulacyjnego w USA – wygaszanie sporów sądowych w branży i przesunięcie akcentów z egzekwowania przepisów na tworzenie zrozumiałych reguł gry. W połączeniu z napływami do produktów regulowanych to właśnie ten czynnik ułatwił napędzanie trendu i tłumaczy, dlaczego sygnały polityczne, jak kompromisy handlowe, potrafią multiplikować efekty rynkowe. Dla inwestorów instytucjonalnych liczy się dziś nie tylko oczekiwana stopa zwrotu, ale również „jakość” ekspozycji: płynność, przejrzystość i zgodność z regulacjami.
Środek tygodnia będzie testem dla tezy o „płytkich korektach”. W środę rynek pozna decyzję FOMC w sprawie stóp i wskazówki dotyczące potencjalnego cięcia jesienią, a uczestnicy będą wsłuchiwać się w ton komunikatu, by ocenić, czy narracja „wait‑and‑see” ulegnie zmianie. Kalendarz makro uzupełnią raporty z rynku pracy i nastrojów konsumenckich, natomiast na poziomie polityki handlowej inwestorzy sprawdzą, czy nowa umowa USA–UE przełoży się na trwałą deeskalację ryzyka taryfowego. Po bardzo mocnym lipcu selektywność i ostrożne zarządzanie dźwignią wydają się najrozsądniejszym podejściem.
Z perspektywy segmentów, które mogą korzystać na obecnej konfiguracji, obok etheru warto wskazać monety o ugruntowanej płynności i prostym case’ie inwestycyjnym. Bitcoin cash, po teście 600 dol., pozostaje kandydatem do kontynuacji ruchu, o ile rotacja z BTC w kierunku altów nie wyhamuje po komunikacie Fedu, a wolumeny terminowe utrzymają tendencję wzrostową. Dla litecoina potencjalnym katalizatorem mogą być wydarzenia ekosystemowe i komunikacja zespołu – w przeszłości takie impulsy przekładały się na skoki aktywności adresów i krótkie fale popytu spekulacyjnego.
Podsumowując, wejście w ostatnie dni lipca odbywa się w warunkach „kontrolowanego optymizmu”: bitcoin trzyma wysoko wypracowane poziomy, ether dostaje paliwo z napływów do ETF‑ów, a wybrane alty – jak BCH – próbują wykorzystać okno siły względnej. Dalszy bieg wydarzeń zależeć będzie od tego, czy komunikacja banku centralnego w USA potwierdzi gotowość do łagodzenia polityki jesienią, czy też rynek dostanie sygnał o wydłużeniu pauzy. Dla rynku krypto ważny jest także dzisiejszy krok proceduralny wokół potencjalnego stakingu w ETF‑ach na ETH, bo pozytywny sygnał regulatora mógłby wzmocnić popyt instytucjonalny na ekspozycję na ether i podtrzymać rotację w kierunku altów o mocnych fundamentach płynnościowych. Na razie jednak – podobnie jak w tradycyjnych aktywach – najbliższe dni upłyną pod znakiem czujnego śledzenia komunikatów banku centralnego i tego, czy redukcja niepewności handlowej faktycznie przełoży się na obniżenie premii za ryzyko.
W takim środowisku dyscyplina portfelowa i świadome zarządzanie ekspozycją pozostają priorytetem. Kluczowe poziomy techniczne – 118–120 tys. dol. na BTC oraz 3,9–4,0 tys. dol. na ETH – to dziś strefy, które rynek będzie weryfikował w pierwszej kolejności, a każde wybicie bądź odrzucenie może szybko przełożyć się na decyzje algorytmów i przepływy w produktach regulowanych. Nadpodaż z pojedynczych, nawet bardzo dużych zleceń – co pokazał przykład transakcji o wolumenie 80 tys. BTC – nie musi oznaczać gwałtownego załamania, o ile po drugiej stronie stoi stabilny popyt instytucjonalny i ograniczone zapasy na giełdach. W tle pozostaje litecoin, który po okresie względnego spokoju znów przyciąga uwagę społeczności, oraz bitcoin cash, który w weekend udowodnił, że klasyczne alty nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Dla długoterminowych inwestorów to przypomnienie, że cykle krypto rozgrywają się dziś nie tylko na osi „halving – hossa – korekta”, lecz także w rytmie napływów do produktów regulowanych oraz decyzji politycznych potrafiących w kilka godzin zmienić postrzeganie ryzyka.
Bezpośrednim katalizatorem poprawy apetytu na ryzyko była w ostatnich dniach polityka handlowa. Weekendowe ogłoszenie ram porozumienia między USA a UE ograniczyło niepewność taryfową, która wcześniej rozgrzewała rynki. Kompromis dał aktywom ryzykownym oddech, a otwarcie sesji w Azji i Europie przyniosło wzrosty w głównych tokenach. W momencie porannego handlu bitcoin krążył w pobliżu 119–120 tys. dol., a ether podchodził w okolice 3,9 tys. dol., odzwierciedlając lepszy nastrój zarówno na rynkach spot, jak i terminowych. Dla uczestników rynku krypto sama redukcja niepewności wokół ceł działa jak odblokowanie „ryzyka politycznego”, które w lipcu nakładało się na wahania notowań.
Równolegle to ethereum znalazło się w centrum uwagi dzięki utrzymującej się serii napływów do amerykańskich ETF‑ów typu spot. W minionym tygodniu ETF‑y na ETH miały przyciągnąć około 1,85 mld dol., co stanowi drugi najwyższy tygodniowy wynik od startu tych produktów i sekwencję kolejnych dni z dodatnimi przepływami, co pomagało kursowi zbliżać się do 4 tys. dol. W ujęciu aktywów pod zarządzaniem jeden z wiodących funduszy przekroczył pułap 10 mld dol., co stawia go w gronie najszybciej rosnących ETF‑ów nowej generacji. Napływ kapitału do instrumentów pasywnych przekłada się na realny popyt na bazowy składnik portfela, czyli ether, a tym samym „usztywnia” strefy wsparcia na wyższych poziomach cenowych.
Wątek regulacyjny nabiera w tym tygodniu tempa. Do dzisiejszego popołudnia przypada termin na przekazanie ostatnich uwag w sprawie dopuszczenia stakingu w wybranych funduszach ETF na ETH, co – jeśli zostanie zaakceptowane – zmieniłoby profil ryzyka i dochodu dla inwestorów instytucjonalnych oraz sposób wyceny ekspozycji na ether w produktach regulowanych. Dla emitentów i nadzorców to test równowagi między bezpieczeństwem rynku a innowacją, która w świecie krypto szybko staje się przewagą konkurencyjną.
Popyt korporacyjny również dostarczył głośnych nagłówków. Japońska Metaplanet – spółka notowana w Tokio i znana z agresywnej strategii skarbcowej opartej o bitcoina – ogłosiła kolejny zakup, zwiększając zaangażowanie w BTC mimo wahań kursu. W rezultacie portfel spółki urósł do 17 132 BTC, co przy obecnych cenach przekłada się na około 2 mld dol. Reakcja inwestorów na lokalnym rynku akcji była pozytywna, co potwierdza, że firmy w Azji wciąż traktują bitcoina jako strategiczny składnik rezerw i sposób dywersyfikacji bilansu.
Nie wszystkie sygnały popytowe były jednak jednorodne. Po drugiej stronie rynku pojawiła się informacja o jednej z największych „notional” transakcji w historii krypto: Galaxy Digital zrealizowało sprzedaż ponad 80 tys. BTC o wartości przekraczającej 9 mld dol. w imieniu wczesnego inwestora. Spółka opisała ją jako jedną z największych operacji tego typu i zaznaczyła, że była częścią szerszej strategii planowania majątkowego klienta. Charakterystyczne było to, że rynek wchłonął wiadomość bez gwałtownych wahań, a kurs BTC pozostał blisko 119 tys. dol., co przez wielu zostało odczytane jako dowód rosnącej płynności i dojrzałości rynku.
W tle jednorazowych przepływów utrzymuje się makrotrend, który nadał lipcowi wyjątkową dynamikę: bitcoin ustanowił w ostatnich dniach nowy rekord wszech czasów powyżej 122,7 tys. dol., po czym wszedł w fazę konsolidacji. Jednocześnie jego dominacja w kapitalizacji rynku lekko spadła, otwierając przestrzeń do względnie lepszego zachowania części altów. W nadchodzących sesjach kierunek wyznaczą sygnały z Rezerwy Federalnej – uczestnicy rynku nie oczekują w tym tygodniu zmian stóp, ale będą wyczuleni na wskazówki co do września – oraz interpretacja kompromisu taryfowego USA–UE przez głównych partnerów handlowych.
Altcoiny dostarczyły dodatkowych tematów. Bitcoin cash w niedzielę przebił 580 dol., a momentami sięgał 600 dol., co technicznie otwierało drogę do testu wyższych stref oporu obserwowanych w poprzednich cyklach. Część uczestników wiąże to z rotacją kapitału po wzrostach bitcoina i odbudową wolumenów na rynku derywatów BCH, gdzie wskaźniki otwartych pozycji zbliżyły się do poziomów niewidzianych od wiosny poprzedniego roku. Dla niektórych to znak powrotu „klasycznych altów” do łask po miesiącach, gdy dominowały narracje infrastrukturalne i memowe.
Litecoin zwrócił uwagę nie tyle gwałtowną zmiennością, ile aktywnością społeczności i komunikacją zespołu. Projekt przypomniał o planowanych integracjach płatniczych i narzędziach podnoszących prywatność, co w wymiarze rynkowym działało jako miękkie wsparcie dla sentymentu. Litecoin, tradycyjnie postrzegany jako „srebrny odpowiednik” bitcoina, w ostatnich tygodniach korzysta z popytu na aktywa płynne i proste w wycenie, co sprzyja jego relatywnej sile w okresach, gdy BTC porusza się bocznie.
W krótkim terminie kluczowe będzie to, czy ether zdoła trwale odzyskać poziom 4 tys. dol., a bitcoin utrzyma strefę 118–120 tys. dol. jako „nowe wsparcie”. W ostatnich sesjach widać było gotowość popytu do podbierania podaży na spadkach – zarówno w reakcji na informacje korporacyjne, jak i na makro – lecz równie ważne pozostaje zachowanie zmienności implikowanej na rynku opcji. Jeżeli pozostanie ona umiarkowana, część graczy może rozgrywać strategię „sprzedawania zmienności” wokół publikacji komunikatu FOMC, co w praktyce usztywnia kursy kryptowalut w wąskim przedziale i pomaga budować bazę pod potencjalny kolejny impuls trendowy.
Po stronie podaży i rotacji głośna transakcja Galaxy nie wytrąciła notowań z równowagi, choć teoretycznie przesuwanie dziesiątek tysięcy BTC między adresami bywa paliwem dla skokowej zmienności. Dane on‑chain pozostają konstruktywne: realizowana kapitalizacja bitcoina wzrosła powyżej symbolicznych barier, a spadek udziału BTC w kapitalizacji szerokiego rynku sugeruje ostrożne „odważanie” altów w portfelach. Patrząc przez pryzmat poprzednich cykli, to etap, w którym rynek często szuka nowego lidera rotacji – tym razem rolę tę może odegrać ether, jeśli napływy do ETF‑ów utrzymają tempo również w sierpniu.
Ważnym tłem dla obecnej fali popytu jest zmiana klimatu regulacyjnego w USA – wygaszanie sporów sądowych w branży i przesunięcie akcentów z egzekwowania przepisów na tworzenie zrozumiałych reguł gry. W połączeniu z napływami do produktów regulowanych to właśnie ten czynnik ułatwił napędzanie trendu i tłumaczy, dlaczego sygnały polityczne, jak kompromisy handlowe, potrafią multiplikować efekty rynkowe. Dla inwestorów instytucjonalnych liczy się dziś nie tylko oczekiwana stopa zwrotu, ale również „jakość” ekspozycji: płynność, przejrzystość i zgodność z regulacjami.
Środek tygodnia będzie testem dla tezy o „płytkich korektach”. W środę rynek pozna decyzję FOMC w sprawie stóp i wskazówki dotyczące potencjalnego cięcia jesienią, a uczestnicy będą wsłuchiwać się w ton komunikatu, by ocenić, czy narracja „wait‑and‑see” ulegnie zmianie. Kalendarz makro uzupełnią raporty z rynku pracy i nastrojów konsumenckich, natomiast na poziomie polityki handlowej inwestorzy sprawdzą, czy nowa umowa USA–UE przełoży się na trwałą deeskalację ryzyka taryfowego. Po bardzo mocnym lipcu selektywność i ostrożne zarządzanie dźwignią wydają się najrozsądniejszym podejściem.
Z perspektywy segmentów, które mogą korzystać na obecnej konfiguracji, obok etheru warto wskazać monety o ugruntowanej płynności i prostym case’ie inwestycyjnym. Bitcoin cash, po teście 600 dol., pozostaje kandydatem do kontynuacji ruchu, o ile rotacja z BTC w kierunku altów nie wyhamuje po komunikacie Fedu, a wolumeny terminowe utrzymają tendencję wzrostową. Dla litecoina potencjalnym katalizatorem mogą być wydarzenia ekosystemowe i komunikacja zespołu – w przeszłości takie impulsy przekładały się na skoki aktywności adresów i krótkie fale popytu spekulacyjnego.
Podsumowując, wejście w ostatnie dni lipca odbywa się w warunkach „kontrolowanego optymizmu”: bitcoin trzyma wysoko wypracowane poziomy, ether dostaje paliwo z napływów do ETF‑ów, a wybrane alty – jak BCH – próbują wykorzystać okno siły względnej. Dalszy bieg wydarzeń zależeć będzie od tego, czy komunikacja banku centralnego w USA potwierdzi gotowość do łagodzenia polityki jesienią, czy też rynek dostanie sygnał o wydłużeniu pauzy. Dla rynku krypto ważny jest także dzisiejszy krok proceduralny wokół potencjalnego stakingu w ETF‑ach na ETH, bo pozytywny sygnał regulatora mógłby wzmocnić popyt instytucjonalny na ekspozycję na ether i podtrzymać rotację w kierunku altów o mocnych fundamentach płynnościowych. Na razie jednak – podobnie jak w tradycyjnych aktywach – najbliższe dni upłyną pod znakiem czujnego śledzenia komunikatów banku centralnego i tego, czy redukcja niepewności handlowej faktycznie przełoży się na obniżenie premii za ryzyko.
W takim środowisku dyscyplina portfelowa i świadome zarządzanie ekspozycją pozostają priorytetem. Kluczowe poziomy techniczne – 118–120 tys. dol. na BTC oraz 3,9–4,0 tys. dol. na ETH – to dziś strefy, które rynek będzie weryfikował w pierwszej kolejności, a każde wybicie bądź odrzucenie może szybko przełożyć się na decyzje algorytmów i przepływy w produktach regulowanych. Nadpodaż z pojedynczych, nawet bardzo dużych zleceń – co pokazał przykład transakcji o wolumenie 80 tys. BTC – nie musi oznaczać gwałtownego załamania, o ile po drugiej stronie stoi stabilny popyt instytucjonalny i ograniczone zapasy na giełdach. W tle pozostaje litecoin, który po okresie względnego spokoju znów przyciąga uwagę społeczności, oraz bitcoin cash, który w weekend udowodnił, że klasyczne alty nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Dla długoterminowych inwestorów to przypomnienie, że cykle krypto rozgrywają się dziś nie tylko na osi „halving – hossa – korekta”, lecz także w rytmie napływów do produktów regulowanych oraz decyzji politycznych potrafiących w kilka godzin zmienić postrzeganie ryzyka.
Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.