
Data dodania: 2024-03-18 (10:58)
Piątek na Wall Street był zdominowany przez sprzedających czego efektem były spadki głównych indeksów giełdowych. Zmienność była podwyższona również z powodu „dnia trzech wiedźm” – kiedy wygasały opcje oraz kontrakty futures. Rentowności amerykańskich obligacji wzrosły na całej krzywej dochodowości. Kurs EUR/USD zakończył tydzień tuż pod poziomem 1,09. Ten tydzień jest bogaty w decyzje głównych banków centralnych.
W tym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie Fed w dniach 19-20 marca.
Powszechnie oczekuje się, że Fed pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,25-5,50 proc.. Rynki oczekują, że pierwsza obniżka stóp Fed zostanie opóźniona do lipca, ponieważ ostatnie raporty o inflacji wykazały utrzymującą się presję cenową. W ubiegły piątek kontrakty Fed Funds Futures wyceniały zaledwie 15 pb obniżki stóp do czerwca, 26 pb do lipca i łącznie 72 pb do końca roku. Tydzień wcześniej, rynek zakładał redukcję kosztu pieniądza o 23 pb do czerwca i 95 pb do końca roku. Widać tu nieco „jastrzębią” zmianę. Otrzymamy również zaktualizowany wykres kropkowy a także najnowsze prognozy dotyczące PKB, inflacji, zatrudnienia i stóp procentowych.
Oprócz Fed-u, o stopach procentowych decydować będzie również Bank Japonii. Ta decyzja już jutro. Rynek oczekuje, że BoJ zakończy ujemne stopy procentowe i kontrolę krzywej dochodowości w tym tygodniu lub w kwietniu (lub przynajmniej uelastyczni ją). Nie ma oczywiście 100 proc. pewności, że do tego dojdzie. Może się też tak zdarzyć, że ruch w kierunku normalizacji polityki pieniężnej zostanie po prostu ogłoszony w wystarczająco wiążący sposób jutro, ale nie zostanie wdrożony do następnego posiedzenia BoJ, które będzie mieć miejsce 26 kwietnia. Z punktu widzenia rynku walutowego moment faktycznego kroku jest nieistotnym szczegółem. Jedyną rzeczą, która ma teraz istotne znaczenie jest to, czy BoJ rozpocznie cykl zacieśniania czy podwyżka będzie jedynie jednorazowym dostosowaniem polityki monetarnej do aktualnych warunków ekonomicznych.
Obecnie w Japonii siła szoku inflacyjnego wywołana globalnymi skutkami gospodarczymi pandemii słabnie. Z kolei rozkręca się, choć na razie pomału, spirala płacowo – cenowa. W piątek największa konfederacja związków zawodowych w Japonii ogłosiła wyniki obecnej rundy płacowej. Przy średnim wzroście o 5,3 proc. (w tym 3,7 proc. wzrostu płac podstawowych), BoJ ma w ręku argument uzasadniający decyzję o podjęciu startu normalizacji polityki pieniężnej.
Wtorek również przyniesie decyzję Banku Rezerw Australii. Tu jednak oczekuje się mniejszego poziomu ekscytacji. Stopy powinny zostać utrzymane, choć RBA jest postrzegany jako bank o podejściu restrykcyjnym. Po ostatnim posiedzeniu bank nie wykluczył kolejnej podwyżki – tak przynajmniej wynika z oficjalnego oświadczenia. W ostatnich tygodniach dane z Australii nie dały żadnych przesłanek do tego, aby urosła szansa na „gołębi” zwrot. Mimo że inflacja poczyniła ostatnio znaczne postępy, wciąż pozostaje długa droga do osiągnięcia celu inflacyjnego RBA. A biorąc pod uwagę, że spadek inflacji również trwał dłużej niż w krajach zachodnich, istnieją powody do obaw, że dezinflacja w Australii zatrzyma się z pewnym opóźnieniem. Byłoby to także zgodne z najnowszą prognozą RBA, która zakłada stosunkowo powolny spadek wskaźnika CPI do celu.
Oprócz Fed-u, o stopach procentowych decydować będzie również Bank Japonii. Ta decyzja już jutro. Rynek oczekuje, że BoJ zakończy ujemne stopy procentowe i kontrolę krzywej dochodowości w tym tygodniu lub w kwietniu (lub przynajmniej uelastyczni ją). Nie ma oczywiście 100 proc. pewności, że do tego dojdzie. Może się też tak zdarzyć, że ruch w kierunku normalizacji polityki pieniężnej zostanie po prostu ogłoszony w wystarczająco wiążący sposób jutro, ale nie zostanie wdrożony do następnego posiedzenia BoJ, które będzie mieć miejsce 26 kwietnia. Z punktu widzenia rynku walutowego moment faktycznego kroku jest nieistotnym szczegółem. Jedyną rzeczą, która ma teraz istotne znaczenie jest to, czy BoJ rozpocznie cykl zacieśniania czy podwyżka będzie jedynie jednorazowym dostosowaniem polityki monetarnej do aktualnych warunków ekonomicznych.
Obecnie w Japonii siła szoku inflacyjnego wywołana globalnymi skutkami gospodarczymi pandemii słabnie. Z kolei rozkręca się, choć na razie pomału, spirala płacowo – cenowa. W piątek największa konfederacja związków zawodowych w Japonii ogłosiła wyniki obecnej rundy płacowej. Przy średnim wzroście o 5,3 proc. (w tym 3,7 proc. wzrostu płac podstawowych), BoJ ma w ręku argument uzasadniający decyzję o podjęciu startu normalizacji polityki pieniężnej.
Wtorek również przyniesie decyzję Banku Rezerw Australii. Tu jednak oczekuje się mniejszego poziomu ekscytacji. Stopy powinny zostać utrzymane, choć RBA jest postrzegany jako bank o podejściu restrykcyjnym. Po ostatnim posiedzeniu bank nie wykluczył kolejnej podwyżki – tak przynajmniej wynika z oficjalnego oświadczenia. W ostatnich tygodniach dane z Australii nie dały żadnych przesłanek do tego, aby urosła szansa na „gołębi” zwrot. Mimo że inflacja poczyniła ostatnio znaczne postępy, wciąż pozostaje długa droga do osiągnięcia celu inflacyjnego RBA. A biorąc pod uwagę, że spadek inflacji również trwał dłużej niż w krajach zachodnich, istnieją powody do obaw, że dezinflacja w Australii zatrzyma się z pewnym opóźnieniem. Byłoby to także zgodne z najnowszą prognozą RBA, która zakłada stosunkowo powolny spadek wskaźnika CPI do celu.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
08:01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?