Data dodania: 2024-06-12 (10:40)
Przed nami dwa ważne wydarzenia z perspektywy amerykańskiego dolara. Najpierw poznamy inflację CPI, która może wywołać ogromną zmienność na najważniejszej walucie na świecie. To jednak nie koniec atrakcji na dzisiaj, gdyż o godzinie 20:00 Fed opublikuje swoją decyzję na temat wysokości stóp procentowych. Chociaż szanse na jakikolwiek ruch są w zasadzie znikome, to jednak poznamy najnowsze projekcje, które mogą zmienić znacząco postrzeganie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych.
Czy to już koniec taniego dolara, choć złoty wydaje się być jedną z najbardziej niedowartościowanych walut ostatnich miesięcy patrząc na różnicę w stopach procentowych?
Słabość złotego, forinta czy w końcu euro to oczywiście efekt sytuacji w Europie po wyborach do Europarlamentu. Choć sam wynik był raczej oczekiwany, który przyniósł nam nieco większe poparcie dla partii prawicowych, które nie zgadzają się z obecnym nurtem w polityce europejskiej, to jednak nie był to czynnik odpowiedzialny za słabość euro. Słabość euro to efekt niepewności dotyczącej sytuacji we Francji po ogłoszeniu przyspieszonych wyborów. Słabość euro to również słabość walut regionu, w tym polskiego złotego czy forinta. W przypadku tej drugiej waluty, wyniki wyborów, które pokazały wygraną partii opozycyjnej względem Fideszu pod wodzą Orbana, zwiększa ryzyko zwiększenia wydatków socjalnych i pogorszenia stanu finansów na Węgrzech. Takiego problemu nie widać w przypadku Polski, choć należy przyznać, że na złotym realizowany jest zysk z ostatnich kilku czy nawet kilkunastu miesięcy. Obecnie złoty traci już od początku tego roku i słabszy jest jedynie forint czy waluty z krajów latynoskich. W okresie wakacyjnym złoty zwykle traci, ale jednak ta strata nie powinna być duża, biorąc pod uwagę perspektywy polityki monetarnej w Polsce. Wobec tego jest szansa, że w ostatnich miesiącach tego roku ponownie zobaczymy mocniejszego złotego.
Nie jest jednak wykluczone, że jeszcze dzisiaj para USDPLN skieruje się do poziomu nawet 4,10, jeśli inflacja w Stanach Zjednoczonych wypadłaby wyżej od oczekiwań, a Fed znacząco zmniejszył ilość oczekiwanych podwyżek na ten rok i zrewidował w górę prognozy inflacyjne. Dzisiaj oczekuje się, że inflacja CPI utrzyma się na poziomie 3,4% r/r, natomiast bazowa spadnie nieznacznie do 3,5% r/r. Jeśli jednak wyniki te będą wyższe, jest szansa na znacznie mocniejszego dolara, wspartego potencjalnymi jastrzębimi zmianami ze strony Fed. Oczywiście jest tu sporo miejsca na zaskoczenie. Jeśli Fed nie zrewiduje swojej polityki i dalej utrzyma kurs na obniżki w tym roku, dając jasny sygnał, kiedy oczekiwać pierwszego ruchu, wtedy USDPLN może ponownie zawitać poniżej 4 zł.
Przed godziną 09:00 za dolara płaciliśmy 4,0393 zł, za euro 4,3387 zł, za funta 5,1453 zł, za franka 4,5014 zł.
Słabość złotego, forinta czy w końcu euro to oczywiście efekt sytuacji w Europie po wyborach do Europarlamentu. Choć sam wynik był raczej oczekiwany, który przyniósł nam nieco większe poparcie dla partii prawicowych, które nie zgadzają się z obecnym nurtem w polityce europejskiej, to jednak nie był to czynnik odpowiedzialny za słabość euro. Słabość euro to efekt niepewności dotyczącej sytuacji we Francji po ogłoszeniu przyspieszonych wyborów. Słabość euro to również słabość walut regionu, w tym polskiego złotego czy forinta. W przypadku tej drugiej waluty, wyniki wyborów, które pokazały wygraną partii opozycyjnej względem Fideszu pod wodzą Orbana, zwiększa ryzyko zwiększenia wydatków socjalnych i pogorszenia stanu finansów na Węgrzech. Takiego problemu nie widać w przypadku Polski, choć należy przyznać, że na złotym realizowany jest zysk z ostatnich kilku czy nawet kilkunastu miesięcy. Obecnie złoty traci już od początku tego roku i słabszy jest jedynie forint czy waluty z krajów latynoskich. W okresie wakacyjnym złoty zwykle traci, ale jednak ta strata nie powinna być duża, biorąc pod uwagę perspektywy polityki monetarnej w Polsce. Wobec tego jest szansa, że w ostatnich miesiącach tego roku ponownie zobaczymy mocniejszego złotego.
Nie jest jednak wykluczone, że jeszcze dzisiaj para USDPLN skieruje się do poziomu nawet 4,10, jeśli inflacja w Stanach Zjednoczonych wypadłaby wyżej od oczekiwań, a Fed znacząco zmniejszył ilość oczekiwanych podwyżek na ten rok i zrewidował w górę prognozy inflacyjne. Dzisiaj oczekuje się, że inflacja CPI utrzyma się na poziomie 3,4% r/r, natomiast bazowa spadnie nieznacznie do 3,5% r/r. Jeśli jednak wyniki te będą wyższe, jest szansa na znacznie mocniejszego dolara, wspartego potencjalnymi jastrzębimi zmianami ze strony Fed. Oczywiście jest tu sporo miejsca na zaskoczenie. Jeśli Fed nie zrewiduje swojej polityki i dalej utrzyma kurs na obniżki w tym roku, dając jasny sygnał, kiedy oczekiwać pierwszego ruchu, wtedy USDPLN może ponownie zawitać poniżej 4 zł.
Przed godziną 09:00 za dolara płaciliśmy 4,0393 zł, za euro 4,3387 zł, za funta 5,1453 zł, za franka 4,5014 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy EBC pójdzie na całość w przyszłym roku?
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersEuropejski Bank Centralny (EBC) stoi obecnie przed trudnym wyzwaniem dostosowania polityki monetarnej do coraz słabszej kondycji gospodarczej strefy euro oraz rosnącej niepewności geopolitycznej. Głównym celem pozostaje stabilizacja inflacji na poziomie zbliżonym do 2%. Jednak dane makroekonomiczne i sytuacja polityczna zmuszają decydentów do rozważenia bardziej zdecydowanego luzowania warunków kredytowych niż dotychczas zakładano.
Parytet EURUSD na horyzoncie?
10:27 Poranny komentarz walutowy XTBEuropejski Bank Centralny obniża stopy o 25 punktów bazowych, podczas gdy niektóre źródła wskazywały, że członkowie preferowali większą obniżkę o 50 punktów. Według bankierów inflacja za 2024 rok ma w Strefie Euro sięgnąć 2,4% wobec oczekiwanych wcześniej 2,5%, a w 2025 roku ma sięgnąć 2,1% wobec oczekiwanych wcześniej 2,2%. Co więcej, EBC widzi wolniejsze ożywienie gospodarcze, niż wcześniej oczekiwano.
Dolar cofa się na szerokim rynku
2024-12-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątkowe, lepsze dane z USA nie zredukowały oczekiwań, co do grudniowej obniżki stóp przez FED - te wzrosły do 85 proc. Z kolei do końca 2025 r. rynek widzi już spadek stóp o 89 punktów baz. Zbliżamy się, zatem do bariery 100 punktów baz. i niewykluczone, że ją przekroczymy. Piątkowe dane Departamentu Pracy pokazały, że gospodarka ma się dobrze, ale nie były na tyle rewelacyjne, aby dać nowe argumenty za tym, że FED może wstrzymać się z kolejnymi obniżkami stóp, które zresztą są umiarkowane (o 25 punktów baz.).
Ryzyko polityczne we Francji
2024-12-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNa rynkach panuje relatywny spokój. SP500 wyznaczył nowy, 55 już historyczny rekord w tym roku zyskując zaledwie 0,05 proc. W Europie DAX zdołał pokonać psychologiczny poziom 2000 pkt. i dziś „otworzył się” z lekką luką wzrostową. Francuski benchmark też odrabia straty ale jego położenie jest zdecydowanie gorsze. W Europie tematem numer jeden wciąż polityka kraju nad Sekwaną. Dziś odbędzie się głosowanie nad wotum nieufności dla aktualnie sprawującego władzę rządu. Wydarzenia w Korei Południowej wprowadziły nieco awersji do ryzyka na azjatyckiej środowej sesji ale w żaden sposób nie wpływają na nastroje na Starym Kontynencie.
Niespokojnie we Francji, Gruzji i Korei Południowej
2024-12-04 Poranny komentarz walutowy XTBRozpoczął się ostatni miesiąc tego roku. Często na rynkach obserwujemy statystyczny efekt, czyli tzw. „Rajd Świętego Mikołaja”. Choć miesiąc zaczął się całkiem nieźle, to pod względem geopolitycznym jest bardzo niespokojnie. We Francji rekordowy deficyt budżetowy doprowadził do niepokojów i podważania działania rządu i prezydenta. W Gruzji rząd zdecydował się na zawieszenie negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską, co doprowadziło do ogromnego niezadowolenia społeczeństwa i rozpoczęcia demonstracji.
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?