
Data dodania: 2024-03-11 (15:03)
W piątek rynek żył publikacją danych na temat amerykańskiego rynku pracy. Wyniki okazały się mieszane. Indeksy giełdowe zakończyły dzień na minusach a Nasdaq Composite stracił 1,2 proc. Kurs EUR/USD wzrósł po publikacji do 1,0980 ale dzień zakończył na nico niższym poziomie. Rentowności amerykański obligacji spadły ale w drugiej części dnia zredukowały część tego ruchu. Rynek miał problem z jednoznaczną interpretacją. Dziś rano cena bitcoina przekracza poziom 71 tys. USD.
Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w USA wzrosło w lutym o 275 tys. osób, czyli więcej niż oczekiwano (konsensus 200 tys.). Poziom styczniowy został jednak zrewidowany w dół o 167 tys. Stopa bezrobocia wzrosła z 3,7 proc. do 3,9 proc. (prognoza 3,7 proc.). Średnie zarobki godzinowe wzrosły zaledwie o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, a wskaźnik rok do roku spadł z 4,4 proc. 4,3%.
Dzisiejszy raport o zatrudnieniu po raz kolejny pokazuje, jak ważne jest, aby nie przywiązywać zbyt dużej wagi do poszczególnych miesięcznych danych, zwłaszcza, że często podlegają one znacznym korektom. Na przykład cztery tygodnie temu raport o zatrudnieniu za styczeń zaskoczył ogromnym wzrostem nowych miejsc pracy, podczas gdy liczba przepracowanych godzin była słaba, a płace gwałtownie wzrosły. Teraz wzrost zatrudnienia w grudniu i styczniu został zrewidowany w dół do odpowiednio 229 i 275 tysięcy (zamiast 333 i 353 tysięcy), podczas gdy liczba przepracowanych godzin została zrewidowana w górę w obu miesiącach, a płace w dół. Wzrost stopy bezrobocia, który opiera się na mniej wiarygodnym badaniu prywatnych gospodarstw domowych, jest tym razem równie zaskakujący. Zmienne dane mogą odzwierciedlać fakt, że odsetek odpowiedzi w odpowiednich ankietach znacznie spadł, przez co wyniki są mniej reprezentatywne.
Ogólny obraz rynku pracy wskazuje na dość stabilną sytuację. Nie ma sygnałów alarmowych zatem wizja recesji na ten moment jest mało prawdopodobna. Sytuacja nieco się pogarsza, ale proces ten jest umiarkowany i postępuje bardzo wolno. Niedawno opublikowane dane dotyczące wolnych miejsc pracy (dalszy niewielki spadek) i wskaźnika rezygnacji z pracy (powrót do poziomów sprzed pandemii) również wskazują na dalszą normalizację na rynku pracy. Fed może zatem poczekać na dalsze dane przed zainicjowaniem oczekiwanych cięć stóp procentowych. Bank centralny nie ma powodu na ten moment, żeby działać szybciej ale z drugiej strony brak też argumentów za tym, aby start łagodzenia warunków monetarnych przesunąć znacznie w przyszłość. Rynek w tym momencie wycenia ok 65 proc. szans na to, że czerwiec przyniesie pierwszą obniżkę i aktualnie nie ma powodów, żeby zakładać inny scenariusz.
Dziś kalendarz makro jest ubogi. Brak pozycji opisujących stan amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy czekają na wtorkowe dane CPI, które pokażą w jaki sposób kształtowała się dynamika wzrostu cen konsumenckich w lutym.
Dzisiejszy raport o zatrudnieniu po raz kolejny pokazuje, jak ważne jest, aby nie przywiązywać zbyt dużej wagi do poszczególnych miesięcznych danych, zwłaszcza, że często podlegają one znacznym korektom. Na przykład cztery tygodnie temu raport o zatrudnieniu za styczeń zaskoczył ogromnym wzrostem nowych miejsc pracy, podczas gdy liczba przepracowanych godzin była słaba, a płace gwałtownie wzrosły. Teraz wzrost zatrudnienia w grudniu i styczniu został zrewidowany w dół do odpowiednio 229 i 275 tysięcy (zamiast 333 i 353 tysięcy), podczas gdy liczba przepracowanych godzin została zrewidowana w górę w obu miesiącach, a płace w dół. Wzrost stopy bezrobocia, który opiera się na mniej wiarygodnym badaniu prywatnych gospodarstw domowych, jest tym razem równie zaskakujący. Zmienne dane mogą odzwierciedlać fakt, że odsetek odpowiedzi w odpowiednich ankietach znacznie spadł, przez co wyniki są mniej reprezentatywne.
Ogólny obraz rynku pracy wskazuje na dość stabilną sytuację. Nie ma sygnałów alarmowych zatem wizja recesji na ten moment jest mało prawdopodobna. Sytuacja nieco się pogarsza, ale proces ten jest umiarkowany i postępuje bardzo wolno. Niedawno opublikowane dane dotyczące wolnych miejsc pracy (dalszy niewielki spadek) i wskaźnika rezygnacji z pracy (powrót do poziomów sprzed pandemii) również wskazują na dalszą normalizację na rynku pracy. Fed może zatem poczekać na dalsze dane przed zainicjowaniem oczekiwanych cięć stóp procentowych. Bank centralny nie ma powodu na ten moment, żeby działać szybciej ale z drugiej strony brak też argumentów za tym, aby start łagodzenia warunków monetarnych przesunąć znacznie w przyszłość. Rynek w tym momencie wycenia ok 65 proc. szans na to, że czerwiec przyniesie pierwszą obniżkę i aktualnie nie ma powodów, żeby zakładać inny scenariusz.
Dziś kalendarz makro jest ubogi. Brak pozycji opisujących stan amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy czekają na wtorkowe dane CPI, które pokażą w jaki sposób kształtowała się dynamika wzrostu cen konsumenckich w lutym.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.
Czy euro zbliży złotego do granicy 5 zł po wyborze prezydenta elekta Karola Nawrockiego?
2025-06-02 Analizy walutowe MyBank.plKarol Nawrocki – dla jednych wizjoner, dla innych polityczny hazardzista – wciąż czeka na oficjalne zaprzysiężenie, ale rynki już dziś wyceniają, ile kosztować może jego debiut w Pałacu Prezydenckim. W pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników euro kosztowało około 4,28 PLN, a więc daleko od psychologicznej „piątki”, lecz pamięć pandemii i skoku do 4,64 PLN pozostaje świeża. Pytanie, czy kurs walut – przede wszystkim EUR/PLN – może tym razem wspiąć się wyżej, brzmi jak stres-test dla wiary w instytucje państwa, a nie tylko arytmetyka popytu i podaży.
Lekki spadek złotego w reakcji na wybory
2025-06-02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoranny handel na rynku FX przynosi lekkie spadki wokół PLN, przy relatywnie neutralnym zachowaniu eurodolara.. Rynek reaguje na weekendowe wyniki 2 tury wyborów prezydenckich w Polsce. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2715 PLN za euro, 3,7542 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5735 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0675 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,388% w przypadku obligacji 10-letnich.
Co program gospodarczy prezydenta Nawrockiego oznacza dla kursu złotego?
2025-06-02 Analizy MyBank.plJuż w noc wyborczą inwestorzy włączyli kalkulatory i – jak zwykle – zaczęli wyceniać przyszłość. Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP, choć politycznie spektakularny, przede wszystkim otwiera nowy rozdział w sporze o równowagę między ekspansją fiskalną a stabilnością makroekonomiczną. Kurs złotego, od lat wrażliwy na sygnały płynące zarówno z Warszawy, jak i z Frankfurtu czy Waszyngtonu, natychmiast stał się barometrem nastrojów wobec „Nowego Ładu na lata 30.” – tak właśnie sztab Nawrockiego ochrzcił pakiet obietnic.